eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › minister walczy z .. pralkami
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 277

  • 71. Data: 2011-07-27 10:15:16
    Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
    Od: "adamschodowy" <a...@g...pl>

    > Jest gorzej. Duża część produktów jest CELOWO tworzona tak, żeby szybko
    > się "zużywała", chociaż za te same pieniądze można zrobić coś dużo
    > trwalszego.
    >
    > Tylko kapitaliści mniej by wtedy zarobili.
    >

    imo niezupelnie
    kiedyś projektowano bardziej na ślepo więc przewymiarowanie było rozsądną
    praktyką, teraz jest marnotrastwem, postęp kosztuje :)




  • 72. Data: 2011-07-27 10:51:10
    Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w
    Hello J.F,
    >>>Tak, tak. Cała gospodraka jest oparta na konsumpcji i inflacji -
    >>>wzajemnie napędzającym się mechaniźmie, pod kotłem którego szuflują
    >>>bankowcy drukując kolejne nakłady coraz mniej wartych pieniędzy.
    >>>Prawo Kopernika jest cały czas aktualne.
    >> Romanie, nie wyciagaj wnioskow z ostatnich 80 lat na cala
    >> gospodarke,
    >> ktora sobie dobrze radzila na zlotym pieniadzu.

    >Ale od tamtego czasu minęło 80 lat i szans na powrót do
    >jakiegokolwiek
    >parytetu nie ma. Będzie tylko i wyłącznie inflacja i napędzanie
    >konsumpcji, żeby tylko przeżyć kolejny rok, dekadę. To w końcu musi
    >pierdyknąć i stanie się to zanim zaczniemy się posługiwać
    >wykładnikami
    >potęgi 10 przy cenach. Mam tylko nadzieję, że do tego nie dożyję :(

    poczekaj poczekaj, bo jak znam zasade funkcjonowania NBP, to oni
    obecnie nie emituja pustej zlotowki. Daja rzadowi do dyspozycji tyle
    ile zarobili, ewentualnie wymieniaja dewizy na zlotowki. Poki
    doplywaja euro i dolary, to ilosc zlotowek sie zwieksza. Reszte kreuje
    rzad w obligacjach, ale jak widzisz sie broni.

    Jesli podobne zasady obejmuja banki strefy Euro .. to wychodzi na to
    ze cala kreacja ma miejsce w Waszyngtonie i Tokio. Bo Londyn mimo ze
    ma wlasna walute to zasady chyba ma podobne.
    Dziwne by to troche bylo, bo oznaczaloby ze cala smietanke spijaja
    Amerykanie - ale nie potrafie sie doczytac kto w Unii decyduje o
    emisjii pustego euro. Nikt ? Czyzby to znaczylo ze nie emitujemy ?
    Taka forma parytetu .. dolara ?

    No jeszcze Szwajcaria jest, i tu sie zgadzam - przy wielkosci ich
    gospodarki to moze bardzo latwo p*, wraz z reszta swiata :-)

    J.


  • 73. Data: 2011-07-27 11:03:19
    Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w
    >Wednesday, July 27, 2011, 10:58:35 AM, you wrote:
    >>> Dobrze. A co zrobisz z pracownikami zwolnionymi z fabryki pralek?
    >> A ktos sie pyta co sie stalo z robotnikami z Zerania ?
    >> Duzy zwiazek to sie moze i pyta, ale szewcy wygineli, repasacje
    >> ponczoch wyginely.

    >Nie tak - nie myl produkcji z usługami. Szewcy i zegarmistrze nie
    >tyle

    A czemu nie ? Praca to praca, szczegolnie ze pralki beda wymagaly
    serwisu :-)

    >>wyginęli, co ustaliła się inna równowaga - jednak nadal funkcjonują.

    >Repasacja pończoch to była jakaś koszmarna, komunistyczna
    >przypadłość,
    >która i tak o wiele za długo żyła.

    Maszynki do tego kto robil ? Zgnily zachodni kapitalizm ?
    Czyli i u nich byla repasacja, az sie okazalo ze taniej wyprodukowac
    nowe niz naprawic stare :-)
    I zamiast dwoch repasantek mamy jednego konserwatora.

    >> Skoro "lepsza pralka jest droga" .. to znaczy ze przy jej produkcji
    >> jest jeszcze wiecej pracy, choc moze to byc praca w innych
    >> branzach.
    >Jarku, rozejrzyj się po świecie - nie ma pracy. Ja od ponad dwóch lat
    >znalazłem tylko jednego chętnego do zatrudnienia wąsko
    >specjalizowanego i mocno przestarzalego elektronika z odzysku :(

    Romanie - praca jest. Jest tyle rzeczy ktore bylyby przydatne i bym je
    sobie kupil ale nikt nie robi.
    Tylko trzy niuanse:
    -jakbym sam chcial robic, to pare lat czytania dokumentacji, a w
    miedzyczasie kto inny zrobi.
    -mialbym ograniczony zbyt - tu trzeba wyjsc na caly swiat, to koszty
    projektu sie rozloza.
    -no i musisz miec odpowiednie kwalifikacje: skosne oczy, znajomosc
    chinskiego, i chec przekwalifikowania sie na programiste :-)

    Choc kazde takie urzadzenie ma dzis impulsowy zasilacz ..

    J.


  • 74. Data: 2011-07-27 11:06:43
    Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości
    Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >> http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,10006859,Skonczm
    y_ze_sprzetem_jednorazowego_uzytku.html
    >
    >Wydaje mi się, że jest jakaś nazwa na chorobę polegającą na
    >jednoczesnym dążeniu do sprzecznych celów.

    >1. Jak sprzęt będzie trwały to nie da się zebrać wymaganej przez UE
    >ilości kg/osobę/rok.

    no to pan minister wystapi o zmiane limitow, ta unia az tak bardzo
    glupia nie jest.
    Kiedys ktos zacznie protestowac ze nie moze limitow wyrobic i odkryje
    ze np sprzedawane jest mniej kg niz sie wymaga :-)

    >2. Albo trwałość albo montaż bezołowiowy - może by się tak
    >zdecydowali.

    Minister znac sie nie musi :-)

    Poza tym nie wiem czy to takie jednoznaczne - mozna jeszcze zaciskac,
    zgrzewac - w klasycznej pralce cyny bardzo niewiele, moze nawet wcale.

    J.


  • 75. Data: 2011-07-27 11:18:12
    Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
    Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>

    Dnia 27-07-2011 o 12:51:10 J.F <j...@p...onet.pl> napisał(a):

    > Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w
    > Hello J.F,
    >>>> Tak, tak. Cała gospodraka jest oparta na konsumpcji i inflacji -
    >>>> wzajemnie napędzającym się mechaniźmie, pod kotłem którego szuflują
    >>>> bankowcy drukując kolejne nakłady coraz mniej wartych pieniędzy.
    >>>> Prawo Kopernika jest cały czas aktualne.
    >>> Romanie, nie wyciagaj wnioskow z ostatnich 80 lat na cala gospodarke,
    >>> ktora sobie dobrze radzila na zlotym pieniadzu.
    >
    >> Ale od tamtego czasu minęło 80 lat i szans na powrót do jakiegokolwiek
    >> parytetu nie ma. Będzie tylko i wyłącznie inflacja i napędzanie
    >> konsumpcji, żeby tylko przeżyć kolejny rok, dekadę. To w końcu musi
    >> pierdyknąć i stanie się to zanim zaczniemy się posługiwać wykładnikami
    >> potęgi 10 przy cenach. Mam tylko nadzieję, że do tego nie dożyję :(
    >
    > poczekaj poczekaj, bo jak znam zasade funkcjonowania NBP, to oni obecnie
    > nie emituja pustej zlotowki. Daja rzadowi do dyspozycji tyle ile
    > zarobili, ewentualnie wymieniaja dewizy na zlotowki. Poki doplywaja euro
    > i dolary, to ilosc zlotowek sie zwieksza. Reszte kreuje rzad w
    > obligacjach, ale jak widzisz sie broni.
    Nasi już nie, ale np USA generuje dużo pustego pieniądza, co powoduje
    dołowanie prawie wszyskich walut, łacznie z naszą.




    >
    > Jesli podobne zasady obejmuja banki strefy Euro .. to wychodzi na to ze
    > cala kreacja ma miejsce w Waszyngtonie i Tokio. Bo Londyn mimo ze ma
    > wlasna walute to zasady chyba ma podobne.
    > Dziwne by to troche bylo, bo oznaczaloby ze cala smietanke spijaja
    > Amerykanie - ale nie potrafie sie doczytac kto w Unii decyduje o emisjii
    > pustego euro. Nikt ? Czyzby to znaczylo ze nie emitujemy ? Taka forma
    > parytetu .. dolara ?
    Jak to nie emitują, a wspomożenie banków 2 lata temu i teraz grecji
    z obligacji to co? wyemitowali ileś obligacji aby znaleść euro.
    Pytanie jak to długo wytrzyma.


    >
    > No jeszcze Szwajcaria jest, i tu sie zgadzam - przy wielkosci ich
    > gospodarki to moze bardzo latwo p*, wraz z reszta swiata :-)
    No niestety tak, frank teraz to taka wydmuszka, podobnie jak było
    w IMHO 2000 roku z firmami internetowymi, jak pierdykneły to poleciały
    na łeb, pytanie kiedy pęknie tak frank.

    --
    Pozdr
    JanuszK


  • 76. Data: 2011-07-27 11:20:13
    Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
    Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>

    Dnia 27-07-2011 o 10:51:06 Pawel "O'Pajak" <o...@g...pl> napisał(a):

    >
    > Powitanko,
    >
    >> Mercedes-Benz zrobił błąd i produkował bardzo dobre i trwałe
    >> samochody. Omal nie zbankrutował na tym.
    >
    > Co do Mercedesa, to do tej pory jada na opinii sprzed lat. Sadzac po
    > trwalosci vito i jemu podobnych, jada tylko na tym.
    > Pare lat temu producenci dyskow postanowili zmniejszyc gwarancje ze
    > standardowych 5 lat do 3. Taka zmowa byla. Tylko nie uwzglednili, ze
    > ktos sie zechce z tej zmowy wylamac.
    A kto się wyłamał? bo nie śledziłem na bieżąco tematu.


    --
    Pozdr
    JanuszK


  • 77. Data: 2011-07-27 12:54:30
    Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "janusz_kk1" napisał w wiadomości
    >> Pare lat temu producenci dyskow postanowili zmniejszyc gwarancje ze
    >> standardowych 5 lat do 3. Taka zmowa byla. Tylko nie uwzglednili,
    >> ze ktos sie zechce z tej zmowy wylamac.
    >A kto się wyłamał? bo nie śledziłem na bieżąco tematu.

    Tak prawde mowiac - jesli chodzi o dyski, to ilosc danych przyrasta
    tak szybko, ze zacheca posiadaczy do ich zepsucia juz po 2 latach, a
    co dopiero po 5.

    Nawet 3 to bylo za dlugo, no chyba ze w szczelnie zaplombowanej
    obudowie by byly .. w sumie to nawet w polowie sa, i producent moze
    dawac 5 lat na mechanike, a rok na elektronike :-)

    J.


  • 78. Data: 2011-07-27 13:06:10
    Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello J.F,

    Wednesday, July 27, 2011, 1:03:19 PM, you wrote:

    [...]

    >>Jarku, rozejrzyj się po świecie - nie ma pracy. Ja od ponad dwóch lat
    >>znalazłem tylko jednego chętnego do zatrudnienia wąsko
    >>specjalizowanego i mocno przestarzalego elektronika z odzysku :(
    > Romanie - praca jest.

    Dła młodych. Choć i to niekoniecznie.

    > Jest tyle rzeczy ktore bylyby przydatne i bym je
    > sobie kupil ale nikt nie robi.
    > Tylko trzy niuanse:
    > -jakbym sam chcial robic, to pare lat czytania dokumentacji, a w
    > miedzyczasie kto inny zrobi.
    > -mialbym ograniczony zbyt - tu trzeba wyjsc na caly swiat, to koszty
    > projektu sie rozloza.
    > -no i musisz miec odpowiednie kwalifikacje: skosne oczy, znajomosc
    > chinskiego, i chec przekwalifikowania sie na programiste :-)

    20 lat byłem programistą - wystarczy. Za młodu się do C nie
    przekonałem, to na starość tym bardziej mi się to nie uda.

    > Choc kazde takie urzadzenie ma dzis impulsowy zasilacz ..

    Ale wiesz - ze specami od zasilaczy to tak jak z zegarmistrzami - jeden
    wystarczy na baaardzo duży obszar.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 79. Data: 2011-07-27 13:08:24
    Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    > Jeszcze tylko nie bardzo wiadomo ile z tego co opisuje to zasluga
    > kredytow. No i jest roznica w zaleznosci od roku - inaczej wygladal
    > powiedzmy 68, inaczej 75, inaczej 80, 85 czy 88.

    Przykład z życia: pieniądze zarobione na Zachodzie w latach '70 (nie
    na winobraniu, praca głową, ale też niezbyt długa) pozwalają w latach
    '80 na zakup domu *z odsetek* od zgromadzonej sumy, bez naruszania
    tzw. kapitału. Czerwony tak bardzo potrzebował dewiz, że zadłużał się
    nawet u obywateli, oferując niesamowite procenty (zupełnie odwrotnie
    jest dzisiaj -- aby kupić mieszkanie, ludzie się zadłużają i będą przez
    dziesięciolecia spłacać kredyt i odsetki).

    Swoją drogą, to ja nie wiem na co ONI wtedy liczyli. Że Polska urośnie
    w siłe, ludzie będą żyć dostatnio i się wmig odda pożyczone? Że gnijący
    kapitalizm zgnije do końca i nie będzie już komu oddawać? Czy że się ich
    po prostu w końcu najedzie zbrojnie i będzie po sprawie.

    --
    Jarek


  • 80. Data: 2011-07-27 13:11:30
    Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "janusz_kk1" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:op.vy9y0mlj1cvm6g@lap...
    Dnia 27-07-2011 o 12:51:10 J.F <j...@p...onet.pl>
    napisał(a):
    >> Jesli podobne zasady obejmuja banki strefy Euro .. to wychodzi na
    >> to ze cala kreacja ma miejsce w Waszyngtonie i Tokio. Bo Londyn
    >> mimo ze ma wlasna walute to zasady chyba ma podobne.

    >Jak to nie emitują, a wspomożenie banków 2 lata temu i teraz grecji
    >z obligacji to co? wyemitowali ileś obligacji aby znaleść euro.
    >Pytanie jak to długo wytrzyma.

    No widzisz - z obligacji. Wiec nie jest to pusta emisja, tylko
    zadluzenie.
    Wiec ktos sie musial powstrzymac od konsumpcji, zeby te obligacje
    wykupic.
    A w sumie to moze nawet tylko zmiana dluznika, bo do tej pory byla nim
    Grecja.

    Dalej - jesli to obligacje panstwowe, to panstwa trzymaja w ryzach
    unijne limity.
    Wolno sie zadluzyc na 60% PKB (Japonia ma juz 120% i zyje). Trzeba
    bedzie zaciskac pasa we wlasnym budzecie.

    Ale i tak dalej jest ciekawie - zadluzonym panstwom inflacja jak
    najbardziej odpowiada, bo zmniejsza realna wartosc dlugu. Moglyby te
    banke krecic w nieskonczonosc, ale ... wydaje mi sie ze w strefie euro
    realnego/pierwotnego pieniadza nie przybywa, przynajmniej tak mi sie
    wydaje, skoro nie ma emisji pustego. Bez doplywu pieniadza pierwotnego
    coraz trudniej bedzie te banke utrzymac w obrocie - i to musi kiedys
    p* tylko z tego powodu.

    Tymczasem to nie PRL, ani nie USA, gdzie mozna sobie pieniadz
    "dodrukowac" i jesli to jest w rozsadnej ilosci to nawet nikt nie
    zauwazy.

    No i wychodzi mi na to ze albo UE opracuje jakies zasady "drukowania"
    pieniedzy, albo ratowac nas bedzie Waszyngton.

    No chyba ze sie nie znam, i podobnie jak w USA - u nas EBC pozycza na
    wieczne nieoddanie. Ale i na procent.

    J.

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 20 ... 28


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: