-
111. Data: 2024-11-04 10:34:24
Temat: Re: czyste powietrze
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Mon, 4 Nov 2024 10:17:00 +0100, Cavallino
> W dniu 04-11-2024 o 09:59, Myjk pisze:
>> Mon, 4 Nov 2024 06:40:43 +0100, Cavallino
>>
>>> Dwa lata temu 5,8 kWp kosztowało mnie z montażem 27 tys.
>>> Robiłem analizę rynku, taniej się nie dało, drożej bez problemu.
>>
>> Bez dramatu, ale jednak dało się taniej jednocześnie nieźle
>> zarabiając. Na dzisiejszą chwilę to cena absurdalna, bo sprzęt
>> w porywach 10 tys. zł brutto kosztuje.
>>
>>> Nawet jeśli kilka tys w tym to był koszt przebudowy przyłącza
>>> (pociągnięcia nowego, drugiego kabla od płotu wraz z przeciskami pod
>>> kostką) i elektryki w garażu, to i tak są to kwoty podobne do jego.
>>
>> Przecież 10kWp (z maksymalną mocą stałą w porywach 8kW)
> Plus ładowanie dwóch samochodów, plus siła w domu też?
No przecież "siła" to trzy fazy, czyli taka instalacja
pompująca 8kW na 3F (bo na 1F takiej mocy się nie da)
daje raptem 2,7kW na fazę -- a to poleci nawet 2,5mm2.
Poza tym PV oddaje, to się nijak z poborem nie sumuje.
>> to poleci swobodnie na WLZ 4mm2,
> Nawet istniejące (wcześniej, osobne) 3 kWp w domu zapycha mi podobny kabel.
Jaki kabel zatyka, jaki przekrój ma WLZ?
>> wątpię aby w jakimkolwiek
>> domu było mniej przekroju.
>
> Problem był z okablowaniem garażu, tam dochodziło tylko światło.
> Wolałem to przy okazji zrobić na nowym, grubym, osobnym kablu od
> licznika do garażu.
Ale to instalacja lokalna, nie ma co tego liczyć w instalację PV.
>> W starcyh domach to i 16 są.
>>
>>>> Nadal jest to 10 tys. dniówki dla w porywach dwóch dachołazów.
>>> Widać takie stawki były.
>>> Ale robili w 3 czy 4 ludzi i zajęło im
>>> to minimum dwa dni, już nie pamiętam dokładnie.
>>
>> I co, to nie jest absurd? Dlatego mnie było taniej iść na
>> szkolenia z uprawnieniami, wziąć (wtedy) urlop i zrobić
>> samemu, niż to zlecać.
>
> Nie każdy jest majsterkowicz.
> Ja tam do niczego powyżej odkręcenia kapsla
> od butelki z colą się nie biorę.
Też tak miałem wcześniej, w rodzinie miałem ksywę "hrabia".
A nawet raz pod choinką znalazłem prezent podpisany "Chrabia". ;P
Wszystko to jest kwestia tylko i wyłącznie chęci i na ile
się szanuje swoje pieniądze.
>> Wychodzi że gość machający łopatą i grabiami zarobi ponad
>> 5000 zł w 5 dni.
>
> Nie on, ale jego pracodawca.
> Jak mi tłumaczyli ostatnio przy problemie z odwodnieniem garażu, nie
> jest łatwo takie delikwenta do roboty znaleźć i nikogo mi nie wynajmie
> poniżej 1000 zł/na dzień.
Dlatego właśnie ja pracuję sam.
>> Pierdolcie się, mówię, sam sobie zrobię, kolejną już rzecz,
>> podnajmując ludzi do łopaty i pokazując palcem co mają zrobić,
>> bo nie będę dwa dni pracować żeby zarobić na jeden dzień
>> jakiegoś mietka machającego łopatą.
>
> Próbowałem znaleźć takich, ceny za godzinę podobne.
> Przyszedł jeden łepek, złamał łopatę po 20 minutach
> kopania i niewiele wykopał przez 2 h, więc go pogoniłem.
> Na szczęście w międzyczasie ściągnęliśmy razem ciężkie wieko od studni
> chłonnej, co potem okazało się kluczowe bo pokazało się z niej gdzie był
> problem.
Toć właśnie o tym piszę, kasy by chcieli niewiadomo ile,
mimo że gówno potrafią i gówno robią.
--
Pozdor
Myjk
-
112. Data: 2024-11-04 10:35:51
Temat: Re: czyste powietrze
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 04-11-2024 o 10:24, Myjk pisze:
> Mon, 4 Nov 2024 06:35:42 +0100, Cavallino
>
>>>>> Ja zaś podkreślam, że "inaczej" to jest brać,
>>>>> na pokrycie tego, kasę z budżetu.
>>>> Można od producentów energii mających kosmiczne zyski za nic.
>>> Jakaś podstawa do takiego stwierdzenia?
>> Ich bilanse od wybuchu wojny.
>
> Ale wojna to właśnie był pretekst do zaorania ludzi.
> Wcześniej warunki były normalne.
Ale już nie są, bo ceny podnieśli, a koszty nie wzrosły.
Więc mają z czego bulić.
>
>>>> Nie trzeba ich dotować, wystarczy nie pozwolić
>>>> nadmiernie zarabiac bez uzasadnienia.
>>>
>>> Co do zasady się zgadzam, pytanie czy tak właśnie jest.
>> Sprawdź jak im skoczyły zyski, to stracisz wątpliwości.
>
> Ale to pis zaorał. Ja mówię o normalnych warunkach
> jakie były wcześniej, i które mam nadzieję przyjdą
> z powrotem.
Na upartego netmetering wprowadził właśnie pis.
>> Może jakiś model pośredni.
>> Ale w żadnym przypadku nie wykluczający grzania prądem
>> - to MUSI być na netmeteringu.
>
> Ale nic tego nie wyklucza, powtarzam, mnei ogrzewanie
> starego domu kosztuje tyle co kosztowało grzanie węglem.
A mnie taniej niż gazem dwa lata temu.
>>> Owszem, i na to m.in. była sprzedaż "emisji".
>>> No więc pisdostolce sprzedali "emisje",
>>> a kasę wrzucili do wspólnego kotła.
>> Nie musisz mi tego tłumaczyć, w tej sprawie się zgadzamy.
>
> Wyżej twierdzisz że nic się nie zmieniło.
Ale o czym innym, nie o ETS.
>
>> Ale to nie powód, żeby nadal robić tak samo
>> i rzucać kłody pod nogi prosumentom.
>
> Kłody to rzucił pis w 2022, dwa lata przed czasem.
I nadal niestety to obowiązuje.
>> Poprawia bilans, a to jest kluczowe.
>
> Na tę chwilę nie jest to wystarczające.
Dlatego powinna poprawiać jeszcze bardziej, im będzie jej więcej, tym
lepiej.
-
113. Data: 2024-11-04 10:43:19
Temat: Re: czyste powietrze
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 04-11-2024 o 10:34, Myjk pisze:
> Mon, 4 Nov 2024 10:17:00 +0100, Cavallino
>
>> W dniu 04-11-2024 o 09:59, Myjk pisze:
>>> Mon, 4 Nov 2024 06:40:43 +0100, Cavallino
>>>
>>>> Dwa lata temu 5,8 kWp kosztowało mnie z montażem 27 tys.
>>>> Robiłem analizę rynku, taniej się nie dało, drożej bez problemu.
>>>
>>> Bez dramatu, ale jednak dało się taniej jednocześnie nieźle
>>> zarabiając. Na dzisiejszą chwilę to cena absurdalna, bo sprzęt
>>> w porywach 10 tys. zł brutto kosztuje.
>>>
>>>> Nawet jeśli kilka tys w tym to był koszt przebudowy przyłącza
>>>> (pociągnięcia nowego, drugiego kabla od płotu wraz z przeciskami pod
>>>> kostką) i elektryki w garażu, to i tak są to kwoty podobne do jego.
>>>
>>> Przecież 10kWp (z maksymalną mocą stałą w porywach 8kW)
>> Plus ładowanie dwóch samochodów, plus siła w domu też?
>
> No przecież "siła" to trzy fazy, czyli taka instalacja
> pompująca 8kW na 3F (bo na 1F takiej mocy się nie da)
> daje raptem 2,7kW na fazę -- a to poleci nawet 2,5mm2.
Jeden samochód ładuje się z mocą 11 kW, drugi 3,2 kW, płyta z
piekarnikiem potrafią wziąć z 4-5 kW, klimatyzacja na grzaniu też ze 2
kW, do tego jakaś pralka czy zmywarka, albo promiennik i wychodzi, że
nawet 22 kW to za mało.
> Poza tym PV oddaje, to się nijak z poborem nie sumuje.
Ale już zimą nie oddaje, a wtedy zapotrzebowanie największe.
>
>>> to poleci swobodnie na WLZ 4mm2,
>> Nawet istniejące (wcześniej, osobne) 3 kWp w domu zapycha mi podobny kabel.
>
> Jaki kabel zatyka, jaki przekrój ma WLZ?
Gdzieś tyle co pisałeś.
Mały jest.
>
>>> wątpię aby w jakimkolwiek
>>> domu było mniej przekroju.
>>
>> Problem był z okablowaniem garażu, tam dochodziło tylko światło.
>> Wolałem to przy okazji zrobić na nowym, grubym, osobnym kablu od
>> licznika do garażu.
>
> Ale to instalacja lokalna, nie ma co tego liczyć w instalację PV.
No nie, cała nowa część pv jest już w garażu, a przy okazji powstało
przy niej gniazdo siły.
>> Ja tam do niczego powyżej odkręcenia kapsla
>> od butelki z colą się nie biorę.
>
> Też tak miałem wcześniej, w rodzinie miałem ksywę "hrabia".
> A nawet raz pod choinką znalazłem prezent podpisany "Chrabia". ;P
> Wszystko to jest kwestia tylko i wyłącznie chęci
Nie.
Jeszcze zdolności.
Teorię bym ogarnął, kabelków nie.
Próbowałem, nie idzie mi.
Zresztą straciłbym na to tyle czasu, że wykorzystanie go na zarobienie
nawet tych 10 tys, było lepszym pomysłem, zwłaszcza że nie wyamagało
specjalnego wysiłku.
>> Na szczęście w międzyczasie ściągnęliśmy razem ciężkie wieko od studni
>> chłonnej, co potem okazało się kluczowe bo pokazało się z niej gdzie był
>> problem.
>
> Toć właśnie o tym piszę, kasy by chcieli niewiadomo ile,
> mimo że gówno potrafią i gówno robią.
Ale przydał się, sam bym tej studni nie był w stanie ruszyć.
Zamykaliśmy ją później, już po wszystkim, w 3 chłopa podczas imprezy
rodzinnej - łatwo nie było.
Takie wieko to z pół tony waży.
-
114. Data: 2024-11-04 11:01:17
Temat: Re: czyste powietrze
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Mon, 4 Nov 2024 10:35:51 +0100, Cavallino
> W dniu 04-11-2024 o 10:24, Myjk pisze:
>> Mon, 4 Nov 2024 06:35:42 +0100, Cavallino
>>
>>>>>> Ja zaś podkreślam, że "inaczej" to jest brać,
>>>>>> na pokrycie tego, kasę z budżetu.
>>>>> Można od producentów energii mających kosmiczne zyski za nic.
>>>> Jakaś podstawa do takiego stwierdzenia?
>>> Ich bilanse od wybuchu wojny.
>>
>> Ale wojna to właśnie był pretekst do zaorania ludzi.
>> Wcześniej warunki były normalne.
> Ale już nie są, bo ceny podnieśli, a koszty nie wzrosły.
> Więc mają z czego bulić.
Ale rynkowa cena prądu już niższa niż przed wojną.
Nie ma podstaw aby utrzymywać ją tak wysoką.
I zniżki już się zaczynają, w G12 cena spadła.
Oczywiście powinna więcej, ale obawiam się
że prawacko-pisowska dziura jest tak duża,
że jeszcze trochę im zajmie zanim ją zakopią.
>>>>> Nie trzeba ich dotować, wystarczy nie pozwolić
>>>>> nadmiernie zarabiac bez uzasadnienia.
>>>>
>>>> Co do zasady się zgadzam, pytanie czy tak właśnie jest.
>>> Sprawdź jak im skoczyły zyski, to stracisz wątpliwości.
>>
>> Ale to pis zaorał. Ja mówię o normalnych warunkach
>> jakie były wcześniej, i które mam nadzieję przyjdą
>> z powrotem.
> Na upartego netmetering wprowadził właśnie pis.
Ja mówię o cenie prądu sieciowego.
netmetering formalnie wprowadziła UE
a że pis sobie przyśpieszył żeby
więcej do garnka wrzucić...
>>> Może jakiś model pośredni.
>>> Ale w żadnym przypadku nie wykluczający grzania prądem
>>> - to MUSI być na netmeteringu.
>> Ale nic tego nie wyklucza, powtarzam, mnei ogrzewanie
>> starego domu kosztuje tyle co kosztowało grzanie węglem.
> A mnie taniej niż gazem dwa lata temu.
>>>> Owszem, i na to m.in. była sprzedaż "emisji".
>>>> No więc pisdostolce sprzedali "emisje",
>>>> a kasę wrzucili do wspólnego kotła.
>>> Nie musisz mi tego tłumaczyć, w tej sprawie się zgadzamy.
>>
>> Wyżej twierdzisz że nic się nie zmieniło.
> Ale o czym innym, nie o ETS.
Pierwszy raz o tym wspominasz. Dyskusja była o tym jak wypłaszczyć zużycie
i tym samym zmniejszyć zużycie węgla jeszcze bardziej czy tam, skuteczniej.
Bo to od zawsze jest największym problemem, że przepala się w nocy wegiel
na podtrzymanie gotowości, a nie na faktyczne zużycie. I to powinien
naprawiać netmetering w połączeniu z lokalnymi magazynami, ale NIE ROBI
TEGO, bo nie ma systemowego sterowania magazynami, nie ma nawet cenowego
wsparcia co by na użytkownikach wymusiło należytą konfigurację tych
magazynów.
>>
>>> Ale to nie powód, żeby nadal robić tak samo
>>> i rzucać kłody pod nogi prosumentom.
>>
>> Kłody to rzucił pis w 2022, dwa lata przed czasem.
> I nadal niestety to obowiązuje.
I tak zaraz by obowiązywało, tylko Zdzisław by nie marudził.
Chociaż kto go tam wie. Są tacy co do dzisiaj twierdzą (bluzgers)
że PV się nie opłacało i nie opłaca, bo grunt kosztuje (rotfl).
>>> Poprawia bilans, a to jest kluczowe.
>>
>> Na tę chwilę nie jest to wystarczające.
> Dlatego powinna poprawiać jeszcze bardziej,
> im będzie jej więcej, tym lepiej.
Nie, nie będzie lepiej, bo powtarzam, netbilling nie skutkuje
tym co jest najważniejsze dla obniżenia zużycia węgla i siłą rzeczy
obniżenia ceny prądu, czyli wypłaszczaniem "zużycia" dobowego.
Zwyczajnie taki netbilingista może mieć, ba, po prostu ma, to w dupie.
Generalnie znajduję w twoim uporze typowe podejście: tak ma być, bo tak
mnie jest dobrze. A dobrze dla "mnie" nie znaczy dobrze dla ogółu,
między innymi dla blokersów którzy faktycznie PV zainstalować
w zasadzue nie mogą. No, mogą niby na balkonie (jeśli mają),
ale to mizeria nawet na bytowy.
Zatem powtarzam, kiedyś tak było że im więcej tym lepiej,
bo trzeba było ruszyć maszynę z miejsca, ale nie teraz.
--
Pozdor
Myjk
-
115. Data: 2024-11-04 11:08:10
Temat: Re: czyste powietrze
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 4 Nov 2024 10:31:51 +0100, Cavallino wrote:
> W dniu 04-11-2024 o 10:25, J.F pisze:
>>>>> Jak długo budżet wytrzyma. Przecież do tych "normalnych warunków" się
>>>>> dopłaca.
>>>>
>>>> IMO - się nie dopłacało.
>>>
>>> Dopłacało.
>>
>> Mam na mysli dopłaty z budzetu dla "dostawców energii" czy tam
>> elektrowni.
>
> Ja też.
>
>> Ile się dopłacało, komu i na jakiej podstawie ?
>
> Google zabrali?
Jeśli wiesz, że dopłacali, to może pamiętasz - jak się nazywało, komu,
jakiego ministerstwa.
J.
-
116. Data: 2024-11-04 12:00:20
Temat: Re: czyste powietrze
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Mon, 4 Nov 2024 10:43:19 +0100, Cavallino
> W dniu 04-11-2024 o 10:34, Myjk pisze:
>> Mon, 4 Nov 2024 10:17:00 +0100, Cavallino
>>
>>> W dniu 04-11-2024 o 09:59, Myjk pisze:
>>>> Mon, 4 Nov 2024 06:40:43 +0100, Cavallino
>>>>
>>>>> Dwa lata temu 5,8 kWp kosztowało mnie z montażem 27 tys.
>>>>> Robiłem analizę rynku, taniej się nie dało, drożej bez problemu.
>>>>
>>>> Bez dramatu, ale jednak dało się taniej jednocześnie nieźle
>>>> zarabiając. Na dzisiejszą chwilę to cena absurdalna, bo sprzęt
>>>> w porywach 10 tys. zł brutto kosztuje.
>>>>
>>>>> Nawet jeśli kilka tys w tym to był koszt przebudowy przyłącza
>>>>> (pociągnięcia nowego, drugiego kabla od płotu wraz z przeciskami pod
>>>>> kostką) i elektryki w garażu, to i tak są to kwoty podobne do jego.
>>>>
>>>> Przecież 10kWp (z maksymalną mocą stałą w porywach 8kW)
>>> Plus ładowanie dwóch samochodów, plus siła w domu też?
>>
>> No przecież "siła" to trzy fazy, czyli taka instalacja
>> pompująca 8kW na 3F (bo na 1F takiej mocy się nie da)
>> daje raptem 2,7kW na fazę -- a to poleci nawet 2,5mm2.
>
> Jeden samochód ładuje się z mocą 11 kW,
Na trzech fazach, czyli znowu maks 3,7kW per fazę.
> drugi 3,2 kW, płyta z piekarnikiem potrafią wziąć z 4-5 kW,
> klimatyzacja na grzaniu też ze 2 kW, do tego
> jakaś pralka czy zmywarka, albo promiennik
> i wychodzi, że nawet 22 kW to za mało.
Po pierwsze nigdy, a z pewnością nie długotrwale, wszystko na raz działa,
po drugie dyskusja była o koszcie instalacji PV, a nie stanie i poprawianiu
instalacji domowej.
Zatem powtarzam (znowu!), 10kWp instalacja, jako że rzadko kiedy produkuje
więcej niż 8kW, wystarczy jej WLZ 4mm2 w zależności od długości tegoż, a do
rozdzielni domowej, jako że zazwyczaj blisko, to nawet 2,5mm2 już będzie za
dużo.
>> Poza tym PV oddaje, to się nijak z poborem nie sumuje.
> Ale już zimą nie oddaje, a wtedy zapotrzebowanie największe.
Instalacja PV, od ceny od której doszedłeś jakimś cudem do instalacji
domowej i maksymalnej mocy pobieranej, nic tutaj nie zmienia.
>>>> to poleci swobodnie na WLZ 4mm2,
>>> Nawet istniejące (wcześniej, osobne) 3 kWp w domu zapycha mi podobny kabel.
>>
>> Jaki kabel zatyka, jaki przekrój ma WLZ?
>
> Gdzieś tyle co pisałeś.
> Mały jest.
Nie ma opcji żeby 3kW PV "zapchały" 4mm2, szczególnie jeśli jest na 3F.
>>>> wątpię aby w jakimkolwiek
>>>> domu było mniej przekroju.
>>>
>>> Problem był z okablowaniem garażu, tam dochodziło tylko światło.
>>> Wolałem to przy okazji zrobić na nowym, grubym, osobnym kablu od
>>> licznika do garażu.
>>
>> Ale to instalacja lokalna, nie ma co tego liczyć w instalację PV.
>
> No nie, cała nowa część pv jest już w garażu, a przy okazji powstało
> przy niej gniazdo siły.
Ale to już fanaberia właściciela, mowa jest o cenie samej instalacji PV,
w większości przypadków nic nie trzeba robić. Ja nie miałem żadnej
instalacji PV która wymagała przebudowy domowej instalacji.
>>> Ja tam do niczego powyżej odkręcenia kapsla
>>> od butelki z colą się nie biorę.
>>
>> Też tak miałem wcześniej, w rodzinie miałem ksywę "hrabia".
>> A nawet raz pod choinką znalazłem prezent podpisany "Chrabia". ;P
>> Wszystko to jest kwestia tylko i wyłącznie chęci
>
> Nie.
> Jeszcze zdolności.
Też tak myślałem.
> Teorię bym ogarnął, kabelków nie.
> Próbowałem, nie idzie mi.
Dziwne. Jak się pozna teorię, to kabelki to żaden problem już.
Ale zostawmy to, bo nie o tym jest rozmowa, tylko o absurdalnych
stawkach za pracę które krążą na rynku i absurdalnie głupich
tłumaczeniach wyceniających. Np. liczy mi jakiś baran ostatnio
na grupie o brukarzach, że musi brać min. 100zł/m2 (a są tacy
co ponoć za 150zł/m2 z łóżka nie wstają) położenia kostki
bo robotę np. średnio robi 5 dni i musi w tym czasie 5 tys. zł
ZUSu za osobę zapłacić.
Nie kurwa, nie 5 tys./os. tylko w porywach 2 tys. i nie za 5 dni,
tylko za 20 dni pracy. I takim sposobem takiemu januszowi biznesu
wychodzi że jego koszty dla osoby to 1000zł/dzień za sam ZUS,
gdy w praktyce to jest 100 zł/os./dzień czyli 12zł/h. Raptem 10x
się pierdolnął i wmawia mi w żywe oczy, że ta "normalna" cena
ma swoje *logiczne* uzasadznienie.
I jeszcze wyśmiewa innego co zaprononował 70zł/m2, że żul jakis
i przydałoby się go porządnie wyruchać żeby rynku nie psuł.
A przy okazji jebie inwestora, że sęp i za darmo by chciał
mieć zrobione.
> Zresztą straciłbym na to tyle czasu, że wykorzystanie go na zarobienie
> nawet tych 10 tys, było lepszym pomysłem, zwłaszcza że nie wyamagało
> specjalnego wysiłku.
Zarabiasz w 3 dni 10 tys. zł? Ba, nawet niech to będzie 10 tys.
w 10 dni roboczych? To faktycznie może być żaden problem aby
tyle płacić.
Ja tyle nie zarabiam, choć oczywiście mógłbym patrząc na
ceny rynkowe w moich branżach. Ale nie chodzi o to żeby się
nawzajem ruchać. Dlatego daję swoim klientom takie ceny,
jakie sam bym chciał (był w stanie) zapłacić.
>>> Na szczęście w międzyczasie ściągnęliśmy razem ciężkie wieko od studni
>>> chłonnej, co potem okazało się kluczowe bo pokazało się z niej gdzie był
>>> problem.
>>
>> Toć właśnie o tym piszę, kasy by chcieli niewiadomo ile,
>> mimo że gówno potrafią i gówno robią.
>
> Ale przydał się, sam bym tej studni nie był w stanie ruszyć.
> Zamykaliśmy ją później, już po wszystkim, w 3 chłopa podczas
> imprezy rodzinnej - łatwo nie było. Takie wieko to z pół tony
> waży.
Wiadomo że nie wszystko da się jednoosobowo. Jak ktoś ma przyjechać
specjalnie na 2h i rozpieprza sobie tym cały dzień, a czasem i wiecej dni,
to wiadomo że stawka wyższa. Ale jak ktoś się zajmuje tematem na stałe,
albo już przyjeżdża na parę dni pracy po 8h, to stawka siłą rzeczy powinna
spadać.
--
Pozdor
Myjk
-
117. Data: 2024-11-04 12:49:41
Temat: Re: czyste powietrze
Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 04.11.2024 o 12:00, Myjk pisze:
> Nie kurwa, nie 5 tys./os. tylko w porywach 2 tys. i nie za 5 dni,
> tylko za 20 dni pracy. I takim sposobem takiemu januszowi biznesu
> wychodzi że jego koszty dla osoby to 1000zł/dzień za sam ZUS,
> gdy w praktyce to jest 100 zł/os./dzień czyli 12zł/h. Raptem 10x
> się pierdolnął i wmawia mi w żywe oczy, że ta "normalna" cena
> ma swoje *logiczne* uzasadznienie.
https://www.gov.pl/web/rodzina/minimalna-stawka-godz
inowa
"Od 1 stycznia 2024 r. minimalna stawka godzinowa wynosi 27,70 zł za
każdą godzinę wykonanego zlecenia lub świadczonych usług (od 1 lipca
2024 r. - 28,10 zł).
W latach kolejnych stawka ta będzie waloryzowana w stopniu
odpowiadającym wzrostowi minimalnego wynagrodzenia za pracę pracowników. "
Wypierdalaj kłamco :) Teraz sobie dolicz koszty dojazdu, narzędzia,
ubiór/amortyzację.
Dziwne że do lekarza idziesz za 300zł/15min i nie buldoczysz.
--
Pixel(R)??
-
118. Data: 2024-11-04 13:20:29
Temat: Re: czyste powietrze
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 4.11.2024 o 11:01, Myjk pisze:
> Mon, 4 Nov 2024 10:35:51 +0100, Cavallino
>
...
>
>>>> Poprawia bilans, a to jest kluczowe.
>>>
>>> Na tę chwilę nie jest to wystarczające.
>> Dlatego powinna poprawiać jeszcze bardziej,
>> im będzie jej więcej, tym lepiej.
>
> Nie, nie będzie lepiej, bo powtarzam, netbilling nie skutkuje
> tym co jest najważniejsze dla obniżenia zużycia węgla i siłą rzeczy
> obniżenia ceny prądu, czyli wypłaszczaniem "zużycia" dobowego.
>
> Zwyczajnie taki netbilingista może mieć, ba, po prostu ma, to w dupie.
> Generalnie znajduję w twoim uporze typowe podejście: tak ma być, bo tak
> mnie jest dobrze. A dobrze dla "mnie" nie znaczy dobrze dla ogółu,
> między innymi dla blokersów którzy faktycznie PV zainstalować
> w zasadzue nie mogą. No, mogą niby na balkonie (jeśli mają),
> ale to mizeria nawet na bytowy.
Nie na balkonie tylko na ścianach. Bo balkon może mieć 3 metry długości
z 20-tu całej elewacji. I jeszcze na niektórych ścianach zamiast 1 metra
wysokości może być 3x tyle.
-
119. Data: 2024-11-04 15:22:13
Temat: Re: czyste powietrze
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 04-11-2024 o 11:08, J.F pisze:
> On Mon, 4 Nov 2024 10:31:51 +0100, Cavallino wrote:
>> W dniu 04-11-2024 o 10:25, J.F pisze:
>>>>>> Jak długo budżet wytrzyma. Przecież do tych "normalnych warunków" się
>>>>>> dopłaca.
>>>>>
>>>>> IMO - się nie dopłacało.
>>>>
>>>> Dopłacało.
>>>
>>> Mam na mysli dopłaty z budzetu dla "dostawców energii" czy tam
>>> elektrowni.
>>
>> Ja też.
>>
>>> Ile się dopłacało, komu i na jakiej podstawie ?
>>
>> Google zabrali?
>
> Jeśli wiesz, że dopłacali, to może pamiętasz - jak się nazywało, komu,
Wytwórcom energii, z budżetu.
-
120. Data: 2024-11-04 15:25:49
Temat: Re: czyste powietrze
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 04-11-2024 o 11:01, Myjk pisze:
> Mon, 4 Nov 2024 10:35:51 +0100, Cavallino
>
>> W dniu 04-11-2024 o 10:24, Myjk pisze:
>>> Mon, 4 Nov 2024 06:35:42 +0100, Cavallino
>>>
>>>>>>> Ja zaś podkreślam, że "inaczej" to jest brać,
>>>>>>> na pokrycie tego, kasę z budżetu.
>>>>>> Można od producentów energii mających kosmiczne zyski za nic.
>>>>> Jakaś podstawa do takiego stwierdzenia?
>>>> Ich bilanse od wybuchu wojny.
>>>
>>> Ale wojna to właśnie był pretekst do zaorania ludzi.
>>> Wcześniej warunki były normalne.
>> Ale już nie są, bo ceny podnieśli, a koszty nie wzrosły.
>> Więc mają z czego bulić.
>
> Ale rynkowa cena prądu już niższa niż przed wojną.
No właśnie.
A cennikowa nie.
> Nie ma podstaw aby utrzymywać ją tak wysoką.
Przecież dokładnie o tym mówię.
>>> Ale to pis zaorał. Ja mówię o normalnych warunkach
>>> jakie były wcześniej, i które mam nadzieję przyjdą
>>> z powrotem.
>> Na upartego netmetering wprowadził właśnie pis.
>
> Ja mówię o cenie prądu sieciowego.
> netmetering formalnie wprowadziła UE
> a że pis sobie przyśpieszył żeby
> więcej do garnka wrzucić...
Mylisz z netbilingiem.
> Pierwszy raz o tym wspominasz. Dyskusja była o tym jak wypłaszczyć zużycie
> i tym samym zmniejszyć zużycie węgla jeszcze bardziej czy tam, skuteczniej.
Nie - ja mówiłem o rozbudowie OZE, wypłaszczanie pozostawiam PSE.
> Nie, nie będzie lepiej, bo powtarzam, netbilling nie skutkuje
> tym co jest najważniejsze dla obniżenia zużycia węgla i siłą rzeczy
> obniżenia ceny prądu, czyli wypłaszczaniem "zużycia" dobowego.
Mylisz z netmeteringiem.
> Zatem powtarzam, kiedyś tak było że im więcej tym lepiej,
> bo trzeba było ruszyć maszynę z miejsca, ale nie teraz.
Nie zgadzam się.
Nadal trzeba ją napędzać.
A że przy okazji poprawiać taryfy, to i prawda.
Nie wylewając dziecka z kąpielą.