-
41. Data: 2010-09-24 08:40:22
Temat: Re: no i zdzwoniłem się z motocyklistą...
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
> a no widzisz.
a no widze
odpusc sobie dysputy z trolami bo wyciagacie mi tylko ich z kfa - o wiele
lepiej czyta sie newsy z odpowienio uformowanym kfem.
3majta kciuki...jade zaraz na oględziny....
-
42. Data: 2010-09-24 08:44:55
Temat: Re: no i zdzwoniłem się z motocyklist?...
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik <n...@s...com> napisał w wiadomości
news:udoo96ljpcgcuav67bc3tgv5qf89cirqp2@4ax.com...
> No i dobrze masz na mysli. Teraz pomysl ze jesli stoi stacja benzynowa
> to on na nia pojedzie oddac mocz, a nie wyleje sie na srodku ulicy.
> Stad przypuszczenie ze moze skrecic w lewo.
Widzę ciągłą linię a to oznacza że nie wolno mu jej przekraczać ani
najeżdzać.
Gdy gostek jedzie wolno to oczywiście go wyprzedzam pod warunkiem że ja sam
nie najadę ani nie przekroczę tej lini natomiast gdy gostek się zatrzymał to
go najnormanlniej w świecie omijam.
Co innego gdyby to była ciągła ale przy wjeździe przerywana.
Inną sprawą jest że wiekszość stacj benzynowych ma przerywaną linię ciągłą
do zjazdu i stoi też znak zakaz wyprzedzania.
Widziałem jednak kilka stacji, zwłaszcza na na drogach ekspresowych gdzie
nie pozwala się skręcić w lewo na stację, linia jest ciągła na całej
długości.
Marek
-
43. Data: 2010-09-24 08:47:00
Temat: Re: no i zdzwoniłem się z motocyklistą...
Od: Jacot <j...@m...pl>
"marko1a" <m...@l...de> wrote:
>Niby dlaczego pierdolisz?
Poczytaj kodeks drogowy do poduszki.
--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl
http://www.stokrotka.ath.cx
-
44. Data: 2010-09-24 08:47:20
Temat: Re: no i zdzwoniĹ?em siÄ? z motocyklistĹĄ...
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik "Mariusz Kruk" <M...@e...eu.org> napisał w wiadomości
news:slrni9ooe3.e8c.Mariusz.Kruk@epsilon.rdc.pl...
> epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "marko1a"
>>> na prawde poczytaj PoRD i skoncz pierdolic. zatrzymac się przy
>>> ciągłej...
>>> masz bardziej rozbudowana wyobraźnie, niż gość od BMW
>>A może mu auto samo zaczęło stawać bo się zepsuło?
>>Obecność lini ciągłej na środku drogi nie oznacza że nie mozna zjechać na
>>pobocze,
>
> Lewe???
Prawe. On twierdzi że jak jest linia ciągła rozdzielająca pasy ruchu to nie
wolno się zatrzymywać na prawym poboczu.
Marek
-
45. Data: 2010-09-24 08:50:41
Temat: Re: no i zdzwoniłem się z motocyklist?...
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
marko1a pisze:
> Użytkownik <n...@s...com> napisał w wiadomości
> news:udoo96ljpcgcuav67bc3tgv5qf89cirqp2@4ax.com...
>
>> No i dobrze masz na mysli. Teraz pomysl ze jesli stoi stacja benzynowa
>> to on na nia pojedzie oddac mocz, a nie wyleje sie na srodku ulicy.
>> Stad przypuszczenie ze moze skrecic w lewo.
>
> Widzę ciągłą linię a to oznacza że nie wolno mu jej przekraczać ani
> najeżdzać.
> Gdy gostek jedzie wolno to oczywiście go wyprzedzam pod warunkiem że ja
> sam nie najadę ani nie przekroczę tej lini natomiast gdy gostek się
> zatrzymał to go najnormanlniej w świecie omijam.
z lewej jak gość ma lewy kiekrunkowskaz od jakiegoś czasu zapięty?
kaskader jesteś?
> Co innego gdyby to była ciągła ale przy wjeździe przerywana.
> Inną sprawą jest że wiekszość stacj benzynowych ma przerywaną linię
> ciągłą do zjazdu i stoi też znak zakaz wyprzedzania.
> Widziałem jednak kilka stacji, zwłaszcza na na drogach ekspresowych
> gdzie nie pozwala się skręcić w lewo na stację, linia jest ciągła na
> całej długości.
no, drogi ekspresowe są ekspresowe zwykle, jeśli oddziela je pas
zieleni. nic dziwnego, że nie można na nich skręcić w lewo.
dobra, mam dość.
--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5
-
46. Data: 2010-09-24 08:50:56
Temat: Re: no i zdzwoniłem się z motocyklistš...
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik "gildor" <g...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:i7hnoh$41r$8@news.onet.pl...
> a może poszli do lasu....
Miał takie prawo.
> lub jest to wiadukt, most, tory kolejowe... krw. jasnowidz z Ciebie, ze ja
> pierdole. wymysl jeszcze kilka warunków brzegowych i pogrążaj się
> bardziej.
Nie. Tam nie było wiaduktu ani torów kolejowych :|
Był tylko zjazd na stację benzynową i podwójna ciągła bez ciągłej po prawej
krawędzi jezdni więc miał prawo się zatrzymać na poboczu na grzyby i przy
okazji się odlać.
Tak mi to moja szklana kula pokazała.
Marek
-
47. Data: 2010-09-24 08:51:42
Temat: Re: no i zdzwoniĹ?em siÄ? z motocyklistš...
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
marko1a pisze:
> Użytkownik "Mariusz Kruk" <M...@e...eu.org> napisał w
> wiadomości news:slrni9ooe3.e8c.Mariusz.Kruk@epsilon.rdc.pl...
>> epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "marko1a"
>>>> na prawde poczytaj PoRD i skoncz pierdolic. zatrzymac się przy
>>>> ciągłej...
>>>> masz bardziej rozbudowana wyobraźnie, niż gość od BMW
>>> A może mu auto samo zaczęło stawać bo się zepsuło?
>>> Obecność lini ciągłej na środku drogi nie oznacza że nie mozna
>>> zjechać na
>>> pobocze,
>>
>> Lewe???
>
> Prawe. On twierdzi że jak jest linia ciągła rozdzielająca pasy ruchu to
> nie wolno się zatrzymywać na prawym poboczu.
pokaż, gdzie tak twierdze?
--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5
-
48. Data: 2010-09-24 08:53:02
Temat: Re: no i zdzwoniłem się z motocyklistš...
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
marko1a pisze:
> Użytkownik "gildor" <g...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:i7hnoh$41r$8@news.onet.pl...
>> lub jest to wiadukt, most, tory kolejowe... krw. jasnowidz z Ciebie,
>> ze ja pierdole. wymysl jeszcze kilka warunków brzegowych i pogrążaj
>> się bardziej.
>
> Nie. Tam nie było wiaduktu ani torów kolejowych :|
> Był tylko zjazd na stację benzynową i podwójna ciągła bez ciągłej po
> prawej krawędzi jezdni więc miał prawo się zatrzymać na poboczu na
> grzyby i przy okazji się odlać.
> Tak mi to moja szklana kula pokazała.
nie mam więcej pytań.
Mariusz, wysłałeś mu fotki? adres miejsca podałeś? jego szklana kula
jest doskonała!
--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5
-
49. Data: 2010-09-24 08:53:46
Temat: Re: no i zdzwoniłem się z motocyklistš...
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik "gildor" <g...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:i7hnsf$41r$9@news.onet.pl...
> ja? "...zwolniłeś przed skrętem do niewielkiej prędkości". to ja mam
> problem ze zrozumieniem? przeciez to TY napisałeś.
No dobra, zmieniam na "zatrzymałeś się przed skrętem" :)
Marek
-
50. Data: 2010-09-24 08:54:55
Temat: Re: no i zdzwoniłem się z motocyklistš...
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
marko1a pisze:
> Użytkownik "gildor" <g...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:i7hnsf$41r$9@news.onet.pl...
>
>> ja? "...zwolniłeś przed skrętem do niewielkiej prędkości". to ja mam
>> problem ze zrozumieniem? przeciez to TY napisałeś.
>
> No dobra, zmieniam na "zatrzymałeś się przed skrętem" :)
to jeszcze "przepraszam" poproszę.
--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5