Dnia 2013-08-08 01:48, Użytkownik Deflegmator napisał:

>>>>>> Pal licho nieomylność, możesz jakoś zagwarantować tę
>>>>>> nieśmiertelność ?
>>>>>>
>>>>> Wystarczy, że zza kierownicy nie będziesz wychodził.
>>>>>
>>>> Ale możesz to jakoś zagwarantować ?
>>> Twoja zajebistość za kierownicą to gwarantuje. Mnie do tego nie
>>> mieszaj.
>> Nie zajebitość, chyba że bezwypadkowość to dla ciebie już zajebitość.
>> I nie ja cię w to mieszam tylko sam się głąbie wmieszałeś zabierając
>> niepotrzebnie "głos".
>
> Wygladasz na kolejnego, śmiesznego internetowego "mistrza kierownicy",
> który jeżdzi najlepiej na świecie, a wszystkich innych uważa za
> niegodnych życia idiotów wskakujących mu przed maskę. Do obrzygania tu
> takich opowiadaczy. Nikomu tym nie zaimponujesz.
>
Jesteś idiotą nie potrafiącym czytać ze zrozumieniem prostych tekstów.
Bo jakbyś nie był to nie wymyślał byś mi od mistrza kierownicy który
jeździ najlepiej na świecie. A za niegodnych życia nie uważam jeleni
wyskakujących mi przed maskę czego twój nierozwinięty rozumek nie
potrafi przyjąć do wiadomości. Uważam ich za niegodnych do
korzystania z zewnętrznej poduszki dla pieszych za którą ja miałbym
płacić. Ale ty tego i tak nie pojmiesz co już zdążyłeś udowodnić.


Pozdrawiam

do góry

RadoslawF wrote:

wmieszałeś zabierając niepotrzebnie "głos".
> >
> > Wygladasz na kolejnego, śmiesznego internetowego "mistrza
> > kierownicy", który jeżdzi najlepiej na świecie, a wszystkich innych
> > uważa za niegodnych życia idiotów wskakujących mu przed maskę. Do
> > obrzygania tu takich opowiadaczy. Nikomu tym nie zaimponujesz.
> >
> Jesteś idiotą nie potrafiącym czytać ze zrozumieniem prostych tekstów.
> Bo jakbyś nie był to nie wymyślał byś mi od mistrza kierownicy który
> jeździ najlepiej na świecie. A za niegodnych życia nie uważam jeleni
> wyskakujących mi przed maskę czego twój nierozwinięty rozumek nie
> potrafi przyjąć do wiadomości. Uważam ich za niegodnych do
> korzystania z zewnętrznej poduszki dla pieszych za którą ja miałbym
> płacić.

Która czasem ratuje życie. Bo nie zawsze spotkanie z samochodem kończy
się guzem u pieszego. Ale to przerasta Twoją wyobraźnię po trzydziestu
latach stukania jeleni.
.

> Ale ty tego i tak nie pojmiesz co już zdążyłeś udowodnić.

Zdążyłeś się pochwalić, że ucieszyłoby Cię, gdyby pieszy po spotkaniu z
Twoim autem nie był w stanie się więcej ruszać. Super. Podzieliłeś się
też debilnym poglądem, że skoro przez 30 lat nie spowodowałeś wypadku
(w co szczerze wątpię - ale niech Ci będzie, cuda się zdarzają), to na
pewno dalej tak zostanie. Tak, tak, "mistrzu". :D Takie przeświadczenie
oraz pogarda dla życia innych użytkowników drogi nie świadczą o Tobie
najlepiej.
I srał pies nawet te poduszki i pieniądze. Po prostu Twój pogardliwy
stosunek do ludzi i uważanie, że mają "opakowania po rozumkach", że są
"gnojami" i "palantami", bo zdarzyło im się popełnić błąd - podczas gdy
Ty jesteś zawsze nieskazitelny - mówią o Tobie bardzo wiele. Przebija z
tego tępa agresja i przerośnięte ego.


--
Deflegmator

do góry

Użytkownik "Mirek Ptak" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:5202bff1$0$1212$6...@n...neostrada
.pl...
> Dnia 2013-08-07 21:51, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby
> odpisać:
>>>> Drogi ten bagażnik.
>>>> Punto II miało coś koło 300 l, ile więcej ma Insignia?
>>>
>>> 230.
>>
>> Czyli mniej więcej 100 zł za litr.
>> Cholernie drogo.
>
> Być może, ale czasami dopłaciłbym jeszcze do kilkudziesięciu więcej,

Polecam jakiś trening sensownego pakowania, wychodzi taniej.
Żona mi się tak wyćwiczyła, że do 320 litrów pakuje 5 osób na 2 tygodnie, do
tego lodówkę, płetwy, pościel (poszewki), deskę do pływania dla dziecka i
parę zgrzewek napojów.
I lumpów nigdy nie było za mało, a wręcz przeciwnie.

do góry

W dniu 2013-08-07 23:45, Mirek Ptak pisze:
> Dnia 2013-08-07 21:51, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby
> odpisać:
>>>> Drogi ten bagażnik.
>>>> Punto II miało coś koło 300 l, ile więcej ma Insignia?
>>>
>>> 230.
>>
>> Czyli mniej więcej 100 zł za litr.
>> Cholernie drogo.
>
> Być może, ale czasami dopłaciłbym jeszcze do kilkudziesięciu więcej,
> więc 230 mniej było by zupełnie nie do przyjęcia :)

Ja Ciebie rozumiem jak najbardziej :) Kiedyś potrafiliśmy się zapakować
w 4 osoby w jakieś 300 i dawało radę. Teraz jeżdżąc w 2 bywa, że 500
wydaje się małym bagażnikiem.

Nie wiem, czy chętnie bym dopłacił do tych kilkudziesięciu więcej,
niemniej nie miałbym nic przeciwko ;)

do góry

Dnia 2013-08-08 11:13, Użytkownik Deflegmator napisał:

> wmieszałeś zabierając niepotrzebnie "głos".
>>> Wygladasz na kolejnego, śmiesznego internetowego "mistrza
>>> kierownicy", który jeżdzi najlepiej na świecie, a wszystkich innych
>>> uważa za niegodnych życia idiotów wskakujących mu przed maskę. Do
>>> obrzygania tu takich opowiadaczy. Nikomu tym nie zaimponujesz.
>>>
>> Jesteś idiotą nie potrafiącym czytać ze zrozumieniem prostych tekstów.
>> Bo jakbyś nie był to nie wymyślał byś mi od mistrza kierownicy który
>> jeździ najlepiej na świecie. A za niegodnych życia nie uważam jeleni
>> wyskakujących mi przed maskę czego twój nierozwinięty rozumek nie
>> potrafi przyjąć do wiadomości. Uważam ich za niegodnych do
>> korzystania z zewnętrznej poduszki dla pieszych za którą ja miałbym
>> płacić.
>
> Która czasem ratuje życie. Bo nie zawsze spotkanie z samochodem kończy
> się guzem u pieszego. Ale to przerasta Twoją wyobraźnię po trzydziestu
> latach stukania jeleni.

Nie czuje się zobligowany do ponoszenia kosztów w celu ratowania
ich życia.

>> Ale ty tego i tak nie pojmiesz co już zdążyłeś udowodnić.
>
> Zdążyłeś się pochwalić, że ucieszyłoby Cię, gdyby pieszy po spotkaniu z
> Twoim autem nie był w stanie się więcej ruszać. Super. Podzieliłeś się
> też debilnym poglądem, że skoro przez 30 lat nie spowodowałeś wypadku
> (w co szczerze wątpię - ale niech Ci będzie, cuda się zdarzają), to na
> pewno dalej tak zostanie. Tak, tak, "mistrzu". :D Takie przeświadczenie
> oraz pogarda dla życia innych użytkowników drogi nie świadczą o Tobie
> najlepiej.
> I srał pies nawet te poduszki i pieniądze. Po prostu Twój pogardliwy
> stosunek do ludzi i uważanie, że mają "opakowania po rozumkach", że są
> "gnojami" i "palantami", bo zdarzyło im się popełnić błąd - podczas gdy
> Ty jesteś zawsze nieskazitelny - mówią o Tobie bardzo wiele. Przebija z
> tego tępa agresja i przerośnięte ego.
>
Tępej agresji i przerośniętego ego we własnych tekstach nie widzisz ?
Po prostu dalej udowadniasz że pewnych rzeczy nie jesteś w stanie
pojąć. Codziennie ginie tysiące ludzi, jesteś taki czuły na ich
los utwórz jakiś fundusz do ich ratowania a przynajmniej zmniejszenia
ich śmiertelności. No i nie zapomnij zaraz kupić tego pojazdu
z poduszkami na zewnątrz, wszak udowodniłeś jak bliski jest ci ich
los. Ja nie mam zamiaru udawać że świat jest inny niż jest tak
jak ty i tobie podobni.


Pozdrawiam

do góry

RadoslawF wrote:

> Dnia 2013-08-08 11:13, Użytkownik Deflegmator napisał:
>
> > wmieszałeś zabierając niepotrzebnie "głos".
> > > > Wygladasz na kolejnego, śmiesznego internetowego "mistrza
> > > > kierownicy", który jeżdzi najlepiej na świecie, a wszystkich
> > > > innych uważa za niegodnych życia idiotów wskakujących mu przed
> > > > maskę. Do obrzygania tu takich opowiadaczy. Nikomu tym nie
> > > > zaimponujesz.
> > > >
> > > Jesteś idiotą nie potrafiącym czytać ze zrozumieniem prostych
> > > tekstów. Bo jakbyś nie był to nie wymyślał byś mi od mistrza
> > > kierownicy który jeździ najlepiej na świecie. A za niegodnych
> > > życia nie uważam jeleni wyskakujących mi przed maskę czego twój
> > > nierozwinięty rozumek nie potrafi przyjąć do wiadomości. Uważam
> > > ich za niegodnych do korzystania z zewnętrznej poduszki dla
> > > pieszych za którą ja miałbym płacić.
> >
> > Która czasem ratuje życie. Bo nie zawsze spotkanie z samochodem
> > kończy się guzem u pieszego. Ale to przerasta Twoją wyobraźnię po
> > trzydziestu latach stukania jeleni.
>
> Nie czuje się zobligowany do ponoszenia kosztów w celu ratowania
> ich życia.


Ale sam byś wolał wpaść pod samochód z poduszką, niż pod kamaza, nie? :)


> > > Ale ty tego i tak nie pojmiesz co już zdążyłeś udowodnić.
> >
> > Zdążyłeś się pochwalić, że ucieszyłoby Cię, gdyby pieszy po
> > spotkaniu z Twoim autem nie był w stanie się więcej ruszać. Super.
> > Podzieliłeś się też debilnym poglądem, że skoro przez 30 lat nie
> > spowodowałeś wypadku (w co szczerze wątpię - ale niech Ci będzie,
> > cuda się zdarzają), to na pewno dalej tak zostanie. Tak, tak,
> > "mistrzu". :D Takie przeświadczenie oraz pogarda dla życia innych
> > użytkowników drogi nie świadczą o Tobie najlepiej.
> > I srał pies nawet te poduszki i pieniądze. Po prostu Twój pogardliwy
> > stosunek do ludzi i uważanie, że mają "opakowania po rozumkach", że
> > są "gnojami" i "palantami", bo zdarzyło im się popełnić błąd -
> > podczas gdy Ty jesteś zawsze nieskazitelny - mówią o Tobie bardzo
> > wiele. Przebija z tego tępa agresja i przerośnięte ego.
> >
> Tępej agresji i przerośniętego ego we własnych tekstach nie widzisz ?
> Po prostu dalej udowadniasz że pewnych rzeczy nie jesteś w stanie
> pojąć. Codziennie ginie tysiące ludzi, jesteś taki czuły na ich
> los utwórz jakiś fundusz do ich ratowania a przynajmniej zmniejszenia
> ich śmiertelności.

Robią to spece od poduszek.

> No i nie zapomnij zaraz kupić tego pojazdu
> z poduszkami na zewnątrz, wszak udowodniłeś jak bliski jest ci ich
> los. Ja nie mam zamiaru udawać że świat jest inny niż jest tak
> jak ty i tobie podobni.
>


Nie rozumiemy się zupełnie. Ja nie żądam ani od Ciebie, ani od siebie,
byśmy zbawiali świat. Nie bulwersują mnie też argumenty ekonomiczne,
które przytaczasz, bo przecież nikt nie chciałby płacić za cudze błędy.
I to jest oczywiste. Przeraża mnie tylko Twój pogardliwy stosunek do
innych, w Twoim mniemaniu - głupszych, użytkowników drogi. Człowiek,
który Ci śmie wbiec przed maskę w Twoich oczach to jakiś śmieć.
Unieruchomienie delikwenta sprawiłoby Ci radość. Słowem - mógłbyś w
ZOMO za szofera robić. Masakra. :/



--
Deflegmator

do góry

"Artur Maśląg" wrote in message
news:5203c595$0$1257$65785112@news.neostrada.pl...

>> Być może, ale czasami dopłaciłbym jeszcze do kilkudziesięciu więcej,
>> więc 230 mniej było by zupełnie nie do przyjęcia :)

> Ja Ciebie rozumiem jak najbardziej :) Kiedyś potrafiliśmy się zapakować
> w 4 osoby w jakieś 300 i dawało radę. Teraz jeżdżąc w 2 bywa, że 500
> wydaje się małym bagażnikiem.

Też rozumiem. Wychodzę z założenia, że po to jadę samochodem, żeby wziąć
_wszystko_ co może być potrzebne (niektóre osoby z pms-u miały okazję to
docenić0 i zazwyczaj całe 500l bagażnika mam wypełnione bez względu na to, w
ile osób jedziemy ;-) (ale ja często zabieram na wyjazdy gitarę i zestaw
śpiewników, co już zajmuje sporo miejsca).
A jakby mi bagażnika brakowało, to zawsze zostaje opcja w postaci 350l boxu
na dach :-)
Właśnie z powyższego powodu zamiast lecieć na szkolenie - pojadę samochodem,
żeby nie przejmować się ilością ubrań, które mam zamiar zabrać (3 tygodnie)
i żeby wziąć cieższe rzeczy do moich dziewczyn, które przylecą do mnie na
tydzień (np. hulajnogę dla córki :-)

--
Axel

do góry

Cavallino nabazgrał(a):

> Użytkownik "Mirek Ptak" <n...@n...pl> napisał w
> wiadomości grup
> dyskusyjnych:5202bff1$0$1212$6...@n...neostrada
.pl...
>> Dnia 2013-08-07 21:51, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby
>> odpisać:
>>>>> Drogi ten bagażnik.
>>>>> Punto II miało coś koło 300 l, ile więcej ma Insignia?
>>>> 230.
>>> Czyli mniej więcej 100 zł za litr.
>>> Cholernie drogo.
>> Być może, ale czasami dopłaciłbym jeszcze do kilkudziesięciu więcej,
> Polecam jakiś trening sensownego pakowania, wychodzi taniej.
> Żona mi się tak wyćwiczyła, że do 320 litrów pakuje 5 osób na 2
> tygodnie, do tego lodówkę, płetwy, pościel (poszewki), deskę do
> pływania dla dziecka i parę zgrzewek napojów.
> I lumpów nigdy nie było za mało, a wręcz przeciwnie.

Do Ceed'a ?? :) jak by co mieści się też spokojnie rowerek dla 4 latka :)

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

do góry

Dnia 2013-08-08 22:20, Użytkownik Deflegmator napisał:

>>>> Jesteś idiotą nie potrafiącym czytać ze zrozumieniem prostych
>>>> tekstów. Bo jakbyś nie był to nie wymyślał byś mi od mistrza
>>>> kierownicy który jeździ najlepiej na świecie. A za niegodnych
>>>> życia nie uważam jeleni wyskakujących mi przed maskę czego twój
>>>> nierozwinięty rozumek nie potrafi przyjąć do wiadomości. Uważam
>>>> ich za niegodnych do korzystania z zewnętrznej poduszki dla
>>>> pieszych za którą ja miałbym płacić.
>>> Która czasem ratuje życie. Bo nie zawsze spotkanie z samochodem
>>> kończy się guzem u pieszego. Ale to przerasta Twoją wyobraźnię po
>>> trzydziestu latach stukania jeleni.
>> Nie czuje się zobligowany do ponoszenia kosztów w celu ratowania
>> ich życia.
>
> Ale sam byś wolał wpaść pod samochód z poduszką, niż pod kamaza, nie? :)

Nie, to ty bys wolał wpaść pod taki samochód.

>>>> Ale ty tego i tak nie pojmiesz co już zdążyłeś udowodnić.
>>> Zdążyłeś się pochwalić, że ucieszyłoby Cię, gdyby pieszy po
>>> spotkaniu z Twoim autem nie był w stanie się więcej ruszać. Super.
>>> Podzieliłeś się też debilnym poglądem, że skoro przez 30 lat nie
>>> spowodowałeś wypadku (w co szczerze wątpię - ale niech Ci będzie,
>>> cuda się zdarzają), to na pewno dalej tak zostanie. Tak, tak,
>>> "mistrzu". :D Takie przeświadczenie oraz pogarda dla życia innych
>>> użytkowników drogi nie świadczą o Tobie najlepiej.
>>> I srał pies nawet te poduszki i pieniądze. Po prostu Twój pogardliwy
>>> stosunek do ludzi i uważanie, że mają "opakowania po rozumkach", że
>>> są "gnojami" i "palantami", bo zdarzyło im się popełnić błąd -
>>> podczas gdy Ty jesteś zawsze nieskazitelny - mówią o Tobie bardzo
>>> wiele. Przebija z tego tępa agresja i przerośnięte ego.
>>>
>> Tępej agresji i przerośniętego ego we własnych tekstach nie widzisz ?
>> Po prostu dalej udowadniasz że pewnych rzeczy nie jesteś w stanie
>> pojąć. Codziennie ginie tysiące ludzi, jesteś taki czuły na ich
>> los utwórz jakiś fundusz do ich ratowania a przynajmniej zmniejszenia
>> ich śmiertelności.
>
> Robią to spece od poduszek.

Uważasz że ludzie giną tylko w wypadkach drogowych ?

>> No i nie zapomnij zaraz kupić tego pojazdu
>> z poduszkami na zewnątrz, wszak udowodniłeś jak bliski jest ci ich
>> los. Ja nie mam zamiaru udawać że świat jest inny niż jest tak
>> jak ty i tobie podobni.
>>
> Nie rozumiemy się zupełnie. Ja nie żądam ani od Ciebie, ani od siebie,
> byśmy zbawiali świat. Nie bulwersują mnie też argumenty ekonomiczne,
> które przytaczasz, bo przecież nikt nie chciałby płacić za cudze błędy.
> I to jest oczywiste. Przeraża mnie tylko Twój pogardliwy stosunek do
> innych, w Twoim mniemaniu - głupszych, użytkowników drogi. Człowiek,
> który Ci śmie wbiec przed maskę w Twoich oczach to jakiś śmieć.
> Unieruchomienie delikwenta sprawiłoby Ci radość. Słowem - mógłbyś w
> ZOMO za szofera robić. Masakra. :/
>
Nie ogarniasz tematu, pisząc brednie o mojej postawie żądasz abym
zbawiał świat w temacie poduszki dla pieszego. A pisząc o moim
pogardliwym stosunku do innych pokazujesz równie pogardliwy stosunek
do kogoś kto ma inne zdanie niż ty. Co więcej jak skończony dureń
wymyślasz i konfabulujesz na mój temat. Dorośnij, zmądrzej i ogarnij
ten temat jeszcze raz.


Pozdrawiam

do góry

Dnia 2013-08-08 23:58, *Axel* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
>>> Być może, ale czasami dopłaciłbym jeszcze do kilkudziesięciu więcej,
>>> więc 230 mniej było by zupełnie nie do przyjęcia :)
>
>> Ja Ciebie rozumiem jak najbardziej :) Kiedyś potrafiliśmy się zapakować
>> w 4 osoby w jakieś 300 i dawało radę. Teraz jeżdżąc w 2 bywa, że 500
>> wydaje się małym bagażnikiem.
>
> Też rozumiem. Wychodzę z założenia, że po to jadę samochodem, żeby wziąć
> _wszystko_ co może być potrzebne

Ot co :)
Szwagier sobie chwali, że wziąłem na urlop kabel HDMI na przykład ;)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

do góry