-
11. Data: 2011-11-10 15:07:59
Temat: Re: eurobiurokracja uzasadnia swoje istnienie
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2011-11-10 14:38, kamil pisze:
> Mniej czasu w usenecie > więcej czasu w pracy > więcej pieniędzy > mniej biadolenia
jakie to wszystko drogie.
Niezależnie od tego ile konkretnie pracuję i ile zarabiam, podobne regulacje
powodują, że stać mnie na mniej.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
12. Data: 2011-11-10 15:08:52
Temat: Re: eurobiurokracja uzasadnia swoje istnienie
Od: z <z...@g...pl>
J.F pisze:
> Akurat te forme biurokracji popieram. Nie bedzie wybierania opony w
> ciemno, tylko na podstawie rzetelnych danych.
>
Nie rozśmieszaj mnie. :-)
Takie nalepki to się ogląda a kupuje się na podstawie ceny, opinii
znajomych, jak długo produkt jest na rynku i czy cokolwiek sprawdzi się
w konkretnym zastosowaniu.
Od razu mi się przypominają nalepki o energooszczędności lodówek.
Tylko że nikt nie pisze ile taka nowa energooszczędna pochodzi lat i czy
w sumie cena lodówki + prądu jest mniejsza czy nie.
Kolejna unijna bzdura na resorach finansowana z naszych podatków.
z
-
13. Data: 2011-11-10 15:25:53
Temat: Re: eurobiurokracja uzasadnia swoje istnienie
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-11-10, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
> A te wiedze czerpiesz teraz skad ? Z nikad czy z testow ADAC ?
> Czy z innych gazet, gdzie dziennikarze po jednym dniu przypadkowych
> jazd pisza recenzje opon.
>
> A tak to przynajmniej bedziesz mial ogolny poglad.
Będziesz miał taki pogląd jak w nalepach na AGD: kilkanaście miesięcy po
wprowadzniu na siedem klas energochłonności 99% sprzętu jest klasy "A".
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
14. Data: 2011-11-10 15:55:18
Temat: Re: eurobiurokracja uzasadnia swoje istnienie
Od: kamil <k...@s...com>
On 10/11/2011 14:07, Jakub Witkowski wrote:
> W dniu 2011-11-10 14:38, kamil pisze:
>
>> Mniej czasu w usenecie > więcej czasu w pracy > więcej pieniędzy >
>> mniej biadolenia jakie to wszystko drogie.
>
> Niezależnie od tego ile konkretnie pracuję i ile zarabiam, podobne
> regulacje
> powodują, że stać mnie na mniej.
I narzekanie na ten stan rzeczy w internecie jakoś znacząco wpływa na
poprawę?
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
15. Data: 2011-11-10 15:58:08
Temat: Re: eurobiurokracja uzasadnia swoje istnienie
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" napisał w wiadomości grup
On 2011-11-10, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>> A tak to przynajmniej bedziesz mial ogolny poglad.
>Będziesz miał taki pogląd jak w nalepach na AGD: kilkanaście miesięcy
>po
>wprowadzniu na siedem klas energochłonności 99% sprzętu jest klasy
>"A".
Byc moze.
Ale jesli ma to znaczyc ze nie pogarszajac innych wlasciwosci
producenci robia opony o mniejszych oporach ... to ja to w zasadzie
popieram. A paliwa coraz drozsze.
J.
-
16. Data: 2011-11-10 16:04:24
Temat: Re: eurobiurokracja uzasadnia swoje istnienie
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "z" napisał w wiadomości grup
J.F pisze:
>> Akurat te forme biurokracji popieram. Nie bedzie wybierania opony w
>> ciemno, tylko na podstawie rzetelnych danych.
>Nie rozśmieszaj mnie. :-)
>Od razu mi się przypominają nalepki o energooszczędności lodówek.
>Tylko że nikt nie pisze ile taka nowa energooszczędna pochodzi lat i
>czy w sumie cena lodówki + prądu jest mniejsza czy nie.
A to jest inna sprawa i wymagajaca wprowadzenia kolejnej nalepki :-)
Albo podniesienia oplaty za koszt odpadu, tak zeby producentom samym
sie oplacalo robic sprzet trwalszy :-)
Zreszta juz sie jakis polski posel sprawa zajal bo tez mu sie nie
podoba.
Zreszta tak mi sie wydaje ze wystarczy zrobic lodowke zgodnie z
zasadami sztuki i osiagnieciami technologii i ona bedzie odpowiednio
oszczedna. I wcale nie musi byc przy tym droga czy nietrwala.
>Kolejna unijna bzdura na resorach finansowana z naszych podatków.
W tym przypadku raczej z ceny opon.
J.
-
17. Data: 2011-11-10 17:15:58
Temat: Re: eurobiurokracja uzasadnia swoje istnienie
Od: to <t...@x...abc>
begin kamil
> Mniej czasu w usenecie > więcej czasu w pracy > więcej pieniędzy > mniej
> biadolenia jakie to wszystko drogie.
U mnie to nie działa, dyskusje o niczym to dobre odprężenie umysłu w
przerwach w pracy. ;)
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
18. Data: 2011-11-10 19:54:35
Temat: Re: eurobiurokracja uzasadnia swoje istnienie
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-11-10, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>>Będziesz miał taki pogląd jak w nalepach na AGD: kilkanaście miesięcy
>>po
>>wprowadzniu na siedem klas energochłonności 99% sprzętu jest klasy
>>"A".
>
> Byc moze.
> Ale jesli ma to znaczyc ze nie pogarszajac innych wlasciwosci
> producenci robia opony o mniejszych oporach ...
Tak to tylko w Erze.
> to ja to w zasadzie popieram. A paliwa coraz drozsze.
Pytanie jeszcze o ile to spalanie będzie mniejsze i jak ten wpływ się ma
do pojedyńczego ostrego ruszenia/wyprzedzania czy niekontrolowania
ciśnienia. Tak z ręką za sercu: ile razy sprawdzałeś ciśnienie przez
ostatni rok?
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
19. Data: 2011-11-10 21:16:11
Temat: Re: eurobiurokracja uzasadnia swoje istnienie
Od: "Iguan007" <i...@p...onet.pl>
"Bydlę" <p...@g...com> wrote in message >> Nie kazdy interesuje sie
dokladnymi
>> parametrami opony
>
> OK, czyli (bez urazy) jest ignorantem.
Masz racje, jestem. Nie spedzam godzin na porownywanie testow opon
samochodowych. Jade do wulkanizatora i zakladam co sobie tam "na oko"
wybiore.
Testy w gazetach czy internecie to tez jakas klasyfikacja. Nie wiesz na ile
rzetelnie sa te badania robione i czy sa porownywalne pomiedzy roznymi
gazetami. Ja osobiscie wolalbym ustandaryzowana metode badania i
przedstawiania parametrow opony.
Pozdrawiam,
Iguan
--
--
Iguan007
Sezon caly rok:
http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia
--
-
20. Data: 2011-11-10 21:28:18
Temat: Re: eurobiurokracja uzasadnia swoje istnienie
Od: z <z...@g...pl>
Iguan007 pisze:
> Masz racje, jestem. Nie spedzam godzin na porownywanie testow opon
> samochodowych. Jade do wulkanizatora i zakladam co sobie tam "na oko"
> wybiore.
Widzę że w realiach motoryzacyjnych masz małe doświadczenie.
Jak sam się nie znasz to najlepiej jest znaleźć
zaprzyjaźnionego-stałego-przetestowanego wulkanizatora (mechanika)
Trzeba go oczywiście co jakiś czas sprawdzać :-). Nie musi być
najtańszy. Ważne żeby nie robił Cię bardzo w bambuko :-)
Wybieranie na oko po jakichś nalepkach i w przypadkowych
zakładach-sklepach to proszenie się o kłopoty.
z