Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl>

>>> No wiesz - trudno miec tez do nich pretensje ze klient nie czyta do
>>> konca.
>>> I to czego - jednego krotkiego sms, zeby to chociaz dwie strony byly.
>>A co to ma do rzeczy na której stronie ?
>
> Powiedzmy ze latwiej ukryc tresc.

To wiemy, ale nie wiemy czy to w ogóle istotne. Abstrahując od jasności
stwierdzeń, co by było gdyby w treści napisano że kosztuje a na końcu że
bezpłatne ?

>
>>"W treści smsa zachęcającego do gry pojawiała się informacja o tym, że
>>wysłanie wiadomości jest bezpłatne, a na końcu napis 4,88zł/dzień"
>>Z tego należy sądzić, że w wiadomości było o tym, że wysyłanie jest
>>bezpłatne a nie o tym że kosztuje 4,88zł/dzień. Po prostu "zapomnieli"
>>napisać to "kosztuje".
>
> A co masz sadzic - zacytowano cala wiadomosc. SMS byl bezplatny ...
> aczkolwiek faktycznie - nie napisano ze "udzial - 4.88zl/dzien".
>
> Klient wykazal sie niefrasobliwoscia.

Klient ? Chyba wysyłający. Na podstawie tej wiadomości równie dobrze można
było się do Ery zwrócić o te 4,88zł za dzień.