"Piotr Molski" <p...@a...pl> wrote:

> Jak liczyles koszty tonerow?


No właśnie nie liczyłem. :) Darowałem sobie cały temat
zastępników, kasowania chipów, itd. a może jednak to był błąd i potem
bym żałował. :)




> Co do zlego wplywu tonera na zdrowie. Pamietam jakas dyskusje sprzed
> paru lat o czarnym tonerze do laserow. Wyszlo ze taki niezdrowy i
> wpedzajacy do grobu nie jest. Nawet jakies certyfikaty/badania byly do
> wygrzebania w sieci.


Chodzi o to, że mieszkanie już jest jednym z najbardziej toksycznych
środowisk na ziemi i lepiej nie dokładać kolejnego "wzbogacacza" do już
obecnych: mebli, wykładzin, plastików, farb itd.

Dziś potrafimy już mierzyć ilości śladowe (analiza spektralna czy
coś podobnego) i niedawno temat się przypomniał - podawano konkretne
wartości emitowane przez konkretne drukarki, każda siała tonerem, czyli
wdychanie + osiadanie na przedmiotach, z kurzem, itd. Jeśli można tego
uniknąć, to dlaczego by nie?


[mr.]