-
11. Data: 2011-05-17 18:23:44
Temat: Re: odnosnie swiatel
Od: to <t...@a...xyz>
begin neoniusz
> Wiedzialem, ze zaraz ktos sie przyczepi, ze swiatla sa symetryczne. No
> sa. I co z tego? Nikogo nie oslepiam.
Są dwie możliwości -- albo oślepiasz albo gówno widzisz na poboczu. Ew.
trzecia -- masz asymetryczne, ale o tym nie wiesz.
> W przepisach stoi, ze "powinny
> byc" symetryczne a nie "muszą". A to jest roznica.
Akurat w tym przypadku nie ma.
> Pierwszy przeglad przeszedlem bez problemu, bo sprawdzali dokladnie
> wszystko. Teraz niedawno znow bylem na przegladzie i nie bylo zadnych
> rewelacji. Gdyby ktos sie czepial, to bym rozwazal wymiane reflektorow,
> a tak to jest zbedne IMHO.
Żeby nie przejść przeglądu, to trzeba pojechać nań kompletnym złomem. Na
tych przeglądach generalnie wszystko mają w dupie. Pewnie tego nawet nie
sprawdzili, bo im się nie chciało. Ew. masz przestawione światła na
asymetryczne i o tym nie wiesz. W wielu autach jest taka możliwość, bo w
soczewkowych światłach mijania to tak naprawdę kwestia jednej blaszki.
> Piszesz, ze w calej Europie. Zniknales GB z Europy? Te to dopiero
> oslepiaja, bo oswietlaja pobocze po drugiej stronie, czyli u nas drugi
> pas.
Tam też są światła asymetryczne, tylko na odwrót, bo jeżdżą po drugiej
stronie. Pomyśl.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
12. Data: 2011-05-17 18:29:46
Temat: Re: odnosnie swiatel
Od: neoniusz <n...@j...org>
W dniu 11-05-17 18:23, to pisze:
>> Piszesz, ze w calej Europie. Zniknales GB z Europy? Te to dopiero
>> oslepiaja, bo oswietlaja pobocze po drugiej stronie, czyli u nas drugi
>> pas.
>
> Tam też są światła asymetryczne, tylko na odwrót, bo jeżdżą po drugiej
> stronie. Pomyśl.
Przeciez o tym pisze... Sa asymetryczne w druga strone (na drugi pas,
zamiast na pobocze), czyli moga oslepiac nadjezdzajace auta.
-
13. Data: 2011-05-17 18:43:16
Temat: Re: odnosnie swiatel
Od: neoniusz <n...@j...org>
W dniu 11-05-17 18:17, Artur Maśląg pisze:
>> Wiedzialem, ze zaraz ktos sie przyczepi, ze swiatla sa symetryczne. No
>> sa. I co z tego? Nikogo nie oslepiam.
>
> A co ma do rzeczy? To Twoja opinia - mają homologację na Europę? Nie.
A co mnie jakas homologacja? Kawalek papieru czy pieczatka urzedasa nic
dla mnie nie znaczy. Ludziom odbiera sie zdolnosc samodzielnego myslenia.
>> W przepisach stoi, ze "powinny byc" symetryczne a nie "muszą". A to jest
>> roznica.
>
> To jakieś inne przepisy czytałeś - światła mają być asymetryczne
> i posiadać stosowną homologację.
Dz.U.2003.32.262 odnosnie swiatel mijania
"powinny być asymetryczne i oświetlać drogę po prawej stronie na większą
odległość niż po lewej stronie"
W innych czesciach tego dokumentu pada slowo "MUSZĄ", ale akurat nie w
tym przypadku.
>> W USA sa inne drogi? Jezdza tylem, do gory nogami? Nie, jest tak samo,
>
> Ano nie, jednak są inne - np. ciężko tam o pieszych czy rowery.
Mieszkalem kilka lat w NY i jakos nie widze duzej roznicy miedzy tamtym
krajobrazem a np. zachodnia Europa. Polska to dalej inny swiat.
>
>> wiec nie wiem czemu mialbym zmieniac swiatla.
