eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikakradzież prąduRe: kradzieżprądu
  • Data: 2010-02-05 13:07:17
    Temat: Re: kradzieżprądu
    Od: "Anonim" <a...@n...mam.emaila> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    >
    >> U nas od 15 lat rozliczenie ciepła wygląda mniej więcej tak:
    >> Każde mieszkanie ma miernik ciepła (nie podzielnik).
    >> Całe ciepło dostarczone do budynku jest dzielone na pół (dokładnie
    >> to chyba 45/55).
    >> Jedną połowę się rozdziela według mierników ciepła, ale z pewnymi
    >> współczynnikami zależnymi od położenia mieszkania
    >> (parter/poddasze/narożne/wewnętrzne itd). Oczywiście ci wewnątrz
    >> płacą więcej za 1GJ swojego licznika niż ci na parterze czy na
    >> skraju budynku. Drugą połowę płacą wszyscy według m^2 mieszkania
    >> (tu chyba bez tych współczynników).
    >> Pamiętam, jak prezes próbował ten system wytłumaczyć na zebraniu
    >> te 15 lat temu - totalny brak zrozumienia. Ludzie nie mogli zrozumieć
    >> dlaczego mają cokolwiek płacić jeśli całkowicie zakręcą kaloryfery.
    >
    > Mnie też jest trudno pojąć dlaczego akurat tak. Nie dlatego, że uważam
    > że w tym jest za dużo albo za mało socjalizmu. Tylko dlatego, że ktoś
    > starał się w jednej metodzie zawrzeć dwie skrajności. Z jednej strony
    > równo od metra podłogi, z drugiej od dżula wydatkowanej energii. Nie
    > zdziwiłbym się, gdyby proporcja 45:55 i przyjęte współczynniki były
    > wybrane z drodze głosowania. To by pasowało do całości.
    >
    > Łatwiej jest osiągnąć "sprawiedliwość społeczną" mierząc po prostu
    > temperaturę pomieszczeń i biorąc od metra podłogi i tej właśnie
    > temperatury. Do tego jeszcze detektor otwarcia okien (też może być
    > termometryczny) -- jak ktoś cały czas grzeje na maksa i wietrzy,
    > to mu pojechać jakąś aproksymacją wyższej temperatury.
    >
    > --
    > Jarek
    >\
    A co powiecie o takim sposobie:
    1. spóldzielnia kupuje od ciepłowni ciepło za 10 000 000zł
    2. Zliczane są WSZYSTKIE kreski z podzielników od lokatorów
    3. Wyliczany jest koszt JEDNEJ kreski.
    4. Lokator płaci tyle ile wyszło mu z pomnożenia ilości kresek i cenny
    jednej kreski
    5. Koniec

    Wszystkie inne wyliczenia biorace pod uwagę temperaturę w pokoju, grubość
    ściany, narozne mieszkanie, ocieplenie budynku temperature u sasiada za
    scianą itd sa bez sensu. W ogólnym założeniu i tak sopółdzilnia MUSI
    zapłacić tyle na ile opiewa rachunek z ciepłowni.
    a jesli ktos oszczedza np zakręci wszystkie kaloryfery (w co osobiscie
    niewierze) to wystarczy - wyliczyć średnią z kazdego pokoju i ustalic liit
    minimalny poniżej którego nie ma odliczeń od czynszu (defakto wylicza sie
    mienimalna dopuszczalną ilość kresek). masz 3 kreski - minimum jest 5 -
    płacisz za 5 kresek "w związku z prawem zachowania energi cieplnej w
    scianach poprzecznych budynku mieszkalnego" czy tez innego głupiego
    uzasadnienia.

    Pozyższe uwazam za najbardziej sprawiedliwe.

    Pomijając skrajności (zakrecenie kaloryferów) płacisz za tyle ile zuzyłeś.
    chesz miec w domu 24 stopnie płacisz więcej od tego co ma 20 stopni, lub od
    tego co przykreca kaloryfery na noc i włącza je jak przyjdzie o 14 po pracy.

    Pozdrawiam
    Robert

    ps. Zaczołem od prądu a teraz rozmowa jest o cieple. FASCYNUJĄCE!




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: