-
Data: 2009-12-06 14:45:37
Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć..
Od: Grzegorz Maj <s...@e...pl_> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Gałgin wrote:
>> http://www.swiatobrazu.pl/nowe_prace_krzysztofa_ziel
inskiego_w_starma...
>>
>> wystarczy zrobić przecietne, dorzucic do nich ideologię i można od razu
>> smiało wystawiać...
>> do czego to dąży? np. do nazwania psiej kupy sztuką... np. do zeszmacenia
>> fotografii jako sztuki..
>
>
> Chciałbym wrócić do początku dyskusji.
> Zdjęcia, p.Zielińskiego pokazane na tej wystawie nie budzą we mnie
> zainteresowania.
.. I nastepne dziesiat slow krytykuja sposob krytyki..
> Fotografia zajmująca się pejzażem peryferyjnym, fotografia
> dokumentalna, która oprócz rejestracji dodaje do ekspresji zdjęcia
> autorskie przeżycie i refleksję, to rodzaj fotografowania, w którym
> nie łatwo być już oryginalnym czy rozpoznawalnym.
kiedys na pewno bylo latwiej, bo nie bylo calej rzeszy nasladujacych
amatorow. Biedni artysci musza ciagle uciekac w cos nowego, zeby
jakkolwiek sie wyroznic.
> Zdaję sobie sprawę z częstych nadinterpretacji w tekstach krytycznych
> dotyczących działań artystów, w tym fotografów. Oraz z możliwości
> pozorowania działań przez samych twórców. Widzę także trudność do
> dotarcia do esencji dzieła, zwłaszcza w sztuce współczesnej. Czy wręcz
> stwierdzenia czy dane dzieło taką esencję posiada.
> Namawiam jednak wypowiadających się krytycznie wobec sztuki by z
> jednej strony więcej zawierzyli swojej intuicji (Joseph Beuys - Jak
> wyjaśnić sztukę martwemu królikowi) i zdobyli pewien zasób niezbędnej
> wiedzy. Następnie by swoje sądy lokowali pomiędzy tymi dwoma władzami
> poznawczymi (wiedzą i intuicją).
> Napisałem ten post by prosić o jedno, by krytykując działania artystów
> nie posiłkować się kupą, jakąkolwiek. Chociażby z jednego powodu. Jest
> to banał.
bo i banalne sa dyskutowane tu zdjecia, wiecej artyzmu jest w testach
70-300 kilka watkow nizej, jesli za poziom odniesienia przyjmie sie te
tutaj.
> Można cenić wartości pielęgnowane w ubiegłych stuleciach i nie zgadzać
> się ze współczesnymi paradygmatami sztuki, ale warto rozmawiając o
> sztuce prowadzić dyskusję na poziomie umożliwiającym w ogóle tę
> dyskusję. Nawet jak się z czymś głęboko nie zgadzamy czy absolutnie
> nie widzimy żadnych wartości w dziele, to taki język bezlitośnie
> obnaża stan naszej wiedzy. Taki jest w dużej części język polskich
> internautów.
A to jest niezle. Czyli, jesli nie dyskutuje sie na pewnym "poziomie" to
taka dyskusja nie ma sensu, i tym samym krytyke uznaje sie za nie wazna.
> Był taki perfomance nawiązujący do wspomnianego przeze mnie wyżej
> działania Josepha Beuysa. Akcja: "Jak wytłumaczyć performance żywym
> muchom" D.Jałowińskiego.
>
> http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,6787772,Z
amknal_sie_w_klatce_z_muchami__Dla_sztuki.html
>
> Z pozoru zwykły żart. Jakie były posty komentujące tą akcję! Esencja,
> sól "rozmowy" polskich internautów.
No na tym wlasnie polega sztuka, sa emocje. A komentarze jakie sa tego
nastepstwem to juz rzecz pochodna i nieistotna.
> A przecież te muchy to właśnie ci
> straszliwi malkontenci, interlokutorzy forum dyskusyjnego.
a to twoja nadinterpretacja.
> Podsumowując chodzi mi nie o to, żeby nie wyrażać swoich bardzo
> krytycznych uwag co do działań części artystów, ale żeby przenieść
> swoje reakcje na inny poziom. Poziom, w którym będzie zawierała się
> też podstawowa wiedza. Także wiedza o sztuce współczesnej. Z jednej
> strony nie bądźmy robieni w balona z drugiej pamiętajmy, że z obrazu
> jesteśmy tyle w stanie przeczytać, ile wcześniej przeczytaliśmy
> książek.
> Proponuję program pozytywny. Sformułujmy zestaw pytań do twórcy,
> którego wystawa stała się powodem kilkudziesięciu postów na tym forum.
> Jeśli taki zestaw powstanie można przesłać go do artysty.
> Może będą odpowiedzi...
No i? czy wtedy twoj odbior zdjecia z ulicy sie zmieni? Co z milionami
podobnych pstrykow w necie? Czy odbior pstryka, ktorego autor ma wystawy
na swoim koncie ma byc inaczej postrzegany?
.. faktycznie jest to sztuka. przez ta dyskusje, te gowniane zdjecia
traktuje emocjonalnie, jak badziew muzyczny, ktorego nie mozna wyrzucic
z pamieci.
--
http://www.iixn.com
Następne wpisy z tego wątku
- 07.12.09 09:16 Henry(k)
- 04.01.10 16:02 nb
- 04.01.10 16:29 nb
- 04.01.10 20:40 Janko Muzykant
Najnowsze wątki z tej grupy
- Nikon D5500 i wyzwalanie migawki
- Canon 550D
- EOS 600D i balans bieli w filmach
- EOS 90D i sentymenty
- Skanowanie: Canon MG2550S vs HP OfficeJet 6950
- czas exif a czas modyfikacji pliku
- karta SD po formacie odzyskiwanie zdjęć i filmów
- Chess
- Vitruvian Man - parts 7-11a
- Eltec nie zyje?
- Steve McCurry
- Light - lajkowe klasyki od Chinczykow
- Forum o Sony serii A (alfa)?
- obrobka RAW na konputerze
- Sklejanie bracketowanych JPGów
Najnowsze wątki
- 2024-12-21 Arch. Prog. Nieuprzywilejowanych w pełnej wer. na nowej s. WWW energokod.pl
- 2024-12-21 Ideologia Geniuszy-Mocarzy dostępna na nowej s. WWW energokod.pl
- 2024-12-21 ciekawy układ magnetofonu
- 2024-12-21 Bieruń => Spedytor Międzynarodowy (handel ładunkami/prowadzenie flo
- 2024-12-21 Warszawa => Java Developer <=
- 2024-12-21 Zalesie Borowe => Medical Equipment Service Engineer <=
- 2024-12-21 Żerniki => Specjalista ds. Employer Brandingu <=
- 2024-12-21 jak tacy debile
- 2024-12-20 Precedensy politycznie motywowanego nie wydawania w UE
- 2024-12-20 Obrońcy
- 2024-12-20 Obrońcy
- 2024-12-20 Obrońcy
- 2024-12-20 Gdańsk => Inżynier bezpieczeństwa aplikacji <=
- 2024-12-20 czyste powietrze
- 2024-12-20 Katowice => Analyst in the Trade Development department (experience wi