-
Data: 2018-01-06 16:21:38
Temat: Re: nie
Od: Pszemol <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Marek S <p...@s...com> wrote:
> W dniu 06-01-2018 o 01:56, Pszemol pisze:
>
>>
>> Widzisz, gdybyś przyjął inną taktykę i wiedząc że planujesz
>> skręcać w prawo unikał w ogóle lewego pasa to nie miałbyś
>> tej presji pośpiechu...
>
> Pisałem, że kierunkowskaz od minuty pracował i był ignorowany przez
> kilku kierowców z rzędu. Moim zdaniem to bardzo duże wyprzedzenie
> czasowe do tego by móc zająć właściwy pas. Czy ta minuta Twoim zdaniem
> to zdecydowanie za mało?
Byles zbyt bierny.
>> A dodatkowo, z mojego doświadczenia wynika, że lepszą
>> strategią od prób przyspieszania i wciskania się w auta
>> jadące ciut przede mną jest strategia lekkiego zwolnienia
>> z migaczem włączonym i próba wciśnięcia się do aut jadących
>> za mną.
>
> Jasne, sęk w tym, że tam już próbowałem się wcisnąć więc nie ma sensu
> powracać gdzie Ciebie z pewnością nie wpuszczą.
>
>> Swoją drogą- czy w Trójmieście Ci Twoi ziomkowie słyszeli
>> o łaczeniu się pasów na ziperek?
>
> Też na to zwracam uwagę gdyż w znanym mi miejscu jest wyraźny znak, że
> jedziemy na ZIPa (czerwone i czarne auta przeplatające się). Obecnie
> jakieś 25% ziomali to honoruje, co jest znaczącym przyrostem względem
> ubiegłych lat. Z tego grona należy wykluczyć kobiety za kierownicą. Nie
> pamiętam aby kiedykolwiek którakolwiek wpuściła auto z drogi
> podporządkowanej. Nawet jadąc 5km/h w korku one wolą stanąć przed nosem
> oczekującego niż go wpuścić.
>
>> No właśnie tego nie pomijałbym, bo to wpływa na interpretację
>> Twoich intencji. Jeśli galopujesz obwodnicą lewym skrajnym
>> pasem wiedząc że masz za 1/2 kilometra skręt w prawo to znaczy
>> że coś jest nie ten teges z Twoim rozumowaniem :-)
>
> Jak wnioskuję pełnisz rolę szeryfa szos i wolisz łamać przepisy
> narażając się na mandat przyspieszając będąc jednocześnie wyprzedzanym,
> po to tylko by nie wpuścić nikogo z lewego pasa, który to pas kończy się
> za 500m?
Bezpodstawnie wnioskujesz.
> Właśnie o konkretnie takich zachowaniach piszę. Są one jak chleb
> powszedni. Auta jadą powiedzmy 100km/h jeden za drugim, widzisz z daleka
> 50m lukę z przodu, planujesz zjazd z lewego w to miejsce, dojeżdżasz do
> niej powoli, sygnalizujesz od dawna kierunkowskazem, ale gdy się tylko
> zbliżysz, to luka zmiesza się raptem do 3m (nadal przy 100km/h).
Niekoniecznie ktos robil Ci nazlosc. To tylko moze byc Twoja bledna
interpretacja.
>> Czasami trzeba, właśnie po to aby nie mieć dylematów ze zmianą
>> pasa ruchu :-) Właczas kierunkowskaz, czekasz aż mignie 3-4 razy
>> po czym robisz wyraźne przytulanie się aż ktoś wpuści bo mu....
>> .... puszczą nerwy :-)
>
> Przytulanie po to by auto za nim zobaczyło mnie skoro nikt wcześniej
> jakoś tego nie dostrzegał. Zakładam iż kierowca o niebieskich migdałach
> myśli więc trzeba mu pod nosem zaświecić by dostrzegł.
Dokladnie. Trzeba byc konsekwentnym i zdecydowanym.
> A co do ilości błysków kierunkowskazu jakie nierzadko (nie zawsze ale
> zbyt często się to zdarza), to ja bym obstawiał na nie 3-4 lecz 30-40.
>
> Jeśli komuś nerwy puszczają i zmniejsza dystans będąc wyprzedzanym, to
> nie jest top dobry kierowca lecz pirat drogowy. Dziwię się Tobie, że
> usprawiedliwiasz takie zachowania.
>
>> Mi chodziło głównie o buractwo w przypadku takim, że wiesz że
>> zbliża Ci się zjazd, skręt w prawo a Ty kozakujesz na lewym obwodnicy.
>
> "Kozakujesz" oznacza emocjonalną interpretację zachowania. Nie mówmy o
> emocjach. Trzymając się jednakże tej terminologii "kozakowanie lewym
> pasem" jest zgodne z przepisami. Przyspieszanie gdy ktoś wyprzedza - już
> nie.
>
>>> Właśnie! Na skrzyżowaniach! W/g definicji ten czerwony nigdy nie był
>>> na skrzyżowaniu. Ja również ekspertem nie jestem, szczególnie gdy we
>>> wcześniejszym wątku zadeklarowałem chęć uczestniczenia reedukacji.
>>
>> Jak to nie był??? Co Ty wygadujesz? :-)))
>
> Chodzi mi o jedną z dwóch interpretacji skrzyżowania (nie wyrażam tu
> swojej opinii). Mam na myśli tą z ministerstwa infrastruktury.
Nie ma dwu interpretacji. Wszystkie te samochody dojezdzaja do
skrzyzowania.
>>> Swoją drogą, jeśli nie zapomnę, to zerknę jutro czy ta główna droga ma
>>> znak pierwszeństwa. Bo czuję pismo nosem, że niekoniecznie. Z
>>> pewnością nie ma znaku informującego o tym, że do skrzyżowania się
>>> zbliżamy. Czerwony może hipotetycznie nie mieć szans go zobaczyć jeśli
>>> wyprzedza niebieskiego.
>>
>> No to moment, chwila - pokazujesz nam obrazek ze znakami których
>> tam nie ma? :-)
>
> Pisze o znaku pierwszeństwa wcześniej - to w oderwaniu od niniejszego
> wątku lecz w nawiązaniu do wcześniejszej naszej rozmowy w poprzednim. To
> dygresja dedykowana Tobie wyłącznie.
>
> Dobra, nie powinienem mieszać naszych wątków bo nie tylko my tu gadamy.
> Niczego więc nie napisałem :-)
>
>> I gdzie, Twoim zdaniem, występuje tam linia zatrzymania dla zielonego?
>
> Dla niego to linia przerywana informująca o zbieganiu się pasów jego i
> niebieskiego. Jeśli niebieskich byłoby multum, to w tym miejscu zielony
> musi się zatrzymać i oczekiwać aż się ruch rozrzedzi by móc kontynuować
> jazdę. Tak więc jest to domniemana linia zatrzymania.
A wiec zgadzasz sie ze obszar skrzyzowania rozciaga sie na cala rozbiegowke
to znaczy ze czerwony wyprzedzal niebieskiego na skrzyzowaniu.
>> Bo dla mnie, gdy ma samych niebieskich skur&&&nów bez wyobraźni
>> co go nie wpuszczają i o ziperze nie słyszeli to zielonemu linia
>> zatrzymania
>
> Na marginesie: w tym konkretnym miejscu żaden niebieski nikogo nie
> wpuści. Zazwyczaj jest to droga "szybkiego ruchu" czyli taka, gdzie
> średnia gaussowska jest w okolicach 80km/h przy ograniczeniu miejskim 50
> km/h przy zwykle dużym natężeniu ruchu. Gdy lewy jest wolny, to zdarza
> się, że niebieski zjeżdża na niego widząc zielonego, co ja czynię zawsze.
Brawo Ty.
>> zakończy się na końcu rozbiegówki. Niebieski i czerwony mają stan
>> skrzyżowania w praktyce przez całą długość rozbiegówki, tam gdzie
>> jest przerywana linia.
>
> To jest też moja prywatna interpretacja skrzyżowania. A raczej była bo
> po przeczytaniu artykułu i zapoznaniu się z cytatami z przepisów,
> zacząłem mieć obiekcje. Owszem, dla bezpieczeństwa traktuję te miejsca
> nadal jako normalne skrzyżowanie, podobnie jak skrzyżowania z drogami
> gruntowymi - gdzie unikam wyprzedzania gdy nie widzę czy jakiś np.
> motorowerzysta z pola nie wyjeżdża nie sprawdzając czy jego prawej ktoś
> właśnie nie wyprzedza (kolejne konkretne zdarzenie jakie widziałem). Ale
> nie o tym piszemy bo to styl jazdy a nie przepis.
>
Nie czytaj tyle skoro budza sie w Tobie watpliwosci co do oczywistych
rzeczy :-)))
Następne wpisy z tego wątku
- 06.01.18 16:37 LEPEK
- 06.01.18 16:37 Marek S
- 06.01.18 16:44 Marek S
- 06.01.18 16:48 Marek S
- 06.01.18 17:13 Marek S
- 06.01.18 17:13 nadir
- 06.01.18 17:23 Marek S
- 06.01.18 17:32 Marek S
- 06.01.18 19:14 Uzytkownik
- 06.01.18 19:21 Uzytkownik
- 06.01.18 19:21 Pszemol
- 06.01.18 19:38 Pszemol
- 06.01.18 19:39 Uzytkownik
- 06.01.18 19:40 Pszemol
- 06.01.18 19:44 Pszemol
Najnowsze wątki z tej grupy
- a Ty jak się zachowasz w godzinie próby?
- Tak wiem.... To oczywiste ale jak oni dzisiaj dziadują na materiale
- Echhhhhh. Marzy mi się SWAP Audi A2 z 1.8 T ;-)
- Dyrektor Toyoty miał rację. Elektryki to ślepa uliczka
- spalinki
- Odśnieżanie samochodu(1)
- wpadłem kołem w dziurę nocusz zdarza się
- Nigdy
- Odśnieżanie samochodu
- PV teraz
- Czy chodzenie jest ekologiczne?
- skurwiałe miasto
- e-paper
- Ściemniacze na parkingach
- kilka pytań o klimę
Najnowsze wątki
- 2025-03-05 Zielona GĂłra => Konsultant wdroĹźeniowy Comarch XL/Optima (KsiÄgowoĹ
- 2025-03-05 Białystok => Spedytor Międzynarodowy (handel ładunkami/prowadzenie
- 2025-03-05 Warszawa => Specjalista ds. Sprzedaży (transport drogowy) <=
- 2025-03-05 Środa Wielkopolska => Konsultant wewnętrzny SAP FI/CO <=
- 2025-03-05 Zielona Góra => Senior Field Sales (system ERP) <=
- 2025-03-05 Warszawa => Data Engineer (Tech Lead) <=
- 2025-03-05 Kraków => Business Development Manager - Network and Network Security
- 2025-03-05 Zaniepokojeni mieszkańcy
- 2025-03-05 Ile pieniędzy ma bank?
- 2025-03-05 Ostrów Świętokrzy => Node.js / Fullstack Developer <=
- 2025-03-05 Białystok => Architekt rozwiązań (doświadczenie w obszarze Java, A
- 2025-03-05 Warszawa => Frontend Developer (Angular13+) <=
- 2025-03-05 Warszawa => Frontend Developer (obszar Angular13+) <=
- 2025-03-05 Chiny-Kraków => Backend Developer (Node + Java) <=
- 2025-03-05 Warszawa => JavaScript / Node / Fullstack Developer <=