eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaelektryczny zamek - samoróbka - energooszczędny
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 197

  • 111. Data: 2015-09-08 20:46:44
    Temat: Re: elektryczny zamek - samoróbka - energooszczędny
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >>> Hamulce wciąż jeszcze mają połączenie mechanicne pedału z kołem.
    >>> I mają dwa obwody. Całkowita utrata zdolności hamowania w jako
    >>> tako utrzymanym samochodzie raczej się nie zdarza.
    >> Marzenia. Trafiło mi się już dwa razy w życiu pęknięcie przewodu
    >> hamulcowego. Przy próbie hamowania pedał wpada w podłogę i tyle.
    >> Szybciej zaciągniesz ręczny niż napompujesz na tyle, żeby drugi
    >> obwód zadziałał.
    >
    > No wlasnie. Podobny objaw jest przy odpowietrzaniu hamulcow - pedal
    > w podlodze ... a wiec zero hamowania.
    >
    > To o co tu chodzi - od 50 lat utrzymujemy fikcje ?

    Odpowietrzanie to jednak chyba co innego. Mnie raz się zdarzyła awaria
    hamulców, dobre kilkanaście lat temu. Zahamowałem dość ostro, wytraciłem
    część prędkości, coś chrupnęło, pedał wpadł głębiej, ale nie do końca.
    Hamował dalej, choć mniej skutecznie. Zatrzymał się, w nic nie walnąłem.
    Uznałem, że hamuje na tyle dobrze, że jeśli nie będę jechał szybko, to
    bezpiecznie dojadę do warsztatu. Pękło coś przy tylnym cylinderku, więc
    jeden z obwodów nie działał. Daewoo Tico, jak by co.

    --
    Jarek


  • 112. Data: 2015-09-08 20:46:55
    Temat: Re: elektryczny zamek - samoróbka - energooszczędny
    Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>

    Użytkownik "Piotr Wyderski" <p...@n...mil> napisał w wiadomości
    news:msmnm0$qii$1@node2.news.atman.pl...
    > yabba wrote:
    >
    >> Dopytam się, ale z tego co usłyszałem (i zrozumiałem) w zaprzyjaźnionym
    >> hotelu, to tak własnie jest: nie ma prądu - nie działa zamek - nie ma
    >> wejścia.
    >
    > To nie może być takie proste, a konkretnie chodzi mi o bezpieczeństwo
    > przeciwpożarowe. Jeśli w sytuacji braku prądu jedyną opcją gościa
    > hotelu jest wesoło zaskwierczeć, to dobrze ujął to pan Globisz:
    >
    >
    > https://www.youtube.com/watch?v=YzBSLTNLfeQ&feature=
    youtu.be&t=2181
    >


    Ja cały czas mówię o wejściu do pokoju. Wyjście jest standardowe: normalna
    mechaniczna klamka zawsze działająca.

    --
    Pozdrawiam,

    yabba


  • 113. Data: 2015-09-08 21:08:48
    Temat: Re: elektryczny zamek - samoróbka - energooszczędny
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
    l...
    Pan J.F. napisał:
    >> Marzenia. Trafiło mi się już dwa razy w życiu pęknięcie przewodu
    >> hamulcowego. Przy próbie hamowania pedał wpada w podłogę i tyle.
    >> Szybciej zaciągniesz ręczny niż napompujesz na tyle, żeby drugi
    >> obwód zadziałał.
    >
    > No wlasnie. Podobny objaw jest przy odpowietrzaniu hamulcow - pedal
    > w podlodze ... a wiec zero hamowania.
    > To o co tu chodzi - od 50 lat utrzymujemy fikcje ?

    >Odpowietrzanie to jednak chyba co innego.

    To samo. Przedziurawienie obwodu ... tylko jednego.

    J.


  • 114. Data: 2015-09-08 21:50:23
    Temat: Re: elektryczny zamek - samoróbka - energooszczędny
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >>> No wlasnie. Podobny objaw jest przy odpowietrzaniu hamulcow
    >>> - pedal w podlodze ... a wiec zero hamowania.
    >>> To o co tu chodzi - od 50 lat utrzymujemy fikcje ?
    >> Odpowietrzanie to jednak chyba co innego.
    > To samo. Przedziurawienie obwodu ... tylko jednego.

    Sądzę, że jednak nie to samo. Odpowietrzanie układu po robocie,
    to usuwanie powietrza ze szczelnego obwodu. Powietrze ściśliwe,
    więc jak go dużo, to pedał wpada głęboko w dół, jest miękki,
    a ciśnienie za małe, by szczękać szczękami. Przy pęknięciu
    cylinderka pedał nie był wcale miękki -- po prostu wyciekł płyn,
    powietrze nie weszło, pedał poszedł głębiej. Przy odpowietrzaniu
    po drobnej robocie przy jednym obwodzie, w dodatku robionej
    ostrożnie by nie zapowietrzyć reszty, pedał też nie wpada całkiem
    w podłogę. Po prostu bardziej sprężynuje. Zaznaczam, że nie mam
    praktyki w naprawianiu hamulców -- moja z tym styczność do tej pory
    polegała właśnie na operowaniu pedałem w czasie odpowietrzania.

    Jarek

    --
    Pedał nawalił chłopakom od perkusji
    Perkusja była srebrna w rybie łuski
    A pedał -- pedał też nie byle gała


  • 115. Data: 2015-09-08 22:49:35
    Temat: Re: elektryczny zamek - samoróbka - energooszczędny
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:55eed715$0$27512$65785112@news.neostrada.pl...
    > Tak czy inaczej - mozna sie bac, ze gosc mydelko zatruje, albo butelki w
    > barku.
    > Szansa imo znikoma, bo wiadomo kto w tym pokoju mieszkal, ale co ci po tej
    > wiedzy jak klient martwy.

    Czyli na jedno wyjdzie, jak gość, owo mydełko, czy zawartość barku,
    zwyczajnie, podpitoli... :)

    > Jakies glupie pomylki tez sie moga zdarzyc i karton buteleczek trafil do
    > wozka ze smieciami ...

    A stamtąd... :)

    --
    Telespamerzy:
    814605413 222768000 616285002 845383900 224093185 896510439 896126048
    222478125 222478457 814605444 717857100 222478205 616279900 222478190


  • 116. Data: 2015-09-08 22:56:10
    Temat: Re: elektryczny zamek - samoróbka - energooszczędny
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:55ef1de0$0$4767$65785112@news.neostrada.pl...
    > A tam zaraz drogich - placisz za pokoj np 500$, a oni ci jeszcze doliczaja
    > Pepsi za $1 - nie wk* bys sie ? :-)

    Tylko $1? To jakaż luksusowa musiała być kawiarnia, w której moja mama
    zamówiła 1 piwo, w osiedlowym sklepie kosztujące ok. 3.50 PLN, w kawiarni
    kosztowało 11... Kawiarnia z większym przebiciem od hotelu? :)

    --
    Telespamerzy:
    814605413 222768000 616285002 845383900 224093185 896510439 896126048
    222478125 222478457 814605444 717857100 222478205 616279900 222478190


  • 117. Data: 2015-09-08 23:21:24
    Temat: Re: elektryczny zamek - samoróbka - energooszczędny
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    ACMM-033 napisało:

    >> Tak czy inaczej - mozna sie bac, ze gosc mydelko zatruje, albo
    >> butelki w barku. Szansa imo znikoma, bo wiadomo kto w tym pokoju
    >> mieszkal, ale co ci po tej wiedzy jak klient martwy.
    >
    > Czyli na jedno wyjdzie, jak gość, owo mydełko, czy zawartość barku,
    > zwyczajnie, podpitoli... :)

    Strasznie Panowie kombinujecie, weźcie się może za pisanie kryminałów.
    Hotel jest do przodu dopiero wtedy, gdy trafi na brudasa. Takiego, co
    nie myje się wcale -- nie sądzę, by wymieniali nienapoczęte mydełka, żele,
    szamponiki. Ale tego pewien nie jestem -- przynajmniej z dwóch powodów.
    Wystarczy jednak wyjąć mydełko z pudełka, raz umyć ręce, odłożyć przy
    umywalce -- a oni to zabiorą i dadzą nowe. Z papierem do dupy też tak
    -- taśma zużyta w połowie, więc na wszelki wypadek wkładają nową szpulę.
    Za barek liczą dokładnie, wedle zużycia, chyba przy uzupełnianiu (może
    raz mi się zdarzyło, że jednak nie).

    --
    Jarek


  • 118. Data: 2015-09-08 23:34:34
    Temat: Re: elektryczny zamek - samoróbka - energooszczędny
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnmuukak.as2.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    > ACMM-033 napisało:
    >
    >>> Tak czy inaczej - mozna sie bac, ze gosc mydelko zatruje, albo
    >>> butelki w barku. Szansa imo znikoma, bo wiadomo kto w tym pokoju
    >>> mieszkal, ale co ci po tej wiedzy jak klient martwy.
    >>
    >> Czyli na jedno wyjdzie, jak gość, owo mydełko, czy zawartość barku,
    >> zwyczajnie, podpitoli... :)
    >
    > Strasznie Panowie kombinujecie, weźcie się może za pisanie kryminałów.

    Myślałem nawet o tym, choć mnie bardziej odpowiadają treści raczej pokojowe.

    > Hotel jest do przodu dopiero wtedy, gdy trafi na brudasa. Takiego, co
    > nie myje się wcale -- nie sądzę, by wymieniali nienapoczęte mydełka, żele,
    > szamponiki. Ale tego pewien nie jestem -- przynajmniej z dwóch powodów.
    > Wystarczy jednak wyjąć mydełko z pudełka, raz umyć ręce, odłożyć przy
    > umywalce -- a oni to zabiorą i dadzą nowe. Z papierem do dupy też tak

    No, a co ze starym mydełkiem? Przetop? Świeczki? (w końcu chemicznie jest
    podobne do stearyny, mniej do parafiny)

    > -- taśma zużyta w połowie, więc na wszelki wypadek wkładają nową szpulę.

    Tym to chociaż można kominek zainicjować, czy wytrzeć z podłogi kupkę pieska
    szczeniaczka, który się uczy czystości. Czy co tam jeszcze.

    > Za barek liczą dokładnie, wedle zużycia, chyba przy uzupełnianiu (może
    > raz mi się zdarzyło, że jednak nie).

    I to wg ilości wydaje mi się uczciwe.

    --
    Telespamerzy:
    814605413 222768000 616285002 845383900 224093185 896510439 896126048
    222478125 222478457 814605444 717857100 222478205 616279900 222478190


  • 119. Data: 2015-09-09 00:02:48
    Temat: Re: elektryczny zamek - samoróbka - energooszczędny
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    ACMM-033 napisało:

    >>>> Tak czy inaczej - mozna sie bac, ze gosc mydelko zatruje, albo
    >>>> butelki w barku. Szansa imo znikoma, bo wiadomo kto w tym pokoju
    >>>> mieszkal, ale co ci po tej wiedzy jak klient martwy.
    >>> Czyli na jedno wyjdzie, jak gość, owo mydełko, czy zawartość barku,
    >>> zwyczajnie, podpitoli... :)
    >> Strasznie Panowie kombinujecie, weźcie się może za pisanie kryminałów.
    >
    > Myślałem nawet o tym, choć mnie bardziej odpowiadają treści raczej pokojowe.

    Pokojówki -- też ciekawy temat. Ale literatura innego już gatunku.

    >> Hotel jest do przodu dopiero wtedy, gdy trafi na brudasa. Takiego, co
    >> nie myje się wcale -- nie sądzę, by wymieniali nienapoczęte mydełka, żele,
    >> szamponiki. Ale tego pewien nie jestem -- przynajmniej z dwóch powodów.
    >> Wystarczy jednak wyjąć mydełko z pudełka, raz umyć ręce, odłożyć przy
    >> umywalce -- a oni to zabiorą i dadzą nowe. Z papierem do dupy też tak
    >
    > No, a co ze starym mydełkiem? Przetop? Świeczki? (w końcu chemicznie jest
    > podobne do stearyny, mniej do parafiny)

    Wypieprzają na wysypisko. Razem z innymi niewykorzystanymi rzeczami,
    o których była tu już mowa. Mnie się czasem zdarza -- jak to zostało
    zgrabnie ująete -- zwyczajnie podpitolić. Zwłaszcza jeśli w perspektywie
    dalszej podróży może taki materiał higieniczny gdzieś się przydać.
    Lepiej niż by miało się zmarnować, a ja bym miał tracić czas na ganianie
    po sklepach.

    >> -- taśma zużyta w połowie, więc na wszelki wypadek wkładają nową szpulę.
    >
    > Tym to chociaż można kominek zainicjować, czy wytrzeć z podłogi kupkę
    > pieska szczeniaczka, który się uczy czystości. Czy co tam jeszcze.

    Poza tym zużycie taśmy ma większe odchylenie standardowe. Jest więc
    ryzyko, że jeśli zostanie pół rolki, to może do rana zabraknąć. Szamponu
    jest przeważnie tyle, że by starczyło nawet dla Violetty Villas. Ja
    tyle nie potrzebuję. Japońce to nawet mi kiedyś dawali codziennie nową
    szczoteczkę do zębów.

    >> Za barek liczą dokładnie, wedle zużycia, chyba przy uzupełnianiu (może
    >> raz mi się zdarzyło, że jednak nie).
    >
    > I to wg ilości wydaje mi się uczciwe.

    Chyba że jest się przewodniczącym jakichś związków zawodowych. Wtedy taka
    drobiazgowość byłaby szykanowaniem człowieka pracy.

    --
    Jarek


  • 120. Data: 2015-09-09 01:19:48
    Temat: Re: elektryczny zamek - samoróbka - energooszczędny
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnmuumo8.gi1.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    >> Myślałem nawet o tym, choć mnie bardziej odpowiadają treści raczej
    >> pokojowe.
    >
    > Pokojówki -- też ciekawy temat. Ale literatura innego już gatunku.

    Ano, zdecydowanie. Choć nie o takim pokoju myślałem, ale nie ma
    sprzeczności, by akcia działa się w takim pokoju. Może być nawet z
    pokojówką, jeśli ładna i jeśli...i...i.. ===BAD AX25 link===... :)

    >> No, a co ze starym mydełkiem? Przetop? Świeczki? (w końcu chemicznie jest
    >> podobne do stearyny, mniej do parafiny)
    >
    > Wypieprzają na wysypisko. Razem z innymi niewykorzystanymi rzeczami,
    > o których była tu już mowa. Mnie się czasem zdarza -- jak to zostało

    Takowoż, co ekolodzy na to, piardnąć motorkiem, to zaraz pyskówa, a tony
    rozpuuszczonego mydła (a to cholerstwo w pewnych warunkach ślicznie
    pleśnieje...), elektrolit dość mocno dysocjujący, w końcu to sól sodowa (czy
    robi się mydło z potażu?) kwasów tłuszczowych

    > zgrabnie ująete -- zwyczajnie podpitolić. Zwłaszcza jeśli w perspektywie

    Środowisko będzie ci wdzięczne.

    > dalszej podróży może taki materiał higieniczny gdzieś się przydać.

    Wiadomo.

    > Lepiej niż by miało się zmarnować, a ja bym miał tracić czas na ganianie
    > po sklepach.

    A coś mi mówi, że dla środowiska obojętne to nie jest...?

    >
    >>> -- taśma zużyta w połowie, więc na wszelki wypadek wkładają nową szpulę.
    >>
    >> Tym to chociaż można kominek zainicjować, czy wytrzeć z podłogi kupkę
    >> pieska szczeniaczka, który się uczy czystości. Czy co tam jeszcze.
    >
    > Poza tym zużycie taśmy ma większe odchylenie standardowe. Jest więc
    > ryzyko, że jeśli zostanie pół rolki, to może do rana zabraknąć. Szamponu

    No, jak się ma srakę i zabraknie "nośnika do zapisu", to Houston, mamy
    problem...

    > jest przeważnie tyle, że by starczyło nawet dla Violetty Villas. Ja

    To można kilka razy sobie umyć, także włosy na klacie, jak ktoś ma...

    > tyle nie potrzebuję. Japońce to nawet mi kiedyś dawali codziennie nową
    > szczoteczkę do zębów.

    Byle starej nie zabierali, ja tam do końca nie ufam... pół biedy, jak trafi
    do czyszczenia łoterklozetów, ale jak komuś "sprzedadzą" jako świeżą? Chyba,
    że zapakowaną fabrycznie... a, to chyba nawet miłe, że tak dbają.

    >
    >>> Za barek liczą dokładnie, wedle zużycia, chyba przy uzupełnianiu (może
    >>> raz mi się zdarzyło, że jednak nie).
    >>
    >> I to wg ilości wydaje mi się uczciwe.
    >
    > Chyba że jest się przewodniczącym jakichś związków zawodowych. Wtedy taka
    > drobiazgowość byłaby szykanowaniem człowieka pracy.

    Kiedyś należałem. Ale dziś to już nie to, co kiedyś... Wiem o co chodzi, że
    imiennik po last name obecnego prezydenta RP pewnie myślał, że nie wyjdzie
    to na wierzch i korzsystał sobie, jak z synekurki jakiejś. Jako żywo,
    nasunęło mi się pewne porównanie do Orwellowskiego "Folwarku zwierzęcego",
    gdzie najpierw wszyscy byli równi, potem byli równi i równiejsi. Ale fortuna
    się kołem toczy i dziś kasiasty jutro może być bezdomniasty. I odwrotnie. U
    nas zdecydowanie powinno się zmienić prawo w tych dziedzinach. Bo tak, jak
    związki powinny chronić swoich ludzi, nie może być jednak tak, że taki
    szefcio sobie poczyna więcej, niż powinien. Bo i szefcio powinien być
    chroniony, coś na kształt immunitetu poselskiego, ale powinien też ponosić
    konsekwencje wszelkich swoich poczynań. Czyli pojedzie po pijaku - prawko do
    szuflady (w urzędzie) i batem finansowym po dupie. Podpitoli batonik -
    mandat i wpis w papiery, etc. No dobra, już nie szykanuję Człowieka Pracy...

    --
    Telespamerzy:
    814605413 222768000 616285002 845383900 224093185 896510439 896126048
    222478125 222478457 814605444 717857100 222478205 616279900 222478190

    PS Przepraszam za literówki.

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 20


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: