-
111. Data: 2017-09-01 13:26:07
Temat: Re: normalnie żyjemy w obozie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:oobemg$1v6$1$P...@n...chmurka.ne
t...
W dniu 2017-09-01 o 12:34, J.F. pisze:
>>> Czytam, czytam i jakoś nie umiem ogarnąć na czym to przełamanie
>>> zabezpieczeń polega.
>>> To jak ktoś mi ukradnie banknot i go potem użyje to też jest
>>> włamanie bo banknot ma przecież zabezpieczenia.
>
>> Ale ich nie przelamuje :-)
>Płacąc zbliżeniowo tak samo ukradzioną kartą też nie przełamuje jej
>zabezpieczeń?
Ogolnie rzec biorac tez mi sie tak wydaje ...
>> A tu sad jakby wywrocil zasady, skoro uwaza, ze byly jakies
>> zabezpieczenia do przelamania.
>> Aczkolwiek ... no byly, pieniedzy z konta nie ukradnie inaczej, niz
>> kradnac karte ...
>Czyli kradzież z kieszeni nie była kradzieżą tylko włamaniem
>poprzedzającym kradzież w momencie zapłaty kartą :)
>Czy kradzież pieniędzy z kieszeni też jest tylko włamaniem a kradzież
>nastąpi później?
pieniedzy to nie, ale pomysl - masz w domu solidny sejf, wiec zlodziej
wpada na pomysl, ze aby sie do niego dostac, to trzeba Ci klucze
ukrasc.
Wiec kradnie klucze, a potem pedzi do sejfu.
Wlamanie, czy nie ?
J.
-
112. Data: 2017-09-01 13:28:34
Temat: Re: normalnie żyjemy w obozie
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2017-09-01 o 13:20, Mario pisze:
>
> Intencją zamykającego jest aby nie wszedł nikt niepowołany. Czyli jeśłi
> były drzwi otwarte to nie ma włamania. Jeśli otworzyłeś drzwi (usunąłeś
> zabezpieczenie) nawet wykorzystując skradziony czy znaleziony
> przypadkiem klucz to dokonałeś włamania.
Dla mnie zgoda klienta na używanie karty bez PINu bardzo mało różni się
od pozostawienia otwartych drzwi.
Chociaż tak by było jakby banki pozwalały korzystać zbliżeniowo z
wymaganiem PINu a nie pozwalają :(
P.G.
-
113. Data: 2017-09-01 13:30:29
Temat: Re: normalnie żyjemy w obozie
Od: Mario <M...@...pl>
W dniu 01.09.2017 o 08:47, J.F. pisze:
> Użytkownik "Mario" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ooab47$r5t$...@d...me...
> W dniu 31.08.2017 o 18:56, J.F. pisze:
>> Użytkownik "JaNus" napisał w wiadomości grup
>>>> Jeśli kogoś dziwi, i zachodzi w głowę czemu ta "Rejestracja
>>>> zapalniczek", to spieszę uświadomić, że socjaliści spod znaku Sanacji
>>>> wprowadzili Państwowy Monopol Zapałczany, dla dobra "ukochanej
>>>> ojczyzny"
>
>>> Nazwijmy rzecz po imieniu - nalozyli na spoleczenstwo podatek za
>>> posrednictwem zapałek.
>
>> Gdyby tylko to, to byłby drobiazg. Monopole działały w wielu
>> dziedzinach. Firmy które przystąpiły do monopolu płaciły państwu
>> daninę, a w zamian za to były chronione przed regułami konkurencji. W
>> tym czasie za oceanem wprowadzano ustawy antytrustowe aby zapewnić
>> prawidłowe działanie mechanizmów konkurencyjnych w gospodarce. Nasze
>> rozwiązanie nie było chyba najlepsze. W latach 30 PKB prawie stanął w
>> miejscu.
>
> W latach 30-tych PKB stanal/spadl na calym swiecie. Skutek kryzysu
> finansowego, podobnie jak w 2008. Czyli skutek naturalnej cechy
> kapitalizmu :-)
> Dopiero przyszedl Hitler i sobie poradzil - oczywiscie tylko w Niemczech.
Dołek w latach 30 był najsilniejszy w krajach Europy Wschodniej. Np
Czesi mieli silniejszy spadek i dłużej trwający dołek. Ale oni z kolei
mieli chyba ze dwa razy większy PKB per capita. Kraje zachodnie lepiej
sobie radziły ze skutkami kryzysu. Chyba tylko w Szwajcarii trwał on tak
długo jak u nas. Może na skutek powszechnego braku zaufania do systemów
bankowych :)
> Tylko ze PMZ wprowadzono w 1925, wiec przed tym kryzysem.
Pytanie kiedy się monopole na tyle upowszechniły, że zaczęły wpływać na
gospodarkę. Jeszcze jest oczywiście kwestia na ile to był wpływ monopoli
a na ile tworzenie na siłę przedsiębiorstw państwowych - zwłaszcza w
zbrojeniówce.
--
pozdrawiam
MD
-
114. Data: 2017-09-01 13:32:01
Temat: Re: normalnie żyjemy w obozie
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2017-09-01 o 13:23, J.F. pisze:
>
> Coraz czesciej nie, teraz nowe maja szparke i w czesci "klienckiej".
> Sporo terminali jest tez "jednopudelkowych".
A byłaby zbędna jakby pozwolili używać zbliżeniowo i z PINem.
P.G.
-
115. Data: 2017-09-01 13:35:12
Temat: Re: normalnie żyjemy w obozie
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2017-09-01 o 13:26, J.F. pisze:
>
> pieniedzy to nie, ale pomysl - masz w domu solidny sejf, wiec zlodziej
> wpada na pomysl, ze aby sie do niego dostac, to trzeba Ci klucze ukrasc.
> Wiec kradnie klucze, a potem pedzi do sejfu.
>
> Wlamanie, czy nie ?
>
Mam dość. Głowa boli :)
P.G.
-
116. Data: 2017-09-01 13:44:52
Temat: Re: normalnie żyjemy w obozie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:oobgla$2gm$3$P...@n...chmurka.ne
t...
W dniu 2017-09-01 o 13:26, J.F. pisze:
>> pieniedzy to nie, ale pomysl - masz w domu solidny sejf, wiec
>> zlodziej wpada na pomysl, ze aby sie do niego dostac, to trzeba Ci
>> klucze ukrasc.
>> Wiec kradnie klucze, a potem pedzi do sejfu.
>> Wlamanie, czy nie ?
>
>Mam dość. Głowa boli :)
A sedzia ma tak codziennie :-)
J.
-
117. Data: 2017-09-01 13:48:05
Temat: Re: normalnie żyjemy w obozie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Mario" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:oobg4d$opn$...@d...me...
W dniu 01.09.2017 o 08:47, J.F. pisze:
>>> Gdyby tylko to, to byłby drobiazg. Monopole działały w wielu
>>> dziedzinach. Firmy które przystąpiły do monopolu płaciły państwu
>>> daninę, a w zamian za to były chronione przed regułami
>>> konkurencji. W tym czasie za oceanem wprowadzano ustawy
>>> antytrustowe aby zapewnić prawidłowe działanie mechanizmów
>>> konkurencyjnych w gospodarce. Nasze
A i tak mieli kryzys :-)
>>> rozwiązanie nie było chyba najlepsze. W latach 30 PKB prawie
>>> stanął w miejscu.
>> W latach 30-tych PKB stanal/spadl na calym swiecie. Skutek kryzysu
>> finansowego, podobnie jak w 2008. Czyli skutek naturalnej cechy
>> kapitalizmu :-)
>Dołek w latach 30 był najsilniejszy w krajach Europy Wschodniej. Np
>Czesi mieli silniejszy spadek i dłużej trwający dołek. Ale oni z
>kolei mieli chyba ze dwa razy większy PKB per capita. Kraje zachodnie
>lepiej sobie radziły ze skutkami kryzysu. Chyba tylko w Szwajcarii
>trwał on tak długo jak u nas. Może na skutek powszechnego braku
>zaufania do systemów bankowych :)
>> Tylko ze PMZ wprowadzono w 1925, wiec przed tym kryzysem.
>Pytanie kiedy się monopole na tyle upowszechniły, że zaczęły wpływać
>na gospodarkę. Jeszcze jest oczywiście kwestia na ile to był wpływ
>monopoli a na ile tworzenie na siłę przedsiębiorstw państwowych -
>zwłaszcza w zbrojeniówce.
A Hitler przez zbrojenia zakonczyl kryzys w Niemczech :-)
J.
-
118. Data: 2017-09-01 13:49:16
Temat: Re: normalnie żyjemy w obozie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:oobgfb$2gm$2$P...@n...chmurka.ne
t...
W dniu 2017-09-01 o 13:23, J.F. pisze:
>> Coraz czesciej nie, teraz nowe maja szparke i w czesci
>> "klienckiej".
>> Sporo terminali jest tez "jednopudelkowych".
>A byłaby zbędna jakby pozwolili używać zbliżeniowo i z PINem.
Przeciez mozna.
Chyba, ze chcialbys aby PIN byl obowiazkowy zawsze.
Teraz tylko male kwoty sa bez pin, to i ryzyko mniejsze.
No coz, zalezy czego sie boisz.
Ja chyba najbardziej tego, ze kiedys jacys zdolni studenci skleca
system, ze jeden przylozy mi telefon do kieszeni, a drugi w tym czasie
w kasie zaplaci.
I to juz chyba bedzie "wlamanie" :-)
Na to moglby pomoc prosty wylacznik na karcie - wyciagam, naciskam i
wlaczam - dziala. Puszczam - nie dziala.
A moze kupic metalowy portfel ? :-)
J.
-
119. Data: 2017-09-01 13:57:03
Temat: Re: normalnie żyjemy w obozie
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
> No coz, zalezy czego sie boisz.
> Ja chyba najbardziej tego, ze kiedys jacys zdolni studenci skleca
> system, ze jeden przylozy mi telefon do kieszeni, a drugi w tym
> czasie w kasie zaplaci.
Chyba już sklecili. W każdym razie czytałem o takich przypadkach.
Nie wiem, czy system został od tego czasu jakos uodporniony na
takie działania.
Jarek
--
Student żebrak ale pan, często żyje ponad stan
Ale chociaż wie że żyje, co zarobi to przepije
-
120. Data: 2017-09-01 14:11:58
Temat: Re: normalnie żyjemy w obozie
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2017-09-01 o 13:49, J.F. pisze:
> No coz, zalezy czego sie boisz.
> Ja chyba najbardziej tego, ze kiedys jacys zdolni studenci skleca
> system, ze jeden przylozy mi telefon do kieszeni, a drugi w tym czasie w
> kasie zaplaci.
Prawdopodobieństwo takiego ataku uważam, za znikome w porównaniu z
prawdopodobieństwem kradzieży kieszonkowej.
Nie wiem, czy w protokół komunikacji czytnika z kartą można wstawić
jakieś opóźnienia po stronie karty. Jeśli nie można to taki atak w ogóle
byłby niemożliwy.
Chciałbym po prostu, aby skorzystanie z mojej karty bez znajomości PINu
było niemożliwe.
>
> I to juz chyba bedzie "wlamanie" :-)
>
> Na to moglby pomoc prosty wylacznik na karcie - wyciagam, naciskam i
> wlaczam - dziala. Puszczam - nie dziala.
> A moze kupic metalowy portfel ? :-)
https://www.we-online.com/web/en/wuerth_elektronik/s
tart.php
Poszukaj 364001
Wytnij z tego dwa kawałki wielkości karty i trzymaj karty między tym.
P.G.