-
11. Data: 2014-11-17 21:14:07
Temat: Re: kto uzywa filtrow ochronnych
Od: Piotr Kosewski <p...@m...nowhere>
On 2014-11-17 18:39, cef wrote:
> Przy idealnej pogodzie, to trudno zrobić jakieś ciekawe ujęcie :-)
Jakoś sobie ludzie jednak radzą.
> Nie chowam aparatu jak pada - chowam pod kurtkę, zakrywam deklem -
No widzisz. A niektórzy strzelają dalej.
> krople spadają tak samo na dekiel plastikowy jak i na szklany.
Ale przez szklany zrobisz zdjęcie.
> Wytrzeć jakoś trzeba.
Inaczej się wyciera filtr, a inaczej soczewkę.
Ponadto filtr można umyć bieżącą wodą (wielokrotnie!).
> Jak każde inne zanieczyszczenia - można złapać
> niezależnie od posiadania pokrywki.
Ale niszczył się będzie filtr za 100 zł, który wymieniasz sam
w 10 sekund, a nie przednia soczewka za kilkaset zł, którą wymienią
Ci w serwisie (może w tydzień się wyrobią, jeśli jest na stanie...).
A jak masz 30-letni obiektyw, to kto Ci wymieni soczewkę? Zeiss może
zrobi na zamówienie za $1000, ale Pentacon raczej nie. :D
> Pewnie z citofazą nanostrukturalną :-)
Co to niby jest "citofaza"? :o
> Dekielek szybciej się ściąga :-)
Tak jak napisał Titus: filtra się nie ściąga. Kupujesz dobrej klasy
filtr ochronny (ew. UV) zakładasz i już.
pozdrawiam,
Piotr Kosewski
-
12. Data: 2014-11-17 21:21:38
Temat: Re: kto uzywa filtrow ochronnych
Od: JD <j...@g...com>
W dniu 2014-11-16 22:47, T...@s...in.the.world pisze:
> Witam,
> Czy ktos z was uzywa filtrow ochronnych na obiektywy?
> Jesli tak, to jakich?
> Nie chodzi mi o uv czy skylight, ale wlasnie o ochronne.
>
Zawsze byłem przeciwny filtrom ochronnym, dawniej UV-ki
jako takie stosowano, potem odkryto nową niszę rynku
i powstały ochronne.
Osobiście jestem zdania, że osłona przeciwsłoneczna
jest równie dobrą ochroną w większości przypadków.
W fotach pejzażowych często przedzieram się przez
chaszcze, krzaczory, wysokie trawy i nigdy nie zaśmieciłem,
ani nie uszkodziłem przedniej soczewki.
Powłoki na przedniej soczewce od co najmniej 30 lat
są twardsze i trudniejsze do zarysowania niż szkło optyczne.
Pomimo tego, jak kupowałem polary do kilku obiektywów,
to wybrałem HOYA HD. Zakładam go jako polara, gdy potrzebuję,
ale jak jest już na obiektywie, to niech spełnia też rolę ochrony.
Kiedy nie jest potrzebny odkręcam.
Ochronny za stówę???
Kurz i piasek w powietrzu i zmiana obiektywu???
--
Pozdrawiam
JD
-
13. Data: 2014-11-17 21:48:28
Temat: Re: kto uzywa filtrow ochronnych
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2014-11-17 o 21:14, Piotr Kosewski pisze:
>> Nie chowam aparatu jak pada - chowam pod kurtkę, zakrywam deklem -
>
> No widzisz. A niektórzy strzelają dalej.
Do strzelania nie potrzebuję szklanej pokrywki.
Nie traktuję swojego sprzętu jakby był z cukru.
> Co to niby jest "citofaza"? :o
Coś w rodzaju nowomowy reklamowej o wyższości a może nawet o potzrebie
stosowania dekielka szklanego :-)
>
>> Dekielek szybciej się ściąga :-)
>
> Tak jak napisał Titus: filtra się nie ściąga. Kupujesz dobrej klasy
> filtr ochronny (ew. UV) zakładasz i już.
Czyli Ty tez nie zrozumiałeś.
Zbędny gadżet wg mnie i tyle.
-
14. Data: 2014-11-17 22:59:12
Temat: Re: kto uzywa filtrow ochronnych
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Piotr Kosewski <p...@m...nowhere> writes:
>> Wytrzeć jakoś trzeba.
>
> Inaczej się wyciera filtr, a inaczej soczewkę.
To jest prawda. Czasem trzeba wytrzeć czymkolwiek, co akurat jest
pod ręką. Np. w wersji optymistycznej (względnie czystym) polarem.
Obiektywu byłoby mi trochę szkoda.
> Tak jak napisał Titus: filtra się nie ściąga. Kupujesz dobrej klasy
> filtr ochronny (ew. UV) zakładasz i już.
No chyba że zdejmuje się go w celu wymiany na nowy. Takie czyszczenie
w terenie nie zawsze dobrze mu służy. Z soczewką rzeczywiście jest nieco
gorzej.
--
Krzysztof Hałasa
-
15. Data: 2014-11-17 23:11:52
Temat: Re: kto uzywa filtrow ochronnych
Od: Piotr Kosewski <p...@m...nowhere>
On 2014-11-17 21:48, cef wrote:
> Do strzelania nie potrzebuję szklanej pokrywki.
> Nie traktuję swojego sprzętu jakby był z cukru.
Sprzęt nie jest z cukru, ale jednak się niszczy, a tani
nie jest. Szczególnie dla relatywnie biednych Polaków.
Warto tu chyba dodać, że przy pomocy solidnego
filtra można *uszczelnić* aparat całkowicie. Bez filtra będzie
ciężko (trzeba bardzo wierzyć w klej przy przedniej soczewce).
> Czyli Ty tez nie zrozumiałeś.
> Zbędny gadżet wg mnie i tyle.
No ale mówimy Ci przecież, że filtr po prostu zastępuje
dekielek. A jeśli kupisz dobry, to straty na jasności i ostrości
są śmiesznie małe.
Tobie się chyba wydaje, że my zdejmujemy dekielet, przykręcamy
filtr ze strachu, robimy 5 zdjęć i znowu zmieniamy przed schowaniem.
Próbujemy Ci powiedzieć, że filtr zastępuje dekielek, a do tego można
przez niego robić zdjęcia.
A ciekawy dekielek też może kosztować 100 zł...
pozdrawiam,
Piotr Kosewski
-
16. Data: 2014-11-18 01:57:37
Temat: Re: kto uzywa filtrow ochronnych
Od: d...@v...pl
W dniu poniedziałek, 17 listopada 2014 21:21:30 UTC+1 użytkownik JD napisał:
> Ochronny za stówę???
> Kurz i piasek w powietrzu i zmiana obiektywu???
>
> --
> Pozdrawiam
> JD
Dokładnie tak. Kurz piasek i rozpylony mazut. W takich warunkach też się fotografuje.
A Bywa że i coś cięższego pacnie w obiektyw.
PS Przeciętny filtr ochronny nie daje mierzalnej utraty jakości optycznej.
Pozdrawiam Marcin
-
17. Data: 2014-11-18 10:11:16
Temat: Re: kto uzywa filtrow ochronnych
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2014-11-17 o 23:11, Piotr Kosewski pisze:
> Tobie siÄ chyba wydaje, Ĺźe my zdejmujemy dekielet, przykrÄcamy
> filtr ze strachu, robimy 5 zdjÄÄ i znowu zmieniamy przed schowaniem.
> PrĂłbujemy Ci powiedzieÄ, Ĺźe filtr zastÄpuje dekielek, a do tego moĹźna
> przez niego robiÄ zdjÄcia.
Nie, nie wydaje mi się.
Nie chodzi mi też o jakieś niemierzalne straty optyczne, dla mnie
to akurat nieistotne - chodzi o sam fakt przykręcania
kolejnego duperelka do aparatu. Jak ktoś nie umie się
obchodzić ze sprzętem, to uszkodzi go nawet jak będzie
trzymał go w pancernym opakowaniu.
Ale oczywiście jak ktoś lubi, to może używać.
-
18. Data: 2014-11-18 11:04:08
Temat: Re: kto uzywa filtrow ochronnych
Od: XX YY <f...@g...com>
nasadki ochronne mialy sens przed paru laty , gdy byly wyraznie tansze od fitlrow UV
- tak do polowy ceny.
ludzie przestali kupowac filtry uv , zastapili je nasadkami . wzrosl popyt - wzrosla
i cean.
tearaz wcale nie sa takie tanie.
to juz mozna kupic UV w tej lub porownywalnej cenie.
nasadka jest jak ubezpieczenie. placisz cale zycie a moze nie byc potrzebne.
tak samo z nasadka . najczesciej nic sie nie dzieje . ale glupi jakis przypadek , a
moze ochronic szklo.
kupuje raz , zakladam na zawsze i nie lamie sobie glowy czy slusznie czy nie.
Jak nie lamie sobie glowy czy przejsc na czerwonym swietle , chociaz nic nie jedzie ,
tak nie lamie sobie glowy czy warto , gdyz zakladam i takiego problemu nie mam
wiecej.
starsze obiektywy , ktore mam od wielu lat i ktore mialy nasadki / filtry UV
wygladaja jak nowe.
jednak warstwy przeciwodblaskowe w miary czyszczenia z czasem ulegaja jakby wytarciu
, zmatowieniu.
Obiektyw na ktorym byly nasadki jest latwiej sprzedac, jesli sie o tym wspomni.
Dekielek chroni w czasie kiedy nie fotografujsz , naadka chroni przednia soczewka w
czasie , kiedy sie fotografuje.
oslony przeciwsloneczne te oryginalne raczej nie chronia , a czesto przeciwnie -
zwiekszaja ramie dzialania sily.
natomiast dobrze chronia oslony gumowe . w razie kontaktu amortyzuja sile uderzenia.
-
19. Data: 2014-11-18 14:36:51
Temat: Re: kto uzywa filtrow ochronnych
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2014-11-16 o 22:47, T...@s...in.the.world pisze:
> Witam,
> Czy ktos z was uzywa filtrow ochronnych na obiektywy?
> Jesli tak, to jakich?
> Nie chodzi mi o uv czy skylight, ale wlasnie o ochronne.
Osobiście stosuję Marumi. Przekonałem się do produktów tej firmy. Nie
zauważyłem negatywnego wpływu na flary etc. Być może naukowe metody
badawcze coś wykażą, ale przy realnych zdjęciach jest ok.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
20. Data: 2014-11-18 14:55:06
Temat: Re: kto uzywa filtrow ochronnych
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2014-11-17 o 21:21, JD pisze:
> Ochronny za stówę???
> Kurz i piasek w powietrzu i zmiana obiektywu???
Mi się zdarzyło, że "coś" kapnęło na filtr i wyżarło dziurę w powłokach
wielkości małej kropli. Nie był to filtr ochronny lecz ND lub polar -
nie pamiętam już. Zresztą nie ma to znaczenia. Zapewne niezabezpieczony
obiektyw ucierpiałby w podobny sposób.
Gdy szukałem stałki na Allegro wypatrzyłem, że ktoś sprzedawał takową:
50mm f1.4 za 500 zł z kawałkiem bo też mu coś podobnego się przytrafiło
- przednia soczewka miała placek.
Tak więc sytuacje zdarzają się. Osobiście preferuję wkurzać się, że jest
robota ze zdejmowaniem protectora ale zmniejszyć ryzyko, że 4 koła pójdą
do śmietnika.
--
Pozdrawiam,
Marek