-
21. Data: 2016-07-07 13:52:06
Temat: Re: czym rozbujać kawał żelastwa ?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert Wańkowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:577e1824$0$661$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 2016-07-07 o 10:36, J.F. pisze:
>> jak znajdziesz katowke co ma 25k rpm, to bedzie raptem 400Hz.
>No to pięć kątówek. ;-)
Ale z jakims nieliniowym mechanizmem wibrujacym, bo 5 faz tak samo jak
3 fazy - srednia jest 0.
J.
-
22. Data: 2016-07-07 14:02:30
Temat: Re: czym rozbujać kawał żelastwa ?
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "Yakhub" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
news:7ep8v93z4o.4rt468cgktoo$.dlg@40tude.net...
>> No i żeby się dało odtworzyć zapisany przebieg w danej osi - coś jakby
>> np. siłownik elektryczny, ale dla takiej częstotliwości... ?
>
> Może po prostu głośnik? Tylko przy takich masach, to będzie musiał być
> BARDZO duży głośnik.
A wtedy, nie należało by tego robić gdzieś daleko na pustyni? Bo nie
spodziewałbym się, żeby taki głośnik należał do cichych...
--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
23. Data: 2016-07-07 16:15:58
Temat: Re: czym rozbujać kawał żelastwa ?
Od: Grzexs <g...@u...pl>
>> po zastanowieniu mogę zmniejszyć wymagania - masa elementu powiedzmy
>> 200-300g.
>>
>> To jednak nadal za dużo dla elementów typu "cewka z magnesem" chyba...
>
> mysle, ze to dobry kierunek, tylko kwestia wielkości cewki i prądu przez
> nią przepuszczanego
Gdzieś czytałem o rozwiązaniu typu silnik z kołem zębatym napędzającym
listwę zębatą, która była - zdaje się przez jakieś dźwignie - podłączona
do membrany w stylu głośnika. W oryginale były dwie listwy po
przeciwnych stronach koła zębatego. Całe to ustrojstwo miało coś
wspólnego z generowaniem drgań powietrza przy badaniu śmigłowców. Małe
nie było. Chodziło podajże o osiągnięcie dużej amplitudy drgań.
--
Grzexs
-
24. Data: 2016-07-07 18:18:10
Temat: Re: czym rozbujać kawał żelastwa ?
Od: "PcmOl" <...@...com>
Tri-phase tubular linear motor.
-
25. Data: 2016-07-07 19:02:38
Temat: Re: czym rozbujać kawał żelastwa ?
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
Chyba to będzie takie cóś ;
http://www.h2wtech.com/category/voice-coil-actuators
Pytanie kolejne, jak obliczyć potrzebną moc...
-
26. Data: 2016-07-07 19:59:05
Temat: Re: czym rozbujać kawał żelastwa ?
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> A w maszynie co go tak napedza ?
nic, bo to w ogóle nie jest tak jak opisałem.
Opis był żeby to jakoś sensownie zrozumieć.
A tak naprawdę chodzi o odtworzenie drgań dużej stalowej
konstrukcji.Odtworzenie na pewnym czujniku, którego masa wynosi właśnie
ok. 300g.
I chodzi o to, żeby ten czujnik drgał tak samo, jak gdyby był
przymocowany do tej "oryginalnej" stalowej konstrukcji.
To jest symulacja pomiaru tym czujnikiem.
-
27. Data: 2016-07-07 20:00:52
Temat: Re: czym rozbujać kawał żelastwa ?
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
W dniu 07.07.2016 o 19:59, sundayman pisze:
>
>> A w maszynie co go tak napedza ?
>
> nic, bo to w ogóle nie jest tak jak opisałem.
> Opis był żeby to jakoś sensownie zrozumieć.
>
> A tak naprawdę chodzi o odtworzenie drgań dużej stalowej
> konstrukcji.Odtworzenie na pewnym czujniku, którego masa wynosi właśnie
> ok. 300g.
>
> I chodzi o to, żeby ten czujnik drgał tak samo, jak gdyby był
> przymocowany do tej "oryginalnej" stalowej konstrukcji.
>
> To jest symulacja pomiaru tym czujnikiem.
... ponieważ przedmiotem badań jest tenże czujnik.
I żeby sprawdzić jego działąnie należy laboratoryjnie go przetestować,
ponieważ mocowanie do prawdziwej konstrukcji jest niemożliwe.
-
28. Data: 2016-07-07 20:22:58
Temat: Re: czym rozbujać kawał żelastwa ?
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2016-07-07 03:16, sundayman wrote:
> Pytanie - czym ? Są jakieś do tego typu zadania elementy ?
Wzbudnik. Przypomina dużą cewkę i umieszczony w środku element
magnetyczny ze sprężyną i wystawiony na zewnatrz pręt. Przepływ pradu w
cewce powoduje dośc liniowe przenoszenie ruchu na pręt +- masa wiec
wymagało sprzężenia zwrotnego i solidnego zasilania.
Było to używane w "nauce" stąd nalezy szukać na uczelniach. Miałem to
kiedys w reku - coś koło 30kg o ile pamiętam, wielkość dużego recznika
papierowego.
Moc na tyle spora że dało by radę wyburzyć tym budynek w/g legendy :D,
niestety nie pamiętam szczegółów ale coś minimum kilkanaście
A/kilkadziesiąt V brało Pasma nie pamietam, raczej nie przekraczało
akustycznego.
Jakąś prymitywna wersję można znaleźc na allegro:
http://allegro.pl/monacor-ar-50-wzbudniki-audio-i632
4084790.html
> No i żeby się dało odtworzyć zapisany przebieg w danej osi - coś jakby
> np. siłownik elektryczny, ale dla takiej częstotliwości... ?
Wszystkie wzbudniki mają kiepską liniowość po obciązeniu i współpracują
ze sprzęzeniem zwrotnym. Czym się mierzy wychylenie - nie wiem.
-
29. Data: 2016-07-07 22:12:36
Temat: Re: czym rozbujać kawał żelastwa ?
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> Wszystkie wzbudniki mają kiepską liniowość po obciązeniu i współpracują
> ze sprzęzeniem zwrotnym. Czym się mierzy wychylenie - nie wiem.
>
a widzisz. To przynajmniej mam polską nazwę.
-
30. Data: 2016-07-07 22:26:45
Temat: Re: czym rozbujać kawał żelastwa ?
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
i znalazłem chyba odpowiednią firmę :
http://www.wibroakustyka.com.pl/wzbudniki.html