eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocyklemałe spięcie... prośba o poradę
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 75

  • 11. Data: 2009-09-09 20:55:50
    Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę
    Od: "Pink" <p...@o...pl>


    Użytkownik "Marcin" <e...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
    news:h88tg0$9d0$1@inews.gazeta.pl...
    > dziś miałem małe spięcie na drodze
    > dwa razy byłem wyprzedzany "na żyletki" przez ten sam samochód z czego
    > drugi
    > raz z totalnym zajechaniem drogi i złośliwym hamowaniem tuż przede mną
    > włosy mi stanęły dęba, potem nie wytrzymałem podjeżdżam do baby a ona
    > udaje że
    > mnie nie widzi... trzasnąłem w lusterko raczej machnięciem ręki niż
    > specjalnie
    > i nie widziałem żeby coś się stało i pojechałem a tu wieczorem przyjeżdża
    > policja z wezwaniem bo jest uszkodzenie mienia....
    > ktoś przerabiał coś takiego ? co z tego może wyniknąć ? jak rozegrać
    > sprawę ?
    > na pewno nie miałem zamiaru nic uszkodzić...



    Raczej nie baw sie w ustawianie zdarzenia z pojazdami jak tu Ci wesoło
    podpowiadają. Zagrzebiesz się i z głupoty wyjdzie poswiadczenie nieprawdy i
    moze pojawi sie karalnośc za składanie fałszywych zeznań a jak nie masz za
    twardego suminia to i wyrzuty i strach przed wykryciem bedą Cie
    prześladowały.
    Jaki juz to idź w zaparte, że nie było zadnego kontaktu miedzy wami, że nie
    pamietasz żebys czymkolwiek zawadził ten pojazd.
    A najlepiej powiedz jak było z tym zajezdzaniem i powiedz, że machnąles reką
    aby otwarzyła okno i zaczepiłes, ale nie wiedziałeś, że uszkodziłeś.
    Rozejdziecie sie polubownie. Dostaniesz (albo i nie) 100-200 zł mandatu a
    Pani napiszesz oświadczenie (to pojdzie z Oc) lub zreperujeasz lub dasz
    100-200 zł na naprawę. Zapewniam ze do żadnego sadu wtedy nie trafi (są
    paragrafy nawet na załatwienie polubowne).

    Tak naprawde jak sie nie przyznasz a kobieta nie przedstawi świadka to
    policja pewnie zasugeruje odpuszczenie lub sąd grodzki a tam sąd może
    zarzadzi umożenie sprawy lub zabawa w rzeczoznawców i umozenie sprawy a Wam
    po równo koszty sadu i rzeczoznawców :).

    Pozdrawiam
    Pink
    serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



  • 12. Data: 2009-09-09 21:03:19
    Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę
    Od: "tomek" <t...@v...pl>


    "Marcin" <e...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
    news:h88tg0$9d0$1@inews.gazeta.pl...
    > dziś miałem małe spięcie na drodze
    > dwa razy byłem wyprzedzany "na żyletki" przez ten sam samochód z czego
    > drugi
    > raz z totalnym zajechaniem drogi i złośliwym hamowaniem tuż przede mną
    > włosy mi stanęły dęba, potem nie wytrzymałem podjeżdżam do baby a ona
    > udaje że
    > mnie nie widzi... trzasnąłem w lusterko raczej machnięciem ręki niż
    > specjalnie
    > i nie widziałem żeby coś się stało i pojechałem a tu wieczorem przyjeżdża
    > policja z wezwaniem bo jest uszkodzenie mienia....
    > ktoś przerabiał coś takiego ? co z tego może wyniknąć ? jak rozegrać
    > sprawę ?
    > na pewno nie miałem zamiaru nic uszkodzić...

    Przepros grzecznie, ze poniosly Cie nerwy i moze na tym sie skonczy i naucz
    sie jezdzic tak aby dawac jak najmniej okazji do bycia wyprzedzanym za
    blisko. Oczywiscie zawsze mozesz isc w zaparte, ze to nie Ty waliles w jej
    lusterko ale ona lusterkiem w Ciebie ale do tego trzeba jaj i lekko
    mendowatego usposobienia.

    --
    Pozdrawiam
    Tomek




  • 13. Data: 2009-09-09 21:13:57
    Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę
    Od: zbigi <z...@g...w.wirtualnej.Polszcze.pl>

    Pink napisał(a):
    > Raczej nie baw sie w ustawianie zdarzenia z pojazdami jak tu Ci wesoło
    > podpowiadają. Zagrzebiesz się i z głupoty wyjdzie poswiadczenie nieprawdy i
    > moze pojawi sie karalnośc za składanie fałszywych zeznań [...]
    > Tak naprawde jak sie nie przyznasz a kobieta nie przedstawi świadka to
    > policja pewnie zasugeruje odpuszczenie lub sąd grodzki a tam sąd może
    > zarzadzi umożenie sprawy lub zabawa w rzeczoznawców i umozenie sprawy a Wam
    > po równo koszty sadu i rzeczoznawców :).

    No chyba, ze kobieta jest sedzina/zona sedziego albo innego papugi czy
    prokuratora. :\

    --
    pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
    zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
    Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
    Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)


  • 14. Data: 2009-09-09 21:32:38
    Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę
    Od: "Pink" <p...@o...pl>


    Użytkownik "zbigi" <z...@g...w.wirtualnej.Polszcze.pl> napisał w
    wiadomości news:h895q9$fpb$1@news.onet.pl...
    > Pink napisał(a):
    >> Raczej nie baw sie w ustawianie zdarzenia z pojazdami jak tu Ci wesoło
    >> podpowiadają. Zagrzebiesz się i z głupoty wyjdzie poswiadczenie nieprawdy
    >> i moze pojawi sie karalnośc za składanie fałszywych zeznań [...]
    >> Tak naprawde jak sie nie przyznasz a kobieta nie przedstawi świadka to
    >> policja pewnie zasugeruje odpuszczenie lub sąd grodzki a tam sąd może
    >> zarzadzi umożenie sprawy lub zabawa w rzeczoznawców i umozenie sprawy a
    >> Wam po równo koszty sadu i rzeczoznawców :).


    > No chyba, ze kobieta jest sedzina/zona sedziego albo innego papugi czy
    > prokuratora. :\

    przeszło i mi to przez głowę bo cos twarda jest ta kobieta... i szybko
    policja sie u Ciebie stawiła w sumie w błachej sprawie.
    Generalnie ta babka o ile Ci ostro dawała po heblach to kawał kur..y i po
    jej zaciekłości nie wróżę udanego związku ale napewno bedzie żarliwie :).

    Pozdrawiam
    Pink



  • 15. Data: 2009-09-09 21:35:25
    Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę
    Od: Kuczu <q...@g...com>

    Pink pisze:
    > Użytkownik "zbigi"
    ....
    > przeszło i mi to przez głowę bo cos twarda jest ta kobieta... i szybko
    > policja sie u Ciebie stawiła w sumie w błachej sprawie.
    > Generalnie ta babka o ile Ci ostro dawała po heblach to kawał kur..y i po
    > jej zaciekłości nie wróżę udanego związku ale napewno bedzie żarliwie :).

    To Zbigi ma na imie Marcin ? To sie czlowiek dowiaduje dziwnych rzeczy !



    --
    Kuczu

    LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
    Harley Davidson FXR-C 666 Edition
    www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/


  • 16. Data: 2009-09-09 21:43:11
    Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę
    Od: "Pink" <p...@o...pl>


    Użytkownik "Kuczu" <q...@g...com> napisał w wiadomości
    news:h89733$i0k$1@news.onet.pl...
    > Pink pisze:
    >> Użytkownik "zbigi"
    > ....
    >> przeszło i mi to przez głowę bo cos twarda jest ta kobieta... i szybko
    >> policja sie u Ciebie stawiła w sumie w błachej sprawie.
    >> Generalnie ta babka o ile Ci ostro dawała po heblach to kawał kur..y i po
    >> jej zaciekłości nie wróżę udanego związku ale napewno bedzie żarliwie :).
    >
    > To Zbigi ma na imie Marcin ? To sie czlowiek dowiaduje dziwnych rzeczy !
    odpowiedziałem esencjonalnie dwóm w jednym poscie :). Stawiam, że
    zainteresowani pokumają ;).



  • 17. Data: 2009-09-10 06:20:30
    Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę
    Od: "Baczek" <m...@p...onet.pl>


    > dziś miałem małe spięcie na drodze
    Ja wczoraj :(

    > dwa razy byłem wyprzedzany "na żyletki" przez ten sam samochód z czego
    > drugi
    > raz z totalnym zajechaniem drogi i złośliwym hamowaniem tuż przede mną
    > włosy mi stanęły dęba, potem nie wytrzymałem podjeżdżam do baby a ona
    > udaje że
    > mnie nie widzi... trzasnąłem w lusterko raczej machnięciem ręki niż
    > specjalnie
    > i nie widziałem żeby coś się stało i pojechałem a tu wieczorem przyjeżdża
    > policja z wezwaniem bo jest uszkodzenie mienia....
    > ktoś przerabiał coś takiego ? co z tego może wyniknąć ? jak rozegrać
    > sprawę ?
    > na pewno nie miałem zamiaru nic uszkodzić...

    Ale jakie lusterko? Nie pamietasz takiej sytuacji. Jezdzic jezdziles, ale
    zadnej kolizji nie miałes.
    Kobieta, której rzekomo wyrządziłeś szkode pomawia Ciebie w celu wyludzenia
    odszkodowania.
    Koniec i kropka.


    PS
    Jade wczoraj z kolegami. Wyprzedzamy, nic na wariata, predkosc okolo 120km/h
    z przeciwka pusto.
    Moto jeden wyprzedza srebrna oktawie,ok. Moto2 wyprzedza, a tu widze oktawia
    do osi.
    Moto3 (ja), a oktawia probuje mnie do rowu wepchnac. Zamachnalem sie noga,
    zeby odpedzic natreta, lusterko przeszlo obok :(. Wyprzedzilem, zatrzymuje
    sie coby wymienic pare zdan, ale leszcz zatrzymal sie z jakies 50m za mna i
    chce poddac tyly. Odpuscilem, co z debilem bede sie szarpal.Pierwszy raz
    mialem taka sytuacje i zbaranialem, ale sadze ze nauka nie pojdzie w las.



  • 18. Data: 2009-09-10 07:16:03
    Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę
    Od: " Bartek" <b...@W...gazeta.pl>

    > dziś miałem małe spięcie na drodze
    > dwa razy byłem wyprzedzany "na żyletki" przez ten sam samochód z czego drugi
    > raz z totalnym zajechaniem drogi i złośliwym hamowaniem tuż przede mną
    > włosy mi stanęły dęba, potem nie wytrzymałem podjeżdżam do baby a ona udaje
    że
    > mnie nie widzi... trzasnąłem w lusterko raczej machnięciem ręki niż
    specjalnie
    > i nie widziałem żeby coś się stało i pojechałem a tu wieczorem przyjeżdża
    > policja z wezwaniem bo jest uszkodzenie mienia....
    > ktoś przerabiał coś takiego ? co z tego może wyniknąć ? jak rozegrać sprawę
    ?
    > na pewno nie miałem zamiaru nic uszkodzić...

    Hmmm...

    1. Uwazaj. Nie wiem jakie miasto, ale szybkosc dzialania organow scigania
    wskazuje, ze potencjalny przeciwnik procesowy moze byc "ustosunkowany".
    2. Sprawa wyladuje na WRD. Z wlasnego doswiadczenia wiem ze w takich
    sytuacjach najlepiej mowic prawde. Potencjalne konsewkwencje za popelnieony
    czyn sa niczym z konsekwencjami udowodnienia matactwa czy krzyporzysiestwa.
    3. Zeznaj prawde od poczatku szczegolowo i barwnie opisujac "czyn" kierowczyni
    puszki. Opisz malowniczo stan Twojego najwyzszego wzburzenia polaczonego z
    adrenalina i wielkim stresem bo juz sie widziales w rowie, na latarni, wbitym
    w tyl samochodu. Smierc przeleciala Ci przed oczami. Usilowales Pani zadac
    pytanie na swiatlach co jej zrobiles ze chciala cie zabic. Nie reagowala na
    twoje slowa, wiec chciales jej zwrocic uwage machaniem reki ale nogi Ci drzaly
    i widocznie musiales sie "gibnac" i uderzyc w lusterko dlonia podczas
    machania. Oczywiscie przynajesz sie ze tak moglo byc. Stres spowodowany jej
    zachowaniem na drodze troche ograniczyl Twoja poczytalnosc. Proponujesz ze
    naprawa/wymiana lusterka pojdzie z twojego OC. Ale, tu po za protokolem,
    pytasz sie czy ta pani tez dostanie mandat za swoja jazde.
    4. To tyle.

    B.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 19. Data: 2009-09-10 07:18:03
    Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę
    Od: jeszua <j...@g...com>

    On 9 Wrz, 23:03, "tomek" <t...@v...pl> wrote:
    > Przepros grzecznie, ze poniosly Cie nerwy i moze na tym sie skonczy i naucz
    > sie jezdzic tak aby dawac jak najmniej okazji do bycia wyprzedzanym za
    > blisko. Oczywiscie zawsze mozesz isc w zaparte, ze to nie Ty waliles w jej
    > lusterko ale ona lusterkiem w Ciebie ale do tego trzeba jaj i lekko
    > mendowatego usposobienia.

    ad. przeproszenia: chyba nie bylbym sklonny... od kilku dni po miescie
    kierowcy maja wscieklizne z racji wrzesniowych korkow, palma odwala i
    kilku dziennie wyprzedza/ usiluje wyprzedzac np. mnie "na zyletke".
    ciekawe, ze skuter wzbudza znacznie wiecej agresji od duzego
    motocykla; debile (i debilki, w rownej liczbie) wyraznie odreagowuja
    korkowe zaparcia metoda "dorwac malego". przyjecie winy chyba tylko
    utwierdzi taka pi..e w przekonaniu, ze to ona miala racje - i nastepna
    ofiara wymuszenia przez nia pierwszenstwa moze pisac ze szpitala :/
    ad. dawania okazji: nie trzeba, nadpobudliwy kretyn znajdzie ja nawet
    w miejscu gdzie nikt by sie jej nie spodziewal

    coz, porady byly - wybor nalezy do ofiary wymuszenia
    --
    jeszua
    ck krakoff
    kanapa & kibelek


  • 20. Data: 2009-09-10 08:55:53
    Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę
    Od: "Kefir" <k...@r...pl>

    Elou!
    "Marcin" <e...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
    news:h88tg0$9d0$1@inews.gazeta.pl...
    > dziś miałem małe spięcie na drodze
    > dwa razy byłem wyprzedzany "na żyletki" przez ten sam samochód z czego
    > drugi
    > raz z totalnym zajechaniem drogi i złośliwym hamowaniem tuż przede mną
    > włosy mi stanęły dęba, potem nie wytrzymałem podjeżdżam do baby a ona
    > udaje że
    > mnie nie widzi... trzasnąłem w lusterko raczej machnięciem ręki niż
    > specjalnie
    > i nie widziałem żeby coś się stało i pojechałem a tu wieczorem przyjeżdża
    > policja z wezwaniem bo jest uszkodzenie mienia....
    > ktoś przerabiał coś takiego ? co z tego może wyniknąć ? jak rozegrać
    > sprawę ?
    > na pewno nie miałem zamiaru nic uszkodzić...

    Bez watpienia wredna suka ma nadprzecietne mozliwosci motywowania. Bez tego
    polucjanci wyslaliby ja spokojniutko na drzewo. Z pewnoscia jednak Twoj gest
    nie byl spowodowany zamiarem uszkodzenia mienia lecz WYLACZNIE proba/checia
    zwrocenia uwagi na bardzo niebezpieczne zachowanie kierowcy pojazdu wobec
    Ciebie. Ze wzgledu na koleiny/slaba jakosc nawierzchni w miejscu zajscia
    nastapila chwilowa utrata rownowagi co poskutkowalo niezamierzonym ruchem
    ciala powodujacym przestawienie lusterka w pojezdzie. Odjechales z miejsca
    zdarzenia w przeswiadczeniu ze Twoja proba zwrocenia na siebie uwagi zostala
    zignorowana. Jako ze lusterka pojazdow samochodowych sa skladane nie miales
    swiadomosci ze przestawiajac cokolwiek uszkodziles. Jesli tak sie stalo to
    przepraszasz i chetnie podasz dane swoje i ubezpieczyciela celem
    zrekompensowania straty na pojezdzie.
    Zycze powodzenia, spokoj przede wszystkim. Przegra ten kogo poniosa emocje.

    PeeS Odwaznych kobiet sukcesu za kierownica obawiam sie bardziej niz
    zaspanych "tirowcow" i kapelusznikow razem wzietych. Sa najbardziej
    bezwzglednym gatunkiem uczestniczacym w ruchu drogowym.

    --
    Pozdrawiam, Artu / Kef & padaki ST955 / XT660X
    Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
    FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Motocyklo
    weFAQ&v=qvj
    NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: