eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodychyba znalazlem moj znaczek na allegro
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 194

  • 181. Data: 2010-06-17 10:58:31
    Temat: Re: chyba znalazlem moj znaczek na allegro
    Od: t...@p...onet.pl

    > > Gliniarze z dwoch komend krakowskich (krolewska i zamoyskiego)
    > > powiedzieli, ze policja to nie W11, nie da sie sciagnac odciskow palcow, a
    > > to, ze mam jego dane nic nie znaczy. Slady na znaczku tez wedlug nich nic
    > > nie znacza. Poza tym, powiedzieli, ze czas oczekiwania na zgloszenie to
    > > kilka godzin i pewnie nic nie uzyskam.
    >
    > No to gratulacje.
    >
    > Taki kraj - Tobie ukradną 150zł = niska szkodliwość.
    > Ty nie odprowadzisz 150zł podatku od jakiejś zapomnianej umowy = 5000zł
    > grzywny.


    150 zł ? w tym kraju to urząd skarbowy zrobił sprawę Pani z kiosku
    która pomyliła się o 2 gr.! ( dwa grosze !) przy rozliczeniu kasy fiskalnej.
    Za 150 zł to najchętniej ten system scigałby Cię gończym listem .....
    W policji pracują całe stada debili i poprostu leni którzy liczą na szybką
    emeryturę , Chcesz służyć społeczeństwu to pracuj jak wszyscy nie 15 lat i
    emerytura .W żadnym kraju nie słyszałem żeby mieli takie przywileje - jak tak
    to prosze o przykład. Od początku sądziłem że policja zlekceważy tą sprawę
    wcale mnie nie dziwi zrób tak jak radzą koledzy idź do nich złóż skargę do
    przełożonego . Spróbuj nawet iść z tym do faktu , super expresu czy innego
    brukowca oni zrobią wokół tego zmieszanie bo sezon ogórkowy w prasie już się
    zbliża więc pewnie chętnie opiszą sprawe.Porównują do spraw o których piszą
    w tych gazetach ten naprawdę może być ciekawy nawet bez ich koloryzowania i
    dorabiania faktów. Durnie niebieskie dostaną zjeb od przełożonych że znów o
    nich się źle pisze a dresik będzie miał niezły młyn zrobiony przez
    niebieskich ,
    bo jak to oni gdy sprawa się nagłośni to zrobią wszystko żeby się wybielić.
    Już widzę ten tutuł w prasie :
    "OKRADZIONY SAM ZNALAZŁ ZŁODZIEJA - POLICJA ODMAWIA POMOCY !! "

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 182. Data: 2010-06-17 13:03:50
    Temat: Re: chyba znalazlem moj znaczek na allegro
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <k...@g...com>
    > On 2010-06-16, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>>Jak za każdym razem będą przyjeżdżać, a potem objadą okolicę i
    >>>wylegitymują oraz przeszukają wszystkich podejrzanie
    >>>wyglądających to co
    >>>jakiś czas kogoś złapią z jakimś znaczkiem w kieszeni,
    >>>kradzionym
    >>>lusterkiem w plecaku czy czterema komórkami. Wieści się szybko
    >>>rozchodzą
    >>>i robi się spokój.

    >> Ale to chyba sie bedzie stan wojenny nazywalo :-)
    >> No chyba ze masz jakis niezawodny algorytm wykrywania osobnikow
    >> podejrzanych.
    > Nie musi być niezawodny.

    Ale musi byc taki zeby choc 90% odsiac. Bo inaczej to bedziesz
    kazdej nocy dwa razy rewidowany.

    >> I jak mowie - mam w domu siedem komorek. To chyba z aresztu nie
    >> wyjde
    >>:-)
    > I nosisz je wszystkie naraz w plecaku i

    Moze sie tak zdarzyc.

    > na żadną nie masz faktury?

    Nie przy sobie. I na niektore moze byc klopot z odszukaniem - mam,
    ale gdzie ?

    I mam tez kupe rzeczy na ktore nie mam faktury, albo paragony staly
    sie nieczytelne :-)

    J.


  • 183. Data: 2010-06-17 20:00:19
    Temat: Re: chyba znalazlem moj znaczek na allegro
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2010-06-17 00:19, J.F. pisze:
    (...)
    >> Eee - a skąd wziąłeś tę trzykrotność?
    >
    > Z oficjalnej strony policji.

    A w jakim okresie?

    >> W tym co zrobiłem nie było nic wstydliwego i nie boję się napisać
    >> czegokolwiek w związku z powyższym. Najwyżej dbam o rodzinę
    >
    > Czegos sie jednak najwyrazniej boisz.

    Nie, to nie strach - to świadomość. W momencie rozpoczęcia walki
    z takimi patologiami trzeba było zaakceptować pewne ryzyko, ale
    w miarę możliwości zminimalizować możliwość jego wystąpienia.
    Z perspektywy czasu bilans jednak wychodzi dodatnio...

    > Wzmagasz moja ciekawosc. To co wyscie tam zrobili ?

    W sumie - niewiele. Parę osób się zabrało, parę osób reagowało,
    parę osób dzwoniło na policję itd.

    > Male osiedle i wszyscy wszystko wiedza, wystarczylo powiedziec ?

    Czy ja wiem, czy małe? Powiedzieć? Chyba nie, pewnie się rozniosło
    po okolicy.

    > (I teraz trzeba sie bac) Czy jakies dyzury sasiedzkie w oknach ?

    Nie tylko w oknach :) Ponieważ policjanci często nie zdążali na sam
    fakt zdarzenia, to zaczęliśmy się czaić w 'krzakach'. Wiesz, sugestia
    była taka, by zatrzymywać obywatelsko w miarę możliwości w sposób
    cywilizowany, ale każdy może się przewrócić. Policja po telefonie
    od nas już darła na osiedle, a my za złodziejami. Śliskie było
    to mydło - parę minut robi swoje. Z czasem pewnie doszedł ten
    Twój spadek x3 i to też swoje zrobiło. Ukradli Ci kiedykolwiek
    radio? Mi ukradli - na parkingu strzeżonym :) Pod blokiem nigdy :)
    Ukradli mi też kiedyś w miejscu jak najbardziej strzeżonym przez
    policję itd. - Chocimska (DC). Nie powiem, ukradli mi też kiedyś
    przyczepę bagażową z 'włości' - gdybym tam wtedy mieszkał na stałe,
    to pewnie by się to nie stało.

    > Bo niestety - patrze realnie - jak zastane urwane lusterko, i policja
    > nawet chetnie przyjedzie, to co dalej ?

    Spiszą, opiszą, widać, że ludzie reagują. Jak za często będą
    przejeżdżać, to złodzieje/waldale pójdą gdzie indziej, ponieważ
    szansa na złapane rośnie. Ja dorwałem nawet osobiście dwóch
    w moim samochodzie. Żonie tylko krzyknąłem, by na policję dzwoniła,
    a sam poleciałem :) Głupie to było, ale uciekli :)

    > Ja jej nic nie powiem, bo nie
    > wiem, a oni to naprawde nie W11 ani nie CSI - nie znajda obok wlosa,
    > nie zrobia badan DNA i sprawcy nie znajda.

    Naprawdę wystarczy odrobina psychologii i poszlak.

    --
    Jutro to dziś - tyle że jutro.


  • 184. Data: 2010-06-17 21:53:47
    Temat: Re: chyba znalazlem moj znaczek na allegro
    Od: Karolek <d...@o...pl>

    Michał Gut pisze:

    >
    >> Zmarnowal okazje :/
    >
    > niekoniecznie - moze jeszcze zglosi na policje delikwenta

    Boi sie o swoje "dane"... LOL

    --
    Karolek


  • 185. Data: 2010-06-18 07:22:41
    Temat: Re: chyba znalazlem moj znaczek na allegro
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 16 Jun 2010 14:07:44 +0200, Cavallino wrote:
    >Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości news:
    >> A ty potrafisz podac gdzie byles 14 kwietnia 2009 w godzinach 20-21.
    >> I wskazac swiadkow ?
    >
    >Jestem w stanie nie kłamiąc oświadczyć gdzie kupiłem coś, co jest moją
    >własnością.

    Ale czy masz na to swiadkow ?

    >A gdy wyjeżdżam za granicę, to zwykle ktoś o tym wie i jest w stanie
    >potwierdzić.

    Zona sie nie liczy :-P

    J.


  • 186. Data: 2010-06-18 09:13:00
    Temat: Re: chyba znalazlem moj znaczek na allegro
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:sh0m16dv02qh84t3jdl7ofrtnufp3f6jeh@4ax.com...
    > On Wed, 16 Jun 2010 14:07:44 +0200, Cavallino wrote:
    >>Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >>news:
    >>> A ty potrafisz podac gdzie byles 14 kwietnia 2009 w godzinach 20-21.
    >>> I wskazac swiadkow ?
    >>
    >>Jestem w stanie nie kłamiąc oświadczyć gdzie kupiłem coś, co jest moją
    >>własnością.
    >
    > Ale czy masz na to swiadkow ?

    Pytasz czy ja ich mam, czy czy są świadkowie?
    Są, bo ktoś mi to sprzedawał.

    >
    >>A gdy wyjeżdżam za granicę, to zwykle ktoś o tym wie i jest w stanie
    >>potwierdzić.
    >
    > Zona sie nie liczy :-P

    Nie tylko żona.
    Zresztą ten dres zapewne nie miałby nawet żony, co by poświadczyła że nie
    łże.


  • 187. Data: 2010-06-18 12:47:55
    Temat: Re: chyba znalazlem moj znaczek na allegro
    Od: to <t...@a...xyz>

    Artur Maśląg wrote:

    > To nie jest jednostkowy przykład - jak ludzie chcą współpracować i
    > wymagają jednocześnie od policji stosownych zachowań (to się nie kończy
    > na newsach, tylko np. skargą do przełożonego) to efekty są naprawdę
    > zadowalające. W szczególności, że bez aktywnej współpracy 'obywateli'
    > (mieszkańców, gdyby się komuś obywatel źle kojarzył) policja ma średnie
    > szanse na złapanie wielu 'złych' - począwszy od znaczków/wycieraczek,
    > skończywszy na kradzieżach/narkotykach itd.

    Sorry, ale to wygląda tak, że obywatel zgłasza kradzież, a potem to
    policja ma obowiązki. Obywatel mam obowiązek (generalnie) odpowiedzieć
    jeśli go o coś zapytają. Nie ma obowiązku prowadzić własnych śledztw,
    poganiać policjantów czy pisać jakichś skarg. Jeżeli to ostatnie jest
    konieczne do ujęcia przestępców to jest to wyraźny problem i to
    zdecydowanie po stronie policji.

    --
    http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g


  • 188. Data: 2010-06-18 17:10:19
    Temat: Re: chyba znalazlem moj znaczek na allegro
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl>
    > Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w
    > wiadomości
    >>>> A ty potrafisz podac gdzie byles 14 kwietnia 2009 w godzinach
    >>>> 20-21.
    >>>> I wskazac swiadkow ?
    >>>Jestem w stanie nie kłamiąc oświadczyć gdzie kupiłem coś, co
    >>>jest moją
    >>>własnością.
    >> Ale czy masz na to swiadkow ?
    > Pytasz czy ja ich mam, czy czy są świadkowie?
    > Są, bo ktoś mi to sprzedawał.

    I bedzie cie pamietal ? Czy oswiadczy ze on sprzedaje 8h dziennie i
    nie moze pamietac kazdego klienta.

    >>>A gdy wyjeżdżam za granicę, to zwykle ktoś o tym wie i jest w
    >>>stanie
    >>>potwierdzić.
    >> Zona sie nie liczy :-P
    > Nie tylko żona. Zresztą ten dres zapewne nie miałby nawet żony,
    > co by poświadczyła że nie łże.

    Czyli powinien wyjazdy potwierdzac notarialnie ? :-)

    J.


  • 189. Data: 2010-06-18 17:54:17
    Temat: Re: chyba znalazlem moj znaczek na allegro
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości news:

    >>> Ale czy masz na to swiadkow ?
    >> Pytasz czy ja ich mam, czy czy są świadkowie?
    >> Są, bo ktoś mi to sprzedawał.
    >
    > I bedzie cie pamietal ? Czy oswiadczy ze on sprzedaje 8h dziennie i nie
    > moze pamietac kazdego klienta.

    Różnie bywa.
    Ale obstawiam, że sąd da mi prędzej wiarę, niż dresowi, który oświadczy że
    znaczki kupił gdzieś pod Hamburgiem, nie wie gdzie i nikt nie widział żeby
    wyjeżdżał z Polski.

    >> Nie tylko żona. Zresztą ten dres zapewne nie miałby nawet żony, co by
    >> poświadczyła że nie łże.
    >
    > Czyli powinien wyjazdy potwierdzac notarialnie ? :-)

    Nie, powinien nie kraść znaczków.


  • 190. Data: 2010-06-18 18:32:39
    Temat: Re: chyba znalazlem moj znaczek na allegro
    Od: "Nex@pl" <"nex[wytnij_to]"@o2.pl>

    A ZUS zapłacił? A dochodowy? Ja TU bym narobił zabawy ;-) Zgłosił pana
    do otwarcia DG, bo przecież tak to można nazwać, sprzedaje jeden i ten
    sam asortyment bez przerwy.

strony : 1 ... 10 ... 18 . [ 19 ] . 20


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: