-
21. Data: 2014-01-10 14:42:10
Temat: Re: nawet udany filmik..
Od: AZ <a...@g...com>
On 2014-01-10, Artur Maśląg <n...@w...pl> wrote:
>
> Nie jestem zbytnio ortodoksyjny w tej materii - lepiej że
> zdążył się zatrzymać za linią, niż jechać na czerwonym itd.,
> choć z drugiej strony nie wiadomo, czy wjechał tam z przypadku,
> czy też celowo (mimo braku miejsca) i tak mu się zostało.
> Różne też są skrzyżowania - w porannych korkach samemu mi się
> zdarza stawać na niektórych za pasami, ponieważ staję tam na
> zielonym i czekam aż zrobi się miejsce po drugiej stronie
> skrzyżowania.
>
No i o to powinno chodzic - zeby ludzie nie latali na czerwonym a nie
pietnowac i karac za to ze wjechali na linie. Kary chamskie latanie
na czerwonym (poznym zoltym dla niektorych) powinny moim zdaniem byc
x2 mimo, ze w tym roku czujni policjanci przyklepali mi mandat bo wlasnie
czekalem za sygnalizatorem na zielone i ruszylem 2s wczesnie.
Przynajmnie w W-wie ilosc osob latajacych na czerwonym jest ogromna i to
tu powinno sie szukac poprawy bezpieczenstwa bo takie akcje sa juz przy
znacznych predkosciach, czesto jeszcze po "docisnieciu" zeby bylo szybciej.
>> Juz kiedys pisalem - podobne niebezpieczenstwo stwarza FR na Trasie Torunskiej
>> nieopodal CH Targowek - droga ekspresowa a znajda sie idioci co na lewym pasie
>> hamuja do 50 km/h. To juz nie jest droga gdzie jedzie sie 50 km/h i ewentualnie
>> wjedzie sie komus w bagaznik przy kilku-kilkunastu kilometrach na godzine, przy
>> tych predkosciach moze to sie skonczyc konkretnym dzwonem.
>
> To niech się ludzie nauczą jeździć względnie zgodnie z przepisami
> i nauczą się ile jechać można. Jakoś w innych krajach FR na trasach
> się trafiają i nie zauważyłem by takie cuda się działy. W Polsce
> niestety póki co takie zachowania miejsca mają.
>
Ale tam malo kto przekracza predkosc, przewaznie wloka sie lewym pasem 90-100
i hamuja do 50 bo zobaczyli zolte pudlo. Podaj mi kraj gdzie jest FR na
ekspresowce/autostradzie - mowie serio bo nie spotkalem sie.
--
Artur
ZZR 1200
-
22. Data: 2014-01-10 19:45:03
Temat: Re: nawet udany filmik..
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2014-01-10 10:01, AZ pisze:
> On 2014-01-10, Artur Maśląg <n...@w...pl> wrote:
>>
>> U niektórych może tak, ale to nadal ich wina, a nie FR. Gdyby normalnie
>> jechali to nie ma problemu z przejechaniem na czerwonym (żółte
>> wystarcza). Wystarczy stosownie zwolnić do ograniczenia...
>>
> No ja tu sie z Toba zgadzam. Ale nadal poprawa bezpieczenstwa przez FR
> pozostaje dyskusyjna. Moze wystarczyloby, zeby FR nie byl tak napastliwy
> i nie bylo kar za wjazd za linie/pasy tylko na skrzyzowanie.
>
> Juz kiedys pisalem - podobne niebezpieczenstwo stwarza FR na Trasie Torunskiej
> nieopodal CH Targowek - droga ekspresowa a znajda sie idioci co na lewym pasie
> hamuja do 50 km/h. To juz nie jest droga gdzie jedzie sie 50 km/h i ewentualnie
> wjedzie sie komus w bagaznik przy kilku-kilkunastu kilometrach na godzine, przy
> tych predkosciach moze to sie skonczyc konkretnym dzwonem.
> (...)
Nieraz się spotykałem z sytuacją, że na trasie o dopuszczalnej prędkości
70 czy 90 stoi FR, zaś jakiś pacan hamuje do 50 czy 40. Nie czyta znaków
pionowych? Nie wie, czy jest na terenie zabudowanym?
Kilkukrotnie spotkałem się z bardzo niebezpieczną sytuacją - najczęściej
na "Gierkówce", kilka/kilkanaście lat temu: pacjent wyprzedza
ciężarówkę, wraca na prawy pas. Nagle widzi FR i daje po heblach :(
Jedna z takich sytuacji: jedzie jakiś obładowany paletami ciągnik
siodłowy. Wyprzedza go ktoś Golfem 3. Golf zjeżdża na prawy pas i po
krótkiej chwili (niedaleko za nim, ok. 40m jedzie ciągnik) kierowca
golfa zauważa FR. Daje ostro po heblach. Ciągnik sunie w obłokach
palonej gumy ze swoich opon, wyhamowuje (a w zasadzie wyrównuje
prędkość) dosłownie może na mniej niż pół metra od golfa. W międzyczasie
auta omijają RF. Golf daje po garach i znika za horyzontem.
Załatwiłem wizytę u klienta, wracam jakieś dwie godziny później i widzę,
jak kierowca TIR-a mozolnie prostuje paletę po palecie z załadunku za
pomocą pasów i terkotki.
Czasami to aż by się chciało, aby TIR nie zahamował tak mocno ;)
Nieraz pacan jadący w osobówce nie zdaje sobie sprawy z tego, jak się
prowadzi ciężkie auto.
Jeszcze jedno: sytuacja miała miejsce gdzieś na początku instalacji FR,
gdzieś między Piotrkowem a Częstochową, na dopuszczalnej prędkości chyba
70 km/h. Ciężarówka przed hamowaniem jechała poniżej 60 km/h.
--
Pozdrawiam.
Adam.
-
23. Data: 2014-01-10 21:29:17
Temat: Re: nawet udany filmik..
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2014-01-10 14:42, AZ pisze:
> On 2014-01-10, Artur Maśląg <n...@w...pl> wrote:
>>
>> Nie jestem zbytnio ortodoksyjny w tej materii - lepiej że
>> zdążył się zatrzymać za linią, niż jechać na czerwonym itd.,
>> choć z drugiej strony nie wiadomo, czy wjechał tam z przypadku,
>> czy też celowo (mimo braku miejsca) i tak mu się zostało.
>> Różne też są skrzyżowania - w porannych korkach samemu mi się
>> zdarza stawać na niektórych za pasami, ponieważ staję tam na
>> zielonym i czekam aż zrobi się miejsce po drugiej stronie
>> skrzyżowania.
>>
> No i o to powinno chodzic - zeby ludzie nie latali na czerwonym a nie
> pietnowac i karac za to ze wjechali na linie. Kary chamskie latanie
> na czerwonym (poznym zoltym dla niektorych) powinny moim zdaniem byc
> x2 mimo, ze w tym roku czujni policjanci przyklepali mi mandat bo wlasnie
> czekalem za sygnalizatorem na zielone i ruszylem 2s wczesnie.
Kary za czerwone światło powinny być surowe i powinno się pojawić
dużo więcej urządzeń to wykrywających. Na "zachodzie" jest tego
sporo i jak widać są efektu. To nie jest tak, że oni tam wszyscy
tacy grzeczni i z mlekiem matki kulturę wyssali :)
> Przynajmnie w W-wie ilosc osob latajacych na czerwonym jest ogromna i to
> tu powinno sie szukac poprawy bezpieczenstwa bo takie akcje sa juz przy
> znacznych predkosciach, czesto jeszcze po "docisnieciu" zeby bylo szybciej.
Generalnie tego typu akcji jest sporo wszędzie - W-wa jakoś specjalnie
na minut się nie odróżnia. Faktem jest, że w W-wie non-stop ruch jest
duży, więc może stąd takie Twoje obserwacje. A może dodatkowo
monitoring? No ale tutaj są jakieś problemy prawne - to też należałoby
w końcu uporządkować. Mówiąc szczerze, to od dawna mam "wrażenie", że
zrobienie porządku byłoby niewygodne dla wielu. Zwróć uwagę np. na
kuriozalne orzeczenie TK, że przymus dmuchanie czy pobrania krwi
na zawartość alkoholu okazuje się niezgodny z konstytucją i spokojnie
można wszystkiego odmówić :>
>> To niech się ludzie nauczą jeździć względnie zgodnie z przepisami
>> i nauczą się ile jechać można. Jakoś w innych krajach FR na trasach
>> się trafiają i nie zauważyłem by takie cuda się działy. W Polsce
>> niestety póki co takie zachowania miejsca mają.
>>
> Ale tam malo kto przekracza predkosc, przewaznie wloka sie lewym pasem 90-100
> i hamuja do 50 bo zobaczyli zolte pudlo.
Debile.
> Podaj mi kraj gdzie jest FR na
> ekspresowce/autostradzie - mowie serio bo nie spotkalem sie.
Austria, Niemcy (tak, tak), Szwajcaria, Francja itd. :)
-
24. Data: 2014-01-11 02:34:23
Temat: Re: nawet udany filmik..
Od: AZ <a...@g...com>
On 2014-01-10, Artur Maśląg <f...@p...com> wrote:
>>
>> No i o to powinno chodzic - zeby ludzie nie latali na czerwonym a nie
>> pietnowac i karac za to ze wjechali na linie. Kary chamskie latanie
>> na czerwonym (poznym zoltym dla niektorych) powinny moim zdaniem byc
>> x2 mimo, ze w tym roku czujni policjanci przyklepali mi mandat bo wlasnie
>> czekalem za sygnalizatorem na zielone i ruszylem 2s wczesnie.
>
> Kary za czerwone światło powinny być surowe i powinno się pojawić
> dużo więcej urządzeń to wykrywających. Na "zachodzie" jest tego
> sporo i jak widać są efektu. To nie jest tak, że oni tam wszyscy
> tacy grzeczni i z mlekiem matki kulturę wyssali :)
>
Trudno sie nie zgodzic, ale podkreslam - przeloty na czerwonym a nie
zatrzymanie sie 20cm za linia czy nawet 2m...
>>
>> Przynajmnie w W-wie ilosc osob latajacych na czerwonym jest ogromna i to
>> tu powinno sie szukac poprawy bezpieczenstwa bo takie akcje sa juz przy
>> znacznych predkosciach, czesto jeszcze po "docisnieciu" zeby bylo szybciej.
>
> Generalnie tego typu akcji jest sporo wszędzie - W-wa jakoś specjalnie
> na minut się nie odróżnia. Faktem jest, że w W-wie non-stop ruch jest
> duży, więc może stąd takie Twoje obserwacje. A może dodatkowo
> monitoring? No ale tutaj są jakieś problemy prawne - to też należałoby
> w końcu uporządkować. Mówiąc szczerze, to od dawna mam "wrażenie", że
> zrobienie porządku byłoby niewygodne dla wielu. Zwróć uwagę np. na
> kuriozalne orzeczenie TK, że przymus dmuchanie czy pobrania krwi
> na zawartość alkoholu okazuje się niezgodny z konstytucją i spokojnie
> można wszystkiego odmówić :>
>
Byc moze, ale rzadko gdzie indziej widuje kretynow ktorzy leca na czerwonym
jak drugi kierunek juz ma od 3s zielone.
>>
>> Ale tam malo kto przekracza predkosc, przewaznie wloka sie lewym pasem 90-100
>> i hamuja do 50 bo zobaczyli zolte pudlo.
>
> Debile.
>
Ano. Ale gdyby tego FR nie bylo nie bylo by takich chorych sytuacji gdzie i tak
zdecydowana wiekszosc jedzie tam zgodnie lub ponizej ograniczenia. Miejsce
bezpieczne a na srodku stoi FR... Juz mogli by postawic go na tej bocznej jezdni,
bo tam zaraz chodnik ze sciezka rowerowa za barierkami.
>> Podaj mi kraj gdzie jest FR na
>> ekspresowce/autostradzie - mowie serio bo nie spotkalem sie.
>
> Austria, Niemcy (tak, tak), Szwajcaria, Francja itd. :)
>
Aaa, tam to nie latam, jak juz to na poludnie - Slowacja, Czechy, Wegry,
Chorwacja - tam nie spotkalem.
--
Artur
ZZR 1200
-
25. Data: 2014-01-11 10:43:22
Temat: Re: nawet udany filmik..
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:
> Nieraz się spotykałem z sytuacją, że na trasie o dopuszczalnej prędkości
> 70 czy 90 stoi FR, zaś jakiś pacan hamuje do 50 czy 40. Nie czyta znaków
> pionowych?
Tych z limitami?
A niby po co miałby to robić?
Debile drogowcy doprowadzili do totalnego zdewaluowania tych znaków.
-
26. Data: 2014-01-11 12:40:58
Temat: Re: nawet udany filmik..
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2014-01-11 10:43, Cavallino pisze:
>
> Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:
>
>> Nieraz się spotykałem z sytuacją, że na trasie o dopuszczalnej
>> prędkości 70 czy 90 stoi FR, zaś jakiś pacan hamuje do 50 czy 40. Nie
>> czyta znaków pionowych?
>
> Tych z limitami?
> A niby po co miałby to robić?
> Debile drogowcy doprowadzili do totalnego zdewaluowania tych znaków.
>
>
To prawda.
Witold Rychter opisywał już w latach 20-tych bezsensowność nagminnego
stawiania niepotrzebnych znaków. Dowodził, iż spowoduje to ignorowanie
znaków i może doprowadzić do sytuacji, że ktoś zignoruje znak
rzeczywiście dobrze ustawiony - na poparcie tej tezy pisał o wypadkach
na jakiejś przełęczy górskiej: na drodze "stado" znaków ograniczających
prędkość na lekkich łukach, później kierowca widzi następny znak,
ignoruje go, i okazuje się, że wjechał na "patelnię" (zakręt 180 stopni).
Ale wtedy kierowcy umieli jeździć. W którejś ze swoich książek opisywał
metody hamowania na górskich zakrętach (po zagotowaniu się płynu
hamulcowego) za pomocą "zarzucania" pojazdu. Wtedy ponoć wielu kierowców
umiała tak. Zresztą widać to czasem na historycznych filmach.
Ciekawe, ilu dzisiejszych kierowców potrafiłoby w ten sposób wyhamować
samochód.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
27. Data: 2014-01-11 15:03:23
Temat: Re: nawet udany filmik..
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2014-01-11 02:34, AZ pisze:
> On 2014-01-10, Artur Maśląg <f...@p...com> wrote:
(...)
>> Kary za czerwone światło powinny być surowe i powinno się pojawić
>> dużo więcej urządzeń to wykrywających. Na "zachodzie" jest tego
>> sporo i jak widać są efektu. To nie jest tak, że oni tam wszyscy
>> tacy grzeczni i z mlekiem matki kulturę wyssali :)
>>
> Trudno sie nie zgodzic, ale podkreslam - przeloty na czerwonym a nie
> zatrzymanie sie 20cm za linia czy nawet 2m...
Tu jesteśmy zgodni :)
(...)
>>> Ale tam malo kto przekracza predkosc, przewaznie wloka sie lewym pasem 90-100
>>> i hamuja do 50 bo zobaczyli zolte pudlo.
>>
>> Debile.
>>
> Ano. Ale gdyby tego FR nie bylo nie bylo by takich chorych sytuacji gdzie i tak
> zdecydowana wiekszosc jedzie tam zgodnie lub ponizej ograniczenia. Miejsce
> bezpieczne a na srodku stoi FR... Juz mogli by postawic go na tej bocznej jezdni,
> bo tam zaraz chodnik ze sciezka rowerowa za barierkami.
Nie podejmuję dyskusji w zakresie zmiany lokalizacji, ale może się
w końcu nauczą ;)
>>> Podaj mi kraj gdzie jest FR na
>>> ekspresowce/autostradzie - mowie serio bo nie spotkalem sie.
>>
>> Austria, Niemcy (tak, tak), Szwajcaria, Francja itd. :)
>>
> Aaa, tam to nie latam, jak juz to na poludnie - Slowacja, Czechy, Wegry,
> Chorwacja - tam nie spotkalem.
W Czechach jak najbardziej można spotkać FR na trasach szybkiego
ruchu - zobaczyć trudno, dobrze chowają i do tego często robią pomiary
od tyłu ;)
-
28. Data: 2014-01-11 20:49:01
Temat: Re: nawet udany filmik..
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-01-08 09:29, Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:
> Szkoda tylko, że do wielu nie dotrze. Bo przecież oni jeżdżą "szybko _i_
> bezpieczenie".
Wszystko dlatego, że nie było śniegu - jakby był śnieg toby się na 4
metrach zatrzymał!!!
Shrek.
-
29. Data: 2014-01-11 20:54:14
Temat: Re: nawet udany filmik..
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-01-10 14:26, Artur Maśląg wrote:
>> Juz kiedys pisalem - podobne niebezpieczenstwo stwarza FR na Trasie
>> Torunskiej
>> nieopodal CH Targowek - droga ekspresowa a znajda sie idioci co na
>> lewym pasie
>> hamuja do 50 km/h. To juz nie jest droga gdzie jedzie sie 50 km/h i
>> ewentualnie
>> wjedzie sie komus w bagaznik przy kilku-kilkunastu kilometrach na
>> godzine, przy
>> tych predkosciach moze to sie skonczyc konkretnym dzwonem.
>
> To niech się ludzie nauczą jeździć względnie zgodnie z przepisami
> i nauczą się ile jechać można. Jakoś w innych krajach FR na trasach
> się trafiają i nie zauważyłem by takie cuda się działy. W Polsce
> niestety póki co takie zachowania miejsca mają.
Możesz mi jeszcze raz przypomnieć w jakim celu stawia się te fotoradary?
Więc póki co ten fotoradar niczgo nie poprawia a powoduje
niebezpieczeństwo - więc działa przeciwnie do swojego celu - ergo należy
go zdjąć.
Rozwiązanie pośrednie to powiesić znak "120" obok. Ale po co.
BTW - pierwszy raz też nie wiedziałem jakie jest tam ograniczenie -
sądząc po śladach na jezdni nie tylko ja.
Shrek.
-
30. Data: 2014-01-11 20:56:42
Temat: Re: nawet udany filmik..
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-01-10 19:45, Adam wrote:
> Nieraz się spotykałem z sytuacją, że na trasie o dopuszczalnej prędkości
> 70 czy 90 stoi FR, zaś jakiś pacan hamuje do 50 czy 40. Nie czyta znaków
> pionowych? Nie wie, czy jest na terenie zabudowanym?
No większiość nie czyta. Większość na tej grupie również.
> Kilkukrotnie spotkałem się z bardzo niebezpieczną sytuacją - najczęściej
> na "Gierkówce", kilka/kilkanaście lat temu: pacjent wyprzedza
> ciężarówkę, wraca na prawy pas. Nagle widzi FR i daje po heblach :(
Bo jakby obok radaru był znak z właściwym ograniczeniem to by tak nie robił.