Dnia Fri, 21 Oct 2022 00:49:52 +0100, PiteR napisał(a):

> kieszeń mnie pali.
>
> pochwalcie się jakie macie ;)

Nie śmiejcie się, ale ja nadal używam zakupionego chyba gdzieś w początkach
lat 80-tych zasilacza ZST-1. A że nie robiłem bardziej ambitnych projektów,
to mi z biedą wystarczał i nadal wystarcza.
Aczkolwiek wiele lat chorowałem na jakiś zasilacz dwukanałowy tak gdzieś
0-30V i 0-5A, z możliwością wypuszczenia zasilania symetrycznego.
Może taki jeszcze kupię, bo teraz są już relatywnie sporo tańsze, niż w
latach 90-tych.

Kilka lat temu kupiłem B6AC+ v.2, kupiłem dla niej koszyczki i przewody,
aby zrobić balansery i w zasadzie nawet koszyczków nie zmontowałem ani nie
podłączyłem. Jak mam kilka ogniw, to je ładuję po kolei.
Może na emeryturze będę miał więcej czasu. Albo chęci ;)


--
Pozdrawiam.

Adam