W dniu 2011-11-22 18:28, AZ pisze:
> On 2011-11-22, Artur Maśląg<f...@p...com> wrote:
>>
>> No i dynda. W związku z powyższym raczej Twoje opinie na temat
>> przestrzegania przepisów/winy itd. zdają się być zwyczajnie
>> abstrakcyjne i zupełnie nieistotne w dowolnych dyskusjach na ten
>> temat. Znaczy zdanie swoje mieć możesz, ale to nieistotne.
>>
> Bo poniewaz? Miedzy mna a Toba jest ta roznica, ze ja lamie przepisy i
> nie mam do innych pretensji a Ty lamiesz a innych za to ganiasz.

Z przykrością muszę stwierdzić, że i tutaj się mylisz. No, ale to
wynika wprost z tego co pisałem wcześniej o Twoim wnioskowaniu
i stawianych tezach.

> Zlamalem przepisy - spowodowalem kolizje (jak narazie nie spowodowalem),
> zlapali mnie - biore wine na klate i tyle.

Tak, tak. Zdaje się, że nie ma to wiele wspólnego z tym co pisałem na
temat Twoich "opinii".

> To ze mi dynda nie ma tu znaczenia, bo PoRD to prawo i obowiazuje
> wszystkich, wiec opinie zgodne z PoRD sobie moge glosic.

Napisałem wcześniej - opinie możesz sobie głosić dowolne, ale
ma się to nijak do rzeczywistości oraz są one w sumie nieistotne
w zakresie omawianych problemów.

>> Wiesz, ludzie dzielą się na chorych i źle zdiagnozowanych. Dodatkowo
>> masz problem z "oczami" - podejrzewam, że tutaj okulista nie
>> pomoże. No chyba, że jakoś mi pomożesz :)
>>
> No i o czym to powyzsze swiadczy? Ze jestes zwyklym pospolitym trollem
> usenetowym i tyle.

Wręcz przeciwnie - świadczy o tym, że nie masz pojęcia o wielu
kwestiach i żyjesz w swej wirtualnej rzeczywistości.