eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodylampka świeci - problem z poduchąRe: lampka świeci - problem z poduchą
  • Data: 2018-01-06 12:31:43
    Temat: Re: lampka świeci - problem z poduchą
    Od: Trybun <c...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2018-01-03 o 12:39, Pszemol pisze:
    >
    > Na razie po skasowaniu tej lampki od poduszek system nie alarmuje o
    > błędzie.
    > Pozostaje zgaszona. Jak się lampka uaktywni z powrotem to będę się
    > tematem zajmował.

    Czyli wielce prawdopodobne że chodzi właśnie o styki, gdyby sprawa
    dotyczyła samego czujnika to nie dałoby się skasować świecącej lampki.
    Tak jak już pisałem - przyczyną świecenia sygnalizatora często bywają
    łącza kabli znajdujące się pod fotelami. Tak miał brat w Passacie, teraz
    ja tak miałem w Rezzo. Piszę że miałem bo zleciłem auto elektrykowi
    zlutowanie luzujących się złączek, tak że ta usterka już nie występuje.

    >
    >>>> A w Polsce
    >>>> Centralnej późna jesień albo wczesna wiosna. Prawdę pisząc to nie
    >>>> pamiętam abym kiedykolwiek w styczniu mógł się jeszcze cieszyć zielenią
    >>>> trawnika przed domem.
    >>> No dziś było u mnie jeszcze zimniej, na ekranie Passata -22C i niestety
    >>> przy wielu nieudanych próbach odpalenia silnika rano zabrakło energii w
    >>> akumulatorze na długie i nierówne kręcenie jakiego wymagał ewidentnie w
    >>> złym stanie technicznym silnk.
    >>> Skończyło się na odpaleniu mojej stojącej na szczęście obok Acura i
    >>> podłączenia obu aku kablami - długie, długie kręcenie z pojedynczymi
    >>> zapłonami co jakiś czas w końcu na tyle chyba ogrzało silnik że w końcu
    >>> zaczął się sam obracać...
    >>>
    >> No nie ulega wątpliwości że coś jest nie tak. Może akumulator? To że i
    >> na prądzie Hondy źle odpalał nie musi o czymś świadczyć, w wcześniejszej
    >> próbie mogły zostać zalane świece.
    > Może masz rację. To auto stało pod chmurką, nieużywane dwa lata, potem
    > zostało podładowane lekko i odpalone z wielkim trudem i stało nieużywane
    > następny rok i pół. Razem ponad trzy lata. Aku mimo tak długiego stania bez
    > ładunku wydawał się w porządku i kręci pięknie silnikiem, więc nie kupiłem
    > nowego - autko odpala ładnie nawet w -16C. Dopiero wczoraj rano pojawiły
    > się pierwszy raz (od maja gdy go kupiłem) problemy z odpaleniem przy -22C.
    > Dziś jest tylko -10C, mam nadzieję że odpali bez problemów... zobaczymy już
    > niedługo :-)
    >
    >

    Aku bardzo często wydaje się być wporzo, ale do rozruchu auta musi być
    odpowiedni prąd. Samo dobre kręcenie rozrusznika to jeszcze nie
    wszystko. Np, w Polonezie/Fiat125 często można było zaobserwować
    zjawisko polegające na tym że rozrusznik kręci jak głupi a silnik
    załapuje dopiero w ostatnim momencie, w chwili wycofywania kluczyka z
    pozycji start. Wymiana aku na nowy i już takie zjawisko nie występuje.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: