-
121. Data: 2010-06-10 16:08:37
Temat: Re: fotografia bezplatna
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"kamil" <k...@s...com> napisał:
>> Ano widzisz - nie robisz, bo jesteś zawodowcem i jeśli koszty Ci się nie
>> zwrócą - nie będziesz miał z czego żyć. A amator kalkuluje inaczej - dla
>> niego np. weekendowa wyprawa o kilkaset kilometrow by zrobić zdjecia orła
>> rybołowa to frajda - i koszty poniesie niezależnie od tego, czy zdjęcia
>> zrobi, czy nie. Ty musisz skalkulować koszt kilkuset km dojazdu, dwóch
dni
>> roboty noclegu, amortyzacji sprzętu, doliczyć podatek i zus - zatem nic
>> dziwnego, ze wyjdzie Ci, że nawet przy założeniu, ze zdjęcia przywieziesz
>> z
>> pierwszego wypadu (a może się nawet kilka razy zdarzyć, że pogoda będzie
>> nieodpowiednia albo w pobliżu miejsca które sobie upatrzyłeś rozstawi się
>> ze
>> swoim sprzętemi 5 rano jakiś wędkarz i ze zdjęć nici) musisz policzyć za
>> jedno zdjęcie np. 500zł. Amator traktuje robienie zdjeć ptaków jako hobby
>> i
>> jeśli pzry okazji sprzeda pare zdjeć po 200zł/szt będzie całkiem
>> zadowolony.
>> A pewnie znajdą sie i tacy, którzy i po 50zł/szt też sprzedadzą - bvo w
>> końcu i tak juz te zdjećia maja zrobione, więc spzredaż nie bedzie się
>> wiązała z dodatkowymi kosztami. A co do spzretu - cóż - akurat znam paru
>> amatoró zajmujacych sie fotografią przyrodniczą i wielu zawodowców
sprzętu
>> może im zazdrościć.
>
>Sytuacja troche przypomina mi biadolenie informatykow. Student zrobi strone
>polowe taniej, student pociagnie siec osiedlowa polowe taniej, co to sie
>dzieje, rynek sie psuje i niedlugo wszyscy bez pracy zostaniemy.
A czy ja biadolę? Ja opisuję rzeczywistość. Sam mam to szczęście że jestem
amatorem i nie muszę żyć ze zdjęć. I bardzo to sobie chwalę - dzieki temu
mogę robić zdjećia jakie chcę i kiedy chcę - a biedny zawodowiec musi robić
takie, jakie chce klient i wtedy, kiedy klient zamówi.
>Biadolenie swoje, a zycie swoje juz od lat.
Dokłądnie - i jest rzeczą naturalna, ze pewne zwody wymieraja lub z masowych
stają sie niszowymi. Tak się już stało choćby z zegarmistrzami czy szewcami,
kowale też przetrwali tylko tacy, którzy potrafili zająć się kowalstwem
artystycznym. I proces ten trwa od wieków - mam wrażenie, ze keidyś fachowcy
od wyrobu zbroi, kusz czy lamp naftowych też biadolili, że mają coraz
gorzej...
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
122. Data: 2010-06-10 17:00:28
Temat: Re: fotografia bezplatna
Od: "marek augustynski" <h...@p...onet.pl>
> > No mylę się.. przyznaję:)
> > Próbowałem sobie wyjaśnić czy te obrazki i dyplomy w toalecie to trend czy
> > rzeczywiście świadomość? Założyłem, może błędnie, że trend... i z tąd to
> > niemądre rozumowanie;)
> >
> > A może to rzeczywiście świadomość?
>
> To chyba nawet gorzej. :)
Według mnie lepiej:)
> Pytanie jeszcze kto faktycznie ma te obrazki. Przyznam, ze w toaletach
> brytyjskich nowobogackich nie bywam zbyt czesto,
No ale klasa wyższa to nie nowobgaccy
> a znajomi na scianach maja
> czesciej wlasne zdjecia, niz losie na rykowisku. Co ciekawe, bardzo duzo
> brytyjskich pubow, barow muzycznych i tym podobnych przybytkow sprzedaje tez
> zdjecia albo obrazy malo znanych artystow i to w wiekszosci drozsze i
> ciekawsze, niz panoramy Nowego Jorku z IKEA.
marek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
123. Data: 2010-06-10 19:23:18
Temat: Re: fotografia bezplatna
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
kamil pisze:
> Do klasy wyzszej nalezy ksiezna Anna (calkiem mila osoba swoja droga,
> mialem przyjemnosc spotkac osobiscie) z reszta rodziny krolewskiej,
> wlasciciele ziemscy od kilku pokolen i cala reszta snobow. Do
> zablysniecia w wyzszej klasie nie wystarczy podjechac limuzyna na
> impreze charytatywna. Trzeba jeszcze miec odpowiedni akcent (istotne!),
> skonczyc odpowiednie szkoly (nie tylko prywatne, ale do prestizowych
> publicznych motloch wstepu nie ma), miec odpowiednie koneksje rodzinne.
A ja poznałem (bardzo dziwnym przypadkiem) taaakie nazwiska,
wykształcone, z herbami i zapleczem (zamki, dworki, kamienice; tu, tam i
jeszcze bardziej tam) i to jest niestety katastrofa.
Nie wierzę już w ogóle w wyższe klasy z pochodzenia, wierzę tylko w
takie ze zdolności ku temu wrodzonych.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/kiedy będziesz dobrym fotografem? gdy stwierdzisz, że nie potrzeba aparatu/
-
124. Data: 2010-06-10 20:32:54
Temat: Re: fotografia bezplatna
Od: "d...@v...pl" <d...@v...pl>
On 9 Cze, 10:59, Jakub Jewuła <b...@s...com.pl> wrote:
> >>> Jaki wniosek ? Klient nie dostanie zdj .
> >> Dostanie za darmo.
> > Znaczy co , ukradnie ? Du e firmy sta na prawnika , zw aszcza gdy
> > maj mi perspektyw przeczo gania konkurencji.
>
> Dostanie za darmo od autorow.
> Albo kaze sobie placic SMSem za mozliwosc opublikowania zdjecia
> i dostanie tak samo a przy okazji zarobi :)
Zdjęcie którego wykonanie ( nie cena jaką woła fotograf a koszt
przygotowania wszystkiego co do cyknięcia potrzebne) wynosi dwa kilo
złotych ?
Pozdro Marcin
-
125. Data: 2010-06-10 20:38:10
Temat: Re: fotografia bezplatna
Od: "d...@v...pl" <d...@v...pl>
On 10 Cze, 16:12, "gebi" <gebi_KASUJ_TOO_@_I_TO_poczta.fm> wrote:
> Użytkownik "kamil" <k...@s...com> napisał w
wiadomościnews:huqpg0$bh6$1@inews.gazeta.pl..."adam"
<j...@o...maile.com> wrote in message
>
> news:4c0ecb2b$3@news.home.net.pl...
>
> >> Tak było jak się przesiadłem z 20D na 40D - oooo, super, więcej kl/s - potem
> >> się okazało, że 20D było jak-w-sam-raz, tego szybszego trybu w 40D nie dało
> >> się używać.
> >> No, może na wojnie.
> >Jak oni wszyscy robili te zdjecia analogowymi manualami na wojnach? Film trzeba
> >bylo recznie przewijac i wymieniac co chwile rolki przeciez.
Dwanaście klatek na sekundę nie wystarczy i 250 zdjęć bez zapychania
"bufora" ?
>
> Kiedyś wolniej strzelali... Amunicja była droga... :-)
Kiedyś strzelali dużo szybciej i częściej niż dziś.
Dziś tak naprawdę wystarczy kilka klatek w serii .. żeby wybrać
najlepszą.
Dziś strzela się mało , ale dokładniej.
Oczywiście jest jeszcze jeden problem. Tam gdzie się naprawdę strzela
a nie wali w powietrze , reporterów się po prostu nie wpuszcza.
Pozdro Marcin
-
126. Data: 2010-06-10 20:38:21
Temat: Re: fotografia bezplatna
Od: l...@l...localdomain
W poście <5...@x...go
oglegroups.com>,
d...@v...pl nabazgrał:
> Zdjęcie którego wykonanie ( nie cena jaką woła fotograf a koszt
> przygotowania wszystkiego co do cyknięcia potrzebne) wynosi dwa kilo
> złotych ?
Ale przecież wątkotwórca pisał o innych zdjęciach i innym ich zastosowaniu.
Do tego osoby na grupie które w ogóle widziały tak kosztowną sesję da się
pewnie policzyć na palcach jednej ręki...
--
Ostatnio na http://blog.lrem.net/ wymajaczyłem:
Klastrami Polska stoi
Nowy Slackware!
Takie słowa od polityka? W Polsce?!
-
127. Data: 2010-06-10 21:31:02
Temat: Re: fotografia bezplatna
Od: "d...@v...pl" <d...@v...pl>
On 10 Cze, 22:38, l...@l...localdomain wrote:
> W po cie <5...@x...go
oglegroups.com>,
> d...@v...pl nabazgra :
>
> > Zdj cie kt rego wykonanie ( nie cena jak wo a fotograf a koszt
> > przygotowania wszystkiego co do cykni cia potrzebne) wynosi dwa kilo
> > z otych ?
>
> Ale przecie w tkotw rca pisa o innych zdj ciach i innym ich zastosowaniu.
> Do tego osoby na grupie kt re w og le widzia y tak kosztown sesj da si
> pewnie policzy na palcach jednej r ki...
>
Zgadza się , ja opisałem przypadek odwrotny : kiedy "psucie rynku"
odbiło się nie na usługodawcy , a na usługobiorcy.
Pozdro Marcin
-
128. Data: 2010-06-10 21:41:52
Temat: Re: fotografia bezplatna
Od: "d...@v...pl" <d...@v...pl>
On 10 Cze, 17:34, cichybartko <c...@g...com> wrote:
> W dniu 2010-06-08 23:50, Marek Wyszomirski pisze:
>
> > Nie wątpię, ze przy poważnych kampaniach reklamowych tak włąśnie się
> > rozumuje. Ale... ile takich kampanii jest? Podejrzewam,.że to w sumie
> > niewielki, można powiedzieć niszowy segment rynku.
>
> Dokładnie. Duże firmy z mega budżetami to jest jakiś % wszytkich
> działalności gospodarczych w Polsce. Dziś każdy przedsiębiorca chce mieć
> folder, stronę www, gadżety, ale nie przeznaczy na to 10tyś złoty ;).
> Naprawdę nie jest źle, dziś każdy znajdzie ofertę stosowną do swoich
> potrzeb i możliwości finansowych. Jest dużo lepiej niż w latach 90 czy
> na przełomie wieków, kiedy to naprawdę potrafiło być wesoło.
Oczywiście . I każdy , nawet drobny przedsiębiorca , chciałby żeby
jego folder/strona/gadżet był fajniejszy niż innych.
Co oznacza wzrost wymagań w stosunku do usługodawców. Ale i wzrost
cen. W dodatku nieprawdą jest że jakość odpowiednia na WWW wystarczy :
to samo zdjęcie ma iść na plakat , banner , koszulkę folder i stronę.
Czyli minimum to 300 dpi na A4. I tak dalej , i im dalej w las tym
grubsi partyzanci.
PS W latach 90tych faktycznie było wesoło , jak się fociło kamyk za
set tysięcy pożyczonym złomem i ruskimi pierścieniami. A zakup bloku
technicznego do aranżacji kadru stanowił wyzwanie logistyczne.
Pozdro Marcin
-
129. Data: 2010-06-11 07:34:51
Temat: Re: fotografia bezplatna
Od: "gebi" <gebi_KASUJ_TOO_@_I_TO_poczta.fm>
Użytkownik "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl> napisał w wiadomości
news:hur2km$ejc$1@news.onet.pl...
> "kamil" <k...@s...com> napisał:
>>Biadolenie swoje, a zycie swoje juz od lat.
> Dokłądnie - i jest rzeczą naturalna, ze pewne zwody wymieraja lub z masowych
> stają sie niszowymi. Tak się już stało choćby z zegarmistrzami czy szewcami,
> kowale też przetrwali tylko tacy, którzy potrafili zająć się kowalstwem
> artystycznym. I proces ten trwa od wieków - mam wrażenie, ze keidyś fachowcy
> od wyrobu zbroi, kusz czy lamp naftowych też biadolili, że mają coraz
> gorzej...
Biedacy nie mieli Internetu i swoich grup dyskusyjnych ;-)
-
130. Data: 2010-06-11 08:04:41
Temat: Re: fotografia bezplatna
Od: Zegarmistrz <g...@x...wp.pl>
> Proponuję twórczo rozwinąć temat - i dodatkowe dofinansowania dla Adamów i
> Marków! Jak doić, to doić:-)
> Tylko... gdzie my znajdziemy chętnego który będzie chciał łożyć na te
> dojenie?
>
>
A przede wszystkim dla Zegarmistrzów :-)))
--
Linux is like a wigwam: no windows, no gates, apache inside.