eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikao jak mnie wkurwiają tacy kolesie... › Re: o jak mnie wkurwiają tacy kolesie...
  • Data: 2016-12-18 21:00:26
    Temat: Re: o jak mnie wkurwiają tacy kolesie...
    Od: Atlantis <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2016-12-18 o 11:05, Mirek pisze:

    > Nie znam tego stwierdzenia, wyrażam tylko zdziwienie, że zgodnie z
    > zasadą entropii wszystko powinno się ujednolicać, dążyć do najmniejszej
    > energii i najmniejszego uporządkowania aż tu nagle materia zaczyna się
    > organizować w struktury złożone, i jeszcze bardziej złożone i jeszcze...
    > aż w końcu staje się nami.

    Czyli jednak przytaczasz ten kreacjonistyczny argument. Druga zasada
    termodynamiki mówi o układach zamkniętych. Taki układ faktyczne będzie
    dążył do stanu najmniejszego uporządkowania. Sęk w tym, że Ziemia nie
    jest układem zamkniętym - cały czas otrzymuje energię ze Słońca, co
    umożliwia lokalny wzrost uporządkowania.
    Pomyśl tylko - gdyby twój tok rozumowania był prawidłowy, niemożliwe
    byłoby nie tylko powstanie i rozwój życia, ale także cyrkulacja wody w
    atmosferze albo powstawanie płatków śniegu.


    > Celowo nie mówię tutaj o życiu - z naukowego punktu widzenia definicja
    > życia jest bardzo śliska. Równie dobrze życiem możemy nazwać korozję na
    > karoserii samochodu.
    > Jesteśmy tylko niezwykle uporządkowaną materią - przynajmniej z
    > naukowego punktu widzenia.
    > A ja nie chcę tak myśleć i mam do tego prawo.

    Jasne. Tylko widzisz, to jest coś, z czego uczeni doskonale zdają sobie
    sprawę. Nasze definicje nie zawsze w 100% odpowiadają rzeczywistości -
    to tylko pewne modele, określenia pomagające nam w klasyfikowaniu
    obserwacji. To zresztą typowy problem, gdy próbujesz opisać coś, co jest
    gradientem.
    Taki sam problem jest z pojęciem "gatunku". Szkolna definicja mówi, że
    do jednego gatunku należą osobniki mogące wziąć udział w procesie
    prokreacji, wydając na świat płodne potomstwo. Sęk w tym, że i tu natura
    trochę miesza nam szyki, bo istnieje coś takiego jak "gatunek
    pierścieniowy", którego populacja jest rozrzucona na jakimś większym
    terenie. Dwa dowolne osobniki żyjące blisko siebie mogą wydać na świat
    płodne potomstwo, ale gdyby umożliwić spotkanie osobnikom pochodzącym z
    dwóch odleglejszych siedlisk, różnice byłyby już za duże.


    > Nie wiem, ale zapuściłem kiedyś SETI@Home i pisałem tutaj - coś mi to
    > śmierdziało. Wygląda raczej na to. że cele są bardziej
    > psychologiczno-marketingowe.

    Rosetta akurat wykonuje o wiele cięższe obliczenia, niż SETI. Biologia
    molekularna to akurat ciągle dość twardy orzech do zgryzienia dla
    komputerów.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: