-
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.task.gda.pl
!not-for-mail
From: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Newsgroups: pl.misc.elektronika
Subject: Re: jaki modem GSM [OT]
Date: Fri, 7 Aug 2009 22:41:01 +0000 (UTC)
Organization: : : :
Lines: 94
Message-ID: <s...@f...lasek.waw.pl>
References: <4...@r...googlegroups.com>
<h5961k$nn5$1@news.onet.pl> <s...@f...lasek.waw.pl>
<h59jv4$1j34$1@news.mm.pl> <s...@f...lasek.waw.pl>
<h59th4$f0h$1@news.mm.pl> <s...@f...lasek.waw.pl>
<h5a1gf$2l5l$1@news.mm.pl> <h5a22j$ge7$2@news.wp.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<h5bh16$r2n$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<s...@c...lasek.waw.pl> <h5cihi$kva$1@news.mm.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl> <h5eug9$2g4h$1@news.mm.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl> <h5f7g8$13bl$1@news.mm.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl> <h5gfge$hf2$1@news.onet.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl> <h5gvid$t53$1@news.onet.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl> <h5hip6$2khe$1@news.mm.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl> <h5hs1u$1g0l$1@news.mm.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl> <h5i6uf$8ld$1@news.wp.pl>
NNTP-Posting-Host: 87-205-38-155.adsl.inetia.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.task.gda.pl 1249684861 21338 87.205.38.155 (7 Aug 2009 22:41:01 GMT)
X-Complaints-To: a...@n...task.gda.pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 7 Aug 2009 22:41:01 +0000 (UTC)
User-Agent: slrn/0.9.8.1 (Linux)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.elektronika:568666
[ ukryj nagłówki ]Pan Adam Dybkowski napisał:
>>> Ja bym stawiał raczej na 1% udział linuksa w rynku systemów "biurkowych".
>>
>> Kwestia udziału jest trochę z boku. Sterowniki linuksowe jednak powstają,
>> nie tylko w czynie społecznym, a producenci sprzętu coraz częściej
>> dołączają katalog "linux" do nośnika z oprogramowaniem. Tylko sposób
>> w jaki to robią, woła o pomstę do nieba. Wygląda to tak, jakby uważali,
>> że jak ktoś używa Linuksa (obojętnie czy na biurku czy gdzie indziej),
>> to o niczym innym nie marzy, jak tylko o edytowaniu emacsem plików
>> konfiguracyjnych i o tworzeniu diwajsów mknodem. Nie zauważają faktu,
>> że dostępne są w tym systemie metody [auto]konfiguracji urządzeń P'n'P
>> o wiele doskonalsze niż w Windows (taka jest przynajmniej moja opinia
>> wynikająca z obserwacji, a także z niniejszej dyskusji).
>
> W każdej dystrybucji / kernelu? ;)
To akurat nie było o kernelu. O udev było i o podobnych takich.
> Problem z Linuksem (z punktu widzenia developera) polega na tym, że mało
> co jest ustandaryzowane. W Windows dokładnie wiadomo, jak się zachowa
> każda wersja systemu po podpięciu nowego urządzenia, np. na USB. Te
> mechanizmy opisuje dość dokładnie Microsoft w dokumentacji MSDN. Obecnie
> wystarczy wspierać trzy wersje systemu: Windows 2000, Windows XP i Vistę
> - i to pokrywa zdecydowaną większość użytkowników Windows na świecie.
> Dużo mechanizmów działa identycznie od lat więc i programy/sterowniki są
> w pewnej mierze dość uniwersalne.
Bo jak są tylko trzy, to wystarczy wspierać trzy. Tym niemniej to
właśnie w Windows zdarzało mi się, że po zainstalowaniu sterownika
karty graficznej przestawał działać APM (komputer się nie wyłączał)
a po odinstalowaniu działał znowu. Takich przykładów można wymienić
więcej, ale nie chodzi o licytację (ja zresztą nie znam szczegółowo
innych, plotek powtarzać nie lubię, a ten jeden pamiętam ze swoich
nielicznych kontaktów z tym systemem).
> A dla Linuksa jest wolna amerykanka. Kiedyś była książka "Linux hackers
> guide", traktująca właśnie o pisaniu sterowników (jeszcze w erze kernela
> 2.2 i 2.4). Czy teraz wyszło coś nowszego? Konkretne pytanie: skąd
> przeciętny developer ma czerpać obecnie informacje o niskopoziomowym
> działaniu Linuxa (bez rozwiązania ostatecznego czyli czytania źródeł
> kernela)? Czyli np. jak we własnym programie "zaczaić się" na
> podłączenie urządzenia przez USB?
Gdy padło stwierdzenie na temat "dalekiej od doskonałości obsługi USB
w linuksie", spodziewałem się właśnie takiej argumentacji. Z tym to
ja mogę się nawet zgodzić. Nie ma sterowników? Nie ma, bo nikt nie
napisał. A nie napisał, bo mu się nie chciało, nie umiał, nie miał
książki o hakowaniu kernela 2.6, niedobry producent krzemowego szpeju
nie dał dokumentacji, itd. Tak rzeczywiście bywa, chociaż z drugiej
strony dawno już nie spotkałem się z problemem, że czegoś nie mogę
użyć pod linuksem, bo brakuje sterowników i absolutnie nikt
z konkurencji nie produkuje czegoś podobnego, co jest wspierane.
Dyskusja poszła jednak w inną stronę -- że niby linux po ponownym
włączeniu potrafi zamienić miejscami diwajsy, a taki Windows, to
on nigdy, przenigdy. Bzdura, bo jest przecież dokładnie odwrotnie.
> Druga sprawa to program instalacyjny; powiedzmy, że wydajemy
> oprogramowanie komercyjne bez kodu źródłowego. Dla Windows wystarczy
> jeden plik .exe instalatora i każdy będzie zadowolony. A Linux? Ile
> dystrybucji tyle pomysłów - po co tak komplikować świat? Pliki .deb,
> .rpm, do tego konieczność wspierania kilku wersji biblioteki glibc.
No ale przecież to i tak działa. I to całkem podobnie jak w Windows.
To znaczy może tak działać. Ci, co wydają programy bez źródeł (np.
AcrobatReader, GoogleEarth, drivery Nvidii etc) przeważnie robią
to w formie jednego uruchamialnego pliku, który robi to co trzeba.
Raczej nie słyszałem, by ktoś narzekał, że coś w związku z tym nie
działa. A że istnieją jeszcze systemy administracji pakietami? No
to fajnie, one się świetnie sprawdzają w praktyce, daleko lepiej
niż execowe instalatory w Windows.
> Czekam z utęskieniem, aż pozostaną na placu boju 2-3 dystrybucje
> instalowane u 90% linuxiarzy. A może już teraz tak jest? Ubuntu,
> Fedora, OpenSuse i dalej długo nic.
Może rzeczywiście już tak jest. A jeśli nie jest, to co to zmienia?
Jest sto pięćdziesiąt dystrybucji, ileś wersji kernela, modyfikowanych
i nie, glibców też trochę, programy kompiluje może 1% juzerów, reszta
instaluje binarki. I jakoś to działa, rzadko coś się ze sobą gryzie.
Ja mogę zapomnieć o tym APM i drajwerach do S3, mogę uznać, że jest
pod tym względem tak samo jak w Windows. Ale tam są tylko trzy niemal
identyczne mechanizmy działające od lat podobnie. To chyba bardzo
dobrze świadczy o podstawach systemu, który musi działać w dużo
trudniejszych warunkach.
> Ale zrobił się OT i NTG...
Ja tam mogę przestać w każdej chwili, ale nikt mi tego jeszcze
nie zasugerował (wiem, wiem, wszyscy mają mnie w killfajlu).
--
Jarek
Następne wpisy z tego wątku
- 08.08.09 06:14 J.F.
- 08.08.09 07:15 dr Vito
- 08.08.09 08:02 J.F.
- 08.08.09 09:27 dr Vito
- 08.08.09 10:34 Zbych
- 08.08.09 12:00 Zbych
- 08.08.09 12:40 Jarosław Sokołowski
- 08.08.09 14:21 Zbych
- 08.08.09 15:10 Jarosław Sokołowski
- 08.08.09 22:58 Adam Dybkowski
- 08.08.09 23:18 Zbych
- 08.08.09 23:25 Adam Dybkowski
Najnowsze wątki z tej grupy
- Smar do video
- Litowe baterie AA Li/FeS2 a alkaliczne
- "ogrodowa linia napowietrzna"
- jaki zasilacz laboratoryjny
- jaki zasilacz laboratoryjny
- Puszka w ziemię
- T-1000 was here
- Ściąganie hasła frezem
- Koszyk okrągły, walec 3x AA, na duże paluszki R6
- Brak bolca ochronnego ładowarki oznacza pożar
- AMS spalony szybkim zasilaczem USB
- stalowe bezpieczniki
- Wyświtlacz ramki cyfrowej
- bateria na żądanie
- pradnica krokowa
Najnowsze wątki
- 2025-02-06 PROGRAM DOPŁAT DO AUT ELEKTRYCZNYCH TO ABSURD. ZA ŚRODKI Z KPO KUPIMY NIEMIECKIE I CHIŃSKIE AUTA
- 2025-02-05 ceny OC
- 2025-02-05 Re: ceny OC
- 2025-02-05 Re: ceny OC
- 2025-02-07 Smar do video
- 2025-02-06 Litowe baterie AA Li/FeS2 a alkaliczne
- 2025-02-07 Gliwice => Business Development Manager - Network and Network Security
- 2025-02-07 Warszawa => System Architect (Java background) <=
- 2025-02-07 Warszawa => System Architect (background deweloperski w Java) <=
- 2025-02-07 Warszawa => Solution Architect (Java background) <=
- 2025-02-07 Gliwice => Ekspert IT (obszar systemów sieciowych) <=
- 2025-02-07 Lublin => Programista Delphi <=
- 2025-02-07 Warszawa => Architekt rozwiązań (doświadczenie w obszarze Java, AWS
- 2025-02-07 Dęblin => Node.js / Fullstack Developer <=
- 2025-02-07 Bieruń => Spedytor Międzynarodowy (handel ładunkami/prowadzenie flo