eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaminister walczy z .. pralkami
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 277

  • 151. Data: 2011-07-28 10:40:18
    Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >>> No to tym bardziej - ludzie by zamienili raz, drugi, a potem nie
    >>> ma na co .. czyli cena dolara spada, bo po co to komu ..
    >>
    >> "Gdybymy mieli blachę cienką, to zarzucilibymy świat konserwami. Ale
    >> nie mamy mięsa." Jasne, gdyby na miejscu pojawiła się konkurencja dla
    >> zachodnich towarów, to by kurs dolara spadł.
    >
    > IMO - wystarczy zeby dolarow naplywalo wiecej, to by tez spadl.

    Gdyby te dolary zrzucali nam z samolotów jak stonkę, to może tak.
    Ale przy źródłach napływu jakie były bądź mogły być -- raczej nie.

    >> A co do wyjazdów, to po roku 1980 ludzie zaczęli częściej wyjeżdzać.
    >> Wtedy cana dolara wzrosła i przekroczyła 100 złotych (prawie całe
    >> lata siedemdziesiąte była stabilna, na poziomie 75-80 zł).
    >
    > Ale wtedy ruszyla tez inflacja i nie mozesz tak porownywac.
    > Owszem - srednia pensja wyrazona w dolarach spadla.

    No właśnie -- spadła, nie wzrosła.

    > Moze dlatego ze ludzie wyjezdzali ale nie wracali :-)
    > Moze dlatego ze spadla ilosc turystow .. no i biznesmenow.

    Raczej dlatego, że się z krajową gospodarką zrobiło jeszcze większe
    dziadostwo niż było wcześniej. Mimo wysiłków robotnika, któren wraz
    z chłopem i inteligenem pracującym stanowił zdrową siłę narodu,
    efekty ich pracy były wciąż warte mniej i mniej.

    > A na koniec przyszedl Balcerek i w ciagu doslowwnie kilku miesiecy
    > zdewaluowal dolara.

    Bądźmy uczciwi -- nie tylko zdewaluował dolara.

    >>>> Po co mieli w ogóle przelewać, skoro bank był w zasadzie jeden?
    >>> Ale chciales tym splacac zadluzenie zagraniczne, w innym banku.
    >> Ja chciałem?
    >
    > Chyba tak pisales "kazdy wplacony do banku dolar powinien splacac
    > zadluzenie" i sie dziwiles ze nie.

    Czyli że kupujemy licencję na sznurek do snopowiązałki, ale zamiast
    słać za nią kasę, po prostu oświadczamy "towarzyszu bankierze, od tej
    pory czujcie się tak, jakby te dolary w naszym banku były wasze"?
    Obawiam się, że niedobrzy kapitaliści by na to nie poszli.

    --
    Jarek


  • 152. Data: 2011-07-28 11:03:04
    Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 28 Jul 2011 10:40:18 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski napisał(a):
    > Pan J.F. napisał:
    >>> "Gdybymy mieli blachę cienką, to zarzucilibymy świat konserwami. Ale
    >>> nie mamy mięsa." Jasne, gdyby na miejscu pojawiła się konkurencja dla
    >>> zachodnich towarów, to by kurs dolara spadł.
    >>
    >> IMO - wystarczy zeby dolarow naplywalo wiecej, to by tez spadl.
    >
    > Gdyby te dolary zrzucali nam z samolotów jak stonkę, to może tak.
    > Ale przy źródłach napływu jakie były bądź mogły być -- raczej nie.

    Trzeba bylo wyrzucic mlodziez na sachsy :-)

    >>> A co do wyjazdów, to po roku 1980 ludzie zaczęli częściej wyjeżdzać.
    >>> Wtedy cana dolara wzrosła i przekroczyła 100 złotych (prawie całe
    >>> lata siedemdziesiąte była stabilna, na poziomie 75-80 zł).
    >> Ale wtedy ruszyla tez inflacja i nie mozesz tak porownywac.
    >> Owszem - srednia pensja wyrazona w dolarach spadla.
    > No właśnie -- spadła, nie wzrosła.

    Tym niemniej:
    a) nie widze tego wiekszego naplywu dolarow w tych czasach, chyba ze gdzies
    po 85,

    b) dolar stal sie pozadanym srodkiem platniczym :-)

    >> Moze dlatego ze ludzie wyjezdzali ale nie wracali :-)
    >> Moze dlatego ze spadla ilosc turystow .. no i biznesmenow.
    > Raczej dlatego, że się z krajową gospodarką zrobiło jeszcze większe
    > dziadostwo niż było wcześniej. Mimo wysiłków robotnika, któren wraz
    > z chłopem i inteligenem pracującym stanowił zdrową siłę narodu,
    > efekty ich pracy były wciąż warte mniej i mniej.

    A to owszem, choc z roznych przyczyn.
    Niewystarczajace zaawansowanie w jednych, embargo w drugich.

    >> A na koniec przyszedl Balcerek i w ciagu doslowwnie kilku miesiecy
    >> zdewaluowal dolara.
    > Bądźmy uczciwi -- nie tylko zdewaluował dolara.

    Tym niemniej bylem powaznie zaskoczony jak pewnego miesiaca wyplacili mi
    rownowartosc chyba 100$.

    >>>>> Po co mieli w ogóle przelewać, skoro bank był w zasadzie jeden?
    >>>> Ale chciales tym splacac zadluzenie zagraniczne, w innym banku.
    >>> Ja chciałem?
    >>
    >> Chyba tak pisales "kazdy wplacony do banku dolar powinien splacac
    >> zadluzenie" i sie dziwiles ze nie.
    >
    > Czyli że kupujemy licencję na sznurek do snopowiązałki, ale zamiast
    > słać za nią kasę, po prostu oświadczamy "towarzyszu bankierze, od tej
    > pory czujcie się tak, jakby te dolary w naszym banku były wasze"?
    > Obawiam się, że niedobrzy kapitaliści by na to nie poszli.

    No nie - po prostu takie kwoty zalatwia sie inaczej niz walizka dolarow.
    Choc w sumie - nierowny przeplyw kiedy trzeba walizka zalatwic.
    Ale moze o to cinkciarze zadbali.


    J.


  • 153. Data: 2011-07-28 11:09:23
    Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 27.07.2011 10:45, zapinio pisze:

    > Myślę ,że prędzej czy później ktoś uczyni wyłom i zacznie produkować dobre i
    > trwałe wyroby za cenę nieco tylko wyższą od chłamu. I tak zacznie się nowy
    > okres w historii cywilizacji kończący erę "wyrzuć stare-kup nowe" oraz
    > "taniej ,szybciej, jeszcze taniej, jeszcze szybciej".

    Oby, aczkolwiek obawiam się, że nie jest to kwestia tylko zrobienia
    wyłomu - konsumenci też zostali "zaprogramowani" żeby chcieć mieć ciągle
    nowe, nawet jeśli stare jeszcze dobre. Jest to szczególnie widoczne w
    przypadku np. samochodów - wielu ludziom "nie mieści się w głowie" że
    ktoś chciałby jeździć 20 lat ciągle tym samym samochodem, nawet jeśli
    byłby ciągle sprawny i nawet możliwy do unowocześniania (jak się to np.
    robi w samolotach bojowych).


  • 154. Data: 2011-07-28 11:26:09
    Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >> Gdyby te dolary zrzucali nam z samolotów jak stonkę, to może tak.
    >> Ale przy źródłach napływu jakie były bądź mogły być -- raczej nie.
    >
    > Trzeba bylo wyrzucic mlodziez na sachsy :-)

    A Żydów do Izraela. Ostatni gasi światło, jeszcze by oszczędność na
    prądzie była.

    > Tym niemniej:
    > a) nie widze tego wiekszego naplywu dolarow w tych czasach,
    > chyba ze gdzies po 85,

    No faktycznie, nie chcieli dranie zrzutów lotniczych robić.

    > b) dolar stal sie pozadanym srodkiem platniczym :-)

    Zawsze był. A teraz stawał się jedynym.

    >>> Moze dlatego ze ludzie wyjezdzali ale nie wracali :-)
    >>> Moze dlatego ze spadla ilosc turystow .. no i biznesmenow.
    >> Raczej dlatego, że się z krajową gospodarką zrobiło jeszcze większe
    >> dziadostwo niż było wcześniej. Mimo wysiłków robotnika, któren wraz
    >> z chłopem i inteligenem pracującym stanowił zdrową siłę narodu,
    >> efekty ich pracy były wciąż warte mniej i mniej.
    >
    > A to owszem, choc z roznych przyczyn.
    > Niewystarczajace zaawansowanie w jednych, embargo w drugich.

    Taki Reagan, to na przykład chciał zagłodzić nasze kurczaki.
    Przecież wiadomo, że kura to nie rząd, sama się nie wyżywi.

    >>> A na koniec przyszedl Balcerek i w ciagu doslowwnie kilku miesiecy
    >>> zdewaluowal dolara.
    >> Bądźmy uczciwi -- nie tylko zdewaluował dolara.
    >
    > Tym niemniej bylem powaznie zaskoczony jak pewnego miesiaca wyplacili
    > mi rownowartosc chyba 100$.

    Że tak dużo, czy że tak mało?

    >> Czyli że kupujemy licencję na sznurek do snopowiązałki, ale zamiast
    >> słać za nią kasę, po prostu oświadczamy "towarzyszu bankierze, od tej
    >> pory czujcie się tak, jakby te dolary w naszym banku były wasze"?
    >> Obawiam się, że niedobrzy kapitaliści by na to nie poszli.
    >
    > No nie - po prostu takie kwoty zalatwia sie inaczej niz walizka dolarow.
    > Choc w sumie - nierowny przeplyw kiedy trzeba walizka zalatwic.
    > Ale moze o to cinkciarze zadbali.

    Poważne kwoty, czyli te z zachodnich kredytów, to były rzeczywiście
    bezwaliskowe. Zielone papierki cały czas leżały po tamtej stronie,
    o to przecież chodziło. Na co szły sumy pozyskane od obywateli --
    trudno mi dokładnie określić. Podejrzewam, że na jakieś pilne zakupy
    interwencyjne. Trzeba było szybko przynieść kasę w zębach.

    --
    Jarek


  • 155. Data: 2011-07-28 11:32:55
    Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello J.F.,

    Thursday, July 28, 2011, 1:03:04 PM, you wrote:

    [...]

    >>> A na koniec przyszedl Balcerek i w ciagu doslowwnie kilku miesiecy
    >>> zdewaluowal dolara.
    >> Bądźmy uczciwi -- nie tylko zdewaluował dolara.
    > Tym niemniej bylem powaznie zaskoczony jak pewnego miesiaca wyplacili mi
    > rownowartosc chyba 100$.

    Balcerowicz urealnił złotówkę, dolara nie ruszał - był poza jego
    zasięgiem. Ciebie to ucieszyło, bo zacząłeś zarabiać więcej. Mnie
    ucieszyło, bo kredyt dla "młodych" małżeństw spłaciłem z jednej
    wypłaty i jeszcze mi zostało.

    Ale wielu ludzi straciło majątki życia na tej jeździe bez trzymanki.
    Jak ktoś był na tyle głupi, żeby trzymać złotówki na koncie w banku,
    to się nieźle przejechał.

    [...]

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 156. Data: 2011-07-28 11:35:58
    Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
    Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>

    Dnia 27-07-2011 o 23:28:24 Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
    napisał(a):

    > Pan Michał Baszyński napisał:
    >
    >>>> z jakiegoś powodu obecne diesle są wyposażane w filtr cząstek stałych,
    >>>> a benzynowe nie..
    >>>
    >>> Te filtry są zintergowane z brykieciarką do robienia cegiełek
    >>> węglowych?
    >>> Albo chociaż taką mini, na pastylki grafitowe? Jeśli nie, to znaczy, że
    >>> tej sadzy w stosunku do oleju napędowego jest niewiele. Bo paliwo, to
    >>> tam
    >>> na beczki idzie.
    >>
    >> wystarczająco dużo, żeby była konieczność okresowego (co kilkaset
    >> kilometrów) wypalania zawartości tych filtrów..
    >
    > Wypa co?
    Wypalanie, szyli oczyszczenie siateczki z cząstek węgla.

    Pytam, bo nigdy z takimi systemami do czynienia nie miałem.
    > Co kilkaset kilometrów, to ja paliwo tankuję. To coś z tymi filtrami
    > jest rzeczą bardziej skomplikowaną od nalania do baku?
    Tak, trzeba się przejechać na trasie i jechać co najmniej 15 w stałym
    tempie
    wtedy układ wypala ten filtr, a jak nie to się zatyka, engin robi halt
    i czeka cię wizyta w serwisie i wydatek paru tys złotych.
    Takie to 'ekologiczne' ułatwienie nam zafundowała unia.

    --
    Pozdr
    JanuszK


  • 157. Data: 2011-07-28 11:48:48
    Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
    Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>

    To ja mam w swojej pralce zanussi która ma już 7 lat
    inny patent, silnik do napędu bębna jest szczotkowy
    a regulator obrotów jest na triaku. Silnik ma z tyłu tachometr
    I wten sposób jest robiona reg obrotów wirowania
    którą można wybierać pokrętłem, triak reguluje obroty.
    Właśnie niedawno walczyłem z nią bo programator przestał
    kontaktować, dogięcie styków i działa dalej :)
    Zrobiłem przegląd pralek z tej okazji i okazało się że
    teraz już nie mają one mechanicznego programatora,
    czyli jest mniej rzeczy które mogą się zepsuć
    i średnia użytkowania pralki się chyba podniesie,
    niezależnie od woli ministra :)

    --
    Pozdr
    JanuszK


  • 158. Data: 2011-07-28 11:50:12
    Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan janusz_kk1 napisał:

    >>>>> z jakiegoś powodu obecne diesle są wyposażane w filtr cząstek
    >>>>> stałych, a benzynowe nie..
    >>>>
    >>>> Te filtry są zintergowane z brykieciarką do robienia cegiełek
    >>>> węglowych? Albo chociaż taką mini, na pastylki grafitowe? Jeśli
    >>>> nie, to znaczy, że tej sadzy w stosunku do oleju napędowego jest
    >>>> niewiele. Bo paliwo, to tam na beczki idzie.
    >>>
    >>> wystarczająco dużo, żeby była konieczność okresowego (co kilkaset
    >>> kilometrów) wypalania zawartości tych filtrów..
    >>
    >> Wypa co?
    > Wypalanie, szyli oczyszczenie siateczki z cząstek węgla.

    Spalanie, to jednak co innego niż czyszczenie. W tym przypadku nazwa
    "filtr" jest myląca.

    >> Pytam, bo nigdy z takimi systemami do czynienia nie miałem.
    >> Co kilkaset kilometrów, to ja paliwo tankuję. To coś z tymi filtrami
    >> jest rzeczą bardziej skomplikowaną od nalania do baku?
    > Tak, trzeba się przejechać na trasie i jechać co najmniej 15 w stałym
    > tempie wtedy układ wypala ten filtr,

    Czyli jednak cały węgiel się spala. Jak nie w silniku, to na siateczce,
    jak nie teraz, to za pół godziny lub w przyszłym tygodniu.

    > a jak nie to się zatyka, engin robi halt i czeka cię wizyta w serwisie
    > i wydatek paru tys złotych.
    > Takie to 'ekologiczne' ułatwienie nam zafundowała unia.

    Może to upierdliwe, ale nie rozumiem jaką rolę ma ten cudzysłów.

    --
    Jarek


  • 159. Data: 2011-07-28 11:51:11
    Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
    Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>

    Dnia 28-07-2011 o 11:08:22 RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
    napisał(a):

    > Hello Tom,
    >
    > Thursday, July 28, 2011, 10:10:22 AM, you wrote:
    >
    >>>>>> A dobrego "prostownika" do samochodu nie ma, albo jest
    >>>>>> nieprzyzwoicie drogi :-)
    >>>>> A propos, to mam projekt takiego "prostownika" - 60A chwilowo. Z
    >>>>> objętości w okolicach puszki piwa.
    >>>> Ale nie produkujesz, nie sprzedajesz, tylko narzekasz na bezrobocie
    >>>> :-)
    >>> Ponieważ z samej zasady nie mógłbym na tym przyczepić CE. "Prostownik"
    >>> z prądem 60A? Tym spawać można...
    >> A jako zestaw do samodzielnego montazu, tez potrzeba CE?
    >
    > A potrafisz uruchomić przetwornicę o mocy 1kW bez oscyloskopu? I
    > weźmiesz odpowiedzialność jak klient sobie krzywdę zrobi przy
    > uruchamianiu?
    Ale to ją sprzedawaj jako zmontowany moduł uruchomiony
    ale bez obudowy :)
    --
    Pozdr
    JanuszK


  • 160. Data: 2011-07-28 11:55:00
    Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
    Od: "Karol Z." <k...@g...pl>

    W dniu 28.07.2011 11:23, Jaroslaw Berezowski pisze:
    > Dnia Wed, 27 Jul 2011 19:33:14 +0200, Michał Baszyński napisał(a):
    >
    >> napiszę raz jeszcze : "_tzw._ efekt cieplarniany" :-) Bo że on jest
    >> prawdziwy, to coraz mniej osób wierzy.. Ale to NTG
    > Występowanie efektu cieplarnianego na Ziemi jest faktem. Bez niego
    > średnia temperatura wynosiłaby coś koło 4 stopni C albo i mniej. A jeżeli
    > astrofizycy się nie mylą, dawniej był jeszcze ważniejszy, bo Słoneczko od
    > ZAMSu pojaśniało o jakieś 20%.
    >
    >
    Jaśli mogę się wtrącić: stwierdzenie z istnieniem efektu cieplarnianego
    jest prawdą, tylko źle są postawione wnioski. W dziejach ziemi
    cyklicznie następowało rozgrzewanie i schładzanie atmosfery, nie inaczej
    i teraz. (choć my patrzymy raczej w skali mikro - "tu i teraz").

    Poza tym, globalne ocieplenie, ekoterroryści traktują jako broń do
    wyłudzania kolejnej kasy... To tylko moje zdanie.

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17 ... 28


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: