eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikadziwny problemRe: dziwny problem
  • Data: 2017-03-14 10:59:37
    Temat: Re: dziwny problem
    Od: "HF5BS" <h...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Adam Wysocki" <g...@s...invalid> napisał w wiadomości
    news:2nTdb8q17I7vhNv8%gof@news.chmurka.net...
    > HF5BS <h...@...pl> wrote:
    >
    >>> Strasznie długo hamuje. To jest w kabinie czy w maszynowni? Czy w ogóle
    >>
    >> Raczej w maszynowni. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że hamulec ma pokonać
    >> siłę napędową silnika.
    >
    > IMO musi. Inaczej w przypadku zwarcia w sterowaniu silnika hamulec by nie
    > zadziałał.

    W sumie to zawsze jest wyścig policjanci-złodzieje, także w technice.

    >
    >>> Strasznie małe, nie zmieli tego na pył, jak ta zapadka zatrzyma
    >>> mechanizm?
    >>
    >> Nie, jak zatrzyma linę, nie ma sztywnego szarpnięcia (choć uszkodzeń
    >> wykluczyć nie mogę... ale co cenniejsze, ludzie w środku, czy kawałek
    >> zapadki?).
    >
    > Bardziej chodzi o to, czy po prostu nie zmieli i nie poleci sobie radośnie
    > dalej.

    Spróbuję podpytać konserwatora, co jest przewidziane w takich sytuacjach.

    >
    >> Na kabinie jest dźwignia wspierana sprężyną i ona, przestawiając
    >> się wskutek ruchu kabiny a bezruchu liny, uruchamia hamulce.
    >
    > Tzn. lina jest hamowana, kabina bezwładnościowo chce jeszcze spadać,
    > sprężyna się naciąga i to wyzwala hamulec samej kabiny?

    W rzeczy samej. Lina robi halt, kabina sobie jeszcze leci pociągając
    dżwignię, która podciąga kliny tak, że wchodzą między prowadnice w szybie i
    nie pomnę, jak to się nazywa, uchwyty na kabinie, klinując ją w bezruchu.

    >> To stare rozwiązanie E.G.Otisa z bodajże 1852 roku, dzisiejsze windy są
    >> za
    >> szybkie na to. Obecnie, do wolniejszych stosuje się kliny, które sztywno
    >> blokują, powyżej 0.75 hamulce z poślizgiem.
    >
    > To są te same hamulce, które wyhamowują kabinę podczas dojazdu do piętra?

    Absolutnie nie. Hamowany jest wał silnika, w normalnym ruchu nic na kabinie
    hamującego nie jest uruchamiane. Za dużo ludzi by zeszło na zawał, to jest
    mocno hałaśliwe - w końcu masz wytracanie dużej ilości energii. Natomiast
    czasem na kabinie uruchamiane są, przewidziane w tym celu dźwignie i
    przełaczniki, dające logice sygnał o położeniu kabiny. I czasem je słychać,
    słychać też niekiedy impulsator magnetyczny, w postaci cichego cykania.
    Niekiedy stojąc przy maszynowni, słychać podobne cykanie, ale co konkretnie
    wtedy cyka, to ci nie powiem, coś powtarza cykanie impulsatora i widocznie
    przekazuje odpowiednie sygnały dalej.

    > Bezpieczeństwo nie ma ceny, tym bardziej że jeśli dojdzie do wypadku drugi
    > raz i urządzenie zawiedzie, to wchodzi prokurator i sprawdza, dlaczego
    > zawiodło. Jak się okaże, że był wcześniej wypadek, a ktoś zaoszczędził, to
    > nie będzie mu wesoło.

    Nic dodać, nic ująć.
    Podobnie np. PZU (czy inna firma), jeśli zjara się mieszkanie, wyjdzie, że
    instalacja elektryczna, a bezpiecznik nie był właściwy, to mogą płakać, gdy
    przyjdzie do płacenia.

    --
    Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
    co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
    700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
    (C) Kabaret Neo-Nówka.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: