On 02 Apr 2012 17:23:01 GMT, to wrote:

> begin J.F
>
>> Odnosnie wypadkow to sie mylisz - z reguly trwa to dlugo i wyrok jest w
>> zawiasach, nie trzeba sie nazywac Zientarski czy Jedrzejczak.
>>
>> Adwokat d*, albo bylo zdrowo ponad 100km/h ..
>
> No właśnie, bo wyrok trudno by było nazwać niskim, gdyby zapadł w
> normalnym toku postępowania, a skoro sprawca sam o taki poprosił... to
> jest to co najmniej dziwne.

Normalnie w takich wypadkach są raczej zawiasy (pomijając alkohol czy
recydywę).
Wydaje mi się że mogło tu być tak, że sprawca na tyle poczuwa się do winy,
że po prostu sam chciał iść do pudła - na zasadzie że jak posiedzi, to i
jemu będzie lepiej, rodzinom może będzie trochę lżej itp. itd...