eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaostre zdjęciaRe: ostre zdj?cia
  • Data: 2012-12-12 10:50:22
    Temat: Re: ostre zdj?cia
    Od: Jan45 <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-12-11 21:01, cichybartko pyta:

    > Dzisiaj są media a co było w latach 20 i 30 XX wieku.
    > Co było tym "złem" w XVIII wieku?
    >
    > Dobrej nocy,
    > B.

    Dzień dobry!

    Dawniej było tak, jak na to pozwalał stan ducha
    i materii. Czyli tak samo. Dziś jest inaczej tylko
    z powodu znakomitej dostępności wszelkich informacji.
    Ich nieprzebrana ilość sprawia, że trudniej jest
    się zorientować w chaosie nowości i staroci.
    Obecne elity mają inne środki na budowanie swojego
    autorytetu w społeczności. Najsilniejszym środkiem
    jest obraz, czyli telewizja, a dla nieco bardziej
    aktywnych - Internet. Wystarczy często pokazywać,
    a bierna społeczność uzna, że co często pokazywane
    to jest prawdziwe.

    A dawniej? Kiedyś, w końcu XIX wieku, publicyści
    ostrzegali, że upowszechnienie umiejętności czytania
    i pisania zwiększy popyt na wiedzę, co może zagrozić
    panującym (czyli elicie). Ale nie było wyjścia - elita
    nie mogła zapobiec masowości zjawiska i musiała się
    tym zająć, czyli opanować nową dystrybucję wiedzy.
    Moją prababcię nauczył czytać i pisać wędrowny
    emisariusz, wędrujący po wsiach w stroju żebraka
    w końcu XIX wieku i na początku wieku XX. On to
    także nauczył śpiewać pieśni patriotyczne
    i przekazywał fakty. Kto tego człowieka wysłał
    w teren? Zapewne ktoś, kto aspirował do elity.

    Czy to jest zło? Ta dystrybucja informacji?
    Nie musi, ale może. Bo elita jest społeczności
    potrzebna, jako wzór do naśladowania i jako mentor.
    Ale jej "jakość" jawi mi się jako zjawisko całkiem
    losowe, niestety.

    A jak to się ma do naszej fotografii cyfrowej?
    Wygląda na to, że mamy całkiem spory wpływ
    na ilość informacji, a także i na jej jakość.
    Po prostu zdjęcia cyfrowe pstrykane są masowo.
    I tak też są upubliczniane. W Internecie, rzecz jasna.

    Dlatego pstrykajmy i publikujmy, ile się da
    i co się da. Może wykluje się z tego jakaś nowa
    prawda. Albo i katastrofa, co nie daj Boże.

    Jan

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: