adam pisze:

> Teraz jest odwrotnie - nie wyrabiają kontakty. Albo ten co robi za
> gwint, albo ten drugi - robią ten szajs z coraz cieńszej (i słabo
> sprężynującej) blachy, niedługo będzie prześwitywać.
> W domu sypią mi się oprawy jedna za drugą - tworzywa są zaskakujaco
> dobrej jakości ale kontakty...
> Chociaż jak to zacznie iskrzyć to możliwe, że popali i korpus.

Na to jest rada, nie wiem czy jeszcze aktualna. Miałem kolegę, co miał
takie problemy z oprawkami. Poszedł na bazar, kupił oprawki przedwojenne
i było znacznie lepiej ;)
Tylko czy jeszcze są do dostania.

--

Cezary Grądys <c...@c...com>