eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikakradzież prąduRe: kradzieżpršdu
  • Data: 2010-02-05 10:51:59
    Temat: Re: kradzieżpršdu
    Od: Piotr Gałka <p...@C...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:143311678.20100205110116@pik-net.pl...

    >> U nas od 15 lat rozliczenie ciepła wygląda mniej więcej tak:
    >> Każde mieszkanie ma miernik ciepła (nie podzielnik).
    >> Całe ciepło dostarczone do budynku jest dzielone na pół (dokładnie to
    >> chyba
    >> 45/55).
    >> Jedną połowę się rozdziela według mierników ciepła, ale z pewnymi
    >> współczynnikami zależnymi od położenia mieszkania
    >> (parter/poddasze/narożne/wewnętrzne itd). Oczywiście ci wewnątrz płacą
    >> więcej za 1GJ swojego licznika niż ci na parterze czy na skraju budynku.
    >> Drugą połowę płacą wszyscy według m^2 mieszkania (tu chyba bez tych
    >> współczynników).
    >> Pamiętam, jak prezes próbował ten system wytłumaczyć na zebraniu te 15
    >> lat
    >> temu - totalny brak zrozumienia. Ludzie nie mogli zrozumieć dlaczego mają
    >> cokolwiek płacić jeśli całkowicie zakręcą kaloryfery.
    >> P.G.
    >
    > A ja nie rozumiem różnicowania ceny 1 GJ i dlaczego mieszkańcy
    > wewnętrznych mieszkań za 1 GJ mają płacić więcej niż ci z narożnych
    > czy poddasza. Ani dlaczego ma to być oczywistością. Bo jak na razie,
    > to ja tu widzę niezły bu^H^H socjalizm i redystrybucję kosztów. I to
    > podwójną, bo w cenie i w ryczałtach za metr^2. O ile jeszcze opłata za
    > m^2 jako forma redystrybucji jest zrozumiała, to różnicowanie cen już
    > nie. I na miejscu lokatorów pokrzywdzonych tym socjalizmem walczyłbym
    > długo i namiętnie w sądach o zrównanie opłat za GJ.

    Pokrzywdzeni wg Ciebie to ci co mają mieszkania wewnętrzne i mimo wyższej
    ceny GJ płacą faktycznie za utrzymanie u siebie 20 st C mniej, czy ci
    narożni, którzy mimo niższej ceny za GJ płacą faktycznie więcej za
    utrzymanie u siebie 20 st C ?

    Dokładnie tak samo rozumujesz jak większość wtedy na tym zebraniu. Mi akurat
    od razu ten system, o którym wtedy usłyszałem pierwszy raz, wydał się
    jedynie słuszny (współczynniki (a może metody obliczeń) itp. pochodzą z
    jakichś badań i analiz przeprowadzonych przez lata podobnych rozliczeń w
    Niemczech).
    Ciepło do mieszkania dociera nie tylko rurami, ale też przez ściany.
    To rurami mierzy jego licznik, a to ścianami jest w licznikach sąsiadów.
    Zamiast różnicować cenę 1 GJ można by robić tak, że się płaci za swój
    miernik (z dalszej części wynika, że nie cały) + po np. 5% (pewnie zależne
    od powierzchni wspólnych ścian) mierników sąsiadów ale efekt byłby ten sam
    (mieszkanie wewnętrzne ma więcej sąsiadów).
    Jeśli założyć, że wszyscy mają tę samą temperaturę to można powiedzieć, że
    przecież przez ściany do mieszkania wewnętrznego żadne ciepło nie dociera to
    za co tu płacić, ale gdyby nie było sąsiada to by uciekało - za tę usługę
    (bycie blokadą ucieczki ciepła coś się sąsiadowi należy, bo ucieczka ciepła
    to byłyby realne koszty). Sąsiad ponosi przecież koszty na wykonanie tej
    usługi - jego licznik pokazuje więcej, bo od niego ciepło ucieka ścianami
    zewnętrznymi.

    Gdyby rozliczenie było tylko wg m^2 to gdyby ktoś dał ogrzewanie na full i
    otworzył wszystkie okna na stałe (bo tak mu się podoba) to wszyscy by
    płacili za to jego widzi mi się - z jakiej racji ?
    Gdyby rozliczenie było tylko według liczników to gdyby ktoś w zimie zakręcił
    kaloryfery na zero to jego sąsiedzi chcąc utrzymać u siebie normalną
    temperaturę zużywaliby więcej ciepła a u niego i tak nie byłoby -10 - to
    sąsiedzi by płacili za ogrzanie jego mieszkania od -10 do powiedzmy +15 - z
    jakiej racji ?

    Nie widzę w przyjętym rozwiązaniu komuny, czy socjalizmu tylko wręcz
    przeciwnie dążenie do faktycznego obciążenia każdego, za to co wykorzystał,
    i unikanie wspólnego (komunistycznego) płacenia po równo bez względu na to
    ile kto z tego korzysta.

    Inna metoda uwzględnienia tych problemów to różna cena m^2 w momencie
    kupowania i wtedy rozliczenie według licznika - wybierasz sobie droższe, ale
    wiesz, że zaoszczędzisz na eksploatacji, albo tańsze, ale wiesz, że różnicę
    dopłacisz z biegiem lat.
    Moim zdaniem wybrane u nas rozwiązanie jest lepsze.
    P.G.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: