1. Data: 2011-05-23 14:12:54
Temat: Re: który micro 4/3 -wersja travel
Od: "J." <j...@i...pl>
Dzięki za radę!
> > 14-150. Wiem,że to kompromis optyczny
>
> Jak kupisz, to zobaczysz, że ten kompromis jest niewielki. Jedyne, czego
> tam brakuje, to światła.
Dlatego właśnie:
> > Uzupełnieniem miałby być do tego naleśnik.
> > dwa: 14/2.5 i 20/1.7
> Najpierw kup 20, jasne i dobre. Potem zobaczysz, czy Ci 14 potrzeba przy
> zoomie.
W wariancie 2-naleśnikowym najpierw będę potrzebował 14-tki -zorza na początku
września w Szwecji. Stąd odwrotna kolejność zakupu. Potem ten ekwiwalent
małoobrazkowy 28mm używany byłby w zasadzie tylko do wnętrz, w terenie
wystarczy ten w zoomie. Do zdjęć zorzy trochę się boję tego F/4.0, bo liczę na
dynamiczną wersję zjawiska [którą widzałem w realu, ale nie miałem czym focić]
i nie chcę wydłużać czasów ekspozycji. Taką szarą [wizualnie] i nieruchawą
strzeliłem kiedyś kompaktem przy F/3.2, ISO200 i czasach 10-15s. B. delikatna
wyszła :-)
20/1.7 wydaje mi się idealny do nocnych zdjęć w terenie, ale do wnętrz to
już wąsko.
Dotychczas użytkowałem kompakta, który na szerokim końcu ma ewiwalent 34/2.8,
znam więc z praktyki plusy i ograniczenia takiego pola widzenia. Stąd właśnie
17-tka miała być takim kompromisem, bo z racji ogniskowej nada się prawie do
wszystkiego, cena też kusi, ale piszesz:
> Zupełnie nie ma sensu, to marne szkło.
No własnie, prosiłbym o szczegóły, co jest jeszcze w niej nie tak poza AC? Z
tym ostatnim mógłbym życ, bo sądząc z opisu na optycznych dałoby się
eksploatowac ją w takim zakresie przesłon, gdzie ten problem nie jest jeszcze
zbyt dokuczliwy. W National Geographic moich zdjęć raczej i tak zamieszczać
nie będą...
Pozdrawiam
-J.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl