eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingilu jest programistow na swiecie?Re: ilu jest programistow na swiecie?
  • Data: 2011-05-19 15:42:13
    Temat: Re: ilu jest programistow na swiecie?
    Od: "Przemek O." <p...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-05-19 16:53, Andrzej Jarzabek pisze:

    >> A jaki miałby w tym interes? Po pierwsze uświadamia klientowi dodatkowe
    >> potrzeby o których on nie pomyślał (lub były dla niego oczywiste i o
    >> nich nie wspomniał),
    >
    > I jaką korzyść z tego uświadomienia ma wykonawca?

    Taką że w połowie projektu nie musi renegocjować umowy, bo klientowi coś
    się przypomniało lub o czymś mu się zapomniało. Pół biedy jeśli skończy
    się tylko na renegocjacji a nie pociągnie to za sobą zmiany połowy
    wykonanego projektu. To chyba logiczne?

    > Niby w jaki sposób?

    Odpowiedź powyżej.

    > Albo i nie. Bo przecież z punktu widzenia zleceniodawcy zamawia on
    > ciągle ten sam produkt.

    Też pisze że możliwość, czyli można (jeśli są ku temu powodu) ale nie
    trzeba. Wszystko musi mieć swoje uzasadnienie.

    > No to jak ci napiszę, jak można na to patrzeć, żeby to nie było w
    > interesie wykonawcy: nie uwzględnienie istotnych rzeczywistych wymagań
    > w umowie daje wykonawcy kartę przetargową w scope negotiations. Jeśli
    > np. w umowie zawarty jest bdziąbągator, a w trakcie prac okazuje się,
    > że wykonanie działającego bżdziągąbatora jest bardzo trudne,
    > czasochłonne i kosztowne, a z drugiej strony wiadomo, że bez

    To żaden porządny developer nie wziąłby zlecenia którego nie jest w
    stanie wykonać, a już na pewno nie dałby terminów lub kosztów poniżej
    faktycznie potrzebnych.

    > powiedzieć "bździągąbator jest w umowie, dostarczacie w terminie albo
    > płacicie kary". I teraz jeśli w umowie nie ma błota, to wykonawca mówi

    No logiczne, czemu miałoby być inaczej. W interesie zleceniobiorcy jest
    podawać realne terminy.

    > "ok, dostarczymy traktor z bździągąbatorem, ale za to nie jeżdżący po
    > błocie".

    Jeśli tego nie ma w umowie, to to wspominanie jest bez sensu. A jeśli na
    etapie zbierania wymagań nie wyłapano owego "błota" to na pewno w czasie
    renegocjacji jakiś biały kołnierzyk o tym sobie przypomni... A co.

    Podstawowa różnica że ja zakładam obie strony kompetentne i uczciwe, a
    nie kombinatorskie. Jeśli zleceniodawca podaje nierealne terminy
    wykonania, zniżone koszty lub podejmuje się zleceń o których wie z góry
    że nie jest w stanie wykonać, to powinien być pociągnięty do
    odpowiedzialności za swoje działania. Na drugi raz pomyśli dwa razy
    zanim zacznie kombinować. A jak nie to zniknie z rynku i sprawa też się
    rozwiąże.

    pozdrawiam,
    Przemek O.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: