-
21. Data: 2009-09-10 09:03:06
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę
Od: Artur Zabroński <a...@g...com>
On 10 Wrz, 10:55, "Kefir" <k...@r...pl> wrote:
>
> PeeS Odwaznych kobiet sukcesu za kierownica obawiam sie bardziej niz
> zaspanych "tirowcow" i kapelusznikow razem wzietych. Sa najbardziej
> bezwzglednym gatunkiem uczestniczacym w ruchu drogowym.
>
Nie tylko Ty. A jakiego wkurwu dostaje jak w korku wyprzedzisz taką
drugą stroną - zobaczyć jej minę - bezcenne :-)
--
Artur
-
22. Data: 2009-09-10 12:34:18
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę CD
Od: "Marcin" <e...@g...pl>
Byłem na policji, postawiono mi zarzut uszkodzenia mienia na 700 zł.
Nie przyznałem się i złożyłem wyjaśnienie, że w lusterko uderzyłem przy
ruszaniu. No ale formalnie to jestem hehe "podejrzany".
No i baba ma jakiegoś świadka co jechał za nią
I pytanie do tych co się znają:
Co teraz ?Jak sie kontaktować z babą żeby spróbować iść na ugodę ? Facet z
którym dziś romawiałem to czarna dziura. Nic nie wie i nic nie może bo go tu
tylko przysłali a sprawę będzie prowadził ktoś inny. W przyszłym tygodniu mam
się kontaktować z kimś kto to będzie prowadził.
Ale na czym to prowadzenie polega i czy sprawa wyląduje w sądzie ??
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
23. Data: 2009-09-10 12:42:07
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę CD
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
Marcin pisze:
> Byłem na policji, postawiono mi zarzut uszkodzenia mienia na 700 zł.
> Nie przyznałem się i złożyłem wyjaśnienie, że w lusterko uderzyłem przy
> ruszaniu. No ale formalnie to jestem hehe "podejrzany".
> No i baba ma jakiegoś świadka co jechał za nią
> I pytanie do tych co się znają:
> Co teraz ?Jak sie kontaktować z babą żeby spróbować iść na ugodę ? Facet z
> którym dziś romawiałem to czarna dziura. Nic nie wie i nic nie może bo go tu
> tylko przysłali a sprawę będzie prowadził ktoś inny. W przyszłym tygodniu mam
> się kontaktować z kimś kto to będzie prowadził.
skontaktujesz się. jak się będziesz wykręcał, to zrobią konfrontację.
> Ale na czym to prowadzenie polega i czy sprawa wyląduje w sądzie ??
nie wyląduje jak się przyznasz. dostaniesz grzywnę. trafi do
prokuratury. do sądu, jak będą rozbieżności między Tobą a tą kretynką.
--
gildor
...już za chwileczkę, już za momencik...
-
24. Data: 2009-09-10 12:43:40
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę CD
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
gildor pisze:
> Marcin pisze:
>> Byłem na policji, postawiono mi zarzut uszkodzenia mienia na 700 zł.
aha, jak Ci postawili zarzut uszkodzenia mienia, to z OC nie załatwisz,
bo to sprawa karna, nie zdarzenie drogowe :)
--
gildor
...już za chwileczkę, już za momencik...
-
25. Data: 2009-09-10 12:48:51
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę CD
Od: "BartekZX9R" <b...@g...com>
Użytkownik "Marcin" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h8aroa$qbc$1@inews.gazeta.pl...
> Byłem na policji, postawiono mi zarzut uszkodzenia mienia na 700 zł.
> Nie przyznałem się i złożyłem wyjaśnienie, że w lusterko uderzyłem przy
> ruszaniu. No ale formalnie to jestem hehe "podejrzany".
> No i baba ma jakiegoś świadka co jechał za nią
> I pytanie do tych co się znają:
> Co teraz ?Jak sie kontaktować z babą żeby spróbować iść na ugodę ? Facet z
> którym dziś romawiałem to czarna dziura. Nic nie wie i nic nie może bo go
> tu
> tylko przysłali a sprawę będzie prowadził ktoś inny. W przyszłym tygodniu
> mam
> się kontaktować z kimś kto to będzie prowadził.
> Ale na czym to prowadzenie polega i czy sprawa wyląduje w sądzie ??
Masz kolege? To juz masz swiadka. A najlepiej jak bedziesz jechal wtedy z
zona albo dziewczyna.
Mialem podobna syt. tylko ja wgialem facetowi blotnik reka. On mial swiadka
i ja mialem swiadka. Sprawa poszla do umorzenia.
pozdrawiam
--
Bartek
Blue9'99
Ave1,8
EL
-
26. Data: 2009-09-10 13:09:40
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę CD
Od: "f...@g...com" <f...@g...com>
On 10 Sep, 13:43, gildor <g...@N...gazeta.pl> wrote:
> gildor pisze:
>
> > Marcin pisze:
> >> Byłem na policji, postawiono mi zarzut uszkodzenia mienia na 700 zł.
>
> aha, jak Ci postawili zarzut uszkodzenia mienia, to z OC nie załatwisz,
> bo to sprawa karna, nie zdarzenie drogowe :)
>
> --
> gildor
> ...już za chwileczkę, już za momencik...
Aha i z ciekawosci - moglbys wrzucac tutaj albo na priva co sie dalej
dzialo w tej sprawie?
-
27. Data: 2009-09-10 13:18:09
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę CD
Od: "Marcin" <e...@g...pl>
> aha, jak Ci postawili zarzut uszkodzenia mienia, to z OC nie załatwisz,
> bo to sprawa karna, nie zdarzenie drogowe :)
i nie ma tu już znaczenia to co ja zeznałem, czyli że uderzyłem przy ruszaniu ?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
28. Data: 2009-09-10 13:32:46
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę CD
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
Marcin pisze:
> Co teraz ?Jak sie kontaktować z babą żeby spróbować iść na ugodę ?
zrob sobie notatki - sekunda po sekundzie co sie dzialo, bo uwierz mi ze
jak wyladujesz na przesluchaniu to mozesz sie pogubic we wlasnej pamieci.
Twoj adwokat zrobilby pewnie tak: poczekal na opis zdarzenia z drugiej
strony i zaglebil sie w lekture zeznan tej baby i jej swiadka i
sprawdzil czy sa spojne ze soba i czy swiadek mial szanse widziec to co
zeznal czy ktos go wysterowal i skad sie wzial w tym czasie i w tym
miejscu i kto to moze potwierdzic.
KJ
-
29. Data: 2009-09-10 13:56:11
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę CD
Od: KLOSZ <konradki@USUN_TOwp.pl>
KJ Siła Słów pisze:
>
> Twoj adwokat zrobilby pewnie tak: poczekal na opis zdarzenia z drugiej
> strony i zaglebil sie w lekture zeznan tej baby i jej swiadka i
> sprawdzil czy sa spojne ze soba i czy swiadek mial szanse widziec to co
> zeznal czy ktos go wysterowal i skad sie wzial w tym czasie i w tym
> miejscu i kto to moze potwierdzic.
>
> KJ
>
>
Zawsze mozna zadac swiadkowi na rozprawie (jesli dojdzie do rozprawy)
jakies pytanie o szczegoly (kolor motocykla, kolor kasku cokolwiek o
czym babsztyl zapomnial "swiadkowi" powiedziec) i wtedy sie moze okazac,
ze swiadek to lipa i albo go tam wcale nie bylo, albo slepy jest albo
nic nie widzial bo nie.
Powodzenia i nie daj sie
Zdrowko
KLOSZ
-
30. Data: 2009-09-10 14:04:10
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę CD
Od: "Kefir" <k...@r...pl>
Elou!
"KLOSZ" <konradki@USUN_TOwp.pl> wrote in message
news:h8b151$6jg$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> KJ Siła Słów pisze:
>>
>> Twoj adwokat zrobilby pewnie tak: poczekal na opis zdarzenia z drugiej
>> strony i zaglebil sie w lekture zeznan tej baby i jej swiadka i
>> sprawdzil czy sa spojne ze soba i czy swiadek mial szanse widziec to co
>> zeznal czy ktos go wysterowal i skad sie wzial w tym czasie i w tym
>> miejscu i kto to moze potwierdzic.
>>
>
> Zawsze mozna zadac swiadkowi na rozprawie (jesli dojdzie do rozprawy)
> jakies pytanie o szczegoly (kolor motocykla, kolor kasku cokolwiek o czym
> babsztyl zapomnial "swiadkowi" powiedziec) i wtedy sie moze okazac, ze
> swiadek to lipa i albo go tam wcale nie bylo, albo slepy jest albo nic nie
> widzial bo nie.
>
> Powodzenia i nie daj sie
Swietny pomysl, uswiadomil mi tez natychmiast fakt ze zdarzaja sie
uczestnicy zdarzenia kompletnie nie nadajacy sie do roli swiadka: daltonista
nie jestem jednak kompletnie nie przywiazuje wagi do detali, w tym np
kolorow.
Pozostaje tez miec nadzieje ze Internet nie dotarl pod strzeche
niebezpiecznej niewiasty lub nie zadala sobie ona trudu poszukania tu
reperkusji wydarzenia. Jesli zadala to wlasnie pomagamy jej porzadnie sie
przygotowac...
--
Pozdrawiam, Artu / Kef & padaki ST955 / XT660X
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Motocyklo
weFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta