eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyfotobłysk - neverending story › Re: fotobłysk - neverending story
  • Data: 2011-08-13 22:03:27
    Temat: Re: fotobłysk - neverending story
    Od: K <g...@z...gov.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 11-08-2011 09:04, pwz pisze:
    > Witam!
    >
    > No błysnęło mojemu samochodowi, który przekroczył prędkość. I straszaki
    > wiejskie przysłały zdjęcie (nawet z legalizacją fotopstryczka) do mnie,
    > jako właściciela auta. Sprawa się komplikuje, bo fota twarzy niewyraźna-
    > nie widać, kto prowadzi. Poza tym wszystko jasne. Z tym że teraz nie
    > wiem, czy dla świętego spokoju: wybrać wariant (a) i przyznać, że to ja
    > prowadziłem (grzywna + punkty karne), czy wariant (b), że zgodnie z
    > prawdą, że to nie ja prowadziłem, ale nie pamiętam, kto był kierowcą (ta
    > sama grzywna, bez punktów) - bo auto używane przez kilku jeźdźców na tej
    > samej trasie...
    >
    > Co radzicie? Jakie mogą być ew. konsekwencje wyboru (b)? A w ogóle, to
    > co najlepiej zrobić, aby - nawet jeżeli zapłacę już ten mandat -
    > straszniki nie dostały z tego nawet grosza?
    >
    > Pozdr
    > pwz

    przerabiałem wariant b, czyli nie rozpoznałem siebie na fotografii. mimo
    mocnych sugestii pani policjantki nadal twierdziłem że ja to nie ja.
    wobec powyższego pani policjantka oznajmiła mi, że w związku z tym że
    zdjęcie jest bardzo wyraźne, nie może tego umorzyć bo jej cofną
    "sprawę". pani stwierdziła, że muszę podać czyjeś personalia i ona ta
    osobę przesłucha. podałem kolegę w mieście obok, inna pani/pan w mieście
    obok zaprosiła do siebie kolegę, który nie rozpoznał we mnie siebie ;]
    'musiał' podać kolejne dane, wiec podał. po kolejnych dwóch miesiącach
    pani zaprosiła kolejnego kolegę (z powrotem w poprzednim mieście), ten
    podał kolejnego, ale tu się sprawa zakończyła - kolejnego kolegi nie
    zaprosili. przyszedł po pół roku natomiast wyrok w imieniu RP orzekający
    o winie popełnienia wykroczenia, koszty 'procesu' + mandat wyniosły 450
    pln, czyli 50 pln mniej niż mandat. w wyroku nie było mowy o punktach,
    więc poszedłem się dowiadywać na policji - punktów brak.
    pozdrawiam.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: