-
211. Data: 2011-07-29 19:32:49
Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
Od: "ciepelko.pl" <s...@c...pl.invalid>
Użytkownik "Padre" <P...@n...net>
>> Frania pewnie byla emaliowana, polar ocynkowany,
>> a ta ostatnia to pewnie tylko parszywie pomalowana ;)
>>
>
> No właśnie, moja pralka ARDO po 6 latach w wielu miejscach przerdzewiała
> na wylot a z 20% blachy zlazł lakier, goła blacha była pomalowana bez
> żadnego podkładu absurdalnie cienką warstwa farby.
Właśnie mi się zepsuła 27-letnia pralka, ale ... tylko guma do wymiany jest
a rdzy nie widać w ogóle. Myślałem, że chociaż zbiornik przerdzewiał i
zaplanowałem zakup a tu ... przyjdzie mi używać dalej
-
212. Data: 2011-07-29 19:39:47
Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
Od: "ciepelko.pl" <s...@c...pl.invalid>
Użytkownik "Zbych" <z...@o...pl>
> Co mam zrozumieć? Że lepiej zrobić urządzenie trwałe i zamknąć fabrykę po
> wyprodukowaniu pierwszej partii?
Chcesz powiedzieć, że klienci wolą awaryjne ?
-
213. Data: 2011-07-29 20:17:51
Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
Od: Michoo <m...@v...pl>
W dniu 28.07.2011 21:51, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Michał Baszyński napisał:
>
>> za komuny też wielu rzeczy nie szło kupić, a nie tak dawno (parę lat
>> temu) kupowałem bez żadnego problemu saletrę w dość sporych ilościach w
>> spożywczym gdy potrzebowałem azotanów dla roślinek w akwarium walcząc z
>> glonami i sinicami..
>
> Wszyscy, co kupują saletrę, to do walki. Że niby takie duże akwarium mają,
> więc potrzeba im sporych ilości. A na te, za przeproszeniem, glony i sinice,
> to nie mogą już dłużej patrzeć.
>
Na całe szczęście tego typu terroryści to idioci, i mam nadzieję, że się
nigdy nie nauczą 'prawidłowo' używać ANFO, bo ofiar śmiertelnych mogłoby
być znacznie więcej (vide zamach w Oklahoma City).
--
Pozdrawiam
Michoo
-
214. Data: 2011-07-29 21:01:55
Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
Od: "ciepelko.pl" <s...@c...pl.invalid>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam>
>>
>> "RTV i AGD wymieniamy co 5-7 lat. To o połowę szybciej niż kilkanaście
>> lat temu. Minister środowiska chce, aby UE opracowała przepisy
>> zmuszające firmy do wytwarzania "długowiecznego" sprzętu "
>
> To jest też pół prawdy.
>
> Bo o ile pralki kilkanaście lat temu może i faktycznie wymieniało się
> rzadko, to jednak o wiele częściej się je serwisowało.
E tam
> To trzeba było wyczyścić popalone styki w programatorze, to wymienić pasek
> napędzający bęben bo się ślizgał, to grzałka przestała grzać, albo pompa
> ciekła - trzeba było naprawiać albo wymieniać.
> Jak ktoś był techniczny to sobie sam ogarnął, ale znakomita większość
> ludzi jednak musiała wołać fachowców.
No i co z tego ?
>
> Dzisiejszy sprzęt to może i jednorazówka, ale za to z okresem
> bezprzeglądowym wynoszącym całą długość życia.
Teza
>
> Teraz pytanie co jest lepsze? Pralka która raz do roku z jakiegoś powodu
> przestaje prać i trzeba wołać fachowca, czy może taka co się kupuje i
> działa te 5-7 lat, wtedy idzie się do sklepu, kupuje nowy sprzęt, panowie
> ze sklepu przywożą i odbierają stary do utylizacji.
Ale to nie jest prawda, bo średni okres teraz wynosi 5-7 lat w którym jakiś
% napraw jednak jest a nieprawdą jest, że stara pralka raz w roku musiała
się zepsuć, bo ta moja 27-letnia pralka zepsuła się kilka razy a nie 27.
>
> Bo fachowiec za "dzień dobry" weźmie jakieś 100zł - za dojazd i czas.
Szczególnie, że wymiana zbiornika, czyli chyba najpoważniejsza naprawa jaką
w ogóle można wykonać, w tej mojej starej pralce kosztuje 125zł, sam
zbiornik 150. Ile by to kosztowało we współczenej ?!
> Rzuci okiem i powie że naprawa będzie kosztować powiedzmy optymistycznie
> od 50 do 300zł, albo i że naprawić się nie da.
> Inwestujemy więc już całkiem konkretne pieniądze w starocia, podczas gdy
> za 800zł w sklepie stoją piękne, nowe "jednorazówki", które te 5 lat
> przepracują bez problemu.
No właśnie niekoniecznie tyle przepracują. Oczekiwanie klientów tylko takie
jest, więc wolą kupić jak się zepsuje. Ale jak poczytasz to w tych nowych
łożyska potrafią się skończyć w 3 lata a elektronikę już na gwaranacji
wymieniają.
-
215. Data: 2011-07-29 21:20:55
Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
Od: "ciepelko.pl" <s...@c...pl.invalid>
Użytkownik "Jacek Maciejewski" <j...@o...pl>
>
>> Jeżeli klient chce, to kupi jednorazówkę, jeżeli nie
>> chce, to wyda 5 razy tyle forsy i kupi coś, co powinno wytrzymać 30 lat.
> Obecna oferta nie zawiera pralek z 10-letnią gwarancją.
Miele nie daje ?
-
216. Data: 2011-07-29 21:25:47
Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
Od: "ciepelko.pl" <s...@c...pl.invalid>
Użytkownik "philips" <p...@o...pl>
>
>>> Jeżeli klient chce, to kupi jednorazówkę, jeżeli nie
>>> chce, to wyda 5 razy tyle forsy i kupi coś, co powinno wytrzymać 30 lat.
>> Obecna oferta nie zawiera pralek z 10-letnią gwarancją.
>>
> To, że pralka nie powinna być wymieniana co 3 lata nie oznacza, że
> producent ma dać gwarancję na 10 lat. Jeżeli będzie Ci się opłacało po 3-6
> latach ją naprawić - nie widzę problemu. Nie potrzebuję tak długiej
> gwarancji. W samochodzie też wymieniasz zużyte części chyba, że będzie to
> już nieopłacalne. Jednak samochód nie kosztuje 800 zł...
Nie ma znaczenia ile kosztuje, bo kosztuje pi razy drzwi tyle ile waży i ile
nowości ma. Z gwarancją nie ma to związku. Okno plastikowe może kosztować
400 i mieć gwarancję >10 lat.
-
217. Data: 2011-07-29 21:31:18
Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Michoo napisał:
>>> za komuny też wielu rzeczy nie szło kupić, a nie tak dawno (parę lat
>>> temu) kupowałem bez żadnego problemu saletrę w dość sporych ilościach w
>>> spożywczym gdy potrzebowałem azotanów dla roślinek w akwarium walcząc z
>>> glonami i sinicami..
>>
>> Wszyscy, co kupują saletrę, to do walki. Że niby takie duże akwarium mają,
>> więc potrzeba im sporych ilości. A na te, za przeproszeniem, glony i sinice,
>> to nie mogą już dłużej patrzeć.
>
> Na całe szczęście tego typu terroryści to idioci, i mam nadzieję, że się
> nigdy nie nauczą 'prawidłowo' używać ANFO, bo ofiar śmiertelnych mogłoby
> być znacznie więcej (vide zamach w Oklahoma City).
Przestrzegam przed lekceważeniem terrorystów. W końcu taki Kaczynski, to
chyba najinteligentniejszy z rodu. Przed nimi nie ma obrony. Jedyne co
możemy zrobić, to nie denerwować. Inaczej będziemy mieć więcej Breivików.
--
Jarek
-
218. Data: 2011-07-29 21:32:29
Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
Od: "ciepelko.pl" <s...@c...pl.invalid>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl>
>
>>> Najlepiej dla klienta by bylo, gdyby producent popieral swoja marke
>>> gwarancja. Wtedy bylby wolny rynek a nie loteria.
>>>
>> A nie jest tak? Jeden producent daje 1 rok gwarancji inny - 5 lat.
>> Produkt z 5 letnią gwarancją jest zazwyczaj droższy. Do Ciebie należy
>> wybór, który produkt kupisz.
>
> A jest tak ? Dawno pralek nie ogladalem - ale u nas najczesciej chyba
> standardowo - ustawowe dwa lata i koniec.
Jest tak, że gwarancję 5-letnią można sobie kupić do więlu czy nawet
większości pralek. I są pralki za 4 tysiące, które ktoś pewnie kupuje.
-
219. Data: 2011-07-30 00:08:17
Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
Od: Padre <P...@n...net>
W dniu 2011-07-29 21:32, ciepelko.pl pisze:
>
> Użytkownik "Padre" <P...@n...net>
>
>>> Frania pewnie byla emaliowana, polar ocynkowany,
>>> a ta ostatnia to pewnie tylko parszywie pomalowana ;)
>>>
>>
>> No właśnie, moja pralka ARDO po 6 latach w wielu miejscach
>> przerdzewiała na wylot a z 20% blachy zlazł lakier, goła blacha była
>> pomalowana bez żadnego podkładu absurdalnie cienką warstwa farby.
>
> Właśnie mi się zepsuła 27-letnia pralka, ale ... tylko guma do wymiany
> jest a rdzy nie widać w ogóle. Myślałem, że chociaż zbiornik
> przerdzewiał i zaplanowałem zakup a tu ... przyjdzie mi używać dalej
Moja lodówka chodziła bezawaryjnie 35 lat między 1963 a 1998, powód
wymiany był prozaiczny, wyjątkowo kiepski stosunek wymiarów zewnętrznych
do wewnętrznych i miniaturowy zamrażalnik. Ścianki miały lekko 15cm a
drzwi chyba więcej, to była z tych takich obłych z wielką uzbrojoną w
zamek klamką jak autobus marki Jelcz. Tylko się na niej farba do
podkładu pościerała na krawędziach od czyszczenia, nawet żarówka była w
niej od nowości i uszczelka w drzwiach była w dobrym stanie. Następna
wytrzymała 11 lat i przerdzewiała na wylot.
Ciekaw jestem jaka była jej sprawność w stosunku do obecnych, skoro
miała dobrą izolację podobnej mocy agregat i podobnie grzała z tyłu to
chyba nie było tak źle.
-
220. Data: 2011-07-30 00:19:58
Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Padre napisał:
> Moja lodówka chodziła bezawaryjnie 35 lat między 1963 a 1998,
> powód wymiany był prozaiczny, wyjątkowo kiepski stosunek wymiarów
> zewnętrznych do wewnętrznych i miniaturowy zamrażalnik. Ścianki
> miały lekko 15cm a drzwi chyba więcej, to była z tych takich
> obłych z wielką uzbrojoną w zamek klamką jak autobus marki Jelcz.
Moskwa? Może miała jeszcze specjalny pedał do otwierania nogą, na
wypadek jakby kto miał w jednej ręce kiszone ogórki, w drugiej coś
do popicia i chciał jeszcze trochę lodu?
--
Jarek