-
551. Data: 2011-05-27 22:08:13
Temat: Re: kolejny dawca
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Axel" <a...@o...niespamuj.pl> napisał w wiadomości
news:irp01f$fb7$1@inews.gazeta.pl...
>
> "masti" <g...@t...hell> wrote in message
> news:iro4qv$id0$2@inews.gazeta.pl...
>
>>>> sprowadzenie do absurdu nie zmieni faktu, że skręcając bez spojrzenia w
>>>> lusterka możesz kogoś zabić.
>>>
>>> Dokładnie w ten sam sposób co przejeżdżając na zielonym świetle bez
>>> spojrzenia czy ktoś się na nie nie ładuje na czerwonym. Tylko co to
>>> wnosi do dyskusji?
>>
>> jak słucham mdrali co piszą, że nie patrzą w lusterka jak skręcają bo
>> "przecież tam nie może nikogo być" to mi się nóz w kieszeni otwiera
>
> Sam wchodzac na jezdnie sprawdzam, czy nadjezdzajacy pojazd ma zamiar sie
> zatrzymac, ale to nie znaczy, ze nie mam pierwszenstwa.
>
> Tyle, ze jak napisal Tomek - to nic nie wnosi do dyskusji...
Oczywiście - bo po cytatach z wyroków sądów, które jednoznacznie określały
obowiązek sprawdzania lusterek przed skrętem nie ma już żadnej dyskusji.
Co najwyżej ośli upór paru mało rozgarniętych, udających że nie przeczytało
tych wyroków, więc nie zna stosownej wykładni, a co za tym idzie swoich
obowiązków.
-
552. Data: 2011-05-27 22:13:38
Temat: Re: kolejny dawca
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Wed, 25 May 2011 17:56:27 +0200, Cavallino wrote:
>POSTANOWIENIE z dnia 12 sierpnia 2009 r. V KK 34/09
>Warunkiem sprostania obowiązkowi szczególnej ostrożności, nałożonemu na
>uczestnika ruchu drogowego w sytuacjach wskazanych w ustawie, jest
>nieustająca obserwacja sytuacji na drodze, umożliwiająca percepcję
>wszystkich zmian i odpowiednie dostosowanie się do nich. Odbiega od takiego
>modelu zachowania wykonywanie manewru skrętu w lewo, bez upewnienia się, czy
>nie spowoduje on zajechania drogi także pojazdowi jadącemu z tyłu. [...]
>Wyrok ten uprawomocnił się w pierwszej instancji wobec niezaskarżenia przez
>żadną ze stron.
>Na podstawie art. 521 k.p.k. Rzecznik Praw Obywatelskich złożył kasację od
>prawomocnego wyroku skazującego Janusza P.
No no - a na czyj wniosek ?
>W wyinterpretowanym wyżej rozumieniu zarzut obrazy prawa materialnego jest,
>w ocenie Sądu Najwyższego, bezzasadny. Skarżący nie przedstawił żadnych
>zasługujących na akceptację argumentów za tym, że art. 22 ust. 1 p.r.d. nie
>nakłada na kierowcę skręcającego w lewo obowiązku upewnienia się, iż nie
>spowoduje to zajechania drogi uczestnikowi ruchu jadącemu za nim. [...]
A postanowienie Sadu Najwyszego zasluguje na uwage ?
Wyrok z dnia 1 grudnia 2005 r., III KK 151/05, gdzie w identycznej
sytuacji SN uznal ze faktycznie nie naklada :-)
>Już tylko na marginesie trzeba zauważyć, że niczego nie zmienia w
>prezentowanej wyżej ocenie co do zasadności kasacji, odwołanie się przez
>skarżącego do brzmienia art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 1 lutego 1983 r. -
>Prawo o ruchu drogowym, który w poprzednim stanie prawnym normował sposób
>zmiany kierunku jazdy następująco: "Kierujący pojazdem może zmienić kierunek
>jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności
>oraz pod warunkiem, że nie spowoduje to zajechania drogi innym kierującym".
>To prawda, że w art. 22 ust. 1 obecnie obowiązującej ustawy o ruchu drogowym
>nie wyartykułowano owego warunku niezajechania drogi innemu kierującemu. Nie
>daje to jednak podstaw do utrzymywania, że kierowca skręcający w lewo
>zwolniony jest z obowiązku upewnienia się, iż jego manewr nie spowoduje
>takiego skutku.
No nie wiem, nie wiem - skoro przepis byl, a go skreslono, to widac
intencja ustawodawcy bylo ... :-)
>Pogląd zbieżny z prezentowanym tu stanowiskiem w przedmiocie wykładni art.
>22 ust. 1 p.r.d. wyraził Sąd Najwyższy wcześniej w wyroku z dnia 8 marca
>2006 r., IV KK 416/05, LEX nr 189598, co spotkało się z aprobatą w
>piśmiennictwie (L. Paprzycki - glosa do tego wyroku: Paragraf na drodze
>2006, nr 8).
A takze z dezaprobata:
http://www.ies.krakow.pl/wydawnictwo/prokuratura/pdf
/2006/09/13stefanski.pdf
A ledwie 3 miesiace wczesniej SN orzekl jak sygnaturze ktora podalem
wczesniej, oczywiscie tez majac aprobate w pismiennictwie :-)
No dobra - nie nam maluczkim komentarze do kodeksow pisac - zwracam
tylko uwage ze jednego nikt nie neguje - wyprzedzac na skrzyzowaniu
nie wolno, a jak ktos wyprzedza i mu droge zajada, to i tak zostanie
skazany.
J.
-
553. Data: 2011-05-27 22:21:47
Temat: Re: kolejny dawca
Od: "Axel" <a...@o...niespamuj.pl>
"Cavallino" <c...@k...pl> wrote in message
news:4de002e9$0$2502$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Axel" <a...@o...niespamuj.pl> napisał w wiadomości
> news:irovm9$e8q$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> "Cavallino" <c...@k...pl> wrote in message
>> news:4ddfc90c$0$2438$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>>
>> Juz Ci kiedys tlumaczylem, ze falszowanie cudzych wypowiedzi to skrajne
>> chamstwo,
>
> Już Ci kiedyś tłumaczyłem - mam gdzieś Twoje poglądy na ten temat, moje są
> dokładnie odwrotne i milion razy ważniejsze.
To nie sa moje poglady, tylko podstawy wspolzycia miedzyludzkiego, o
netykiecie nie mowiac.
Za falszowanie cudzej korespondencji mozna pojsc do pierdla.
>
> I z żadnymi wypowiedziami nic nie robię, za to każdy stek epitetów będzie
> pracowicie odrzucany w twarz jego autora.
To odpowiedz, a nie falszuj czyjejs wypowiedzi.
IRL PLONK warning, skoro nie rozumiesz...
--
Axel
-
554. Data: 2011-05-27 22:25:13
Temat: Re: kolejny dawca
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości news:
> No nie wiem, nie wiem - skoro przepis byl, a go skreslono, to widac
> intencja ustawodawcy bylo ... :-)
Były zastrzeżenia natury formalnej do zapisu "zajechanie drogi" - nie
zdefiniowanego w kodeksie.
To i skreślono sformułowanie i zastrzeżenia przy okazji. ;-)
>
>
>>Pogląd zbieżny z prezentowanym tu stanowiskiem w przedmiocie wykładni art.
>>22 ust. 1 p.r.d. wyraził Sąd Najwyższy wcześniej w wyroku z dnia 8 marca
>>2006 r., IV KK 416/05, LEX nr 189598, co spotkało się z aprobatą w
>>piśmiennictwie (L. Paprzycki - glosa do tego wyroku: Paragraf na drodze
>>2006, nr 8).
>
> A takze z dezaprobata:
> http://www.ies.krakow.pl/wydawnictwo/prokuratura/pdf
/2006/09/13stefanski.pdf
LOL
To się organom ścigania nie podoba, to znaczy że stanowisko sądu słuszne.
>
> A ledwie 3 miesiace wczesniej SN orzekl jak sygnaturze ktora podalem
> wczesniej, oczywiscie tez majac aprobate w pismiennictwie :-)
>
> No dobra - nie nam maluczkim komentarze do kodeksow pisac - zwracam
> tylko uwage ze jednego nikt nie neguje - wyprzedzac na skrzyzowaniu
> nie wolno, a jak ktos wyprzedza i mu droge zajada, to i tak zostanie
> skazany.
I ten co zajedzie również.
Choć tyle tego dobrego.
-
555. Data: 2011-05-27 22:28:14
Temat: Re: kolejny dawca
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Axel" <a...@o...niespamuj.pl> napisał w wiadomości
news:irp14s$j0e$1@inews.gazeta.pl...
>
> "Cavallino" <c...@k...pl> wrote in message
> news:4de002e9$0$2502$65785112@news.neostrada.pl...
>> Użytkownik "Axel" <a...@o...niespamuj.pl> napisał w wiadomości
>> news:irovm9$e8q$1@inews.gazeta.pl...
>>>
>>> "Cavallino" <c...@k...pl> wrote in message
>>> news:4ddfc90c$0$2438$65785112@news.neostrada.pl...
>>>
>>>
>>> Juz Ci kiedys tlumaczylem, ze falszowanie cudzych wypowiedzi to skrajne
>>> chamstwo,
>>
>> Już Ci kiedyś tłumaczyłem - mam gdzieś Twoje poglądy na ten temat, moje
>> są dokładnie odwrotne i milion razy ważniejsze.
>
> To nie sa moje poglady,
Są.
>tylko podstawy wspolzycia miedzyludzkiego
Może w Warszawie innych osobników określacie ludźmi, w moim pojęcia tacy
bluzgacze stawiają się poza normami i sami pozbawiają się wszelkich praw.
>> I z żadnymi wypowiedziami nic nie robię, za to każdy stek epitetów będzie
>> pracowicie odrzucany w twarz jego autora.
>
> To odpowiedz, a nie falszuj czyjejs wypowiedzi.
Na epitety odpowiadać nie mam zamiaru, będę odrzucał je w twarz.
Nie musi Ci się podobać, a na tym żebyś czytał co piszę mi nie zależy - i
tak brak nici jakiegokolwiek porozumienia z Twoich postów wychodzi, więc
strata żadna.
-
556. Data: 2011-05-27 22:31:58
Temat: Re: kolejny dawca
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
BTW
<<... Ja również miałem podobną sytuację.Sprawa jest w toku.Jechałem drogą z
pierwszeństwem przejazdu.Przede mną jechały dwa samochody(jeden zaraz za drugim).W
pewnym momencie zacząłem je wyprzedzać.(był to dłuższy odcinek prostej drogi,
linia przerywana, nie było znaku ostrzegającego o skrzyżowaniu, był jednak znak
informujący o przejściu dla pieszych).Wyprzedziłem pierwsze z tych dwóch i
zacząłem wyprzedzać drugie gdy ono nagle skręciło w lewo chcąc jechać w drogę,
która tam była, w wyniku czego uderzyłem w ten samochód. Policjant orzekł,że to
jest moja wina,gdyż na skrzyżowaniu nie powinienem wyprzedzać.Tyle,że ja nie
wiedziałem że tam będzie skrzyżowanie, bo nie było wcześniej znaku, a kierowca
tamtego auta powinien się wcześniej upewnić, czy może skręcić w lewo.Owszem był
znak przejścia dla pieszych-lecz to moim zdaniem nie miało bezpośredniego związku
z tą sytuacją, gdyż nie potrąciłem pieszego, choć wiem ,że tu akurat złamałem
przepisy. Czeka mnie niedługo sprawa, bo poszkodowany znalazł się w
szpitalu.Proszę o zinterpretowanie tej sytuacji, gdyż naprawdę nie wiem co o tym
myśleć...>>
<<... w dniu 21 maja 2008 r., Sąd Rejonowy w K. wyrokiem w
innej sprawie (...) uznał Ireneusza P. za winnego umyślnego naruszenia za-
sad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, polegającego na prowadzeniu pojaz-
du z niedozwoloną prędkością oraz wyprzedzaniu w miejscu, gdzie było to
zabronione, czym spowodował on opisany wyżej wypadek, i skazał go za to
za przestępstwo z art. 177 § 1 k.k...>>
--
CB
Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
news:4de004ad$0$2496$65785112@news.neostrada.pl...
> Oczywiście - bo po cytatach z wyroków sądów, które jednoznacznie określały
> obowiązek sprawdzania lusterek przed skrętem nie ma już żadnej dyskusji.
> Co najwyżej ośli upór paru mało rozgarniętych, udających że nie przeczytało tych
> wyroków, więc nie zna stosownej wykładni, a co za tym idzie swoich obowiązków.
-
557. Data: 2011-05-27 22:39:08
Temat: Re: kolejny dawca
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Może tak być, ale nie jest tak obligatoryjnie w każdej jednej sytuacji.
Pogódź się z tym i nie trolluj już więcej na ten temat.
Interpretatorze od 7-boleści.
--
CB
Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
news:4de008a9$0$2505$65785112@news.neostrada.pl...
>> No dobra - nie nam maluczkim komentarze do kodeksow pisac - zwracam
>> tylko uwage ze jednego nikt nie neguje - wyprzedzac na skrzyzowaniu
>> nie wolno, a jak ktos wyprzedza i mu droge zajada, to i tak zostanie
>> skazany.
>
> I ten co zajedzie również.
> Choć tyle tego dobrego.
-
558. Data: 2011-05-27 23:07:53
Temat: Re: kolejny dawca
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Notabene z faktu wniesienia wniosku o kasację do SN można
przypuszczać, że orzeczenie Sadu Rejonowego było w tym przypadku
wyjątkowe, odbiegające od normalnej praktyki sądowej w tego
rodzaju sprawach i stąd interwencja Rzecznika Praw Obywatelskich(!)
z wnioskiem o kasację.
Jednak z uwagi na szczególne okoliczności zdarzenia i nietypowe
zachowanie pojazdu skręcającego w lewo, SN oddalił wniosek
o kasację i potwierdził w ten sposób zasadność orzeczenia Sądu
Rejonowego.
A zatem ten konkretny wyrok dla JP skręcającego w lewo na
skrzyżowaniu to najprawdopodobniej (hipoteza) wyjątek, a nie
reguła w tego rodzaju sprawach.
Natomiast 100% pewne w takich sytuacjach pozostaje orzekanie
winy kierowcy wyprzedzającego nieprawidłowo pojazdu z uwagi
na przestępstwo w ruchu drogowym i winy za spowodowanie
wypadku.
--
CB
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:iroqmo$4kf$1@news.mm.pl...
> Po uprawomocnieniu się wyroku w tej drugiej sprawie została
> wniesiona kasacja do SN, ale po zbadaniu sprawy SN utrzymał
> w mocy wyrok Sądu Rejonowego.
>
> I w tym przypadku słusznie IMHO.
>
>
> Jednak podkreślam: ta sprawa ma dodatkowy smaczek w postaci
> A) zachęcania przez kierowcę 126p do wyprzedzania poprzez
> swoje zachowanie (jazda przy skraju jezdni), a następnie B) wjechanie
> przy skręcaniu w lewo w auto wyprzedzające (notabene: nieprawidłowo)
> bez wystarczającego upewnienia się, że nikt więcej go już nie wyprzedza.
> Czyli brak konsekwencji w zachowaniu i nieostrożność kierowcy 126p.
-
559. Data: 2011-05-27 23:33:47
Temat: Re: kolejny dawca
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Tue, 24 May 2011 20:42:48 +0200, Adam U. napisał(a):
> w tym miejscu jest 40km/h i skrzyżowanie -> ile musiał jechać że tak się
> wbił w golfa?
No po rozmiarze szkód, to jakieś 40km/h..
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
560. Data: 2011-05-27 23:34:39
Temat: Re: kolejny dawca
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Tue, 24 May 2011 21:41:27 +0200, WOJO napisał(a):
> To nie zmienia faktu, że skręcający w lewo ma BEZWZGLĘDNY obowiązek upewnić
> się, że nie spowoduje zagrożenia w ruchu.
Tak, Ma. A po tym, jak się upewni, ma PRAWO zakładać, że już nikt go nie
zacznie wyprzedzać. Art. 4 PoRD.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++