eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyinwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem...Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem...
  • Data: 2011-11-27 11:21:40
    Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem...
    Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-11-27 07:48, Andrzej Kubiak pisze:
    >>>> A gdzie jest takie cudo i jak oznakowane?
    >>> Pod wieloma większymi sklepami.
    >> OK, a jaka jest podstawa prawna tego?
    >
    > Prawna pewnie żadna, podobnie jak znaków sugerujących jazdę "na zamek". Ot,
    > taka próba wprowadzenia odrobiny uprzejmości i myślenia o innych.

    Zgadzam się i napisałem to powyżej, ale literalnie podchodząc do tematu
    podstawy prawnej brak, więc egzekucja nie jest możliwa.
    >
    >>> Tak. Jak trzeba np. wyjąc dziecko z fotelikiem, albo go w tym foteliku
    >>> przypiąć, albo jak większe dzieci, to nie mają siły utzrymać drzwi i
    >>> można uszkodzić sąsiada.
    >> Ale to jest problem tego, który przyjeżdża z dzieckiem do sklepu. Jeśli
    >> nie może tak zaparkować żeby nie uszkodzić sąsiedniego auta, to niech
    >> poszuka miejsca gdzie może otworzyć drzwi bez takiego ryzyka.
    >
    > No i mają takie miejsca przygotowane. Źle?
    Nie, że źle, ale nadal jest to "miękkie" oznaczenie. Jak udowodnisz że
    samochód który zaparkował przyjechał bez dzieci? Albo że inwalida który
    zaparkował nie przyjechał z dzieckiem?

    >>> Bo nie mają go z kim zostawić? Albo chcą z nim spędzić trochę czasu, a
    >>> tu akurat trzeba pojechać do marketu, bo kran cieknie?
    >> Nooo teraz to przesadziłeś. Chcą? OK, to wolny kraj. Niech sobie to tak
    >> zorganizują, żeby ich "chcenie" nie naruszało chęci posiadania
    >> nieobitego samochodu innym ludziom.
    >
    > Wyjaśnisz, skąd takie wnioski? Jedzie człowiek do sklepu, zabiera dziecko,
    > ma miejsce, gdzie może je wygodnie wysadzić - super. Nie ma - kombinuje,
    > żeby mieć. Gdzie widzisz tu podejście "miejsca nie ma, to se go przytrę"?
    > Jak dla mnie, to dośpiewujesz sobie coś, co nie zostało napisane i radośnie
    > dyskutujesz z przyjętymi przez siebie samego tezami.
    To Twoja opinia. Ja się odniosłem do stwierdzenia, że ktoś "musi" jechać
    z dzieckiem do hipermarketu. To nie moja teza, tylko przedpiśccy.
    >
    >> "Spędzania czasu z dzieckiem w
    >> markecie" kojarzy mi się nieodmiennie z taką jedną sytuacją sprzed kilku
    >> miesięcy, gdy to dzieciak "spędzający czas z tatusiem" w Castoramie
    >> widowiskowo zdemolował stoisko z lampami i żyrandolami.
    >
    > Niektórzy mają normalne dzieci i ich pilnują w miejscach publicznych.
    Niektórzy owszem. Niestety przywoływana przez Ciebie statystyka IMHO
    pokazuje co innego.
    >
    >> Zwykle nie zgadzam się z uwagami AŁ, ale tym razem zadał konkretne
    >> pytania. Ty natomiast odpowiedziałeś w stylu "bo mi się należy i już".
    >
    > Przecież Tomek całkiem normalnie odpisał, jakie są zagrożenia i do czego
    > takie miejsce może się przydać, o kij ci właściwie chodzi? Nie ma
    > wydzielonego miejsca - OK, też da się z tym poradzić, tylko trochę więcej
    > zabiegów może być.
    Nie. On napisał że takie miejsce się "należy", bo ..itd. Zasadnicza
    różnica. I z takim podejściem się nie zgadzam.
    >
    >> Otóż według obowiązujących przepisów PoRD "nie należy się". Tak samo jak
    >> przyklejenie "zielonego listka" nie oznacza że możesz bezkarnie obijać
    >> cudze auta.
    >
    > Owszem, nie należy się. Jazda na zamek też się nie należy i wpuszczanie
    > kogoś z podporządkowanej też się nikomu nie należy. Ale ułatwia życie i
    > jakoś milej jest.
    Tak jak napisałem to jest kwestia kultury. Natomiast pytanie
    rozpoczynające ten wątek brzmiało gwoli przypomnienia "Chcialbym sie
    dowiedziec jak wyglada sprawa zajmowania miejsc przeznaczonych dla
    samochodow rodzicow z dzieckiem. Jak wyglada to od strony prawnej".

    Więc od strony prawnej wygląda to tak jak napisałem i kwestie
    zwyczajowo-kulturowe nie mają przy tak postawionym problemie zastosowania.

    --
    MZ
    OC/AC samochodu w LibertyDirect dodatkowo do 100 zł taniej:
    Kod promocyjny: 2011-87579484

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: