-
21. Data: 2010-07-19 10:16:06
Temat: Re: dwa alternatory
Od: PeJot <P...@o...pl>
RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello PeJot,
>
> Monday, July 19, 2010, 12:01:53 PM, you wrote:
>
>>>> Alternator nie jest ograniczony prądowo ani własną impedancją ani
>>>> regulatorem. Moc znamionowa wynika z termiki, a nie z wydajności źródła.
>>> Mylisz sie - jest wyraznie ograniczony wlasna indukcyjnoscia.
>> A diody nic rezystancji nie wnoszą ?
>
> Rezystancja (ciężko o takiej mówić w przypadku diod)
A diody od czego się grzeją, jak nie od prądu i rezystancji.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
22. Data: 2010-07-19 10:19:30
Temat: Re: dwa alternatory
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan PeJot napisał:
>> Rezystancja (ciężko o takiej mówić w przypadku diod)
>
> A diody od czego się grzeją, jak nie od prądu i rezystancji.
Może od prądu i napięcia?
--
Jarek
-
23. Data: 2010-07-19 10:27:51
Temat: Re: dwa alternatory
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello PeJot,
Monday, July 19, 2010, 12:16:06 PM, you wrote:
>>>>> Alternator nie jest ograniczony prądowo ani własną impedancją ani
>>>>> regulatorem. Moc znamionowa wynika z termiki, a nie z wydajności źródła.
>>>> Mylisz sie - jest wyraznie ograniczony wlasna indukcyjnoscia.
>>> A diody nic rezystancji nie wnoszą ?
>> Rezystancja (ciężko o takiej mówić w przypadku diod)
> A diody od czego się grzeją, jak nie od prądu i rezystancji.
Diody nie są elementami liniowymi. A grzeją się od iloczyny prądu i
spadku napięcia na nich. Ale udział czystej rezystancji jest tu
niewielki.
Istotą problemu jest jednak tutaj to, że spadek napięcia na diodach ma
się nijak do spadku napięcia na impedancji uzwojeń.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
24. Data: 2010-07-19 10:40:50
Temat: Re: dwa alternatory
Od: PeJot <P...@o...pl>
RoMan Mandziejewicz pisze:
> Istotą problemu jest jednak tutaj to, że spadek napięcia na diodach ma
> się nijak do spadku napięcia na impedancji uzwojeń.
Czyli w razie zwarcia jedynym elementem zabezpieczającym altka będzie
bezpiecznik ( o ile jest ) ?
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
25. Data: 2010-07-19 10:55:14
Temat: Re: dwa alternatory
Od: Patryk <a...@o...pl>
PeJot <P...@o...pl> wrote:
> RoMan Mandziejewicz pisze:
>
>> Istotą problemu jest jednak tutaj to, że spadek napięcia na diodach ma
>> się nijak do spadku napięcia na impedancji uzwojeń.
>
> Czyli w razie zwarcia jedynym elementem zabezpieczającym altka będzie
> bezpiecznik ( o ile jest ) ?
Nie. W alternatorach samowzbudnych (czyli 9-cio diodowych) prąd wzbudzenia
podawany jest ze stojana, po wyprostowaniu przez diody wzbudzenia.
Tak więc przy zwarciu (lub silnym przeciążeniu) spadnie napięcie na stojanie,
więc spadnie możliwość wzbudzenia, a więc wytworzenia SEM na stojanie.
Pdobno (tak czytałem w mądrych książkach) alternatory samowzbudne są tak
projektowane, żeby nie dały się sfajczyć przeciążeniem i zwarciem.
--
Patryk
-
26. Data: 2010-07-19 11:50:24
Temat: Re: dwa alternatory
Od: PeJot <P...@o...pl>
Patryk pisze:
> PeJot <P...@o...pl> wrote:
>> RoMan Mandziejewicz pisze:
>>
>>> Istotą problemu jest jednak tutaj to, że spadek napięcia na diodach ma
>>> się nijak do spadku napięcia na impedancji uzwojeń.
>> Czyli w razie zwarcia jedynym elementem zabezpieczającym altka będzie
>> bezpiecznik ( o ile jest ) ?
>
> Nie.
No to po bezpieczniki bywają w obwodzie alternatora ?
> W alternatorach samowzbudnych (czyli 9-cio diodowych) prąd wzbudzenia
> podawany jest ze stojana, po wyprostowaniu przez diody wzbudzenia.
> Tak więc przy zwarciu (lub silnym przeciążeniu) spadnie napięcie na stojanie,
> więc spadnie możliwość wzbudzenia, a więc wytworzenia SEM na stojanie.
> Pdobno (tak czytałem w mądrych książkach) alternatory samowzbudne są tak
> projektowane, żeby nie dały się sfajczyć przeciążeniem i zwarciem.
Tak jak pisałem - regulator wyżej napięcia w sieci pokładowej nie
podskoczy. Problem zaczyna się gdy wzbudzenie jest całkiem obce.
W naturalnym środowisku alternatora przy zwarciu jeszcze pasek mógłby
zacząć się ślizgać.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
27. Data: 2010-07-19 12:09:27
Temat: Re: dwa alternatory
Od: Marek Lewandowski <l...@p...onet.pl>
RoMan Mandziejewicz wrote:
> Hello Marek,
>
> Monday, July 19, 2010, 11:25:29 AM, you wrote:
>
> >> >Alternator nie jest ograniczony prądowo ani własną impedancją ani
> >> >regulatorem. Moc znamionowa wynika z termiki, a nie z wydajności źródła.
> >> Mylisz sie - jest wyraznie ograniczony wlasna indukcyjnoscia.
> > Przy porządnym zwarciu. Ale zanim do tego zwarcia dojedziesz, to masz
> > kawał zakresu przeciążenia, w którym prąd da.
>
> Punkt mocy maksymalnej jest bliski punktowi zwarcia, niestety.
> Alternator bez obciążenia daje sporo ponad 100V...
Maszyna obcowzbudna z regulatorem daje bez obciazenia 100V?
Mylisz chyba z prądnicą z magnesami stałymi.
> >> Podobnie jak dynamo rowerowe.
> > Konstrukcje a la magneto to już dawno nie są stosowane.
>
> ??? Że co? A niby jakie są stosowane? To, że jest tak elektromagnes a
> nie magnes stały zasady działania alternatora nie zmienia - nadal jest
> trójfazowa prądnica prądu przemiennego z prostownikiem, której
> uzwojenia mają swoją indukcyjność.
Roman, jest różnica między konstrukcją generatora, który ma za zadanie
pracować jako regulowane źródło napięciowe (alternator) a generatorem,
który pracuje znamionowo w warunkach de facto zwarcia (magneto). To że
oba są z gatunku maszyn magnetoelektrycznych to się wszyscy zgadzamy.
Zobacz, jakie ud i xd ma taki alternator, a jakie ma magneto.
--
Marek Lewandowski
-
28. Data: 2010-07-19 12:27:02
Temat: Re: dwa alternatory
Od: "Roman" <g...@w...pl>
> Konstrukcje a la magneto to już dawno nie są stosowane.
> --
> Marek Lewandowski
Mylisz się....W przeważającej wiekszości motocykli jest własnie taka
konstrukcja...uzwojenie trójfazowe z magnesami stałymi w wirniku...bez
regulatora napięcia daja około 100V....
-
29. Data: 2010-07-19 12:35:17
Temat: Re: dwa alternatory
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello PeJot,
Monday, July 19, 2010, 12:40:50 PM, you wrote:
>> Istotą problemu jest jednak tutaj to, że spadek napięcia na diodach ma
>> się nijak do spadku napięcia na impedancji uzwojeń.
> Czyli w razie zwarcia jedynym elementem zabezpieczającym altka będzie
> bezpiecznik ( o ile jest ) ?
Rzadko kiedy jest. I skąd zwarcie? Zakładając jednak, że faktycznie
nastąpiło, to przy zwarciu znika wzbudzenie.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
30. Data: 2010-07-19 12:44:06
Temat: Re: dwa alternatory
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Marek,
Monday, July 19, 2010, 2:09:27 PM, you wrote:
>> >> >Alternator nie jest ograniczony prądowo ani własną impedancją ani
>> >> >regulatorem. Moc znamionowa wynika z termiki, a nie z wydajności źródła.
>> >> Mylisz sie - jest wyraznie ograniczony wlasna indukcyjnoscia.
>> > Przy porządnym zwarciu. Ale zanim do tego zwarcia dojedziesz, to masz
>> > kawał zakresu przeciążenia, w którym prąd da.
>> Punkt mocy maksymalnej jest bliski punktowi zwarcia, niestety.
>> Alternator bez obciążenia daje sporo ponad 100V...
> Maszyna obcowzbudna z regulatorem daje bez obciazenia 100V?
> Mylisz chyba z prądnicą z magnesami stałymi.
Za duży skrót myślowy - oczywiście ze wzbudzeniem - taka jest SEM
maszyny. Jedynym zadaniem regulatora jest zabezpieczenie przed
nadmiernym wzrostem napięcia. Po zablokowaniu regulatora masz na
wyjściu stosunkowo wysokie napięcie bez obciążenia.
>> >> Podobnie jak dynamo rowerowe.
>> > Konstrukcje a la magneto to już dawno nie są stosowane.
>> ??? Że co? A niby jakie są stosowane? To, że jest tak elektromagnes a
>> nie magnes stały zasady działania alternatora nie zmienia - nadal jest
>> trójfazowa prądnica prądu przemiennego z prostownikiem, której
>> uzwojenia mają swoją indukcyjność.
> Roman, jest różnica między konstrukcją generatora, który ma za zadanie
> pracować jako regulowane źródło napięciowe (alternator) a generatorem,
> który pracuje znamionowo w warunkach de facto zwarcia (magneto). To że
> oba są z gatunku maszyn magnetoelektrycznych to się wszyscy zgadzamy.
> Zobacz, jakie ud i xd ma taki alternator, a jakie ma magneto.
A matko, to że alternator ma ciut lepsze parametry od dynama w niczym
nie zmienia faktu, że nadal całość jest oparta o dużą impedancję
uzwojeń i dopóki napięcie na wyjściu nie przekracza progowego, gdzie
następuje odcięcie wzbudzenia, to alternator zachowuje się jak
ordynarne dynamo z prostownikiem. Czyli wzrost SEM spowodowany
wzrostem obrotów jest kompensowany wzrostem impedancji uzwojeń - tak
samo jak w dynamie.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)