Dzwonię sobie do krakowa na EWSD ale numer był długo zajęty.
Po którymś tam redialu dostałem bardzo długą marszrutę.
Pamiętam tak długie z Pentaconty gdy zawisła sygnalizacja R2 ale teraz ?
W każdym razie i na SS7 zdarzyło mi się dostać długą marszrutę a na końcu
zajętość.
No cóż. Czasem się łącze w czasie pracy wykrzaczy.
Ale tu po bardzo długiej marszrucie, odezwał się bez sygnału wołania
czlowiek i zaczyna do mnie nawijać.
Okazało się, że on dzwonił do Teatru i wyszło mu tak jakbym ja odebrał.
Ja dzwoniłem do hurtowni i wyglądało jakby to on odebrał.
Nie pamietam takich zdarzeń od pełnej cyfryzacji sieci.
Ale mi tu właśnie śmierdzi ta EWSD bo coś tam słyszałem, ze bywa
niestabilna.
Nie tak tak S-12J ale podobno potrafi robić kwiatki.
Przykładem niedopracowania jest wysylanie CLIPa w takiej formie, ze aparaty
Siemensa (EWSD to też Siemiens) widziały tylko swój numer.
Z kolei mój telefon bezprzewodowy Siemensa (Gigaset 100) ma taką wadę, że
gdy szybko wziąć linię do pracy i wybrać na przyklad 123 to na wyświetlaczu
pojawia się 123 ale w linię jest wysyłane tylko 23. Co ciekawe, redial robi
to samo. Pokazje 123 a wysyła 23.
Obiło mi się gdzieś o uszy, że EWSD właśnie zbyt udana nie jest.
Nie miałem z nią dużo do czynienia ale u mnie w całej strefie jest 5ESS i
nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło.
Jedyna awaria to było zawieszenie portu PSTN, szybko zresetowane przez
zdalną obsługę.
vari

do góry

vari wrote:

> Przykładem niedopracowania jest wysylanie CLIPa w takiej formie, ze aparaty
> Siemensa (EWSD to też Siemiens) widziały tylko swój numer.


Absolutnie nie masz tu racji. Po prostu Niemcy przyjęli, że ordnung ist
ordnung i - jako jedyni - w pełni realizuję stosowną normę ETSI/FSK. A
norma ta głosi, że centrala powinna wysyłać i numer abonenta
wywoływanego i numer abonenta wywołującego. No i te tańsze telefoniki
odbierają pierwszy CLI (AbB) i na tym kończą działanie...

A "homologowane" nie :-)

do góry

"vari" <v...@p...onet.pl> writes:

> No cóż. Czasem się łącze w czasie pracy wykrzaczy.
> Ale tu po bardzo długiej marszrucie, odezwał się bez sygnału wołania
> czlowiek i zaczyna do mnie nawijać.
> Okazało się, że on dzwonił do Teatru i wyszło mu tak jakbym ja odebrał.
> Ja dzwoniłem do hurtowni i wyglądało jakby to on odebrał.
> Nie pamietam takich zdarzeń od pełnej cyfryzacji sieci.

Przedwczoraj po raz pierwszy od hohohoho połączyło mnie z pomyłką,
rozmowa lokalna (międzycentralowa) w Warszawie, numer wybrany z
książki tel. aparatu domowego...

MJ

do góry

Użytkownik "vari" <v...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:he5gsr$4l8$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Dzwonię sobie do krakowa na EWSD ale numer był długo zajęty.
> Po którymś tam redialu dostałem bardzo długą marszrutę.
...
> Przykładem niedopracowania jest wysylanie CLIPa w takiej formie, ze
> aparaty Siemensa (EWSD to też Siemiens) widziały tylko swój numer.

... Mam jakiegoś łotysza, to pokazuje dobrze.

> Obiło mi się gdzieś o uszy, że EWSD właśnie zbyt udana nie jest.

... Na swoją nie narzekam, po okresie "wieku dziecięcego" uspokoiła się
i działa niezawodnie, nawet, jak woda zalała kabel, to pewnie ten nie
przeciekł (te dwie awarie wodociagowe na Trasie Łazienkowskiej przy
CBW), albo co, ale telefony działały.

> Nie miałem z nią dużo do czynienia ale u mnie w całej strefie jest
> 5ESS i nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło.

No, też z lat ostatnich nie pamiętam...

> Jedyna awaria to było zawieszenie portu PSTN, szybko zresetowane przez
> zdalną obsługę.

U mnie, jak robili na CT-Szembeka chyba upgrade programu i nie zapewnili
obejść, 3/4 kierunków leżalo.

Przypomina mi się, jezcze z dawnych (poczatek lat 90.) czasów, jak
kumpel opowiadał, że gość od ... chyba ... S(yf)12 (tak to bardziej w
żartach, ale nie bez powodu, określaliśmy) i Siemensa (na pewno)
właśnie... opowiadał, jak się pożarli o sygnalizację międzycentralową. I
ponoć padały określenia, których nie powtarza się przy dzieciach... Może
to coś z tej paczki?

--
D4
Tu przerwał, lecz róg trzymał, wszystkim się zdawało,
Że Wojski wciąż gra jeszcze, a to echo grało...
(C) Adam Mickiewicz "Pan Tadeusz", "Gra Wojskiego na rogu".

do góry

On 20 Lis, 08:34, "vari" <v...@p...onet.pl> wrote:
> Dzwonię sobie do krakowa na EWSD ale numer był długo zajęty.
> Po którymś tam redialu dostałem bardzo długą marszrutę.
> Pamiętam tak długie z Pentaconty gdy zawisła sygnalizacja R2 ale teraz ?
> W każdym razie i na SS7 zdarzyło mi się dostać długą marszrutę a na końcu
> zajętość.
> No cóż. Czasem się łącze w czasie pracy wykrzaczy.
> Ale tu po bardzo długiej marszrucie, odezwał się bez sygnału wołania
> czlowiek i zaczyna do mnie nawijać.
> Okazało się, że on dzwonił do Teatru i wyszło mu tak jakbym ja odebrał.
> Ja dzwoniłem do hurtowni i wyglądało jakby to on odebrał.
> Nie pamietam takich zdarzeń od pełnej cyfryzacji sieci.
> Ale mi tu właśnie śmierdzi ta EWSD bo coś tam słyszałem, ze bywa
> niestabilna.
> Nie tak tak S-12J ale podobno potrafi robić kwiatki.
> Przykładem niedopracowania jest wysylanie CLIPa w takiej formie, ze aparaty
> Siemensa (EWSD to też Siemiens) widziały tylko swój numer.
> Z kolei mój telefon bezprzewodowy Siemensa (Gigaset 100) ma taką wadę, że
> gdy szybko wziąć linię do pracy i wybrać na przyklad 123 to na wyświetlaczu
> pojawia się 123 ale w linię jest wysyłane tylko 23. Co ciekawe, redial robi
> to samo. Pokazje 123 a wysyła 23.
> Obiło mi się gdzieś o uszy, że EWSD właśnie zbyt udana nie jest.
> Nie miałem z nią dużo do czynienia ale u mnie w całej strefie jest 5ESS i
> nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło.
> Jedyna awaria to było zawieszenie portu PSTN, szybko zresetowane przez
> zdalną obsługę.

Taki przypadek jak opisany przez Ciebie to klasyczny błąd
transmisyjny
(nie komutacyjny!!). Łącza sygnalizacyjne są OK a rozmówne leżą lub są
zamienione - przełączone(-ane), więc to najczęściej nie wina centrali
(EWSD).

Ircys

do góry

> W każdym razie i na SS7 zdarzyło mi się dostać długą marszrutę a na końcu
> zajętość.

Na najblizszej konferencji Computer Chaos Club (26C3) w Berlinie będzie
wykład gościa o bezpieczeństwie SS7 w kontekscie coraz większej liczby
bramek TCP/IP-SS7. Aż mnie kusi aby wsiąść w autko i pojechac posłuchać,
choćby dla tego wykładu. Oj, będzie się działo, będzie....

W.

do góry

Wojciech Apel wrote:
>> W każdym razie i na SS7 zdarzyło mi się dostać długą marszrutę a na końcu
>> zajętość.
>
> Na najblizszej konferencji Computer Chaos Club (26C3) w Berlinie będzie
> wykład gościa o bezpieczeństwie SS7 w kontekscie coraz większej liczby
> bramek TCP/IP-SS7. Aż mnie kusi aby wsiąść w autko i pojechac posłuchać,
> choćby dla tego wykładu. Oj, będzie się działo, będzie....
>

Ale to jakaś nocna sesja jest. Może duchy SCCP będą wywoływać? :-)

do góry

On 7 Gru, 17:56, "Wojciech Apel" <w...@n...3s.pl> pisze...
> Na najblizszej konferencji Computer Chaos Club (26C3) w Berlinie będzie
> wykład gościa o bezpieczeństwie SS7 w kontekscie coraz większej liczby
> bramek TCP/IP-SS7. Aż mnie kusi aby wsiąść w autko i pojechac posłuchać,
> choćby dla tego wykładu. Oj, będzie się działo, będzie....

Przesadzasz, odkrycia Ameryki raczej nie będzie:
http://media.frnog.org/FRnOG_10/FRnOG_10-2.pdf

Ircys

do góry

Wojciech Apel <w...@n...3s.pl> wrote:
>> W każdym razie i na SS7 zdarzyło mi się dostać długą marszrutę a na końcu
>> zajętość.
WA =>
WA => Na najblizszej konferencji Computer Chaos Club (26C3) w Berlinie będzie
WA => wykład gościa o bezpieczeństwie SS7 w kontekscie coraz większej liczby
WA => bramek TCP/IP-SS7. Aż mnie kusi aby wsiąść w autko i pojechac posłuchać,
WA => choćby dla tego wykładu. Oj, będzie się działo, będzie....

Temat na pewno jest ciekawy, niemniej zagadnienia związane z bezpieczeństwem
w sieciach SS7 co do zasady nie występują. Sieć SS7 co do zasady nie posiada
wbudowanych żadnych mechanizmów bezpieczeństwa. Całość równowagi w świecie
sygnalizacji 7ki jest wynikiem jej architektury (w ogólności p2p, w
szczególności p2mp) i zaufania (przechodniego) pomiędzy uczestnikami tej
specyficznej sieci.

Na CCC zagadnienia związane z bezpieczeństwem SS7 (nie tylko ze względu na
immanentne cechy protokołu, ale także na sposób implementacji i
wykorzystania przez operatorów) są poruszane regularnie.

Mimo wszystko, żadnych rewelacji bym się w tym roku nie spodziewał w tej
dziedzinie, chociaż coraz większa łątwość dostępu do interconnectów i
popularyzacja wszelkiej maści Sigtarnów, Megaco, SIP-I, SIP-T itp, na pewno
ułatwi ekspozycję sieci telekomunikacyjnej na różnego rodzaju ataki.

Kuba
--
Jakub Klausa, JK762-RIPE, j...@b...pl
* Difference between Jesus and UNIX - <kater> "You can prove you have a UNIX" *

do góry