eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › no żesz nie zdążyłem...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 179

  • 61. Data: 2014-04-13 00:23:24
    Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik "sundayman" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:libvno$3g2$1@node1.news.atman.pl...
    ...
    > No nie ma najmniejszej szansy, żebym go przeoczył szukając. Nikt nie
    > wchodził wtedy do mnie. Psa czy kota nie było.
    >
    > No - "ogon diabła" jak ta lala :)

    Takowoż i ja - w tej roli kieszeń kurtki.
    Chyba chciałem wygrzebać jakieś drobne na napój, jechałem kieeedyś autobusem
    do domu i bym wpadł do sklepu. A może to klucz był, nie pamiętam. Sięgam do
    kieszeni, ni chu-dego-ja-sia nie ma. W żadnej z kieszeni. Dojechalem na
    miejsce, nie pamiętam jak szybko, okazało się, że szukany obiekt leżał sobie
    spokojnie tam, gdzie pierwotnie. Doliniarz w autobusie nie miał szans wyjąć,
    ja nie miałem szans zgubić, bo kieszeń bez dziur... Pies go trącał, gdzież
    on był? Poltergeist jakiś, czy jaka inna zaraza?
    :))

    --
    X


    ---
    Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ
    ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
    http://www.avast.com


  • 62. Data: 2014-04-13 00:33:34
    Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
    Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>

    Użytkownik ACMM-033 napisał:
    >
    > Użytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" <d...@n...pl> napisał
    > w wiadomości news:534903b8$0$2165$65785112@news.neostrada.pl...
    >> Przecież wielokrotnie to opisywałem - stare radio, czubek nosa i
    >> drucik z anodowym na oku magicznym... Nos i radio należały do kumpla z
    >> którym zabawę w elektronikę zaczynaliśmy.
    >
    > No tak :)) Ino zabrakło tego w jednym poście po prostu :)
    >
    >>> A jeszcze niegrzeczne zabawy, jak się komuś nudzi? :)
    >
    >> Kondensator do potrzymania? A może transformator głośnikowy (anodowym
    >> do rozmówcy, bateryjka do głośnikowego...
    >
    > Trafo to na sobie wypróbowałem - ale nic mi się nie stało, nic mi się
    > nie stało, nic mi się nie stało... :))

    Szeroko nogi rozstawiłeś , jak rozumiem?

    > Moja wersja, to była taka - OTVC Rubin 714, panel WN z lampą 6P45S i
    > powielaczem selenowym.
    > Z tylca jest parę punktów, gdzie jak się przybliży śrubokręt, to skacze
    > ok. centymetrowy łuk. I nic się złego nikomu, ani niczemu nie dzieje.
    > Kręcidło oczywiście odpowiednio izolowane.
    > To sobie pomyślałem, aby ten łuk wywołać... płomieniem zapalniczki -
    > chciałem zrobić dwa punkty, między którymi przypaliłbym płomień, a on
    > dzięki zjonizowaniu powietrza, spowodował byprzeskok łuku. Nominalnie
    > ciche syczenie-bzyczenie, wiadomo, 15 kHz z kawałkiem. Jak pomyślałem,
    > tak zrobiłem. Łuk przeskoczył. Ale spełniło się prawo Murphy'ego, że jak
    > coś ma pójść źle, to na pewno pójdzie. No i poszło - łuk przeskoczył,
    > ino "nie do końca" po mojej myśli, nawet nie wiem którędy dokładnie, to
    > się stało zbyt szybko. Zamiast cichego syczenia usłyszałem dość głośny,
    > prawie trzask.
    > Ale sobie nagrabiłl, co nie?
    > Mało brakowało.
    > Ale jedynym bezpośrednim skutkiem było natychmiastowe zgaśnięcie
    > wysokiego, a jedyną stratą okazał się skutecznie przepalony bezpiecznik,
    > który niezwłocznie wymieniłem i na szczęście telewizor ożył. Zamiast
    > grzecznie dłubać ku naprawie (cuś się chrzaniło w obwodzie, OIDP, któraś
    > z czekoladek przerywała i czasem WN zanikało), to ja się zabawiłem :P Na
    > szczęście łuk mnie ominął. Telewizor w końcu naprawiłem, typując ze
    > schematem 6 najbardziej prawdopodobnych czekoladek, wymieniłem i już nie
    > przerywało.

    Czekoladki... Legendarne, do dziś cenione w technice ultrastabilnych
    generatorów w.cz. kondensatory mikowe... Pełna przewidywalność i
    powtarzalność parametrów.

    A co do telewizorów - dwie naprawy nożyczkami. Pierwszy przypadek:

    Kumplowi z technikum (zupełnie nieelektronicznego tak swoją drogą)
    nawalił telewizor. Z opisu - jedna świecąca kreska poziomo po środku
    ekranu. Pierwsza diagnoza - wysiadło odchylanie pionowe. Pytanie - czemu?

    Przyszedłem, nadstawiłem ucha - z rdzenia transformatora anodowego
    odchylania pionowego nie słychać trzeszczenia ramki. Znaczy - w rdzeniu
    nie ma mocy. Drugi objaw - niuchnąłem i zapach rozgrzanego szkła
    poczułem. To popatrzyłem - anoda końcówki pionowego wiśniowa...

    Wyłączyłem, poprosiłem o nożyczki, ciachnąłem - i po ponownym włączeniu
    telewizor ożył!

    Przypadek drugi:

    Sąsiad kupił nowy, lampowo - tranzystorowy telewizor (głowica była już
    na tranzystorach...). Przywiózł do domu, podłączył antenę na kanał 2 w
    jedno gniazdo, antenę na kanał 11 w drugie - obie kablem symetrycznym
    300 Ohm - łatwo zgadnąć że w stolicy - i dwójka jest, jedynki nie ma.
    Wezwał speca z ZURT-u, bo telewizor na gwarancji - gość posiedział,
    pokombinował, orzekł że na warsztat musi zabrać. Pogrzebali, uradzili że
    głowicę zmienią - i zmienili. Sąsiad odebrał w pełni sprawny telewizor z
    ZURT-u, podłączył w domu - dwójka jest, jedynki nie ma. Wezwał, zabrali,
    zmienili, przywiózł - dwójka jest, jedynki nie ma. Wezwał, żeby sobie
    fatygi oszczędzić technik z ZURT-u głowicę od razu na wymianę zabrał,
    wymienił, wstroił dwójkę - i, kolokwialnie to określając - spierdolił w
    podskokach. Sąsiad wstraja jedynkę, dwójka jest...

    W końcu woła mnie. Popatrzyłem co w gnieździe UHF (zakres I-III) tkwi,
    co w gnieździe VHF (zakres IV-V) tkwi - poprosiłem o nożyczki, piędzią
    odmierzyłem właściwy kawałek kabla pozostawionego w gnieździe UHF,
    ciachnąłem - i jedynka się objawiła...

    Mieszkaliśmy tak z kilometr od Pałacu Kultury - półtorametrowy dipol
    pętlowy dawał taki sygnał że tranzystorowa głowica pierdolca dostawała.

    Niech żyją nożyczki!

    --
    Darek
    >



  • 63. Data: 2014-04-13 01:15:09
    Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Sat, 12 Apr 2014 20:10:08 +0200, sundayman
    <s...@p...onet.pl> wrote:
    > To "zjawisko" lud nazywa "ogon diabła" :)

    A dokładnie "diaboł kitą przykrył".

    --
    Marek


  • 64. Data: 2014-04-13 15:59:08
    Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
    Od: "wowa" <w...@g...pl>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:10p5lrax2b60e.it4982h80yus.dlg@40tude.net...
    >
    > Ja zwatpilem. Listwa zasilajaca, blysnelo, huknelo, nie dziala.
    > Rozkrecam, bezpieczniki spalone, obok dwie nozki wystaja, okolice
    > osmalone ... ale co tam bylo ?
    > Warystor, ktory zniknal bez sladu ?
    >
    Tak, warystory potrafią się dematerializować :) Wielokrotnie to miałem w
    zasilaczach. Podejrzewam, że po prostu się palą.
    Wojtek

    --
    Bo my, Polacy tak mamy,
    że we wszystkim przesadzamy :(


  • 65. Data: 2014-04-13 16:11:25
    Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
    Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc[kropka]pl>

    W dniu 2014-04-13 15:59, wowa pisze:
    >
    > Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:10p5lrax2b60e.it4982h80yus.dlg@40tude.net...
    >>
    >> Ja zwatpilem. Listwa zasilajaca, blysnelo, huknelo, nie dziala.
    >> Rozkrecam, bezpieczniki spalone, obok dwie nozki wystaja, okolice
    >> osmalone ... ale co tam bylo ?
    >> Warystor, ktory zniknal bez sladu ?
    >>
    > Tak, warystory potrafią się dematerializować :) Wielokrotnie to miałem w
    > zasilaczach. Podejrzewam, że po prostu się palą.
    > Wojtek

    Raczej odparowują. Tlenek cynku wrze w 2360C.

    P.P.


  • 66. Data: 2014-04-13 22:31:09
    Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik "wowa" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:534a9823$0$2354$65785112@news.neostrada.pl...
    > Tak, warystory potrafią się dematerializować :) Wielokrotnie to miałem w

    Żeby tylko to :)

    > zasilaczach. Podejrzewam, że po prostu się palą.

    No, właśnie :)
    Na szczęście dmucham jeszcze w miarę prężnie :))

    --
    Spamerów i "pytaczy" informuję, iż bardzo narażają się na to, że ich
    adresy e-mail będą podawane harwesterom służącym do rozsyłania spamu.


  • 67. Data: 2014-04-13 22:33:10
    Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik "Paweł Pawłowicz" <p...@w...up.wroc[kropka]pl> napisał w
    wiadomości news:534a9b0c$0$2370$65785112@news.neostrada.pl...
    >> Tak, warystory potrafią się dematerializować :) Wielokrotnie to miałem w
    >> zasilaczach. Podejrzewam, że po prostu się palą.
    >> Wojtek
    >
    > Raczej odparowują. Tlenek cynku wrze w 2360C.

    Ale całe calutkie? :) Materiał czynny, mocowania doprowadzeń, klej (jeśli
    jest), lakier pokrywający...? :))

    --
    Spamerów i "pytaczy" informuję, iż bardzo narażają się na to, że ich
    adresy e-mail będą podawane harwesterom służącym do rozsyłania spamu.


  • 68. Data: 2014-04-14 07:26:34
    Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
    Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...slupsk.pl>

    W dniu 12.04.2014 23:58, "Dariusz K. Ładziak" pisze:
    > Użytkownik Pszemol napisał:
    >> Element się grzał ale nie zmienił wyglądu, ale plastik obudowy
    >> się wygiął, zaczął dotykać gorącego elementu i zaczął śmierdzieć? :-)
    >
    > Anoda się grzała, szkło bańki zmiękło, próżnia szkło wessała - i szkło
    > docisnęło anodę do siatki trzeciej. Ruski oscyloskop z pamięcią
    > analogową przestał działać - naprawiacze (bo wtedy pracowałem w
    > instytucie, w którym naprawami sprzętu zajmowali się inni - chyba że za
    > głupi byli to wówczas musiałem sam) zachowali sobie tę lampę na pamiątkę...
    >

    Podobne zjawisko widziałem kilka razy w czarno-białych telewizorach
    lampowych. Upływność kondensatora siatkowego lampy PL500/PL504
    powodowała, że anoda pentody szybko robiła się czerwona. Jak lampa
    popracowała w takich warunkach kilka minut, to bańka się zapadała i
    szkło oblepiało anodę. Co śmieszniejsze po wymianie kondensatora taka
    lampa potrafiła nadal działać :-)

    Pozdrawiam
    Grzegorz


  • 69. Data: 2014-04-14 10:23:36
    Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
    Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc[kropka]pl>

    W dniu 2014-04-13 22:33, ACMM-033 pisze:
    >
    > Użytkownik "Paweł Pawłowicz" <p...@w...up.wroc[kropka]pl> napisał w
    > wiadomości news:534a9b0c$0$2370$65785112@news.neostrada.pl...
    >>> Tak, warystory potrafią się dematerializować :) Wielokrotnie to miałem w
    >>> zasilaczach. Podejrzewam, że po prostu się palą.
    >>> Wojtek
    >>
    >> Raczej odparowują. Tlenek cynku wrze w 2360C.
    >
    > Ale całe calutkie? :) Materiał czynny, mocowania doprowadzeń, klej
    > (jeśli jest), lakier pokrywający...? :))


    Druciki jednak zostają w płytce. A okoliczne elementy są przykurzone na
    biało tlenkiem cynku. Epoksyd pewnie się pali.

    P.P.


  • 70. Data: 2014-04-14 10:36:48
    Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
    Od: Michał Lankosz <m...@t...pl>

    W dniu 2014-04-12 21:08, Włodzimierz Wojtiuk pisze:
    > On 2014-04-12 11:32, RoMan Mandziejewicz wrote:
    >> Hello Michał,
    >>
    >> Saturday, April 12, 2014, 10:57:24 AM, you wrote:
    >>
    >>> Taka uwaga: piszemy _żeż_, _ożeż_, a nie żesz, ożesz, czy nawet o żeż.
    >>
    >> Dobra - człowiek się uczy całe życie i głupi umiera. Ponoć w
    >> kilkunastu wydaniach Słownika Ortograficznego było z -sz błędnie. Ale
    >> odnalezienie tej informacji zajęło mi trochę czasu. Skąd - u diabła -
    >> Ty masz tę wiedzę?
    >>
    >>
    >
    > Widocznie fan Miodka i Bralczyka w jednym ;)
    >
    > Włodek

    Żaden fan. Niedawno w pracy przez przypadek temat się pojawił. W kilku
    miejscach w śmietniku Internet wynaleźliśmy:
    http://www.ekorekta24.pl/aktualnosci-jezykowe/5-piso
    wnia/103-oz-ozez-zez-nie-osz-ozesz-zesz-czyli-klopot
    liwa-pisownia-partykuly-z
    http://poradnia.pwn.pl/lista.php?szukaj=%BFe%BF&kat=
    18
    http://sjp.pl/%BFe%BF
    Thunderbird podkreśla wyraz żesz, a żeż nie.
    Wszystkie wymienione źródła mają zbieżny pogląd na pisownię żeż i
    uznaliśmy tą informację za wiarygodną.

    --
    Michał

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: