eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyelektryfikacja 2
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 328

  • 141. Data: 2022-08-02 17:25:49
    Temat: Re: elektryfikacja 2
    Od: mk4 <m...@d...nul>

    On 2022-08-02 08:23, Cavallino wrote:
    > W dniu 01-08-2022 o 23:04, mk4 pisze:
    >> On 2022-08-01 15:05, Cavallino wrote:
    >>
    >>> Czas znowu polubić pks-y.
    >>> Będzie luźniej na drogach.
    >>
    >> Czyli wg Ciebie rozwiazaniem
    >
    > Ale to nie moje rozwiązanie.
    >
    > Moim zdaniem lepsze i tak wygra z gorszym, więc nie ma potrzeby nikogo
    > do niczego zmuszać.
    > Wystarczy żeby za smrodzenie płacić tyle, ile ono faktycznie kosztuje.
    >
    >> jest cofniecie spoleczenstwa o 50 lat
    >
    > Od razu o 50.
    > Wystarczy do momentu, kiedy jak Cię nie stać, to nie jeździsz samochodem
    > i nie zaśmiecasz dróg swoim złomem za kilkaset zł.
    > Nie trujesz ludzi spalonym olejem silnikowym itd
    >
    > Lata 90-te wspominam dość nieźle.

    Czyli jestes tepy, skoro chcesz kryterium dochodowym ustalac kto ma miec
    ile wolnosci w spoleczenstwie.

    No i do kwadratu bo nie masz zadnego pomyslu na faktyczne rozwiazanie
    zagadnienia.

    Jedyny pomysł to zrobmy tak aby malo kogo bylo stac. Wtedy dla tych
    nielicznych bedzie dobrze. No, taka mentalnosc malej gnidy, ktora
    siedzac przy korycie nie widzi problemu i ani mysli podjac trud
    znalezienia faktycznego rozwiazania.

    Wyglada na to, ze nie jest mozliwe aby ktos z takimi ograniczeniami
    intelektualnymi jak tu prezentujesz mogl w zyciu robic cokolwiek
    pozytecznego.

    --
    mk4




  • 142. Data: 2022-08-02 19:18:49
    Temat: Re: elektryfikacja 2
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2022-08-02 o 16:52, mk4 pisze:
    > On 2022-08-02 06:32, cef wrote:
    >> W dniu 2022-08-01 o 22:49, mk4 pisze:
    >>> On 2022-08-01 12:20, Cavallino wrote:
    >>>
    >>> Z tym stawaniem na rozprostowanie i ladowanie to jakies bajki.
    >>>
    >>> Jechales kiedys w jakis wolny czas (np. tzw. dlugi weekend) gdzies w
    >>> popularne miejsce - nie wiem, nad morze czy w gory.
    >>>
    >>> W takiej podrozy to nie ma gdzie sie wysikac od reki. Zatrzymujesz
    >>> sie na stacji czy innym cywilizowanym miejscu i co? I kolejka do
    >>> kibla taka ze stania na 15 minut minimum.
    >>>
    >>> Niech teraz 5% tych ludzi ma jeszcze potrzebe "dotankowania" pradu...
    >>> No to nie wyjedziesz z tego miejsca do wieczora.
    >>>
    >>> Wiec nie wiem skad bierze sie pomysl, ze zadnego problemu nie ma -
    >>> kiedy wlasnie jest.
    >>
    >> Kiedy teraz nie ma problemu, bo nawet jak jest kolejka do kibla,
    >> to oznacza tylko tyle, że się dłużej doładuje a stać i tak by musiał,
    >> żeby się odlać. W czasie przejazdu przez Polskę tam i nazad A4
    >> widziałem jeden samochód z zielonymi tablicami, więc nie widzę problemu.
    >> A nawet jeśli, to poprzestawiaj sobie klapki i wyjedź dzień wcześniej.
    >
    > Masz trudnosci z kojarzeniem czy jak?
    >
    > Skoro czynnosc zabierajaca gore minute generuje opoznienia rzedu minut
    > 15 to co dopiero czynnosc zajmujaca minut 20 czy 30 (jak ladowanie i to
    > jakas turboladowarka). To wtedy kolejki beda szly juz w godziny.
    >
    > No i nie mowimy o sytuacji teraz - kiedy nie ma jeszcz eleketrykow tylko
    > o syutajci zachwalanej przez naganiaczy, kiedy wszyscy na te elektryki
    > si eprzesiedli. Przeciez tego dotyczy dyskusja - czy ta technologia
    > obecnie ma sens w skali masowej (a ni ejako ciekawostka) i czy jest
    > wygodna.
    >
    > Co za otepienie w tym narodzie.

    Otępienie to widzę- Twój opis zdarzeń dotyczył sytuacji tu i teraz.
    Jak masz projekcję na 2100 rok, to trzeba było to zaznaczyć.
    Wystarczyło przeczytać pierwsze zdanie mojego posta.


  • 143. Data: 2022-08-02 21:26:30
    Temat: Re: elektryfikacja 2
    Od: mk4 <m...@d...nul>

    On 2022-08-02 19:18, cef wrote:
    > W dniu 2022-08-02 o 16:52, mk4 pisze:
    >> On 2022-08-02 06:32, cef wrote:
    >>> W dniu 2022-08-01 o 22:49, mk4 pisze:
    >>>> On 2022-08-01 12:20, Cavallino wrote:
    >>>>
    >>>> Z tym stawaniem na rozprostowanie i ladowanie to jakies bajki.
    >>>>
    >>>> Jechales kiedys w jakis wolny czas (np. tzw. dlugi weekend) gdzies w
    >>>> popularne miejsce - nie wiem, nad morze czy w gory.
    >>>>
    >>>> W takiej podrozy to nie ma gdzie sie wysikac od reki. Zatrzymujesz
    >>>> sie na stacji czy innym cywilizowanym miejscu i co? I kolejka do
    >>>> kibla taka ze stania na 15 minut minimum.
    >>>>
    >>>> Niech teraz 5% tych ludzi ma jeszcze potrzebe "dotankowania"
    >>>> pradu... No to nie wyjedziesz z tego miejsca do wieczora.
    >>>>
    >>>> Wiec nie wiem skad bierze sie pomysl, ze zadnego problemu nie ma -
    >>>> kiedy wlasnie jest.
    >>>
    >>> Kiedy teraz nie ma problemu, bo nawet jak jest kolejka do kibla,
    >>> to oznacza tylko tyle, że się dłużej doładuje a stać i tak by musiał,
    >>> żeby się odlać. W czasie przejazdu przez Polskę tam i nazad A4
    >>> widziałem jeden samochód z zielonymi tablicami, więc nie widzę problemu.
    >>> A nawet jeśli, to poprzestawiaj sobie klapki i wyjedź dzień wcześniej.
    >>
    >> Masz trudnosci z kojarzeniem czy jak?
    >>
    >> Skoro czynnosc zabierajaca gore minute generuje opoznienia rzedu minut
    >> 15 to co dopiero czynnosc zajmujaca minut 20 czy 30 (jak ladowanie i
    >> to jakas turboladowarka). To wtedy kolejki beda szly juz w godziny.
    >>
    >> No i nie mowimy o sytuacji teraz - kiedy nie ma jeszcz eleketrykow
    >> tylko o syutajci zachwalanej przez naganiaczy, kiedy wszyscy na te
    >> elektryki si eprzesiedli. Przeciez tego dotyczy dyskusja - czy ta
    >> technologia obecnie ma sens w skali masowej (a ni ejako ciekawostka) i
    >> czy jest wygodna.
    >>
    >> Co za otepienie w tym narodzie.
    >
    > Otępienie to widzę- Twój opis zdarzeń dotyczył sytuacji tu i teraz.
    > Jak masz projekcję na 2100 rok, to trzeba było to zaznaczyć.
    > Wystarczyło przeczytać pierwsze zdanie mojego posta.

    Dalej nie rozumiesz. No coz, nie kazdy musi rozumiec i potrafic
    dyskutowac na argumenty.
    Skoro ktos nie potrafi wykonać prostej syntezy i projekcji sytuacji w
    ktorej tworzy sie obecnie znaczacy korek i zator przy sikaniu z
    wybiegajacym w (niedaleka zgodnie z teoriami naganiaczy elektrycznych)
    przyszlosc dodatkowym zalożeniem, ze wszyscy ci ludzie przyjechali
    elektrykami i beda chcieli sie doładowac... No ta... widać, że u cześci
    osób nie tylko nie ma chęci do rzeczowej i w miarę obiektywnej rozmowy w
    temacie ale i zwyczajnie oleum nie styka.

    --
    mk4


  • 144. Data: 2022-08-03 06:24:43
    Temat: Re: elektryfikacja 2
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 02-08-2022 o 17:25, mk4 pisze:
    > On 2022-08-02 08:23, Cavallino wrote:
    >> W dniu 01-08-2022 o 23:04, mk4 pisze:
    >>> On 2022-08-01 15:05, Cavallino wrote:
    >>>
    >>>> Czas znowu polubić pks-y.
    >>>> Będzie luźniej na drogach.
    >>>
    >>> Czyli wg Ciebie rozwiazaniem
    >>
    >> Ale to nie moje rozwiązanie.
    >>
    >> Moim zdaniem lepsze i tak wygra z gorszym, więc nie ma potrzeby nikogo
    >> do niczego zmuszać.
    >> Wystarczy żeby za smrodzenie płacić tyle, ile ono faktycznie kosztuje.
    >>
    >>> jest cofniecie spoleczenstwa o 50 lat
    >>
    >> Od razu o 50.
    >> Wystarczy do momentu, kiedy jak Cię nie stać, to nie jeździsz
    >> samochodem i nie zaśmiecasz dróg swoim złomem za kilkaset zł.
    >> Nie trujesz ludzi spalonym olejem silnikowym itd
    >>
    >> Lata 90-te wspominam dość nieźle.
    >
    > Czyli jestes tepy,

    Na pewno nie na tyle, żebym musiał czytać produkowane przez Ciebie
    inwektywy.
    Nie potrafisz merytorycznie - nie pisz nic.
    A po alkoholu w ogóle.
    PLONK WARNING.

    > Jedyny pomysł to zrobmy tak aby malo kogo bylo stac.

    Przeczytałeś początek posta, czy było za trudne?


  • 145. Data: 2022-08-03 06:38:32
    Temat: Re: elektryfikacja 2
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2022-08-02 o 21:26, mk4 pisze:
    > On 2022-08-02 19:18, cef wrote:
    >> W dniu 2022-08-02 o 16:52, mk4 pisze:
    >>> On 2022-08-02 06:32, cef wrote:
    >>>> W dniu 2022-08-01 o 22:49, mk4 pisze:
    >>>>> On 2022-08-01 12:20, Cavallino wrote:
    >>>>>
    >>>>> Z tym stawaniem na rozprostowanie i ladowanie to jakies bajki.
    >>>>>
    >>>>> Jechales kiedys w jakis wolny czas (np. tzw. dlugi weekend) gdzies
    >>>>> w popularne miejsce - nie wiem, nad morze czy w gory.
    >>>>>
    >>>>> W takiej podrozy to nie ma gdzie sie wysikac od reki. Zatrzymujesz
    >>>>> sie na stacji czy innym cywilizowanym miejscu i co? I kolejka do
    >>>>> kibla taka ze stania na 15 minut minimum.
    >>>>>
    >>>>> Niech teraz 5% tych ludzi ma jeszcze potrzebe "dotankowania"
    >>>>> pradu... No to nie wyjedziesz z tego miejsca do wieczora.
    >>>>>
    >>>>> Wiec nie wiem skad bierze sie pomysl, ze zadnego problemu nie ma -
    >>>>> kiedy wlasnie jest.
    >>>>
    >>>> Kiedy teraz nie ma problemu, bo nawet jak jest kolejka do kibla,
    >>>> to oznacza tylko tyle, że się dłużej doładuje a stać i tak by musiał,
    >>>> żeby się odlać. W czasie przejazdu przez Polskę tam i nazad A4
    >>>> widziałem jeden samochód z zielonymi tablicami, więc nie widzę
    >>>> problemu.
    >>>> A nawet jeśli, to poprzestawiaj sobie klapki i wyjedź dzień wcześniej.
    >>>
    >>> Masz trudnosci z kojarzeniem czy jak?
    >>>
    >>> Skoro czynnosc zabierajaca gore minute generuje opoznienia rzedu
    >>> minut 15 to co dopiero czynnosc zajmujaca minut 20 czy 30 (jak
    >>> ladowanie i to jakas turboladowarka). To wtedy kolejki beda szly juz
    >>> w godziny.
    >>>
    >>> No i nie mowimy o sytuacji teraz - kiedy nie ma jeszcz eleketrykow
    >>> tylko o syutajci zachwalanej przez naganiaczy, kiedy wszyscy na te
    >>> elektryki si eprzesiedli. Przeciez tego dotyczy dyskusja - czy ta
    >>> technologia obecnie ma sens w skali masowej (a ni ejako ciekawostka)
    >>> i czy jest wygodna.
    >>>
    >>> Co za otepienie w tym narodzie.
    >>
    >> Otępienie to widzę- Twój opis zdarzeń dotyczył sytuacji tu i teraz.
    >> Jak masz projekcję na 2100 rok, to trzeba było to zaznaczyć.
    >> Wystarczyło przeczytać pierwsze zdanie mojego posta.
    >
    > Dalej nie rozumiesz. No coz, nie kazdy musi rozumiec i potrafic
    > dyskutowac na argumenty.
    > Skoro ktos nie potrafi wykonać prostej syntezy i projekcji sytuacji w
    > ktorej tworzy sie obecnie znaczacy korek i zator przy sikaniu z
    > wybiegajacym w (niedaleka zgodnie z teoriami naganiaczy elektrycznych)
    > przyszlosc dodatkowym zalożeniem, ze wszyscy ci ludzie przyjechali
    > elektrykami i beda chcieli sie doładowac... No ta... widać, że u cześci
    > osób nie tylko nie ma chęci do rzeczowej i w miarę obiektywnej rozmowy w
    > temacie ale i zwyczajnie oleum nie styka.

    To, że nie każdy rozumie i potrafi dyskutować na argumenty, to widzę.
    Jeśli wykonujesz projekcję (teraz dopiero), to dlaczego dokonujesz jej
    wybiórczo
    tylko w zakresie sikania a w zakresie ładowania już nie?
    Może za 30 czy 50 lat ładowarek będzie więcej niż kibli.
    Mnie akurat dość daleko do bycia zwolennikiem elektryków w obecnej
    sytuacji ale jak chcesz obiektywnie porozmawiać, to zastosuj się do
    swoich zaleceń i dolej sobie oleum.


  • 146. Data: 2022-08-03 11:15:06
    Temat: Re: elektryfikacja 2
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 2 Aug 2022 14:29:56 +0200, cef wrote:
    > W dniu 2022-08-02 o 12:16, J.F pisze:
    >> On Mon, 1 Aug 2022 19:17:06 +0200, cef wrote:
    >>> W dniu 2022-08-01 o 19:03, J.F pisze:
    >>>> On Mon, 1 Aug 2022 18:08:04 +0200, cef wrote:
    >>>>> W dniu 2022-08-01 o 12:20, J.F pisze:

    >>>>>>> Jest to problem czysto logistyczny, żeby sikać tam
    >>>>>>> gdzie można a nie tam gdzie Ci się zachce.
    >>>>>>> Bo ja jak jadę w trasę ponad 500km, to sikam wtedy kiedy chcę
    >>>>>>> i jak staję na parkingu z toaletą, to czasami oprócz toalety nic tam nie ma.
    >>>>>>
    >>>>>> Nie calkiem rozumiem - to w koncu planujesz postoje na toalete,
    >>>>>> czy zatrzymujesz sie jak sie zachce.
    >>>>>
    >>>>> No jak jadę spaliniakiem, to sikam jak się zachce.
    >>>>> Z tego co pisze Cavallino wynika, że jak jechałbym elektrykiem, to musiałbym
    >>>>> planować wcześniej gdzie sikać.
    >>>>
    >>>> No, tu akurat Cavalino ma troche racji - po prostu inaczej.
    >>>> Skoro trzeba ladowac co ok 250-300km,
    >>>> to jakos planujesz te ładowania i przy okazji odwiedzasz toalete,
    >>>> albo i cos zjadasz.
    >>>
    >>> Na razie mi taki sposób nie odpowiada.
    >>> To się sprawdzi jak będę jeździł bardziej jak on -
    >>> cały dzień w jedną stronę na luzie a nie cały dzień tam i z powrotem.
    >>
    >> W gruncie rzeczy to zalezy od czasu.
    >> Te 300km to tak w sam raz na małą przerwe.
    >> Napój, przekąska, toaleta.
    >>
    >> Kwestia tylko o ile sie w tym czasie auto naładuje - na kolejne 300km,
    >> czy np tylko na 50, bo auto słabe, ładowarka słaba, jedzenie szybkie
    >> :-)
    >>
    >> Moze i na duzą przerwe, bo nie wiem gdzie tak gonisz - ale tam i z
    >> powrotem, to juz brzmi jak obiad mile widziany :-)
    >
    > Gonię 500-600km w jedną z fastfoodem po drodze, żeby być jak
    > najwcześniej na miejscu,
    > bo są tam dodatkowe rozrywki, można na koniki pójśc, w knajpie siadasz
    > zjesz coś, piwko łykniesz - ogólnie relaks a nie jakieś żyłowanie
    > trasy 600km w dwa dni.

    No ale to jedna strona, nie dwie :-)

    Ja Cie rozumiem, sam przeciez pisalem - rozrywka, narty, Austria ...
    1200 km :-)

    Ale badzmy obiektywni.
    500km nie przefruniesz - wyprawa na pare godzin.
    Wiec raczej nie ma co planowac powrotu zaraz - wycieczka na pare dni,
    bedzie wiecej czasu na atrakcje.
    Po tych paru godzinach solidny posilek sie nalezy - wiec mozna go
    zjesc w trasie i auto naladowac.
    Sam piszesz o fastfoodzie - wiec przerwa i tak byla.

    No i teraz gdyby byla szybka ładowarka, i szybkie auto, ktore
    sie laduje w 18 minut, i nie bylo kolejki, to nie ma przeszkod.

    Szybka ladowarka kiedys bedzie, szybkie auto ... pewnie tez,
    kolejek nie obiecuje :-)

    >>>>>> No ale stacji pod Rzeszowem troche jest, to moze i jakis hotdog jest,
    >>>>>> tylko trzeba kawaleczek zjechac.
    >>>>>
    >>>>> Zjeżdżać z autostrady w niedoczasie żeby zjeść fastfooda nie będę.
    >>>>
    >>>> Kawaleczek = 2km
    >>>
    >>> Weź się nie wygłupiaj. Mówimy o infrastrukturze przy A4
    >>> a nie we wioskach obok do 2km.
    >>
    >> A czemu nie obok?
    >>
    >> Poza tym stacji paliwowej tez tam nie ma, wiec co - diesel fajny,
    >> ale LPG juz nie?
    >
    > Nie jeździłem za dużo na lpg, ale jak jestem
    > na autostradzie, to oczekuję, że tam jest wszystko czego potrzebuje
    > podróżny -
    > drożej ale bez straty czasu na jakieś zjazdy i szukanie.

    mlody jestes i juz nie pamietasz jak to u nas na autostradach bywalo
    ... i ciagle bywa?

    Trzeba patrzec czego ci potrzeba i co jest.
    Rozumiem, ze diesel potrafi rozleniwic, ale juz LPG z zasiegiem ok
    350km wymagalo lekkiego patrzenia w przyszlosc - czy starczy do
    nastepnej stacji.

    >>>> Ale pokazuje sie tez pare stacji, o masz - koło Debicy
    >>>> https://www.google.com/maps/@50.0757267,21.3827066,1
    6.04z
    >>>>
    >>>> Nie wiem czy tam sie cos zje ..
    >>>
    >>> Tego pewnie nawet znaki na A4 nie pokazują.
    >>
    >> Podejrzewam, ze pokazuja - skoro nie ma innej stacji, to wypada
    >> pokazać tą.
    >> Ale co - nie masz googla w telefonie ?
    >
    > Googla odpala pomocnik kierowcy, ja jadę na starym Garminie :-)

    i co - nie ma stacji w Garminie?

    > Ale generalnie nie interesuje mnie szukanie knajp czy tankowanie poza
    > autostradą bo wiem, że dojadę w takim czasie, że sobie zjem
    > na miejscu w czymś lepszym niż przydrożna knajpa.
    > Dlatego w drodze wystarczy mi coś niedużego.

    Nie widze problemow, jesli to jest 2km od autostrady.

    No ale w sumie to na co narzekasz - ze nie ma stacji na A4 pod
    Rzeszowem, czy ze jest stacja, jest fastfood, a tylko ładowarki nie
    ma, wiec elektryk jest do duszy :-)

    J.


  • 147. Data: 2022-08-03 12:06:17
    Temat: Re: elektryfikacja 2
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2022-08-03 o 11:15, J.F pisze:
    > On Tue, 2 Aug 2022 14:29:56 +0200, cef wrote:
    >> W dniu 2022-08-02 o 12:16, J.F pisze:
    >>> On Mon, 1 Aug 2022 19:17:06 +0200, cef wrote:
    >>>> W dniu 2022-08-01 o 19:03, J.F pisze:
    >>>>> On Mon, 1 Aug 2022 18:08:04 +0200, cef wrote:
    >>>>>> W dniu 2022-08-01 o 12:20, J.F pisze:
    >
    >>>>>>>> Jest to problem czysto logistyczny, żeby sikać tam
    >>>>>>>> gdzie można a nie tam gdzie Ci się zachce.
    >>>>>>>> Bo ja jak jadę w trasę ponad 500km, to sikam wtedy kiedy chcę
    >>>>>>>> i jak staję na parkingu z toaletą, to czasami oprócz toalety nic tam nie ma.
    >>>>>>>
    >>>>>>> Nie calkiem rozumiem - to w koncu planujesz postoje na toalete,
    >>>>>>> czy zatrzymujesz sie jak sie zachce.
    >>>>>>
    >>>>>> No jak jadę spaliniakiem, to sikam jak się zachce.
    >>>>>> Z tego co pisze Cavallino wynika, że jak jechałbym elektrykiem, to musiałbym
    >>>>>> planować wcześniej gdzie sikać.
    >>>>>
    >>>>> No, tu akurat Cavalino ma troche racji - po prostu inaczej.
    >>>>> Skoro trzeba ladowac co ok 250-300km,
    >>>>> to jakos planujesz te ładowania i przy okazji odwiedzasz toalete,
    >>>>> albo i cos zjadasz.
    >>>>
    >>>> Na razie mi taki sposób nie odpowiada.
    >>>> To się sprawdzi jak będę jeździł bardziej jak on -
    >>>> cały dzień w jedną stronę na luzie a nie cały dzień tam i z powrotem.
    >>>
    >>> W gruncie rzeczy to zalezy od czasu.
    >>> Te 300km to tak w sam raz na małą przerwe.
    >>> Napój, przekąska, toaleta.
    >>>
    >>> Kwestia tylko o ile sie w tym czasie auto naładuje - na kolejne 300km,
    >>> czy np tylko na 50, bo auto słabe, ładowarka słaba, jedzenie szybkie
    >>> :-)
    >>>
    >>> Moze i na duzą przerwe, bo nie wiem gdzie tak gonisz - ale tam i z
    >>> powrotem, to juz brzmi jak obiad mile widziany :-)
    >>
    >> Gonię 500-600km w jedną z fastfoodem po drodze, żeby być jak
    >> najwcześniej na miejscu,
    >> bo są tam dodatkowe rozrywki, można na koniki pójśc, w knajpie siadasz
    >> zjesz coś, piwko łykniesz - ogólnie relaks a nie jakieś żyłowanie
    >> trasy 600km w dwa dni.
    >
    > No ale to jedna strona, nie dwie :-)

    Jak byłem młodszy i głupszy, to robiłem w obie strony w jeden dzień.
    Teraz wolę szybko przeskoczyć te 600km i sobie pobyć, odpocząć na miejscu.

    > Ja Cie rozumiem, sam przeciez pisalem - rozrywka, narty, Austria ...
    > 1200 km :-)
    >
    > Ale badzmy obiektywni.
    > 500km nie przefruniesz - wyprawa na pare godzin.
    > Wiec raczej nie ma co planowac powrotu zaraz - wycieczka na pare dni,
    > bedzie wiecej czasu na atrakcje.
    > Po tych paru godzinach solidny posilek sie nalezy - wiec mozna go
    > zjesc w trasie i auto naladowac.
    > Sam piszesz o fastfoodzie - wiec przerwa i tak byla.
    >
    > No i teraz gdyby byla szybka ładowarka, i szybkie auto, ktore
    > sie laduje w 18 minut, i nie bylo kolejki, to nie ma przeszkod.

    Znajomy Niemiec skarżył się, że jeździł elektrykiem z zasięgiem ponad 500km
    ale to jest 450-500km zasięgu przyjeździe autostradowej 80-90km/h
    a jak pojedzie tak jak lubi, to mu zasięg spada tak, że na 250km
    normalnej jazdy,
    to prądu ledwo starcza.

    >> Nie jeździłem za dużo na lpg, ale jak jestem
    >> na autostradzie, to oczekuję, że tam jest wszystko czego potrzebuje
    >> podróżny -
    >> drożej ale bez straty czasu na jakieś zjazdy i szukanie.
    >
    > mlody jestes i juz nie pamietasz jak to u nas na autostradach bywalo
    > ... i ciagle bywa?
    >
    > Trzeba patrzec czego ci potrzeba i co jest.
    > Rozumiem, ze diesel potrafi rozleniwic, ale juz LPG z zasiegiem ok
    > 350km wymagalo lekkiego patrzenia w przyszlosc - czy starczy do
    > nastepnej stacji.
    >
    >>>>> Ale pokazuje sie tez pare stacji, o masz - koło Debicy
    >>>>> https://www.google.com/maps/@50.0757267,21.3827066,1
    6.04z
    >>>>>
    >>>>> Nie wiem czy tam sie cos zje ..
    >>>>
    >>>> Tego pewnie nawet znaki na A4 nie pokazują.
    >>>
    >>> Podejrzewam, ze pokazuja - skoro nie ma innej stacji, to wypada
    >>> pokazać tą.
    >>> Ale co - nie masz googla w telefonie ?
    >>
    >> Googla odpala pomocnik kierowcy, ja jadę na starym Garminie :-)
    >
    > i co - nie ma stacji w Garminie?

    Jak nie zapytasz, to nie ma.
    To prosta nawigacja, pokazuje gdzie jechać i w jakim czasie cel.

    >> Ale generalnie nie interesuje mnie szukanie knajp czy tankowanie poza
    >> autostradą bo wiem, że dojadę w takim czasie, że sobie zjem
    >> na miejscu w czymś lepszym niż przydrożna knajpa.
    >> Dlatego w drodze wystarczy mi coś niedużego.
    >
    > Nie widze problemow, jesli to jest 2km od autostrady.

    Ale to musisz specjalnie szukać, bo na znakach tego nie będzie.
    I najlepiej wiedzieć, że warto zjechać.

    > No ale w sumie to na co narzekasz - ze nie ma stacji na A4 pod
    > Rzeszowem, czy ze jest stacja, jest fastfood, a tylko ładowarki nie
    > ma, wiec elektryk jest do duszy :-)

    Ja na nic nie narzekam, tylko stwierdzam fakt, że
    od Krakowa do wschodniej granicy jest pustynia na A4.
    Jakieś tam stacje paliwowe są, ale nawet spaliniakiem musisz
    przemyśleć strategię (jak przy LPG czy BEV)
    trafisz też jakiegoś hotdoga i kawę ale to wszystko.
    Jak byś chciał zjeść cos konkretnego, to już musiałbyś
    solidnie szukać albo myśleć gdzie zjechać



  • 148. Data: 2022-08-03 13:07:50
    Temat: Re: elektryfikacja 2
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello cef,

    Wednesday, August 3, 2022, 12:06:17 PM, you wrote:

    [...]

    >> No i teraz gdyby byla szybka ładowarka, i szybkie auto, ktore
    >> sie laduje w 18 minut, i nie bylo kolejki, to nie ma przeszkod.
    > Znajomy Niemiec skarżył się, że jeździł elektrykiem z zasięgiem ponad 500km
    > ale to jest 450-500km zasięgu przyjeździe autostradowej 80-90km/h
    > a jak pojedzie tak jak lubi, to mu zasięg spada tak, że na 250km
    > normalnej jazdy,
    > to prądu ledwo starcza.

    Ale to on musiał jechać 180, żeby zasięg mu tak spadł. Benzynowym jak
    pojedzie 180 to też spali 2 razy więcej niż przy 90. To normalne.

    [...]

    > Ja na nic nie narzekam, tylko stwierdzam fakt, że
    > od Krakowa do wschodniej granicy jest pustynia na A4.
    > Jakieś tam stacje paliwowe są, ale nawet spaliniakiem musisz
    > przemyśleć strategię (jak przy LPG czy BEV)
    > trafisz też jakiegoś hotdoga i kawę ale to wszystko.
    > Jak byś chciał zjeść cos konkretnego, to już musiałbyś
    > solidnie szukać albo myśleć gdzie zjechać

    Ale po co zjeżdżać, skoro za chwilę koniec trasy? Tam na A4 jest tak
    pusto, że przejeżdża się to migiem. I nie przesadzaj, że od Krakowa -
    co najmniej do Tarnowa jest jeszcze cywilizacja.

    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 149. Data: 2022-08-03 13:22:37
    Temat: Re: elektryfikacja 2
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 03-08-2022 o 13:07, RoMan Mandziejewicz pisze:
    > Hello cef,
    >
    > Wednesday, August 3, 2022, 12:06:17 PM, you wrote:
    >
    > [...]
    >
    >>> No i teraz gdyby byla szybka ładowarka, i szybkie auto, ktore
    >>> sie laduje w 18 minut, i nie bylo kolejki, to nie ma przeszkod.

    >> Znajomy Niemiec skarżył się, że jeździł elektrykiem z zasięgiem ponad 500km
    >> ale to jest 450-500km zasięgu przyjeździe autostradowej 80-90km/h
    >> a jak pojedzie tak jak lubi, to mu zasięg spada tak, że na 250km
    >> normalnej jazdy,
    >> to prądu ledwo starcza.
    >
    > Ale to on musiał jechać 180, żeby zasięg mu tak spadł.

    Niekoniecznie.
    Jeśli porównuje do jazdy 80-90 km/h, to spokojnie wystarczy 130-140 km/h
    żeby zużycie wzrosło dwukrotnie.

    Tyle że WLTP o którym on pisał, w przypadku elektryków nie dotyczy jazdy
    po autostradzie, tylko po mieście i wokół komina.

    Na autostradzie jest to zawsze mniej, nawet przy 80-90 km/h.
    Przy 140 tym bardziej.


  • 150. Data: 2022-08-03 13:39:49
    Temat: Re: elektryfikacja 2
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 3 Aug 2022 13:22:37 +0200, Cavallino wrote:
    > W dniu 03-08-2022 o 13:07, RoMan Mandziejewicz pisze:
    >> Hello cef,
    >> Wednesday, August 3, 2022, 12:06:17 PM, you wrote:
    >> [...]
    >>>> No i teraz gdyby byla szybka ładowarka, i szybkie auto, ktore
    >>>> sie laduje w 18 minut, i nie bylo kolejki, to nie ma przeszkod.
    >
    >>> Znajomy Niemiec skarżył się, że jeździł elektrykiem z zasięgiem ponad 500km
    >>> ale to jest 450-500km zasięgu przyjeździe autostradowej 80-90km/h
    >>> a jak pojedzie tak jak lubi, to mu zasięg spada tak, że na 250km
    >>> normalnej jazdy,
    >>> to prądu ledwo starcza.
    >>
    >> Ale to on musiał jechać 180, żeby zasięg mu tak spadł.
    >
    > Niekoniecznie.
    > Jeśli porównuje do jazdy 80-90 km/h, to spokojnie wystarczy 130-140 km/h
    > żeby zużycie wzrosło dwukrotnie.

    W elektryku?
    Bo w benzyniaku jakos nie.

    > Tyle że WLTP o którym on pisał, w przypadku elektryków nie dotyczy jazdy
    > po autostradzie, tylko po mieście i wokół komina.
    > Na autostradzie jest to zawsze mniej, nawet przy 80-90 km/h.
    > Przy 140 tym bardziej.

    A po miescie tak doskonale dziala odzysk energii?
    Klima na czas testu jak rozumiem wylaczona ?

    J.

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 30 ... 33


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: