Użytkownik Shrek ...@w...pl ...

>>>> Podstawowy bład polega na tym, ze rozpatrujesz cała jezdnie w
>>>> kontekscie jednego kierunku... tymczasem tak naprawde sa dwa
>>>> kierunki i tylko polowa dystansu.
>>>
>>> Niby dlaczego - ten z drugiej cię nie może trafić? Był ostatnio
>>> wątek jak dziecieka potrącił na drugim pasie. Też były głosy że
>>> "wtargnął".
>>>
>> Mowie tylko ze w twoich wyliczeniach nie zgadzaja sie odległosci bo
>> liczysz jedna strone dla siedmiu metrów a powinienes dwie dla
>> 3,5...
>
> Nie - liczę dwie strony - 2x3,5 daje siedem. Sytuacja komfortowa i
> optymistyczbna (z punktu widzenia zagadnienie) - jeden pas w każdą
> stronę.
>
Nie zgadzam sie ale to i tak wszystko rozwazania nie poparte zadna
praktyką.

>>> Nie - 6km to szybki żołnierski marsz. spacer to miedzy 3 a 4.
>>> między 4 a 5 to "przelotowa" pieszych przed 60.
>>>
>> Co nie zmienia faktu, ze widzac nadjezdzajacy pojazd mozesz
>> przyspieszyc a przechodzac w tłoku ulicznym przez ulice mozesz isc
>> szybkim zołnierskim krokiem.
>
> Ja pewnie mogę, sporo ludzi nie bardzo. Zresztą - jak pójdziesz
> szybciej, to zaraz ktoś ogłosi wtargnięcie, bo jego zdaniem
> powinieneś 4km/h. Nie kombinuj - liczymy normalnie.

Nie mowie o wbieganiu tylko o przyspieszeniu w razie potrzeby. Nie
manipuluj prosze.
>
>>> Więc jak wytłumaczysz to, że na yutubach widać głównie kierowców?
>>> Zarazili się ojkofobią od prezesa?
>>>
>> Bo w przpyadku pieszych złe zachowanie najczesciej nie skutkuje
>> niczym złym.
>
> Eee - no jak to się ma do załamywania rąk, że pieszy powinien
> szczególnie o siebie dbać, bo nic go blacha nie chroni - przecież
> piszą że hatakumba powinnna być;)
>
Powinien bo wypadów jest duzo zwłaszcza jak wziąc pod uwage porównanie do
innych krajów.
Ale generalnie biorąc pod uwage to ile razu ludzie przechodza przez ulice
to procent nieudanych prób jest bardzo niewielki.
Po czesci rowniez ze wzgledu na to ze ogromna wiekszosc kierowców nie
przejezdza pieszych.

>> A kierowcy nagrywaja sie cały czas na calej drodze, nie tylko w
>> obrebie pasów.
>
> Ale pieszych jest wiecej.

Ale nie nagrywaja...
>
>> Ale ponizej przyznałem ci racje - kierowcy łamia przepisy czesciej.
>> I co z tego?
>> Jaki wniosek wyciagnałbys z takiego faktu jako pieszy?
>
> Żaden - poza tym, że twoje - "piesi zachowują się wyjątkowo głupio"
> jest z dupy wzięte, bo akyrat wbrew głupim gadkom są oni jednymi z
> rozsądniejszych użytkowników drogi.
>
Ja tak napisałem ze wyjatkowo głupio?
No to przesadziłem :) Absolutnie nie wyjątkowo ale tez nie co do ogołu.
Po prostu tu i tu są lekkomyslne przypadki. Skutki tej lekkomyslnosci sa
jednak duzo bardziej spektakularne jak sie siedzi za kierownica.

Ale naprawde tak napisałem? Ze wyjątkowo głupio? Mozesz wskazac gdzie?

>>> No więc bądź konsekwentny - przecież to w twoim interesie -
>>> tirolot może lecieć!
>>>
>> Dlatego pieszy ma lepiej bo łatwiej ocenic mu całosc sytuacji.
>> kierowca musi liczyc na to ze inni beda jechac zgodnie z przepisami
>> bo stawanie na kazdej drodze pomimo posiadania pierwszenstwa to
>> sprowadzanie sprawy do absurdu.
>
> Mam prośbę - jak jesteś kierowcą, to skup się na tym co ty masz
> zrobic a nie nakładaj pozakodeksowych obowiązków na innych.

Nakładam je przede wszystkim na siebie ale mam prosbe - nie wkładaj mi w
usta tego czego nie napisałem.
dla mnie piesi moga sobie chodzic jak chca - to kazdego indywidualna
sprawa.
Ja mowie tylko o tym co ja uwazam za zdroworozsadkowe.

>>> Z tym, że nie zobaczysz, bo generalnie patrzysz na wprost.
>>>
>> Nie obserwujesz boków drogi zwłaszcza tam gdzie jest widocznosc?
>> Ani tego co dzieje sie z tyłu?
>
> Genaralnie na zieloniym raczej niespecjalnie. Breakuje wolnych
> zasobów na to. No ale ty z pewnościa dajesz radę;)
>
Cóż. Ja obserwuje.

>>> To znaczy, że skoro piesi są głupi, to kierowcy głupsi sądząc po
>>> filmikach - to chcesz powiedzieć?
>>>
>> Jakie ma znaczenie kto jest głupszy? Ja szukam raczej madrosci a
>> nie glupoty :)
>
> Poszukaj jej u siebie. Bo oczekiwanie od pieszych że piwerszeństwo
> na przejściu oznacza, że pierwszeństwa powinni ustąpić jest po
> prostu hipokryzją. Pamiętasz tirmana "wal w osobówkę" - właśnie taką
> hipokryzją.
>
Zafiksowałes się...


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Miłosierdzie jest początkiem okrucieństwa.
Frank Herbert