-
61. Data: 2010-03-02 07:06:50
Temat: Re: [lekki OT] Co (i kiedy) się stało z "Młodym Technikiem"?
Od: "William Bonawentura" <n...@i...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnhon85m.p5m.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Pan William Bonawentura napisał:
>
>>> gwarancji średnio raz trafi do naprawy. Każdy miał w notesie zapisany
>>> telefon do magika od telewizorów, a ci mieli z czego żyć.
>>>
>>
>> Kolega pewnie ze "stolycy" że taki absurd tu młodszym kolegom sugeruje :)
>> Poza Warszawą nie było telefonów.
>
> Faktycznie, pisząc miałem na myśli stolycę. Ale trzeba zauważyć (myśląc
> cały cas o młodszych kolegach), że były miejsca, gdzie telefonów było
> więcej niż w Warszawie. A były też takie, gdzie nie było ich wcale, lub
> prawie wcale (np. w Warszawie na Ursynowie, gdy ten był nowym osiedlem).
>
To taka moja dywagacja po ostatniej rodzinnej dyskusji urodzinowej, gdzie
ktoś zacytował pana Kaczyńskiego, któremu stan wojenny kojarzy się z
wyłączonymi telefonami. W mojej części świata telefony były wówczas
wyłącznie na poczcie, w instytucjach państwowych oraz w domach partyjnych. W
sumie 150sztuk na 10000 miasteczko.
-
62. Data: 2010-03-02 08:05:34
Temat: Re: [lekki OT] Co (i kiedy) się stało z "Młodym Technikiem"?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello William,
Tuesday, March 2, 2010, 8:06:50 AM, you wrote:
[...]
> To taka moja dywagacja po ostatniej rodzinnej dyskusji urodzinowej, gdzie
> ktoś zacytował pana Kaczyńskiego, któremu stan wojenny kojarzy się z
> wyłączonymi telefonami. W mojej części świata telefony były wówczas
> wyłącznie na poczcie, w instytucjach państwowych oraz w domach partyjnych. W
> sumie 150sztuk na 10000 miasteczko.
Masakra - gdzieś Ty mieszkał? W prowincjonalnym Opolu w tamtych
czasach było - o ile mnie skleroza nie myli - 13200 numerów na łącznie
4 centralach. Opole wtedy miało bodaj 120 tysięcy mieszkańców.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
63. Data: 2010-03-02 10:03:57
Temat: Re: [lekki OT] Co (i kiedy) się stało z "Młodym Technikiem"?
Od: "William Bonawentura" <n...@i...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
news:479778257.20100302090534@pik-net.pl...
> Hello William,
>
> Tuesday, March 2, 2010, 8:06:50 AM, you wrote:
>
> [...]
>
>> To taka moja dywagacja po ostatniej rodzinnej dyskusji urodzinowej, gdzie
>> ktoś zacytował pana Kaczyńskiego, któremu stan wojenny kojarzy się z
>> wyłączonymi telefonami. W mojej części świata telefony były wówczas
>> wyłącznie na poczcie, w instytucjach państwowych oraz w domach
>> partyjnych. W
>> sumie 150sztuk na 10000 miasteczko.
>
> Masakra - gdzieś Ty mieszkał? W prowincjonalnym Opolu w tamtych
> czasach było - o ile mnie skleroza nie myli - 13200 numerów na łącznie
> 4 centralach. Opole wtedy miało bodaj 120 tysięcy mieszkańców.
>
Generalnie to była "kara" za folkslistę. Podobnie jak zakaz nauki języków
zachodnioeuropejskich i inne szykany.
-
64. Data: 2010-03-02 11:02:52
Temat: Re: [lekki OT] Co (i kiedy) się stało z "Młodym Technikiem"?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan William Bonawentura napisał:
>>>> gwarancji średnio raz trafi do naprawy. Każdy miał w notesie zapisany
>>>> telefon do magika od telewizorów, a ci mieli z czego żyć.
>>>
>>> Kolega pewnie ze "stolycy" że taki absurd tu młodszym kolegom sugeruje :)
>>> Poza Warszawą nie było telefonów.
>>
>> Faktycznie, pisząc miałem na myśli stolycę. Ale trzeba zauważyć (myśląc
>> cały cas o młodszych kolegach), że były miejsca, gdzie telefonów było
>> więcej niż w Warszawie. A były też takie, gdzie nie było ich wcale, lub
>> prawie wcale (np. w Warszawie na Ursynowie, gdy ten był nowym osiedlem).
>
> To taka moja dywagacja po ostatniej rodzinnej dyskusji urodzinowej, gdzie
> ktoś zacytował pana Kaczyńskiego, któremu stan wojenny kojarzy się z
> wyłączonymi telefonami. W mojej części świata telefony były wówczas
> wyłącznie na poczcie, w instytucjach państwowych oraz w domach partyjnych.
> W sumie 150sztuk na 10000 miasteczko.
Ale po co nam w to wszystko mieszać prezesa Kaczyńskiego? Po co powtarzać,
że nie wszędzie było tak samo, telefony nie były wyłącznie w Warszawie,
przeważnie bywało gorzej (nawet gorzej niż na Ursynowie), ale czasami wrecz
lepiej. Wszędzie jednak beznadziejnie, jeśli porównać to z dzisiejszą
sytuacją. Nawet mam gdzieś dane GUS-u z mniej więcej tamtego okresu,
obejmujące między innymi nasycenie telefonami. Jak znajdę, to sprawdzę
w których gminach było najwięcej, a gdzie najmniej (i ile konkretnie).
--
Jarek
-
65. Data: 2010-03-02 17:02:46
Temat: Re: [lekki OT] Co (i kiedy) się stało z "Młodym Technikiem"?
Od: "entroper" <e...@C...spamerom.p0czta.on3t.pll>
Użytkownik "Atlantis" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hmea4g$ja9$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Nie wiem jak to wygląda w nowych wynalazkach, ale gdy ostatnio
> strzelałem z broni długiej z lunetą były tam dwa elementy
niee
normalnie jest jeden "krzyżyk" (mogą być różne kształty), problem głównie
w tym, jak się on ma do toru lotu pocisku, bo zrównoleglić lunetę z osią
lufy to nie problem.
e.
-
66. Data: 2010-03-13 22:04:51
Temat: Re: [lekki OT] Co (i kiedy) się stało z "Młodym Technikiem"?
Od: Atlantis <m...@w...pl>
W dniu 2010-03-01 11:53, Mirek pisze:
> mówiąc już o komputerach, mp3 i internecie. Zresztą nie byłem z niego
> całkiem zadowolony - nawet na silnych stacjach byly takie cichutkie,
> falujące świsty - próbowałem go zestrajać wielokrotnie ale to nie pomagało.
Hmm... Rozmawiałem też na tematy tej konstrukcji na forum elektroda.pl i
tam właśnie ktoś zwrócił uwagę na pewien detal. Mianowicie wygląda na
to, że autor artykułu w MT uprościł część z UL1200 w stosunku do
schematu z karty katalogowej. Tam w układzie detektora znajduje się
jeszcze jeden obwód rezonansowy, sprzężenie między nimi jest regularne.
W MT ograniczono się do jednego. Może to z tego kompromisu brały się
zakłócenia?
Chociaż wspominałeś, że tor p.cz. z UL1200 dostałeś gotowy, tak więc
moja teoria jest słaba. ;)
Generalnie to teoretycznie mógłbym się pobawić tą konstrukcją. Mam
właściwie wszystkie elementy za wyjątkiem dławika Dł1. Można go nawinąć,
nawet trochę licy w.cz. (z odzysku) się znajdzie, ale nie mam żadnych
doświadczeń w nawijaniu uzwojeń koszykowych na tak małych karkasach. ;)
Poza tym UL1200 mam w postaci odpowiednika uA3089PC, ale to chyba nie
robi różnicy... Fakt, że trochę zmian trzeba by wprowadzić, ale one by
sprawę uprościły (współczesna głowica Gloria - brak konieczności
stosowania przetwornicy napięcia do strojenia warikapów).
-
67. Data: 2010-03-13 22:20:00
Temat: Re: [lekki OT] Co (i kiedy) się stało z "Młodym Technikiem"?
Od: Atlantis <m...@w...pl>
Hmm... Zauważyłem jeszcze, że wg schematu z karty serwisowej UL1200
powinien być zasilany przez dławik 2,2uH. W projekcie z MT nie ma po nim
śladu. Może miało to jakiś wpływ na powstawanie tych zakłóceń?
-
68. Data: 2010-03-16 12:19:37
Temat: Re: [lekki OT] Co (i kiedy) się stało z "Młodym Technikiem"?
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "Atlantis" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hnh29e$bcl$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> nawet trochę licy w.cz. (z odzysku) się znajdzie, ale nie mam żadnych
> doświadczeń w nawijaniu uzwojeń koszykowych na tak małych karkasach. ;)
inrtygowała mnie od dawna "tajemnica nawijania koszykowego"
uśmieszek na końcu sugeruje, ze Ty też nie wiesz( na dużych)?
Artur(m)
-
69. Data: 2010-03-16 18:07:18
Temat: Re: [lekki OT] Co (i kiedy) się stało z "Młodym Technikiem"?
Od: Mirek <i...@z...adres>
Atlantis wrote:
> W MT ograniczono siÄ? do jednego. MoĹźe to z tego kompromisu braĹ?y siÄ?
> zakĹ?Ăłcenia?
> ChociaĹź wspominaĹ?eĹ?, Ĺźe tor p.cz. z UL1200 dostaĹ?eĹ? gotowy, tak wiÄ?c
> moja teoria jest sĹ?aba. ;)
>
>
Jak będe kiedyś porządkował stare rupiecie to zerknę na tą pośrednią -
nie pamiętam czy różniła się od tego schematu czy nie. Natomiast coś
sobie przypominam, że te "świszczenia". "świerszczyki" pojawiały się
albo nasilały się podczas odbioru stereo. Ogólnie nie było tak źle -
dało się słuchać wieczory płytowe na IIPR ;)
Mirek.
-
70. Data: 2010-03-16 21:06:12
Temat: Re: [lekki OT] Co (i kiedy) się stało z "Młodym Technikiem"?
Od: Atlantis <m...@w...pl>
W dniu 2010-03-16 13:19, Artur(m) pisze:
> inrtygowała mnie od dawna "tajemnica nawijania koszykowego"
> uśmieszek na końcu sugeruje, ze Ty też nie wiesz( na dużych)?
Cewka koszykowa to dość szerokie pojęcie. Tego typu cewki o dość dużych
rozmiarach (średnica przynajmniej kilkunastu cm) były powszechnie
stosowane w starych radiach z czasów międzywojnia. Niejednokrotnie cewka
była wyposażona dwa złącza "bananowe" a zamiana zakresu fal polegała na
podłączaniu róznychcewek do gniazdek wyprowadzonych na obudowie.
Jak się to nawijało? Kilka przykładów masz tutaj:
http://tinyurl.com/yk8f7yn
Tylko jak widać te metody trudno zastosować na karkasie o 5mm średnicy.
;) Więc jeśli ktoś dysponuje "algorytmem" nawijania uzwojenia
koszykowego o małym rozmiarze będę bardzo wdzięczny za taką informację. ;)