-
51. Data: 2016-12-09 11:48:07
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 09.12.2016 o 11:25, SW3 pisze:
> W dniu 08.12.2016 o 18:29 Shrek <...@w...pl> pisze:
>
>> Zresztą - co wy macie za problem z tymi przejściami? Jak masz
>> skrzyżowanie i ustąp pierwszeństwa, to nikt nie zasatanawia się od
>> kiedy do kiedy ma ustąpić - po prostu na skrzyżowaniu ma ustąpic i tyle.
>
> No to teraz sobie wyobraź, że skrzyżowań z koniecznością ustąpienia
> przybyło o tyle ile jest przejść. Jak by to wpłynęło na płynność ruchu?
NIe ma to znaczenia w dyskutowanym przypadku - rozmawiamy o tym, że
jakoby pieszy nie ma pierwszeństwa na przejściu - ma. Nic mu go nie
odbiera. Co najwyżej jak z niego nie korzysta, to nie można cię za
bardzo ścignać o wymuszenie. Ale to podobnie do przypadku jak ktoś cię
wpuszcza mimo stojego pierwszeństwa. Nie ma żadnego specialnego przepisu
dotyczącego pierwszeństwa na przejściu, który by to pierwszeństwo
pieszemu odbierał.
Jak chcesz napisać, że piesi nie powinni mieć pierwszeństwa, bo to ty
powinieneś mieć, to nie mieszaj w to rzekomego braku pierwszeństwa na
przejściu.
> Po za tym jak samochód jedzie drogą z pierwszeństwem w kierunku
> skrzyżowania to z dużym prawdopodobieństwem można przewidzieć że na to
> skrzyżowanie wjedzie. Chodnik przeważnie nie jest prostopadły do jezdni.
> Piesi idą równolegle do jezdni i mogą przejść obok przejścia nadal
> równolegle do jezdni a mogą skręcić i wejść na przejście, bez
> kierunkowskazu. Po prostu samochody są bardziej przewidywalne.
Więc po raz kolejny zapytam jak to jest, że na zachód od Odry Niemiec,
Francuz czy Duńczyk bez problemu to przewiduje, a ty nie jesteś w
stanie? Jesteś od niego o rząd wielkości głupszy?
Shrek.
-
52. Data: 2016-12-09 11:52:34
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 09.12.2016 o 11:13, SW3 pisze:
> W dniu 08.12.2016 o 16:36 masti <g...@t...hell> pisze:
>
>> jakoś cały cywilizowany świat nie ma z tym problemu.
>> Wystarczy włączyć mózg
>
> A nie jest przypadkiem tak, że tam gdzie pieszy ma pierwszeństwo na
> przejściu to po prostu jest bardzo mało przejść?
Zasadniczo zawsze na przejściu pieszy ma pierwszeństwo (sprawdzić czy
nie światła).
A co do ilości przejść - rzeczywiście w Europie zachodniej jest może i
mniej przejść (ele nie jest to chyba regułą), ale zwyczajowo wolno
przechodzić w zasadzie wszędzie (tyle że bez pierwszeństwa). Ba -
infrastruktura jest do tego przystosowana i takie "nielegalne przejścia"
są wykonywane celowo i zgodnie z projektem;)
Shrek
-
53. Data: 2016-12-09 13:37:19
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Od: SW3 <s...@p...fm.invalid>
Znaczy chcesz powiedzieć "nie ważne jest prawo, byle
urzędnicy/strażnicy/policjanci byli rozsądni"?
Owszem, rozsądek ludzi może niwelować skutki złych rozwiązań prawnych ale
problemy najlepiej jest rozwiązywać u źródła.
--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.
/Bastiat
-
54. Data: 2016-12-09 13:40:43
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Od: SW3 <s...@p...fm.invalid>
W dniu 09.12.2016 o 11:41 Shrek <...@w...pl> pisze:
> Nie na a przed. Ale się parkuje. Więc w jaki sposób rozwiązujesz taki
> problem, że masz komuś ustąpić a on nie jedzie?
Więc jak pieszy stoi to nie trzeba mu ustępować? No przez analogię to jak
najbardziej (nie ma zmuszania do zmiany kierunku ani prędkości) ale chyba
postulowałeś coś odwrotnego.
--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.
/Bastiat
-
55. Data: 2016-12-09 13:50:36
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Od: SW3 <s...@p...fm.invalid>
W dniu 09.12.2016 o 11:52 Shrek <...@w...pl> pisze:
> ale zwyczajowo wolno przechodzić w zasadzie wszędzie (tyle że bez
> pierwszeństwa).
Ano właśnie
> Ba - infrastruktura jest do tego przystosowana i takie "nielegalne
> przejścia" są wykonywane celowo i zgodnie z projektem;)
Czyli w tym cywilizowanym świecie pieszy przechodząc przez jezdnię ma
jeszcze mniej praw niż w naszym niecywilizowanym .
--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.
/Bastiat
-
56. Data: 2016-12-09 14:43:10
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 09.12.2016 o 13:37, SW3 pisze:
> Znaczy chcesz powiedzieć "nie ważne jest prawo, byle
> urzędnicy/strażnicy/policjanci byli rozsądni"?
Chcę powiedzieć, że nie da się wszystkiego prawnie uregulować, przy
założeniu że ktoś będzie sabotował to wbrew zdrowemu rozsądkowi. Jak z
premedytacją będziesz coś robił wbrew duchowi prawa, to skutkuje to
tylko rozbudową długości aktów prawnych poza jakikolwiek rozsądną
wielkość,,, co z kolei prowadzi do nowych potencjalnych możliwości nadużyć.
> Owszem, rozsądek ludzi może niwelować skutki złych rozwiązań prawnych
> ale problemy najlepiej jest rozwiązywać u źródła.
Ale się po prostu nie da wszystkiego zdefiniować i uregulować.
Shrek
-
57. Data: 2016-12-09 14:56:05
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Od: SW3 <s...@p...fm.invalid>
W dniu 09.12.2016 o 14:43 Shrek <...@w...pl> pisze:
> Jak z premedytacją będziesz coś robił wbrew duchowi prawa, to skutkuje
> to tylko rozbudową długości aktów prawnych poza jakikolwiek rozsądną
> wielkość
Można tez próbować upraszczać prawo przez jego upraszczanie :)
--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.
/Bastiat
-
58. Data: 2016-12-09 16:03:40
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o2e2di$9nb$...@n...news.atman.pl...
>A co do ilości przejść - rzeczywiście w Europie zachodniej jest może
>i mniej przejść (ele nie jest to chyba regułą), ale zwyczajowo wolno
Miejscami na pewno mniej.
>przechodzić w zasadzie wszędzie (tyle że bez pierwszeństwa).
U nas, przy braku przejscia, tez.
> Ba - infrastruktura jest do tego przystosowana i takie "nielegalne
> przejścia" są wykonywane celowo i zgodnie z projektem;)
Czyli co - przejsc nie ma, wiec pieszy musi zaczekac na krawezniku i
sie rozejrzec, a kierowca musi uwazac wszedzie, bo przejsc nie ma.
To ja juz chyba wole nasze, polskie.
J.
-
59. Data: 2016-12-09 16:07:29
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o2e256$9nb$...@n...news.atman.pl...
W dniu 09.12.2016 o 11:25, SW3 pisze:
>> Po za tym jak samochód jedzie drogą z pierwszeństwem w kierunku
>> skrzyżowania to z dużym prawdopodobieństwem można przewidzieć że na
>> to
>> skrzyżowanie wjedzie. Chodnik przeważnie nie jest prostopadły do
>> jezdni.
>> Piesi idą równolegle do jezdni i mogą przejść obok przejścia nadal
>> równolegle do jezdni a mogą skręcić i wejść na przejście, bez
>> kierunkowskazu. Po prostu samochody są bardziej przewidywalne.
>Więc po raz kolejny zapytam jak to jest, że na zachód od Odry
>Niemiec, Francuz czy Duńczyk bez problemu to przewiduje, a ty nie
>jesteś w stanie? Jesteś od niego o rząd wielkości głupszy?
U Niemcow jakos wielkiego szacunku dla pieszych nie zauwalem.
Moze ich dobrze w szkole ucza, ze pieszy ma sie zatrzymac na chodniku
i poczekac az sie samochody zatrzymaja.
Poza tym maja autostrady, przejscia czesto maja swiatla, a bez swiatel
to mniej.
Dunski pieszy tez musi byc madrzejszy, bo inaczej go rowerzysci
przejada :-)
J.
-
60. Data: 2016-12-09 17:03:38
Temat: Re: domaga się zaostrzenia przepisów drogowych.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o2bq0s$gqe$...@n...news.atman.pl...
W dniu 08.12.2016 o 15:02, J.F. pisze:
>> google car ma kamery dosc wysoko, z przecietnej osobowki tez dobrze
>> widac ?
>Skoro z mojej gdzie trę dupą po asfalcie widać, to z innych też;)
>>>> Jedziez, a tu korek.
>>> Zaczyna się zawsze przed tym zakrętem.
>> Na pewno nie zawsze.
>Zawsze. W sensie innego nigdy nie zarejestrowałem
O 3 nad ranem tez ?
>zreztą sam zobacz jaka jest widoczność:
>https://www.google.pl/maps/@52.2534175,20.9544118,3
a,75y,345.96h,73.03t/data=!3m6!1e1!3m4!1sQtsqHC2jJQP
Clzl1lrn7PQ!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl
No i jak kierowca bedzie nizej, do zakretu pusto, za zakretem troche
barierka przeslania i wypadek gotowy :-)
>A wiesz co jest najlepsze w tej zabawie. Że jak stoją, to zawsze lewy
>i środkowy, bo prawy to zjazd w stronę Konotopy - tam prawie nigdy
>nie ma korków. I ... tak,tak - na zakręcie oznaczonym tym znakiem nie
>wolno wyprzedzać. Więc teoterycznie powinieneś się zatrzymać na tym
>prawym i stać solidarnie z pozostałymi:P
Jak stoja, to nie ma wyprzedzania, tylko omijanie.
Ale jak zwalniaja przed korkiem, to solidarnie zwalniasz z nimi :-)
Ale ... mowa o znaku "niebezpieczny zakret", ktorego tam nie widze ?
W wielu przypadkach nie zabrania wyprzedzania.
J.