eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyfotobłysk - neverending storyRe: fotobłysk - neverending story
  • Data: 2011-08-15 10:39:30
    Temat: Re: fotobłysk - neverending story
    Od: Marcin Jan <t...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 11-08-13 22:03, K pisze:
    > W dniu 11-08-2011 09:04, pwz pisze:
    >> Witam!
    >>
    >> No błysnęło mojemu samochodowi, który przekroczył prędkość. I straszaki
    >> wiejskie przysłały zdjęcie (nawet z legalizacją fotopstryczka) do mnie,
    >> jako właściciela auta. Sprawa się komplikuje, bo fota twarzy niewyraźna-
    >> nie widać, kto prowadzi. Poza tym wszystko jasne. Z tym że teraz nie
    >> wiem, czy dla świętego spokoju: wybrać wariant (a) i przyznać, że to ja
    >> prowadziłem (grzywna + punkty karne), czy wariant (b), że zgodnie z
    >> prawdą, że to nie ja prowadziłem, ale nie pamiętam, kto był kierowcą (ta
    >> sama grzywna, bez punktów) - bo auto używane przez kilku jeźdźców na tej
    >> samej trasie...
    >>
    >> Co radzicie? Jakie mogą być ew. konsekwencje wyboru (b)? A w ogóle, to
    >> co najlepiej zrobić, aby - nawet jeżeli zapłacę już ten mandat -
    >> straszniki nie dostały z tego nawet grosza?
    >>
    >> Pozdr
    >> pwz
    >
    > przerabiałem wariant b, czyli nie rozpoznałem siebie na fotografii. mimo
    > mocnych sugestii pani policjantki nadal twierdziłem że ja to nie ja.
    > wobec powyższego pani policjantka oznajmiła mi, że w związku z tym że
    > zdjęcie jest bardzo wyraźne, nie może tego umorzyć bo jej cofną
    > "sprawę". pani stwierdziła, że muszę podać czyjeś personalia i ona ta
    > osobę przesłucha. podałem kolegę w mieście obok, inna pani/pan w mieście
    > obok zaprosiła do siebie kolegę, który nie rozpoznał we mnie siebie ;]
    > 'musiał' podać kolejne dane, wiec podał. po kolejnych dwóch miesiącach
    > pani zaprosiła kolejnego kolegę (z powrotem w poprzednim mieście), ten
    > podał kolejnego, ale tu się sprawa zakończyła - kolejnego kolegi nie
    > zaprosili. przyszedł po pół roku natomiast wyrok w imieniu RP orzekający
    > o winie popełnienia wykroczenia, koszty 'procesu' + mandat wyniosły 450
    > pln, czyli 50 pln mniej niż mandat. w wyroku nie było mowy o punktach,
    > więc poszedłem się dowiadywać na policji - punktów brak.
    > pozdrawiam.

    jaka podstawa? Podeślij skan wyroku. Myślę że sąd zadziałał z automatu
    albo policjanci napisali że nie wskazałeś. albo sąd dopatrzył sie na
    zdjęciu twojej facjaty.Pozdrawiam Marcin jan.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: