W dniu 2014-06-11 02:27, 1634Racine pisze:

> powiesz w pktach - jak?

Nie chciałem się rozpisywać jeśli uznałbyś, że efekt jaki uzyskałem jest
do bani.

Opiszę jak ja postępowałbym ze skanowaniem tego typu dzieł jak
przedstawiłeś. Niestety nie zrobisz korekt 1 kliknięciem myszki.

1. Analizujemy czy materiał skanowany ma strukturę mozaikową. Chodzi tu
o strukturę papieru (np. stare fotografie wyglądają jakby miały
regularne mikrowytłoczenia) czy sposób drukowania.

2. Jeśli tak, to skanujemy z na tyle dużą rozdzielczością aby mozaika
była jednoznacznie widoczna. W przypadku Twojego skanu była ona na
pograniczu potraktowania jej jako szum.

3. Znam tylko jedną metodę usuwania mozaiki: analiza FFT i potem
składanie obrazu po korekcie poprzez odwrotną transformację Fouriera
(IFFT). Nie wytłumaczę tego 1 zdaniem ale w sieci znajdziesz pluginy jak
i tutoriale. Bajer tego filtru polega, ze doszukuje się on regularności
w obrazie i usuwa je nawet z bardzo słabo widocznych miejsc bo
"spodziewa się" w nich tychże regularności. Pracujemy na 16 bitach.

4. Tak oczyszczony obraz poddałem odszumianiu w ACR bo w samym PS
odszumianie niszczy rozdzielczość w znacznie większym stopniu. Dodatkowo
w ACR można podkręcić mikrokontrast, kontrast i co tam potrzebujesz.

5. W przypadku tego konkretnego zdjęcia usunąłem jeszcze kurz i rysy w
PS (taki filtr - znasz go).

>> Odnoszę też wrażenie, że skaner zatrzymywał głowicę podczas pracy. Czy
>> mam słuszne podejrzenia?
>
> skad podejrzenie?
> (jesli zatrzymal, to i sam ruszyl znowu, nie bylo sygnalu o sprawie)

Chodzi o to, że takie zatrzymania są widoczne na skanie. Wyjaśnię, że
nie zajmuję się zawodowym skanowaniem i nie mam wiedzy czy skaner A
będzie lepszy pod tym względem od skanera B. Efekt jest taki, że podczas
przetwarzania cyfrowego obrazów uwypuklają się punkty zatrzymania
skanera. Widoczne jest to w szczególności gdy skanowany materiał ma
mozaikową strukturę.

--
Pozdrawiam
Marek