-
11. Data: 2010-02-05 20:06:02
Temat: Re: dzisiaj popchalem sasiadke...
Od: Karolek <d...@o...pl>
fajnefele pisze:
> Uprzedzajac ,pol zimy przejechalem na letnich, teraz na zimowych, czuje
> roznice miedzy letnimi i zimowymi, ale tam gdzie wyjezdzalem na letnich
> wyjezdzam i na zimowych. Tam gdzie wyjezdzalem kierownicy obuci w zimowki
> mielili kolami w miejscu. Warunkiem bezpieczenej i skutecznej jazdy w zimie
> jest myslenie i rozsadek, a opony i inne systemy auta to narzedzia dajace
> kierowcy wiecej mozliwosci. Zreszta nie tyczy sie to tylko warunkow
> zimowych.
Jak w kazdym poprzednim watku i w tym widac, ze czesc spoleczenstwa ma
juz kompletnie wyprane mozgi.
W TV powiedzieli ze juz ponizej 7 stopni trzeba miec zimowki bo jak nie
to nastapi koniec swiata i plebs to lyka :/
--
Karolek
-
12. Data: 2010-02-05 20:17:33
Temat: Re: dzisiaj popchalem sasiadke...
Od: "Michał Gut" <m...@w...pl>
> Coraz więcej Hołowczyców na grupie, jeszcze trochę i będę bał się lodówki
> otworzyć.
i konserwy:)
-
13. Data: 2010-02-05 20:51:08
Temat: Re: dzisiaj popchalem sasiadke...
Od: Tomek <b...@o...pl>
W dniu 2010-02-05 17:10, P_ablo pisze:
> ...a miala opony caloroczne.
> Nikt z zimowkami (w tym ja i zona moja - zofija..) nie mial problemow z
> wyjechaniem z podjazdu a Ona na calorocznych miala...
>
> To jest kolejny dowod :), ze jednak zimowe opony sprawdzaja sie i
> przynajmniej na sniegu sa skuteczne.
>
> Zaczynam sie tylko zastanawiac, dlaczego te aktualne caloroczne nie sprawuje
> sie tak jak te kiedys...
> Czyzby jakis spisak aby zniechecic nas (kierowcow) do stosowania tego
> niepozadanego dla producentow opon i gumiarzy wynalazku?!
>
Niesamowita historia. Opony mogła miec po kilku sezonach. Dobra/nowa
letnia jest lepsza od kiepskiej zimowej.
Tomek
-
14. Data: 2010-02-05 21:01:22
Temat: Re: dzisiaj popchalem sasiadke...
Od: "fajnefele" <f...@g...pl>
Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
news:hkhnbt$n7d$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "fajnefele" <f...@g...pl> napisał w wiadomości news:
>
>>Tam gdzie wyjezdzalem kierownicy obuci w zimowki mielili kolami w miejscu.
>
> Coraz więcej Hołowczyców na grupie, jeszcze trochę i będę bał się lodówki
> otworzyć.
Cos merytorycznie moze?
Tak trudno uwierzyc ze sa kwitostany ktore kreca motor na 4000 obrotow i
probuja tak wyjechac, technika bujania przod-tyl jest im nieznana, jak i
inne zasady za kierownica? Gdzie napisalem ze jestem mistrzem i na slickach
wjade/wyjade wszedzie? Coz, nie da nikomu zabronic sklonnosci do przesadyzmu
i odbierania rzeczywistosci dwukolorowo..
-
15. Data: 2010-02-05 21:37:34
Temat: Re: dzisiaj popchalem sasiadke...
Od: "Tomek" <W...@p...onet.pl>
Użytkownik "Karolek" napisał
> [ciach]
> Osoba, ktora ze mna byla sama stwierdzila z wielkim zdziwieniem jaka
> wielka roznica byla kiedy zmienil sie kierowca.
może po prostu ona ważyła 45 kg (chucherko), a Ty 180 (kawał chłopa) i
zapewniłeś lepszy docisk pojazdu do podłoża? ;)
pzdr
--
Tomek
-
16. Data: 2010-02-05 21:43:25
Temat: Re: dzisiaj popchalem sasiadke...
Od: "P_ablo" <o...@o...pl>
Użytkownik "Karolek" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hkhqaa$2fe6$1@news.mm.pl...
>
> Jak w kazdym poprzednim watku i w tym widac, ze czesc spoleczenstwa ma juz
> kompletnie wyprane mozgi.
> W TV powiedzieli ze juz ponizej 7 stopni trzeba miec zimowki bo jak nie to
> nastapi koniec swiata i plebs to lyka :/
2 dni temu probowalem zrobic rundke lexem SC aby wybudzic go troche ze snu
zimowego. Autko z tego tytulu, ze jest raczej do uzytku latem ma tylko
obuwie letnie - po jednym sezonie, jakies Pirelli. Gdy tylko napedzana os
zlapala snieg nie bylo mowy o jakiejkolwiek jezdzie. Ubity pod spodem i
luzny na wierzchu snieg, momentalnie powodowal uslizg i tworzyl sie lod.
Nie twierdze, ze zimowe opony sa lekarstwem na wszystko ale typowo letnie
oponki na taka pogode jak teraz to drobne przegiecie.
--
Picasso
-
17. Data: 2010-02-05 21:46:15
Temat: Re: dzisiaj popchalem sasiadke...
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Fri, 05 Feb 2010 19:35:26 +0100, FD wrote:
>J.F. pisze:
>> On Fri, 5 Feb 2010 19:08:35 +0100, fajnefele wrote:
>
>> Samo myslenie dobrej opony nie zastapi.
>ani opona myslenia
Dobra opona do pewnych granic nie wymaga myslenia :-)
J.
-
18. Data: 2010-02-05 22:05:10
Temat: Re: dzisiaj popchalem sasiadke...
Od: "P_ablo" <o...@o...pl>
Użytkownik "fajnefele" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hkhms2$1si$1@inews.gazeta.pl...
>
> Czasem mam wrazenie ze takie posty to takie upewnianie sie - "uff,
> wydalem mase kasy na zimowe opony ,w zasadzie przy moim bezpiecznym
> stylu jazdy nie czuje roznicy i szukam czegokolwiek na potwierdzenie
> slusznosci mojego wyboru".
> Uprzedzajac ,pol zimy przejechalem na letnich, teraz na zimowych, czuje
> roznice miedzy letnimi i zimowymi, ale tam gdzie wyjezdzalem na letnich
> wyjezdzam i na zimowych. Tam gdzie wyjezdzalem kierownicy obuci w zimowki
> mielili kolami w miejscu. Warunkiem bezpieczenej i skutecznej jazdy w
> zimie jest myslenie i rozsadek, a opony i inne systemy auta to
> narzedzia dajace kierowcy wiecej mozliwosci. Zreszta nie tyczy sie to
> tylko warunkow zimowych.
Sprinter/LT/Doblo na zimowym obuwiu radzi sobie - po nieco zapuszczonym
ostatnio placyku - bez problemu. Na tym samym placu, Ford Courier na
calorocznych bodajze Fuldach, praktycznie nie moze ruszyc. W przypadku mojej
sasiadki nie chodzilo o wygibasy na drodze a o ruszenie z nieodsiezonego
poziomego podjazdu. W dostawczych uzywam _przez caly rok_ zimowych
exenow - IMHO bardzo dobre opony do takich samochodow. Zimowe opony nie sa
lekarstwem na wszystko, ale zdecydowanie lepiej zachowuja sie na sniegu niz
caloroczne - nie wspominajac juz o typowo letnich.
--
Picasso
-
19. Data: 2010-02-05 22:08:54
Temat: Re: dzisiaj popchalem sasiadke...
Od: "P_ablo" <o...@o...pl>
Użytkownik "Lewis" <lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:hkhg5u$h4$1@news.onet.pl...
>
> A chociaż fajna jakaś? Żona nie miała nic przeciwko? :)
No pewnie, ze fajna - casting na sasiadow robilem bo to ja im te domy
sprzedawalem ;) Moja zona zawsze jest zadowolona...
--
Picasso
-
20. Data: 2010-02-05 22:28:52
Temat: Re: dzisiaj popchalem sasiadke...
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Fri, 5 Feb 2010 22:05:10 +0100, P_ablo wrote:
>Zimowe opony nie sa
>lekarstwem na wszystko, ale zdecydowanie lepiej zachowuja sie na sniegu niz
>caloroczne -
No coz, piersza probke mialem rok temu i Navigatory sprawowaly sie
naprawde dobrze. Naprawde nie mialem w gorach na sniegu na co
narzekac.
W tym roku jest gorzej - jeszcze nie wiem czy to efekt zuzycia czy
gorszych warunkow.
J.