-
261. Data: 2011-08-11 10:37:30
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. z?
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-08-11, Przemys?aw Czaja <p...@p...fm> wrote:
>
> Dojechałeś do szczytu wzniesienia i widzisz dłuuuugą prostą opadającą
> łagodnie w dół zakończoną betonową barierką - masz trzy możliwości:
> wcisnąć sprzęgło i dotoczyć się do przeszkody, puścić pedał
> przyśpieszenia i hamować silnikiem, nic nie robić i zahamować hamulcem
> przed przeszkodą. Jak się Tobie wydaje w którym przypadku zużyjesz
> najmniej paliwa?
>
Rozpedzam sie do odpowiedniej predkosci i zjezdzam na 5 biegu bez gazu.
Na 5 biegu z gorki silnik nie zdola wytracic predkosci samochodu.
PS. Rozumiem ze jestes swiadom kosztow sprzegla w Twoim samochodzie?
--
Artur
-
262. Data: 2011-08-11 10:38:15
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "Przemysław Czaja" <p...@p...fm>
Użytkownik "Bartłomiej Zieliński"
>> KAŻDE hamowanie czy się to komu podoba czy nie, to strata energii
>> uprzednio zużytej do rozpędzenia pojazdu
>Tylko że w przypadku hamowania silnikiem energia jest przynajmniej
>częściowo wykorzystana na utrzymanie silnika na niezerowych obrotach, a
>ponieważ są one wyższe niż na biegu jałowym, to i alternator wytworzy
>więcej prądu - podczas gdy przy hamowaniu hamulcami tylko na ich
> >podgrzanie.
A na co ci ten prond? ;-)
Poważnie pytam, poniewaz alternator dostarcza wystarczającą ilośc prądu
na biegu jałowym :)
>> nie hamujesz - dalej zajedziesz
>np. do najbliższego drzewa lub poprzedzającego mnie pojazdu ;-)
Wystarczy uruchomić nieco wcześniej biometryczny obwód sterujący :)
-
263. Data: 2011-08-11 10:50:06
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. z?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello AZ,
Thursday, August 11, 2011, 10:37:30 AM, you wrote:
[...]
Nie karm trolla, proszę.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
264. Data: 2011-08-11 11:13:58
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: wit <w...@m...aei.polsl.pl>
"Przemysław Czaja" <p...@p...fm> wrote:
> Uważam tak samo, tyle, że w codziennej jeździe hamując ciągle silnikiem
> nie pozwalając się pojazdowi toczyć z minimalnymi oporami nie
> oszczędzasz paliwa.
A po co ktoś miałby hamować ciągle silnikiem? Wymysliłeś sobie coś i starasz
się wykazać, że to głupie. To głupie.
Jak sama nazwa "hamowanie silnikiem" wskazuje, robimy tak wtedy, gdy chcemy
uzyskać efekt hamowania.
wit
-
265. Data: 2011-08-11 11:39:49
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 11 Aug 2011 09:13:58 +0000 (UTC), wit napisał(a):
> "Przemysław Czaja" <p...@p...fm> wrote:
>> Uważam tak samo, tyle, że w codziennej jeździe hamując ciągle silnikiem
>> nie pozwalając się pojazdowi toczyć z minimalnymi oporami nie
>> oszczędzasz paliwa.
>
> A po co ktoś miałby hamować ciągle silnikiem? Wymysliłeś sobie coś i starasz
> się wykazać, że to głupie. To głupie.
> Jak sama nazwa "hamowanie silnikiem" wskazuje, robimy tak wtedy, gdy chcemy
> uzyskać efekt hamowania.
Ale tu ma racje - jesli hamujemy celowo, to zuzywamy energie za ktora
wczesniej drogo zaplacilismy. Jesli sytuacja zmusza nas do zwolnienia - to
owszem lepiej silnikiem niz hamulcem na luzie, ale naprawde oszczednie to
nalezalo wczesniej gazu nie wciskac.
A inny problem dawalem: jade sobie 120. Za 2 km bedzie zakret wymagajacy
60. Jak jechac oszczednie ? A jak optymalnie ?
Odpowiedz - bylo sie nie rozpedzac do 120 tylko stale jechac 60 odrzucamy
:-)
J.
-
266. Data: 2011-08-11 11:42:06
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-08-11, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>
> Ale tu ma racje - jesli hamujemy celowo, to zuzywamy energie za ktora
> wczesniej drogo zaplacilismy. Jesli sytuacja zmusza nas do zwolnienia - to
> owszem lepiej silnikiem niz hamulcem na luzie, ale naprawde oszczednie to
> nalezalo wczesniej gazu nie wciskac.
>
Gdyby tak myslec to najoszczedniej bedzie zostawic samochod pod domem i
pojsc pieszo ;-)
>
> A inny problem dawalem: jade sobie 120. Za 2 km bedzie zakret wymagajacy
> 60. Jak jechac oszczednie ? A jak optymalnie ?
> Odpowiedz - bylo sie nie rozpedzac do 120 tylko stale jechac 60 odrzucamy
>:-)
>
Przed zakretem hamowanie silnikiem, ewentualnie z redukcja. A jezeli w
Polsce to istnieje duze prawdopodobienstwo ze 120 wyda, wiec nie
zwalniac ;-)
--
Artur
-
267. Data: 2011-08-11 12:23:43
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. z?
Od: Przemysław Czaja <p...@p...fm>
Użytkownik "AZ"
>> Dojechałeś do szczytu wzniesienia i widzisz dłuuuugą prostą opadającą
>> łagodnie w dół zakończoną betonową barierką - masz trzy możliwości:
>> wcisnąć sprzęgło i dotoczyć się do przeszkody, puścić pedał
>> przyśpieszenia i hamować silnikiem, nic nie robić i zahamować
>> hamulcem
>> przed przeszkodą. Jak się Tobie wydaje w którym przypadku zużyjesz
>> najmniej paliwa?
>>
> Rozpedzam sie do odpowiedniej predkosci i zjezdzam na 5 biegu bez
> gazu.
> Na 5 biegu z gorki silnik nie zdola wytracic predkosci samochodu.
Podam teraz faktycznie istniejący przykład. Miejscowośc
Ostrzeszów(Wielkopolska) jadąc od strony Kępna dojeżdżamy do szczytu
wzniesienia (teren zabudowany ograniczenie do 50km/h) następnie jest
łagodny zjazd długości ok kilometra, dalej ok 300-400 metrowy odcinek
poziomej drogi i sygnalizacja świetlna - sprawdziłem to wiele razy próba
hamowania silnikiem sprawia, że już w połowie zjazdu ze wzniesienia
pojazd tak zwalnia, że utrudnia ruch innych pojazdów, po wrzuceniu "na
luz" pojazd pięknie się toczy osiągając pod koniec zjazdu ok 60km/h, co
spokojnie wystarczy do pokonania płaskiego 300 metrowego odcinka (przed
samymi światłami ma jeszcze ok 40-45 km/h
-
268. Data: 2011-08-11 12:25:55
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 11 Aug 2011 09:42:06 +0000 (UTC), AZ napisał(a):
> On 2011-08-11, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>> Ale tu ma racje - jesli hamujemy celowo, to zuzywamy energie za ktora
>> wczesniej drogo zaplacilismy. Jesli sytuacja zmusza nas do zwolnienia - to
>> owszem lepiej silnikiem niz hamulcem na luzie, ale naprawde oszczednie to
>> nalezalo wczesniej gazu nie wciskac.
>>
> Gdyby tak myslec to najoszczedniej bedzie zostawic samochod pod domem i
> pojsc pieszo ;-)
A buty ile tys km wytrzymaja :-)
>> A inny problem dawalem: jade sobie 120. Za 2 km bedzie zakret wymagajacy
>> 60. Jak jechac oszczednie ? A jak optymalnie ?
>> Odpowiedz - bylo sie nie rozpedzac do 120 tylko stale jechac 60 odrzucamy
>>:-)
>>
> Przed zakretem hamowanie silnikiem, ewentualnie z redukcja. A jezeli w
> Polsce to istnieje duze prawdopodobienstwo ze 120 wyda, wiec nie
> zwalniac ;-)
120 nie wyda, znam trase i wiem ze 2 km jest ostry zakret.
Czyli co - na gazie 1200m, a potem noga z gazu, czy lepiej jeszcze 500m
potrzymac, a potem na luz i dojedzie akurat jak trzeba ?
J.
-
269. Data: 2011-08-11 12:34:28
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "Przemysław Czaja" <p...@p...fm>
Użytkownik "J.F."
>> Przed zakretem hamowanie silnikiem, ewentualnie z redukcja. A jezeli
>> w
>> Polsce to istnieje duze prawdopodobienstwo ze 120 wyda, wiec nie
>> zwalniac ;-)
>
> 120 nie wyda, znam trase i wiem ze 2 km jest ostry zakret.
>
> Czyli co - na gazie 1200m, a potem noga z gazu, czy lepiej jeszcze
> 500m
> potrzymac, a potem na luz i dojedzie akurat jak trzeba ?
Miło, że choć jeden zrozumiał :)
Pozdrówki.
-
270. Data: 2011-08-11 12:48:21
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: wit <w...@m...aei.polsl.pl>
J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Ale tu ma racje - jesli hamujemy celowo, to zuzywamy energie za ktora
> wczesniej drogo zaplacilismy. Jesli sytuacja zmusza nas do zwolnienia - to
> owszem lepiej silnikiem niz hamulcem na luzie, ale naprawde oszczednie to
> nalezalo wczesniej gazu nie wciskac.
No ja bardzo przepraszam, ale napisał tak: "Ale pier...dolą głupoty, że
hamowanie silnikiem zmniejsza zuzycie paliwa". No więc pie...li głupoty, że
to nie jest prawda. Chyba oczywiste, że jakbyśmy mogli sobie w domu
narysować plan naciskania gazu i hamulca to dałoby się opracować strategię
optymalną, jednak tak się składa, że na drodze sytuacje najczęściej są mniej
przewidywalne (wystarczy zwykła konieczność hamowania bo widać korek).
> A inny problem dawalem: jade sobie 120. Za 2 km bedzie zakret wymagajacy
> 60. Jak jechac oszczednie ? A jak optymalnie ?
> Odpowiedz - bylo sie nie rozpedzac do 120 tylko stale jechac 60 odrzucamy
> :-)
Oj, wiadomo, że każdy sobie to w głowie dynamicznie liczy ;) Dlatego
stwierdzenia radykalne, jak to powyższe, są głupie.
wit