>
> Ponieważ jest taki obowiązek.
Tak samo jak jest obowiazek jazdy zgodnie z przepisami, a jak jade
90km/h to albo mi ktos miga swiatlami, albo wyprzedza co 10 sekund. Taki
kraj, relatywne podejscie do przepisow. I nie zamierzam sie tutaj wylamywac.
>> Bezsens. A to, ze mam
>> troche gorzej (chociaz przy tych swiatlach i tak widac lepiej niz w
>> przecietnym starym aucie jezdzacym po PL) oswietlone pobocze mnie wali.
>
> Ciebie może wali - potrąconego pieszego/rowerzystę pewnie nie.
Jak juz pisalem - widze wystarczajaco duzo, a nawet wiecej niz
wlasciciel przecietnego auta w PL.
>> Piszesz, ze w calej Europie. Zniknales GB z Europy? Te to dopiero
>> oslepiaja, bo oswietlaja pobocze po drugiej stronie, czyli u nas drugi
>> pas.
>
> Znów widać, że nie znasz przepisów - jadąc turystycznie takim
> samochodem należy nalepić takie trójkąty na reflektory, by innych nie
> oślepiać.
Nie pisze o turystach, tylko ogolnie o angielskich swiatlach. Ludzie
kupuja takie na allegro, bo albo nie wiedza, albo sprzedawca pisze, ze
to kontynentalne a naprawde sa angielskie. I pozniej jezdza i moga oslepiac.
Dla mnie EOT, jesli chodzi o symetryczne swiatla, bo i tak nikogo nie
przekonam. Obiecuje Ci, ze jak rozbije to auto z przodu, to zaloze
europejskie ;)
-
14. Data: 2011-05-17 18:49:03
Temat: Re: odnosnie swiatel
Od: "Marek P." <q...@a...pl>
To samo miałem napisać.
Popieram
Marek P.
-
15. Data: 2011-05-17 18:52:04
Temat: Re: odnosnie swiatel
Od: "Marek P." <q...@a...pl>
>> Tam też są światła asymetryczne, tylko na odwrót, bo jeżdżą po
>> drugiej stronie. Pomyśl.
>
> Przeciez o tym pisze... Sa asymetryczne w druga strone (na drugi pas,
> zamiast na pobocze), czyli moga oslepiac nadjezdzajace auta.
A nie jest tak że tam jeżdżą po lewej stronie ? :)
Z tego co widzialem to jednak oświetlają pobocze a nie pas przeciwlegly.
-
16. Data: 2011-05-17 18:58:03
Temat: Re: odnosnie swiatel
Od: neoniusz <n...@j...org>
W dniu 11-05-17 18:52, Marek P. pisze:
>>> Tam te? s? ?wiat?a asymetryczne, tylko na odwrót, bo je?d?? po
>>> drugiej stronie. Pomy?l.
>>
>> Przeciez o tym pisze... Sa asymetryczne w druga strone (na drugi pas,
>> zamiast na pobocze), czyli moga oslepiac nadjezdzajace auta.
>
> A nie jest tak ?e tam je?d?? po lewej stronie ? :)
> Z tego co widzialem to jednak o?wietlaj? pobocze a nie pas przeciwlegly.
Tam tak, u nas by oslepialy ;) Symetryczne nie oslepiaja. Asymetryczne z
UK oslepiaja na kontynencie (jesli nie maja naklejki).
-
17. Data: 2011-05-17 19:06:04
Temat: Re: odnosnie swiatel
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-05-17 18:43, neoniusz pisze:
(...)
>> A co ma do rzeczy? To Twoja opinia - mają homologację na Europę? Nie.
>
> A co mnie jakas homologacja? Kawalek papieru czy pieczatka urzedasa nic
> dla mnie nie znaczy.
Po to między innymi jest stworzono, by samochody jeżdżące w konkretnych
warunkach spełniały wymagania dla nich założone.
> Ludziom odbiera sie zdolnosc samodzielnego myslenia.
O, kolejny bojownik o wolność i demokrację. Samodzielne "myślenie"
jest wręcz zbędne w tym przypadku.
>>> W przepisach stoi, ze "powinny byc" symetryczne a nie "muszą". A to jest
>>> roznica.
>>
>> To jakieś inne przepisy czytałeś - światła mają być asymetryczne
>> i posiadać stosowną homologację.
>
> Dz.U.2003.32.262 odnosnie swiatel mijania
>
> "powinny być asymetryczne i oświetlać drogę po prawej stronie na większą
> odległość niż po lewej stronie"
I wszystko się zgadza. Światła z homologacją amerykańską nie spełniają
tego warunku.
> W innych czesciach tego dokumentu pada slowo "MUSZĄ", ale akurat nie w
> tym przypadku.
Nie, no pewnie...
>>> W USA sa inne drogi? Jezdza tylem, do gory nogami? Nie, jest tak samo,
>>
>> Ano nie, jednak są inne - np. ciężko tam o pieszych czy rowery.
>
> Mieszkalem kilka lat w NY i jakos nie widze duzej roznicy miedzy tamtym
> krajobrazem a np. zachodnia Europa. Polska to dalej inny swiat.
A co ma do tego Polska? Ty być może nie widzisz tych różnic. Spróbuj
taki samochód zarejestrować w Niemczech - przekonasz się, jak to
tam różnic specjalnych nie ma.
>>> wiec nie wiem czemu mialbym zmieniac swiatla.
>>
>> Ponieważ jest taki obowiązek.
>
> Tak samo jak jest obowiazek jazdy zgodnie z przepisami, a jak jade
> 90km/h to albo mi ktos miga swiatlami, albo wyprzedza co 10 sekund. Taki
> kraj, relatywne podejscie do przepisow. I nie zamierzam sie tutaj
> wylamywac.
Mówiąc w skrócie - masz wszystko w d**** i będziesz to tego dorabiał
ideologię.
>> Ciebie może wali - potrąconego pieszego/rowerzystę pewnie nie.
>
> Jak juz pisalem - widze wystarczajaco duzo, a nawet wiecej niz
> wlasciciel przecietnego auta w PL.
Ponieważ tak Ci się wydaje.
> Nie pisze o turystach, tylko ogolnie o angielskich swiatlach. Ludzie
> kupuja takie na allegro, bo albo nie wiedza, albo sprzedawca pisze, ze
> to kontynentalne a naprawde sa angielskie. I pozniej jezdza i moga
> oslepiac.
Od tego jest policja i okresowe badania techniczne. Skoro tak dobrze
sprawdzili te twoje światła to nic dziwnego, że ludzie niby na
"anglikach jeżdżą". No chyba, że czegoś o tych światłach nie wiesz...
> Dla mnie EOT, jesli chodzi o symetryczne swiatla, bo i tak nikogo nie
> przekonam.
A co ma do tego 'przekonywanie'?
> Obiecuje Ci, ze jak rozbije to auto z przodu, to zaloze
> europejskie ;)
Tak, kupione na Allegro "kontynentalne" ;)
-
18. Data: 2011-05-17 20:00:00
Temat: Re: odnosnie swiatel
Od: to <t...@a...xyz>
begin neoniusz
> Symetryczne nie oslepiaja.
Albo oślepiają albo nie oświetlają prawego pobocza.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
19. Data: 2011-05-17 20:02:18
Temat: Re: odnosnie swiatel
Od: to <t...@a...xyz>
begin neoniusz
> W innych czesciach tego dokumentu pada slowo "MUSZĄ", ale akurat nie w
> tym przypadku.
W języku prawniczym jest to praktycznie to samo. Jeśli coś może być tak
albo jakkolwiek inaczej to się w ogóle o tym nie pisze w ustawach, bo po
co?
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
20. Data: 2011-05-17 23:05:38
Temat: Re: odnosnie swiatel
Od: <s...@a...pl>
> W przepisach stoi, ze "powinny byc" symetryczne a nie "muszą". A to jest
> roznica.
Na pl.soc.prawo wielokrotnie wyjaśniano, że w przepisach "powinno" = "musi".
Inaczej niż w języku potocznym.