-
1. Data: 2009-01-02 10:02:28
Temat: Re: jak naswietlac w nocy ?
Od: John Smith <u...@e...net>
m...@a...net.pl napisał(a):
> Tak wiec jesli chcialbys POKAZAC CO WIDZIALES INNYM, musialbys
> po pierwsze zastanowic sie co widzies (a co wzrokiem ominales)
> nastepnie zmanipulowac zarejestrowany obraz, a nie po prostu
> go wyswietlic.
> :-)
>
> To nie takie proste jest!
OK, ale ja nie postuluję, aby "POKAZAC CO WIDZIALES INNYM". Mówię o
maksymalnie obiektywnej rejestracji obrazu. A to chyba wystarczy aby
"Kell a" mógł "robic fotki zbliżone do tego co widze swoimi oczami"
Interpretację obrazu, postrzeganie tego czy innego elementu,
podpowiadanie widzowi, co JA widziałem fotografując scenę zostawmy z
boku, bo to już jest fotografika, nie fotografia.
--
Mirek
-
2. Data: 2009-01-02 14:22:25
Temat: Re: jak naswietlac w nocy ?
Od: m...@a...net.pl
>OK, ale ja nie postuluję, aby "POKAZAC CO WIDZIALES INNYM". Mówię o
>maksymalnie obiektywnej rejestracji obrazu.
A to wlasnie nie o tym jest ten watek.
:-)
Ten watek byl na temat "pokazania tego co widzialem", i przekonania
niektorych dyskutantow ze to zarejestrowanie maksymalnej ilosci
danych jest wlasnie rowiazaniem tak postawionego problemu.
:-)
Nie, bynajmniej nie jest.
Ale skoro chcesz o technikaliach:
Wlasciwie, to zarejestrownie dwu obrazow "z wszystkim" dla obu oczu
i wyswietlenie tego w oczka tez nie jest odpowiedzia na pokazanie
wszystkiego co da sie zobaczyc, i nie da sie tak w pelni
zasymulowac swiata zewnetrznego.
Po pierwsze primo - glebia ostrosci.
Oko jest obiektywem ktory ostrzy, jak kazdy obiektyw, na
przedmioty bliskie lub dalekie. Wyswietlajac do kazdego oka obraz
"z puszki", nie jestes w stanie tego zasymulowac, widz koncentrujac
oko na obiekcie bliskim/dalekim, automatycznie stara sie
przeostrzyc na blisko/daleko i... Nie daje sie.
Stad stereoskopia pokazuje nierealistyczny obraz, na ktorym oko
nie jest w stanie poprawnie pracowac. Zludzenie glebi
jest niepelne. Podajesz oku obraz o jakiejs okreslonej GO i tyle,
najczesciej jest bardzo duza GO po prostu.
Zakres GO oka jest owszem, duzy, ale nie nieskonczony, w dodatku
jak w aparacie zmienia sie GO zaleznie od otwarcia przyslony,
tak w oku GO sie zmienia w zaleznosci od stopnia otwarcia
zrenicy. A to jest mocno zmienny parametr, zrenice sie otwieraja
juz przymykaja nie tylko w zaleznosci od ilosci swiatla,
ale tez w zaleznosci od innych czynnikow, np stres (lub kawa)
powoduja zwezenie zrenic (i czlowiekzwierze widzi wiecej glebi,
dzieki czemu lepiej sie orientuje gdzie uciekac przed mamutem)
W obrazie "z puszki" nie masz jak tego pokazac.
Po drugie primo, ostrzenie obuoczne na obiekty dalsze lub blizsze,
wiaze sie z zezowaniem, tj. osie optyczne oczu sa rownolegle
tylko kiedy koncentrujemy sie na nieskonczonosci, a kiedy
na obiekcie bliskim, ta sa zbiezne, nierownolegle.
Rowniez tego mechanizmu ostereoskopowy obrazek nie symuluje.
Stad stereoskopowe obrazy bazujace na dwu zarejestrowanych
i "wtlaczanych do oka" polobrazach sa i beda dostarczac obrazu
ktory jest i bedzie _odroznialny_ od realnego.
A jako skutki uboczne rozpowszechnienia wirtualnych swiatow
nalezy sie spodziewac, ze dlugotrwale przebywanie w swiecie
wirtualnym bedzie powodowac nowe rodzaje wad wzroku u mlodych ludzi,
z powodu opisanego wyzej nienaturalnego trybu pracy oczu.
:-)
Michal Kukula
-
3. Data: 2009-01-02 14:41:16
Temat: Re: jak naswietlac w nocy ?
Od: John Smith <u...@e...net>
m...@a...net.pl napisał(a):
>> OK, ale ja nie postuluje, aby "POKAZAC CO WIDZIALES INNYM". Mówie o
>> maksymalnie obiektywnej rejestracji obrazu.
>
> A to wlasnie nie o tym jest ten watek.
> :-)
> Ten watek byl na temat "pokazania tego co widzialem", i przekonania
> niektorych dyskutantow ze to zarejestrowanie maksymalnej ilosci
> danych jest wlasnie rowiazaniem tak postawionego problemu.
> :-)
E tam, dyskusję wywołał ZAQ pisząc wcześniej:
"ja chce robic fotki zbliżone do tego co widze swoimi oczami"
> Po pierwsze primo - glebia ostrosci.
Zgoda, choć możemy się umówić, że w obrazie statycznym oprócz czasu i
kadru zamrożona jest również płaszczyzna ostrzenia.
> Stad stereoskopowe obrazy bazujace na dwu zarejestrowanych
> i "wtlaczanych do oka" polobrazach sa i beda dostarczac obrazu
> ktory jest i bedzie _odroznialny_ od realnego.
To prawda.
Nawet gdyby się ograniczyć do pojedynczego zdjęcia, bez stereoskopii,
wciąż będzie to odróżnialne ze względu na "Po pierwsze primo".
Byłoby potencjalnie nierozróżnialne, gdyby chodziło o krajobraz bez
pierwszego planu.
--
Mirek
-
4. Data: 2009-01-02 18:06:18
Temat: Re: jak naswietlac w nocy ?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 2 Jan 2009, m...@a...net.pl wrote:
> Nie, bynajmniej nie jest.
>
> Ale skoro chcesz o technikaliach:
> Wlasciwie, to zarejestrownie dwu obrazow "z wszystkim" dla obu oczu
> i wyswietlenie tego w oczka tez nie jest odpowiedzia na pokazanie
> wszystkiego co da sie zobaczyc, i nie da sie tak w pelni
> zasymulowac swiata zewnetrznego.
>
> Po pierwsze primo - glebia ostrosci.
>
> Oko jest obiektywem ktory ostrzy, jak kazdy obiektyw, na
> przedmioty bliskie lub dalekie. Wyswietlajac do kazdego oka obraz
> "z puszki", nie jestes w stanie tego zasymulowac,
Po pierwsze primo, to nie jest oczywiste.
Nie było mowy o odwzorowaniu obrazu z *płaskiego* obrazu.
Hologram na początek? ;)
Teraz jeszcze szczegół:
> Stad stereoskopia pokazuje nierealistyczny obraz, na ktorym oko
> nie jest w stanie poprawnie pracowac.
Kiedy tu wchodzi w zasadę "muszka-szczerbina-cel", czyli to co
oko JEST w stanie WYRAŹNIE rozróźnić :D
*Zazwyczaj* oglądany w warunkach domowych obraz to makro, w którym
odległości *płaszczyzny* patrzenia są tak małe, że oko faktycznie
wyraźnie widzi różnice (a raczej ich brak)
A co, jakby (pomijając holografię itepe) płaszczyznę obrazującą
umieścić 5m od widza (i pokazywać tylko obrazy odwzorowujący
przedmioty nie bliższe niż 4m)?
> Zakres GO oka jest owszem, duzy, ale nie nieskonczony,
Wszystko prawda, ale przy stereoskopii mamy zazwyczaj obraz
"przed nosem". I to powoduje, że ów brak GO wyraźnie wyłazi.
A całkiem sporo fotek z galerii by tego objawu nie musiało
wykazywać...
> Po drugie primo, ostrzenie obuoczne na obiekty dalsze lub blizsze,
> wiaze sie z zezowaniem, tj. osie optyczne oczu sa rownolegle
> tylko kiedy koncentrujemy sie na nieskonczonosci, a kiedy
> na obiekcie bliskim, ta sa zbiezne, nierownolegle.
> Rowniez tego mechanizmu ostereoskopowy obrazek nie symuluje.
To ostatnie nie jest pewne.
Trzeba by zaczšć od rozważań, jakie odwzorowanie powinien mieć
obiektyw przeznaczony do stereo :D
No i jeli kšt patrzenia jest umiarkowany, to i zniekształcenie
o ktorym piszesz zejdzie do zera.
pzdr, Gotfryd