Eloł

Kilka razy laptop mi sie wyłączył, zapewne z powodu przegrzania.
Zainstalowałem Speed Fan coby mieć podgląd na temperatury.
No i tam pokazuje mi takie zestawienie jak system nieobciążony:

HDD 37C
Temp1 51C
Temp2 47C
Temp3 50C
Core0 41C
Core1 43C

Gdy włącze grę to najbardziej rosną te Temp1 do Temp3 a już
najwięcej właśnie ten Temp3 do 98C max.
Jak sprawdzić co to za podzespoły kryją się pod tymi symbolami?
Może ktoś wie jaki jest standarowy schemat, który pokazuje Speed Fan?
Ten Temp3 to karta graficzna czy może pamięć?
Co zrobić żeby się tak nie grzało? Jakies radiatory na pamięć albo co?
Laptop nie jest zakurzony, ma dobrą wentylację (stoi na klockach
drewnianych) ;-)
Konfiguracja to Dell Studio 1555 T4200 Karta ATI HD 4570. 3 giga ramu.
(jedna kość 1 giga
orginalana drugą włożyłem jakis miesiąć temu 2 giga Goodrama. System
operacyjny Vista.

Arch

do góry

> Laptop nie jest zakurzony, ma dobrą wentylację (stoi na klockach
> drewnianych) ;-)
> Konfiguracja to Dell Studio 1555 T4200 Karta ATI HD 4570. 3 giga ramu.

Nie wiem jak w Polsce, ale tu i ówdzie za granicą przyjmowali zwroty tych
laptopów. W nowych egzemplarzach nie dało się dotknąć touchpada po jakimś
czasie normalnej pracy.

Gdzie indziej kazali instalować nowy BIOS (domyślnie sprzedawany BIOS za
wolno kręcił wentylatorami).

--
Marcos
marek [AT] microstock . pl

http://www.microstock.pl <- sprzedaj swoje zdjęcia

do góry

Dobry wieczór

Użytkownik "Archangell" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:irompg$v3k$1@news.onet.pl...
> Eloł
>
> Kilka razy laptop mi sie wyłączył, zapewne z powodu przegrzania.
> Zainstalowałem Speed Fan coby mieć podgląd na temperatury.
> No i tam pokazuje mi takie zestawienie jak system nieobciążony:
>
> HDD 37C
> Temp1 51C
> Temp2 47C
> Temp3 50C
> Core0 41C
> Core1 43C
[...]

Nieśmiało proponuję, abyś jednak zdemontował obudowę i dostał się do
radiatorów. Możesz się zdziwić, jaki "dywan" sfilcowanego kurzu
pokrywa oneż radiatory. Ten "dywan" jest z reguły niewidoczny z
zewnątrz.

Pozdrawiam - Krzysztof Kucharski

do góry

> Nieśmiało proponuję, abyś jednak zdemontował obudowę i dostał się do
> radiatorów. Możesz się zdziwić, jaki "dywan" sfilcowanego kurzu pokrywa
> oneż radiatory. Ten "dywan" jest z reguły niewidoczny z zewnątrz.

Zdemontowałem już część obudowy która, przykrywała dysk, pamięć, karte
sieciową, bateryjke od biosu (?).
Czyściutko jest. Mogę zdemontować resztę i zobaczyć jak to wygląda przy
karcie graficznej (?)

Arch

do góry

> Zdemontowałem już część obudowy która, przykrywała dysk, pamięć, karte
> sieciową, bateryjke od biosu (?).
> Czyściutko jest. Mogę zdemontować resztę i zobaczyć jak to wygląda przy
> karcie graficznej (?)

Ino sie trochę boje bo to wiązałoby się już z rozbebeszaniem laptopa na pół
(cały dół odejdzie)
i nie wiem czy go potem złożę do kupy.

Arch

do góry

>> Nieśmiało proponuję, abyś jednak zdemontował obudowę i dostał się do
>> radiatorów. Możesz się zdziwić, jaki "dywan" sfilcowanego kurzu pokrywa
>> oneż radiatory. Ten "dywan" jest z reguły niewidoczny z zewnątrz.
>
> Zdemontowałem już część obudowy która, przykrywała dysk, pamięć, karte
> sieciową, bateryjke od biosu (?).
> Czyściutko jest. Mogę zdemontować resztę i zobaczyć jak to wygląda przy
> karcie graficznej (?)

Czasem w środku jest generalnie czysto, ale radiatory zdążą się już zapchać.
Ale zorientuj się też czy masz BIOS taki jak trzeba, a nie ten błędnie
zarządzający chłodzeniem.

--
Marcos
marek [AT] microstock . pl

http://galeria.wyprawa.info <- zdjęcia z podróży

do góry

> Czasem w środku jest generalnie czysto, ale radiatory zdążą się już
> zapchać. Ale zorientuj się też czy masz BIOS taki jak trzeba, a nie ten
> błędnie zarządzający chłodzeniem.

Tylko od góry laptop nie jest jakiś gorący tylko od dołu niby ze wskazań w
Speed Fanie.
Ale sprawdzę ten bios.

Arch

do góry

Krzysztof Kucharski pisze:

> Nieśmiało proponuję, abyś jednak zdemontował obudowę i dostał się do
> radiatorów. Możesz się zdziwić, jaki "dywan" sfilcowanego kurzu pokrywa
> oneż radiatory. Ten "dywan" jest z reguły niewidoczny z zewnątrz.
>
Mój się raczej nie przegrzewa ale ja nie gram.
Niestety w nowych obudowach nie da się za wiele rozkręcić bez rozebrania
całego na części. Starsze obudowy miały piękną wielką odkręcaną klapę. Z
zewnątrz wyglądała niby identycznie ale ... Nie wiem czy oszczędności
czy zmniejszenie wagi czy zwiększenie sztywności obudowy. Fakt jest taki
że zwykły Kowalski (ja się jeszcze nie odważyłem :-) nie dostanie się do
radiatorów. Co jakiś czas tylko wyciągam odkurzaczem. Chyba po takiej
operacji wentylator robi się cichszy. Normalnie raczej głośno nie jest
(nie gram)

z

do góry

Silly, silly =Marcos= nabazgrału:

>> Laptop nie jest zakurzony, ma dobrą wentylację (stoi na klockach
>> drewnianych) ;-)
>> Konfiguracja to Dell Studio 1555 T4200 Karta ATI HD 4570. 3 giga
>> ramu.
>
> Nie wiem jak w Polsce, ale tu i ówdzie za granicą przyjmowali zwroty
> tych laptopów.

Gdy ja pytałem na którejś grupie o to nagrzewanie się kart nVidii, to
też dostałem cynk o przyjmowaniu zwrotów. Że byłem już po gwarancji, to
insza inszość. Czekając na peceta do gier radzę sobie tak:
http://dl.dropbox.com/u/2672151/flipn%C4%85%C5%82em%
20laptopa%20teraz%20da%20si%C4%99%20gra%C4%87%20w%20
gry%203d.JPG

--
Tiber
j...@g...com
"Earn cash in your spare time, blackmail
your friends." ("Discordian Quotes")

do góry

Użytkownik "Archangell" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:irov1a$qi2$1@news.onet.pl...
>> Zdemontowałem już część obudowy która, przykrywała dysk, pamięć,
>> karte sieciową, bateryjke od biosu (?).
>> Czyściutko jest. Mogę zdemontować resztę i zobaczyć jak to wygląda
>> przy karcie graficznej (?)
>
> Ino sie trochę boje bo to wiązałoby się już z rozbebeszaniem laptopa
> na pół (cały dół odejdzie)
> i nie wiem czy go potem złożę do kupy.
[...]

Trudno. Bez tego nie będzie mozliwe skontrolowanie stanu układu
chłodzenia. Ale pocieszę Cię, że DELL ma bardzo dobrze zorganizowaną
pomoc techniczną. na stronie support.dell.com powinieneś bez trudu
odszukać instrukcję demontażu Twojego urządzenia. Bogato ilustrowaną,
węcz prowadzącą za rękę. Rozsądek wskazywałby na konieczność
skorzystania z tejże.

Krzysztof Kucharski

do góry